"Światło i cień" Giseli Hinsberger (miała córkę z rozszczepem kręgosłupa) Może nastepnym razem się odważysz. Mi też tak dziwnie było jak tam szłam, ale gdy już weszłam to przekonałam się, że panuje bardzo serdeczna atmosfera. Nie mówiłam o sobie, zresztą nie mówi się na głos do wszystkich, tylko z konkretnymi osobami, są księża, jest psycholog i mamy po stracie, które organizują spotkania :) ----------------------------- http://funer.com.pl/epitafium,emilek-augustynowicz-zyl-19-godzin,5535,1.html
|