Rok temu bardzo bałam się świąt... Bardzo mocno potrzebowałam w jakiś widzialny sposób zaznaczyć niewidzialną obecnośc Teo, szczególnie w święta Przed świętami zrobiliśmy z Marcinem anioły, które rozdalismy , powiesiliśmy na choince Jeden nadal wiruje na nitce przy każdym ruchu powietrza u nas w domu, błyska sobie tęczowo Przypomina mi cytat, który bardzo lubię
"Dusza nie znałaby tęczy, gdyby oczy nie znały łez" J.V. Cheney
Został nam szablon i jeszcze troche papierów do wykorzystania 20 grudnia będziemy "kleić" anioły z dziewczynami, może i chłopakami jak się zdecydują do nas dołączyć ;) Może i Ty Justyno byś miała jak przyjechać, wspominałaś, że chciałabyś kiedyś z nami sie zobaczyć
Może ktoś jeszcze chciałby się przyłączyć? Zapraszamy :)
Jak zdążę to może zrobię pierniczki ;) moglibyśmy włączyć koledy
Zapraszam do Wasilkowa- jakby się nam koncepcja plastyczna zmieniała w trakcie pracy to byłaby baza z papierami itp. na miejscu :)
Pozdrawiam Ania
Podaję też maila jakonczuk.anna@gmail.com Ania, mama Teo (*15.07.2008 +20.07.2008) i Anastazji (7tc, +17.07.2013)
|