tak mi źle bez Ciebie Syneczku rok temu zaczęła się nasza walka o Twoje życie, siedzę i płaczę z bezradnośći, złości, tęsknoty dlaczego od nas musiałeś odejść, dlaczego Ty dlaczego spotkało to nas, dlaczego musieliśmy się rozstać Boże czemuś zadałeś nam takie cierpienie i ból nie do opanowania, dlaczego nasze Ukochane Dzieciątko musiało odejść tak mi źle na tym świecie bez Ciebie Syneczku, wiesz jak bardzo Cię kochamy i tęsknimy serce tak boli że nie można żyć , oddychać, myśleć już nic nie cieszy, nie wiem jak długo wytrzymam to wszystko, mam dosyć takiego życia Syneczku mój tak Cię kocham marta
dla mojego Kacperka (*) 1.05.2006 - 30 .06 2006
... bo miłość nigdy nie ustaje...
|