Nie potepiaj tych ktorzy kaza Ci iść dalej. Moze po prostu nie potrafia ani Tobie ani sobie w tej rozpaczy pomóc.Jestem babcią a raczej miałam nią byc pół roku temu.Do tej pory nie potrafię nawet o tym rozmawiać z moimi dziećmi o tym co się stało,Boję się zę rozmowa ze mną zada im tylko ból bo też nie moge przestać myśleć o tej maleńkiej kruszynce która miała pojawić sie w naszej rodzinie. Miały być piękne święta i pod choinką pierwsze prezenty dla wnusi. Miały być wspólne spacer opowiadanie bajek tak wiele miało być a został ból i tesknota.Ale myślę ze kiedyś ból będzie mniejszy ale w naszych sercach zawsze pozostanie miejsce dla tej maleńkiej kruszynki z która nie dane było sie nam poznać.Zapalam świeczki dla wszystki starconych dzieci (*)