witam Panów:-) Znalazłam na jednym z forów skopiowany przeze mnie kiedyś list znaleziony w jakimś piśmie. Może komuś przyda się do rozmowy z partnerką? -------------------- Do kobiety ... Właściwie powinienem zatytułować ten list "Proszę Cię". Dlaczego właśnie tak? Dlatego, że chcę Cię prosić: - żebyś uważnie przeczytała to, co do Ciebie napisałem, - żebyś po sobie sprzątała, - żebyś nie zostawiała masła na słońcu, bo mi później nie smakuje, - żebyś nie ustawiała przedmiotów w domu bez uprzedniego zastanowienia się, czy mnie się to będzie podobało. Proszę Cię jeszcze o tysiące podobnych drobiazgów, które składajaą się na nasze codzienne życie i które tak naprawdę mogą być nieistotne, jeśli się będziemy komunikować ... Proszę Cię, żebyś mówiła o swoich prośbach, kłamstwach, potknięciach, emocjach ... Proszę Cię o wsparcie w trudnych dla mnie momentach, ponieważ tylko Ty potrafisz bez emocji je zrozumieć i pomóc mi pomóc sobie... Proszę Cię, abyś kochała siebie, bo wtedy będziesz kochała mnie i swoich bliskich... Proszę Cię o uczciwość w stosunku do siebie, bo tylko wtedy będziesz uczciwa w stosunku do mnie ... Proszę Cię, żebyś mi pokazywała, kiedy moje ego bierze ster w swoje ręce, i żebyś to zrobiła tak, żeby go nie urazić ... Proszę Cię o Twoją obecność, bo nie ma nic gorszego niż samotność we dwoje ... Proszę Cię, żebyś mi mówiła o wszystkich swoich problemach, bo razem na pewno znajdziemy jakieś rozwiązanie ... Proszę cię, żebyś mnie słuchała, bo inaczej nie dowiesz się, kim naprawdę jestem ... Proszę Cię, żebyś mówiła, gdy nie rozumiesz tego, co mam Ci do przekazania, bo tylko wtedy będę mógł Ci to wytłumaczyć ... Proszę Cię, żebyś pytała - nie ma rzeczy, których odbiór jest taki sam przeze mnie i przez Ciebie - ja Ci odpowiem ... Proszę Cię, żebyś nie zostawiała mnie wtedy, kiedy Cię najbardziej potrzebuję ... Proszę Cię, żebyś mi powiedziała, gdy Ty mnie potrzebujesz, bo czasem mogę tego nie zauważyć ... Proszę Cię, żebyś starała się we mnie zobaczyć tego człowieka, którym jestem naprawdę ... Proszę Cię o to, żebyś nigdy nie skazywała nieczego na przegraną, bo nic nie jest takie, jak się nam wydaje ... Proszę Cię, abyś też mnie poprosiła, bo inaczej nie dowiem się, czego ode mnie oczekujesz ... Proszę Cię o tysiące różnych rzeczy, sam jeszcze nie wiem jakich ... Proszę Cię, żebyś niczego nie przekreślała, bo nie ma takich problemów, które nie miałyby rozwiązania ... ProszęCię o czas niezbędny do zrozumienia tego, co do mnie mówisz ... Proszę Cię, żebyś mnie prosiła, a ja w miarę swoich możliwości będę realizował Twoje prośby ... Proszę Cię, żebyś mi powiedziała, kiedy uznasz, że moje prośby cię przerastają i nie możesz ich w danym momencie spełnić - można je przełożyć na później ...
Na sam koniec proszę siebie o to samo, o co proszę Ciebie ...
----------- e.
--------------- http://www.wady-dloni.org.pl/
|