Po półtora roku starań i ja zobaczyłam
na teście jaśniutką różową kreseczkę. A właściwie na trzech testach - bo nie mogłam
uwierzyć. Jeszcze dla formalności zrobiłam hcg z krwi i jednak to prawda - będę mamą. Tak
się cieszę!!! Martwi mnie jednak to, że nie mam żadnych objawów. Przy pierwszej i drugiej
ciąży żołądek dokuczał mi zanim jeszcze test okazał się pozytywny, to samo było jeśli chodzi
o senność. A tu nic. Wiem, że każda ciąża jest inna, ale... Będzie dobrze. http://lauratremska.pamietajmy.com.pl
|