Oj, coś marnie u mnie z tym czasem :-) A jak już znajdę chwilę to albo
starszy syn mnie wyprzedził w drodze do komputera albo młodszy koniecznie chce mi pomagać
pisać albo mała nagle się budzi. Ale ja się jeszcze ogarnę, haha. Mała ogólnie dużo śpi
(mam nadzieję, że tak jej zostanie zwłaszcza w nocy), leży przy cycu i zużywa niesamowite
ilości pieluch. Marceli jest bardzo zazdrosny - chce ją nosić na rękach, głaskać, po raz
setny pokazuje na uszy i pyta "co to", a jak mała nie śpi to wyciąga w jej
kierunku ręce i woła "daj to". Jarema jest mniej zazdrosny a przynajmniej udaje,
że tak jest. A ja na szczęście szybko doszłam do siebie, szkoda tylko, że nie możemy
jeszcze wyjść na spacer bo już mnie nosi po domu. http://lauratremska.pamietajmy.com.pl
|