Iwonko, gratuluję Ci Fasoleczki i podziwiam za odwagę. Ciebie i wszystkie mamusie, które się nie poddały i walczą o swoje szczęście ( które i tak nigdy nie będzie pełne ). Ja boję się na razie nawet myśleć o ciąży. Ale takie historie jak Twoja napawają optymizmem. mama PIOTRUNIA (ur.04.08.2013 zm.05.08.2013) Kocham Cię na zawsze MÓJ MALEŃKI...