Nie boje sie brac, zapisala mi ja lekarka, krtorej ufam, wlasnie na rozrzedzenie krwi i polepszenie przeplywow- tak zapobiegawczo. Adasia stracilam przez odklejone lozysko w 36tc, przyczyna nieznana. W sumie byl maly, bo wazyl 2400g. Kolejna ciaza pod scislym rygorem zakonczyla sie w 33tc przez cc- wlasnie znow zle przeplywy, Zuzka hipotrofik- 1225g. Wiec teraz profilaktycznie aspiryna i tez sie dr zatanawia czy heparyny pozniej nie wlaczyc.
Ania- mama: Adasia- Aniołka 36tc. 2.10.2008r. ['] Aniołka 10tc., 18.09.2007r.[']
Zuzanny Marty 18.11.2010 32/33tc i Zofii Agnieszki 27.07.2012 39tc
|