Nie polecam wózków firmy Palex zobaczcie
dlaczego... | Hits: 313 |
|
Sylwia24  
17-05-2011 16:05 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony] [Subskrybuj]
|
Z całą stanowczością odradzam zakup wózków firmy P. P. H.
Palex Lech Pakuła z Częstochowy. Posiadam model Palex Perfekt. Byłam zadowolona zarówno z
ceny nabycia tego wózka prosto od producenta jak i z jego początkowego użytkowania (chociaż
rodzina narzekała). Przed narodzinami drugiego dziecka w związku z tym że wózek był jeszcze
na gwarancji postanowiłam wysłać go do naprawy gwarancyjnej ponieważ od jakiegoś czasu
pojawiał się problem z wyskakującym bolcem zabezpieczającym w miejscu gdzie wózek się
składa. Przy jakimkolwiek manewrze bolec wyskakiwał przez co wózek przestawał być stabilny.
Poza tym brakowało kilku nitów. Pracownik firmy Palex przyjął zgłoszenie, poinstruował mnie
przez jaką firmę kurierską wysłać stelaż wózka. Po otrzymaniu wózka z naprawy i
sprawdzeniu go okazało się, że dzieje się z nim to samo co się działo przed naprawą.
Ponownie skontaktowałam się z firmą Palex. Mój młodszy synek zmarł i nie bardzo miałam głowę
zajmować się sprawą wózka. Po trzech miesiącach chcąc oddać komuś ten wózek przypomniałam
sobie o tym że usterka nie jest naprawiona i ponownie napisałam maila do pracownika firmy
Palex. Po dwóch tygodniach ponownie się kontaktowałam i dopiero wtedy wkońcu doczekałam się
odpowiedzi. Pracownik firmy Palex złożył mi kondolencje i zaproponował abym wysłała do nich
stelaż jeszcze raz skoro uważam że nie jest naprawiony. I to też właśnie chciałam zrobić ale
że nie chciałam narażać ich firmy na niepotrzebne koszta chciałam aby przysłali kuriera z
którą mają podpisaną umowę... No i niestety firma Palex się nie odzywała, firma kurierska
nie chciała przyjąć na nich ode mnie zlecenia (musieli to zrobić osobiście) a żaden z
numerów kontaktowych do firmy nie odpowiadał. (Do tej pory na stronie internetowej jest
podany numer taki pod który jak się dzwoni to słychać jedynie abonent czasowo wyłączony.. Do
głowy mi nie przyszło żeby zamówić kuriera z innej firmy i po prostu wysłać paczkę ponieważ
skoro nie odpisywali na maile a telefony nie były aktualne to w sumie nie miałam pewności
czy ta firma wogóle jeszcze istnieje i czy ktoś tą przesyłkę odbierze. Jeszcze w lutym
prosiłam mailowo o kontakt i instruktarz jak tą sprawę rozwiązać ponieważ gwarancja była
tylko do końca kwietnia tego roku. Oczywiście moja prośba odbiła się echem i nikt się nie
odezwał. Kilka razy potem jeszcze sprawdzałam numery telefonów jednak nadal były nieaktywne.
W związku z tym iż gwarancja się kończyła a kontaktu z firmą Palex nie było poszłam do
Rzecznika Praw Konsumenta i on zapoznawszy się ze sprawą poinformował mnie że jeżeli firma
Palex w terminie gwarancji nie podejmie się naprawy mogę dochodzić swoich praw w sądzie.
Tylko komu by się chciało chodzić po sądach na pewno nie mi... Wczoraj postanowiłam ostatni
raz się z firmą Palex skontaktować. Wysłałam maila następującej treści:
Witam,
Jeszcze raz proszę o kontakt w sprawie reklamacji wózka. Miałam go do
Państwa wysłać ale nie mogę się z Państwem skontaktować. Rzecznik Praw Konsumentów doradził
mi skierowanie sprawy na drogę postpowania sądowego w związku z tym że nie usunęłi Państwo
zgłoszonej przeze mnie usterki w okresie gwarancji.
Z poważaniem,
No i
dzisiaj pofatygował się sam właściciel firmy i wykonał do mnie telefon.. Do teraz się
trzęsę... Był arogancki i bardzo źle mnie potraktował. Rozmowę zaczął od tego żebym go
sądem nie straszyła.. Chciałam sprawę załagodzić i powiedziałam "Panie Leszku.."
Przerwano i mi i usłyszałam "Nie jestem dla pani żadnym panem Leszkiem i jak mniemam
mógłbym być pani ojcem" Oho pomyślałam chyba się nie dogadamy. Ponadto kiedy
powiedziałam że zmarło mi dziecko i nie miałam siły dopilnować sprawy zaraz po tym jak
otrzymałam wózek z naprawy usłyszałam że Pana spotkała gorsza tragedia... To mnie rozbroiło
i nie miałam ani siły się kłucić ani tłumaczyć, bo i po co skoro ten pan zaprezentował taki
poziom... No i się nie dało kulturalnie dojść do porozumienia. Usłyszałam że firma Palex nie
miała obowiązku się ze mną kontaktować i nie miała obowiązku wysyłać kuriera i że to moja
wina ta cała sytuacja bo ostatni raz się z nimi kontaktowałam w lutym... No tak tylko że na
ten mój kontakt mi nikt nie odpowiedział. Na zarzut że mają podane na stronie nieaktualny
numer pan mi odpowiedział, że mam maila... No super... Stanęło na tym że jednak firma
Palex będzie na tyle łaskawa że wyśle do mnie kuriera po ten nieszczęsny wózek ale jeżeli
uszkodziłam go sobie sama to go nie naprawią... Już chyba jestem wstanie przewidzieć że
uznają że sama go uszkodziłam... eh...
Nie kupujcie pod żadnym pozorem wózka od tej
firmy no chyba że dacie po drodze komuś jeszcze zarobić i to nie wy będziecie musieli się
martwić w razie czego.. Firma Palex a przynajmniej jej właściciel swoim zachowaniem
bardzo mnie dzisiaj uraził i mam na ich temat od dzisiaj tylko złe zdanie, pomimo tego że z
wózka do momentu usterki byłam bardzo zadowolona. Widocznie ważne jest to żeby produkt
sprzedać ale nie liczy się to aby dbać o klienta... ------------------------------ Olek (11.04.09 42 tc) Szymonek (+20.09.2010 *21.09.10 41 tc) Wiktorek (20.01.2012 37 tc) i Maja (24.03.14 38 tc)
Tak trudno jest żyć gdy serce dziecka przestało bić...
www.soulowy.blogspot.com
|
|
:: w górę ::
|