Psychologiem co prawda nie jestem, ale to normalne, że na niektóre tematy
po prostu ciężko rozmawiać. Tymbardziej myśleć o kolejnym bobasie po stracie. Ja do tej pory
się boję a minąl już prawie rok. Bardzo mi przykro, że nie możesz tulić swojego dzieciątka!
Bardzo... Nie wiem co się stało u Was, ale wiem, że nie można w 100% wierzyć lekarzom, jeśli
chodzi o przyczynę odejścia waszego maluszka. Jasne, ważne jest to, żeby brać pod uwagę
wszystkie możliwości (nawet te najgorsze) po to, żeby jeśli to możliwe zapobiegać takim
sytuacjom. Mi lekarze zrobili cc za późno a potem opowiadali niestworzone historie. I ja też
się tak czułam jak ty, tak samo myślałam, że ja zdrowego dziecka mieć nie mogę. Ale...
Miałam zdrowego dzidziusia i mam dalej, tylko już w Niebie. U nas w sekcji nic nie wyszło,
dzidzia była zdrowiusieńka. I chociaż czasami dalej się czuję jak jakiś "śmieć",
jakiś odrzut i tak jak nazywano nas w szpitalu - arcytrudny przypadek medyczny, to wiem, że
gdzieś tam jakaś nadzieja jest, choć czasami trudno ją dostrzec... Dużo siły Wam
życzę! Dla Twojego Aniołka (*) I wszystkich Aniołeczków (*) Ola mama Zuzi Aniołka
|