witam. w 18tc zdiagnozowano u małej przepukline przeponowa, w 21tc trafilam do czdmp w łodzi potwierdzili wade jako izolowana, ale ciezka, Wskaznik LHR byl 0,86 przez 2 tyg podskoczyl do 0,89. obecnie jestem w 25tc troche sie pogorszylo wskaznik jest 0,73 chyba kwalifikuje sie do zabiegu wewnatrzmacicznego, prosze o pomoc czy warto? wiem ze wiaze sie z tym duze ryzyko, chce walczyc o jej zycie ale nie bardzo wiem jak. wiem ze to jest ciezzka wada, ona akutar ma ta b.ciezka postac mowia 10-15% szans na przezycie, zabieg mialby zwiekszyc 5-krotnie szanse, ale moze wywolac porod przedwczesny a to znaczy ze szanse spadna do zera bo tak ciezkiej wady i wczesniactwa sie nie uratuje.. od kiedy wiem moje zycie zamienilo sie w koszmar, na ojca dziecka ani na nikogo z jego rodziny nie moge liczyc, sama musze walczyc o zycie mojej coreczki. moze ktos mial robiony ten zabieg slyszalam ze w wielu przypadkach nie koncza sie te zabiegi sukcesem bo umieralnosc jest prawie 100%
|