 MOJA KOCHANA ZUZANKA ODESZŁA , MAM TYLKO NADZIEJE ŻE DO LEPSZEGO ŚWIATA | Hits: 1400 |
|
aniazuza
04-09-2007 16:50 |
[ ]
[Odpowiedź] [Widok uproszczony] [Rozwiń temat] [Subskrybuj]
|
NIESTETY NIE UDAŁO SIĘ MOJEJ KOCHANEJ ZUZANCE , TAK BARDZO ZA NIĄ TESKNIE, ZA TYMI SŁODKIMI RUCHAMI W MOIM BRZUSZKU,TYMI CUDOWNYMI KOPNIACZKAMI, KUKSAŃCAMI, MÓJ SKARB ODSZEDŁ 20.08.2007. POJECHAŁAM DO TEGO POZNANIA TAM PANI DR POWIEDZIAŁA ŻE NIE BIJE SERDUSZKO , TE SŁOWA CIĄGLE MAM W GŁOWIE ,NIE UMIEM SOBIE Z TYM PORADZIĆ, JEST NAM TAK CIĘŻKO.MUSIAŁAM Z TAMTĄT WRÓCIĆ DO SWOJEGO SZPITALA I URODZIĆ SWOJE TAK BARDZO UPRAGNIONE MALEŃSTWO.PORÓD ODBYŁ SIĘ BARDZO SZYBKO I BÓL BYŁ DO ZNIESIENIA NIGDY NIE ZAPOMNE TEJ CISZY NA PORODÓWCE BEZ TEGO PIĘKNEGO PŁACZU ,KTÓRY MÓWI ŻE DZIECKO JEST ZDROWE I WSZYSTKO JEST OK.NIGDY NIE ZAPOMNE TEJ CISZY,BOŻE DLACZEGO !MALUTKA URODZIŁA SIĘ 22.08.07 ,NASTĘPNEGO DNIA WYSZŁAM.24.08.07 W NASZĄ 5 ROCZNICE ŚLUBU POCHOWALIŚMY NASZĄ KOCHANĄ ZUZANKE.CO JA BYM DAŁA ŻEBY JĄ PRZYTULIĆ,UCAŁOWAĆ.NIE MOGĘ SPAKOWAĆ JEJ RZECZY , BO MAM WRAŻENIE ZE NIC JUŻ MI NIE ZOSTANIE PO NIEJ , CZEKAM TERAZ TYLKO NA WYNIKI SEKCJI I BADAŃ GENETYCZNYCH I CODZIENIE PROSZĘ BOGA O JESZCZE JEDNĄ SZANSE NA SZCZĘCIE .
<*><*><*>Ania Mama Kochanej Zuzi (20.08.2007)<*><*><*>
gg 1880752
|
|
|
:: w górę ::
|
