Nie trać nadzieji i nie wierz tak święcie w USG ono się myli. U mnie było na odrót Żadne usg nic nie wykazało a mój synek był tak ciężko chory i miał bardzo wiele wad a w szpitalu wszyscy się dziwili jak można było tego nie widzieć. Równie dobrze mogą widzieć wady których tak naprawdę nie ma. Musisz mocno wierzyć, że będzie dobrze. Tak mi przykro że musiało cię to spotkać, za dużo już matek straciło swe dzieci. Wioleta mama Adrianka(*)
|