dlaczego.org.pl  
Forum dlaczego.org.pl  >> CHORE DZIECKO
Nie jesteś zalogowany!       

Re: Wady które powinny być widoczne na usg, a ich nie zauważono. Jak było u Was?Hits: 1171
maria  
16-11-2006 13:59
[     ]
     
Moja Amelka urodziła się ze złożona wrodzoną wadą serduszka...
Oczywiście po USG w 20 tyg (które trwało góra 10 minut) dowiedziałam sie że wszystko dobrze... Ale! teraz sobie przypominam! lekarka nie pokazała mi, jak na ekranie Amelka rusza sie...hmm. Wprawdzie zaczęła mnie wkrotce meczyc, kiedy w koncu pójde na zwolnienie (bo ja chciałam do konca roku szkolnego pracowac). Mówiła, że wszystko dzieje sie za szybko...wysłała mnie nawet w 30 tyg "przymusowo" do szpitala na patologie ciąży...tyle, że powodem miało byc zbytnie napięcie macicy i przedwczesne skórcze (miałam bardzo mały "brzuszk". Ciąza nie była zagrożona. Amelka urodziła się z ostrym niedotlenieniem wewnątrzmacicznym (dzis wiem, że to nie tylko z powodu skórczów).

Jednak o serduszku nie było mowy. Na początku 9 m-ca lekarka poszła na urlop i mnie zostawiła. Zbliżał się termin, poszłam do innej lekarki (taka juz starsza - moze doświadczona?) na kontrole. Ta wysłuchała, że coś jej sie nie podoba tetno dziecka i wysłała mnie do szpitala na KTG. Szpital stwierdził, że wszystko w normie. Ta starsza lekarka kazała mi chodzic do siebie co 2 dni i kontrolować puls, bo ciągle jej sie nie podobał, a termin minąl. W końcu kazała mi 7 dnia po terminie isc do szpitala. Ci znowu badali i wszystko w normie. Ale położyli nastepnego dnia na porodówke i leżałam cały dzien pod kroplówką, az zaczął puls Amelki zanikać. Raz, drugi ... zrobiło sie zamieszanie...czekali na trzeci i...pędem na sale operacyjną, uśpili mnie i wyjęli Amelkę siną ale silną. Potem dwa dni leżała ze mną i dopiero wieczorem zbadali ja - wykryli szumy w biciu serduszka i zrobili echo serca...A mi swiat sie pod nogami zawalił. Nic juz nie bedzie jak marzyłam (!), bede miała chore dziecko (!), w każdej chwili może umrzeć (!)...
Przeżyłam szok i rozpacz. To najgorszy wieczór w moim życiu, bo dzień był skolej najwspanialszym dniem w moim życiu - pierwszy cały spędzony ze na "zdrową" córeczką.
Amelka wkrótce umarła...

W wadach serca liczy się czas! Od szybkości reakcji po porodzie często zależy życie dziecka. Czasem kilka godzin, czasem kilka dni... Dzieciątka z wadą serca rodza się silne, dostaja po 10 p-tów, dlatego tak ważne jest USG w 20 tygodniu. Ginekolodzy o tym nawet nie wiedzą, że Kardiohirurgia niesamowicie sie rozwinęla i w Polsce jest na światowym poziomie, a te serduszka da sie podooperowac i dzieci żyja!

Zastanawiam się co by było jak bym w i e d z i a ł a?... Chyba nie chciałabym jednak wiedzieć. Przy wadzie Amelii podobno szanse były niemal zerowe (jedna komora serca i praktyczny brak zastawek międzykomorowych - krew sie cofała) - ale - może żyła by dłużej??

Jednak, gdybym w i e dzi a ł a, boje się pomyśleć, jak bym przeżywała ciążę, a zwłaszcza mój mąż. To nasze pierwsze dziecko. Jeszcze nie wiedzieliśmy co to miłosć rodzicielka i gdybyśmy nie mieli cudownej pełnej oczekiwań i marzeń ciąży i potem "zdrowej" Ami przez dwa dni, to nie wiem czy zdążyłaby się w nas rozbudzić z taką siłą.
To prawda, że napradę pokochaliśmy ją, gdy pielęngowalismy ja w szpitalu juz w CZD. Ale może uczucie "straty", jakiego doznaliśmy wzmocniło w nas docenienie i radość z tego co mamy. Mieliśmy.

Mam tu pytanie. Pomórzcie prosze.
Co sądzicie o tym bym poszła do ginekolog, która prowadziła ciąże z Amelką i z nią porozmawiała, jak to było z tym USG?, czy cos poderzewała?
Czy wyciągnac historie ciąży?
A może juz do tego nie wracać?

Na pewno do następnej ciąży wybiore innego lekarza (u kontroli po 6 tyg tez byłam u innego).

Moim zdaniem lekarze nie mówią nam o wadach naszych Dzieci podczas USG, bo albo nie widzą ich - bo są nieduczeni lub mają słabą aparaturę, albo boja sie brac odpowiedzialnośc za usmiercenie dziecka z wadą (decyzja matki o zabiciu i pozbyciu sie dziecka).
Być może też niektórzy poprostu pokpiwują, lekceważą sprawę lub nie mają pewności - ale to ułamek.

Być może, jak by Bóg zaplanował inaczej, to byłoby forum dla mnie.
Przede wszystkim nikt tu nie powinien pisac...
Chciałabym jakoś dodać Wam otuchy i sił w Waszych codzinnych zmaganiach. Myśle o Was... 


  Temat Autor Data
  Wady które powinny być widoczne na usg, a ich nie zauważono. Jak było u Was? ewamonika1 18-10-2006 17:28
  Re: Wady które powinny być widoczne na usg, a ich nie zauważono. Jak było u Was? Gochna 18-10-2006 19:13
  Re: Wady które powinny być widoczne na usg, a ich nie zauważono. Jak było u Was? matiasek 18-10-2006 20:00
  Re: Wady które powinny być widoczne na usg, a ich nie zauważono. Jak było u Was? sylwia,mamaMai 29-11-2006 16:06
  Re: Wady które powinny być widoczne na usg, a ich nie zauważono. Jak było u Was? kasiaslowik 18-10-2006 22:07
  Re: Wady które powinny być widoczne na usg, a ich nie zauważono. Jak było u Was? monikaewa 19-10-2006 08:08
  Re: Wady które powinny być widoczne na usg, a ich nie zauważono. Jak było u Was? MagdaCz 19-10-2006 08:09
  Re: Wady które powinny być widoczne na usg, a ich nie zauważono. Jak było u Was? justyna m 19-10-2006 09:45
  Re: Wady które powinny być widoczne na usg, a ich nie zauważono. Jak było u Was? Ewa Seta 19-10-2006 10:19
  Re: Wady które powinny być widoczne na usg, a ich nie zauważono. Jak było u Was? ewamonika1 19-10-2006 10:45
  Re: Wady które powinny być widoczne na usg, a ich nie zauważono. Jak było u Was? herzig 06-12-2006 08:55
  Re: Wady które powinny być widoczne na usg, a ich nie zauważono. Jak było u Was? Dorota 19-10-2006 14:43
  Re: Wady które powinny być widoczne na usg, a ich nie zauważono. Jak było u Was? agnieszka24 19-10-2006 16:00
  Re: Wady które powinny być widoczne na usg, a ich nie zauważono. Jak było u Was? dorka71 20-10-2006 13:51
  Re: Wady które powinny być widoczne na usg, a ich nie zauważono. Jak było u Was? herzig 08-12-2006 01:16
  Re: Wady które powinny być widoczne na usg, a ich nie zauważono. Jak było u Was? lela 10-01-2008 23:12
  Re: Wady które powinny być widoczne na usg, a ich nie zauważono. Jak było u Was? kasia 20-10-2006 20:57
  Re: Wady które powinny być widoczne na usg, a ich nie zauważono. Jak było u Was? Ewa Seta 21-10-2006 10:59
  Re: Wady które powinny być widoczne na usg, a ich nie zauważono. Jak było u Was? kasia 22-10-2006 20:10
  Re: Wady które powinny być widoczne na usg, a ich nie zauważono. Jak było u Was? Gochna 27-10-2006 17:49
  Re: Wady które powinny być widoczne na usg, a ich nie zauważono. Jak było u Was? herzig 06-12-2006 08:35
  Re: Wady które powinny być widoczne na usg, a ich nie zauważono. Jak było u Was? kasia 06-12-2006 17:59
  Re: Wady które powinny być widoczne na usg, a ich nie zauważono. Jak było u Was? herzig 07-12-2006 16:16
  Re: Wady które powinny być widoczne na usg, a ich nie zauważono. Jak było u Was? kasia 07-12-2006 20:26
*  Re: Wady które powinny być widoczne na usg, a ich nie zauważono. Jak było u Was? maria 16-11-2006 13:59
  Re: Wady które powinny być widoczne na usg, a ich nie zauważono. Jak było u Was? ewelincia76 07-12-2006 18:05
  Re: Wady które powinny być widoczne na usg, a ich nie zauważono. Jak było u Was? ewelincia76 07-12-2006 18:07
  Re: Wady które powinny być widoczne na usg, a ich nie zauważono. Jak było u Was? dorka71 08-12-2006 20:34
  Re: Wady które powinny być widoczne na usg, a ich nie zauważono. Jak było u Was? ola 13-12-2006 00:06
  Re: Wady które powinny być widoczne na usg, a ich nie zauważono. Jak było u Was? herzig 13-12-2006 15:19
::   w górę   ::
Przeskocz do :
Forum tworzone przez W-Agora