dlaczego.org.pl  
Forum dlaczego.org.pl  >> STRATA DZIECKA
Nie jesteś zalogowany!       

blizniaki
niezrozumiana  
20-05-2016 09:49
[     ]
     
msc temu stracilam dwoje dzieci...bylam w siodmym msc ciazy moi chlopcy odeszli a ja nie wiem jak z tym bolem dalej zyc...Daniel zmarl zanim sie urodzil a Pawel 4 godziny po narodzinach...zostali pochowani,jezdze wraz z partnerem na cmentarz do naszych chlopcow i za kazdym razem jest mi tak samo ciezko...pytanie DLACZEGO? towarzyszy mi kazdego dnia ...bo przeciez mialo byc inaczej mialo byc tak pieknie,mielismy tworzyc rodzine a tu nagle caly swiat mi sie zawalil,nie tylko mi bo i mojemu partnerowi.Powtarzam sobie tak mialo byc,ze BOG zabral moich chlopcow do siebie bo tam byli bardziej potrzebni ale bol ktory czuje jest niewyobrazalny... 
tylko ja

Re: blizniaki
Wiola19907  
20-05-2016 12:23
[     ]
     
Wspolczuje. Kazda z nas tu przezywa ten sam bol. Bol, ktory bedzie z nami do konca. Nigdy nie da sie zrozumiec smierci swojego dziecka. Takiego malego, niczemu nie winnemu. Rozmawiaj z chlopcami, oni na pewno czuja jak ich kochasz. Tego nikt Ci nie zabierze - milosci i pamieci o nich.
Wiola mama Poluni Aniołeczka ❤
Kocham Cię córeczko 
Wiola19907

Re: blizniaki
taktórapamięta  
20-05-2016 15:17
[     ]
     
Droga mamo po stracie, jakże dobrze Cię rozumiem. Zresztą wszystkie Cię rozumiemy, ponieważ każda z nas przechodziła lub przechodzi to samo. Minął miesiąc dopiero, to bardzo mało czasu, żeby pojąć, oswoić, ogarnąć nieszczęście, które Was spotkało. Na razie jest czas na zadawanie pytań bez odpowiedzi, poszukiwanie sensu, przeraźliwego wracania to "tamtego" czasu, przed... I zaczyna się czas żałoby. Im szybciej, im najbardziej boleśnie to sobie uświadomisz, tym, hmmm..., łatwiej będzie Ci zrozumieć, ze masz prawo do płaczu, do okazywania bólu, cierpienia, że TY jesteś najbardziej cierpiąca, i w związku z tym powinnaś być pod ochrona. MOze Ci się nic nie chcieć, możesz być załamana, zła, gniewna lub zamknięta w sobie, i nic nikomu do tego. Moze Ci sie chcieć w kółko mówić o dzieciach, o tym, jak to było, co się stało - czy ktoś chce Cię słuchać, czy nie. Chodzenie na cmentarz także pomaga, wydaje się nam, ze jesteśmy z naszymi dziecmi. TO także minie. Masz nick "niezrozumiana", widocznie zauważyłaś, że otoczenie nie za bardzo pojmuje Twoje nieszczęście. ie ma co liczyc, ze ktokolwiek to pojmie - starta dziecka jest największą tragedią, i jesli samemu się przez to nie przejdzie, nikt nas nie zrozumie. Tylko my na forum możemy sobie jakoś pomóc, wspierać, bo dobrze wiemy, o co chodzi. Nie jestesmy osamotnione w tym cierpieniu. Powiem CI jeszcze, chociaż to nieprawdopodobne, że z czasem będzie lepiej, lżej, łatwiej. Niestety, u każdej z nas ten czas był inny - u mnie trwał około roku. Potem wyraźnie ulżyło. A w tym roku minie już 36 lat, gdy odszedł mój synek Witold (7 listopada 1980),więc widać, że można żyć. Trzymaj się, dbaj o siebie dbajcie o siebie nawzajem, bo Twój partner, jak wynika z Twojego wpisu, jest dobrym człowiekiem. I pisz na forum, tu zawsze znajdziesz pomoc. 


Re: blizniaki
Ontario  
21-05-2016 09:06
[     ]
     
Bardzo mi przykro z powodu Waszej straty, doskonale rozumiem, jak teraz cierpisz, choć właściwie to chyba cierpisz podwójnie...To straszne co nas spotyka, niesprawiedliwe i niezrozumiałe, ale jakoś musimy sobie z tym radzić, każda po swojemu, a jednak każda bardzo podobnie. Ja już wielokrotnie na forum polecałam terapię grupową dla rodziców po stracie, na prawdę pomaga... Poza tym "taktórapamięta" wyraziła doskonale wszystko, co jeszcze chciałam napisać, więc nie będę już powtarzać. Napiszę jeszcze tylko, że jesteśmy z Tobą, wszystkie połączone podobnym bólem i wspieramy ciepłymi myślami. Trzymaj się i pisz, kiedy zechcesz, co zechcesz, nikt tu nie ocenia, a zawsze możesz się wyżalić. Przytulam z całych sił. 
Ola /Trzy Okruszki *2009,*2013,*2016, Michaś ur.16.01.2014 zm.16.01.2014 (27t.c.) kocham Cię Synku,na zawsze...

Re: blizniaki
Mamusia Pawełka  
21-05-2016 17:07
[     ]
     
(*)(*)(*) 

***Pełno nas, a jakoby nikogo nie było: Jedną maluczką duszą tak wiele ubyło.***
Mamusia Pawełka *+10.01.2015

Re: blizniaki
MartusiaJ  
24-05-2016 22:42
[     ]
     
Bardzo mi przykro bardzo... tu dziewczyny mają rację. Czas leczy rany. I nikt Cię nie zrozumie. Polecam Ci poprosić o pomoc psychologa. Ja bez niego nie dałabym rady. I mocno mocno Cię przutulam 
Mama wspaniałego Dominiczka 13.03.2014
Mama Aniołka Adrianka 22tc 22.02.2016

Re: blizniaki
misia81  
01-06-2016 21:03
[     ]
     
Strasznie mi przykro. Współczuję Ci/Wam tej straty.
Nie ma słów, które ukoją ból. No i niestety nie ma takich co pozwolą zrozumieć.......

Z czasem jest lżej ale do tego potrzeba czasu. A teraz przezywaj żałobę tak jak potrzebujesz i tak jak Tobie przynosi to ulgę.

Ściskam wirtualnie i życzę mnóstwa sił.....
A Twoim aniołkom tęczowe światełka (*)(*).......




::   w górę   ::
Przeskocz do :
Forum tworzone przez W-Agora