dlaczego.org.pl  
Forum dlaczego.org.pl  >> STRATA DZIECKA
Nie jesteś zalogowany!       

tak mi źle...
koteczek22.1.2015  
05-11-2015 12:01
[     ]
     
czasami przychodzą mi takie dni jak ten, gdy mam ochotę cały przepłakać... tak tęsknię za moim Mareczkiem... nie dane mi było go nawet na USG zobaczyć, tak wcześnie uleciał... najgorsze są teksty ludzi, którzy mówią mi że rodzice dzieci które było widać to mają prawo płakać, a ja nie... co, k***a? nieważne, jak byłeś maleńki, syneczku, pokochałam Cię, moja milimetrowa kuleczko szczęścia... tak mi brakuje... mimo, że już leci 10 miesiąc od straty, nadal odchodzę od zmysłów... 
mama aniołka Mareczka (*) w 3tc, dn. 22.1.2015

Re: tak mi źle...
Aga mama Aniołka  
06-11-2015 11:17
[     ]
     
Ja też sobie ledwo radzę strasznie schudłam zmizerniałam i nie chce mi się dalej żyć są dni że najlepiej wzieła bym garść tabletek i zasneła nie umiem żyć z tym bólem co dziennie przypominam sobie ten dzień gdzie musiałam urodzic synka silnego zyjącego maluszka co dziennie mam do siebie żal że nie miałam odwagi go pożegnać przytulić mineło już 6 miesięcy a będąc na cmentarzu wykopała bym go i przytulała oddając mu tą miłość to jest nie do opisania ten ogromny ból okropne rozrywane serce podzielone między ziemią a niebem nie wiem jak długo to wytrzymam to jest horror okropny horror wyje z bólu i cierpienia mój synku mama tak mocno tęskni tak mocno cie kocham tak mocno tulę ciebie do serca bo wiem co czujesz 
Wielki mały człowiek który zmienił mój świat (*) Leoś

Re: tak mi źle...
koteczek22.1.2015  
06-11-2015 12:10
[     ]
     
kochana, ksiądz luterański kiedyś mi powiedział, że przez samobójstwo nigdy nie spotkam się z Mareczkiem... i wiesz, to był strzał w dziesiątkę... może dlatego wycofałam się, gdy już podjęłam próbę samobójczą... tak, byłam w psychiatryku, i nie wstydzę się tego... nie wiem, dlaczego Bóg nas tak doświadcza... ale wiem, że Leoś by chciał się z Tobą spotkać, a samobójstwo to przekreśla na wieczność... korzystałaś z pomocy specjalistów? 
mama aniołka Mareczka (*) w 3tc, dn. 22.1.2015

Re: tak mi źle...
Aga mama Aniołka  
11-11-2015 13:34
[     ]
     
Witam cie serdecznie , korzystałam z terapii psychologicznej ale poszłam do pracy potem nie miałam na to czasu teraz radzę sobie z tym sama czyli płaczę kiedy chcę i czuje taką potrzebę ból w sercu jest ogromny jak krater lecz uczę się z tym żyć godzę się z tym z każdym dniem ... ściskam cię .... nasi chłopcy grają teraz w piłkę uśmiecham się do nich :) 
Wielki mały człowiek który zmienił mój świat (*) Leoś

Re: tak mi źle...
misia81  
15-11-2015 22:34
[     ]
     
Nie da stopniować bólu od wieku ciąży czy dziecka. Każda aniołkowa mama ma prawo do żalu, bólu, płaczu po stracie dziecka.
Nie umiem pojąć takich ludzi..... Ale to są osoby, które nigdy nie doświadczyły takiej straty. To ja rozmowa ze ślepym o kolorach....
Sił, mnóstwo sił i wewnętrznej odporności na ludzkie gadanie..........




::   w górę   ::
Przeskocz do :
Forum tworzone przez W-Agora