dlaczego.org.pl  
Forum dlaczego.org.pl  >> STRATA DZIECKA
Nie jesteś zalogowany!       

tak mnie boli. Moja Kruszyna 5.09.2013.
kasiaw77  
17-09-2013 10:19
[     ]
     
To była moja 4 ciąża nieplanowana, byłam tak zaskoczona że aż zła. Bałam się tak bardzo. Myślałam jak sobie poradzimy. I przyszedł ten dzień: 8+3, FHR-.I zbieg. Podpisałam coś że nawet pogrzebu zrobić nie mogę. Nie wiem gdzie jest moja Kruszyna. Całe Jej życie to ja, zmarła wtulona we mnie. I teraz co? Mam już troje dzieci, to maleństwo nie było nawet wypragnione, wyczekane, a Jego życie tak kruche było takie krótkie. Kruszyna nie zobaczyła rodzeństwa, rodziców, słońca. Zostałam ja pogrążona w bólu. I słusznie, mnie się należy. Czemu tak się stało, byłaś Kruszyno tak krótko. Nawet pogrzebu nie miałaś, wszyscy inni mają do tego prawo, a mnie zabrakło sił by walczyć ze szpitalną biurokracją. Dali mi coś do podpisania odbierając tym prawo do godnego człowiekowi pogrzebu. Śpij Kruszyno , gdziekolwiek jesteś... 


Re: tak mnie boli. Moja Kruszyna 5.09.2013.
piotruś  
17-09-2013 20:36
[     ]
     
witam wiem co czujesz ja straciłam synka w 20 tc to byla moja pierwsza ciąża nie powiem ze nie bylam zaskoczona ale jednoczesnie bardzo szczesliwa i juz w pierwszych badaniach prenatalnych w 12 tc wyszlo zle i niestety tylu lekarzy i konsultacji i kazdy powiedzial to samo ze niema szans to juz prawie 14 miesiecy a bol taki jak by to bylo wczoraj byłam w szoku jak polozna mi powiedziala ze trzeba bedzie zrobic pochowek oczywiscie sie zgodzilam i teraz co mi pozostalo po mojej kruszynce to jedynie miejsce na cmentarzu zycze duzo sily a wszystkim aniolkom najjasniejsze swiatelka(*)(*)(*) 
aniołkowa mama piotrusia i fasolki(8tc)

Re: tak mnie boli. Moja Kruszyna 5.09.2013.
Joannap  
17-09-2013 20:44
[     ]
     
(*)(*)(*)... 
-------------------------------------------------------------------
"Czas upływa... Z róż opadają płatki, ale nie ciernie."


Kocham i tęsknię...



Re: tak mnie boli. Moja Kruszyna 5.09.2013.
sylwia1975  
18-09-2013 06:47
[     ]
     
witaj wiem ze ciezko jest nieraz myslec racjonalnie,lecz jest duzo na swiecie dzieci tzw nie chcenych i zyja,jestesmy wobec tego bezsilni i nie mamy wplywu,szukasz poczucia winny a go tu nie ma.pozdrawiam cie i zycze lepszego jutra sylwia mama 4 aniolkow i ziemskiej dwojeczki 


Re: tak mnie boli. Moja Kruszyna 5.09.2013.
mery.k  
18-09-2013 09:52
[     ]
     
Moja druga ciąża była nieplanowana z zaskoczenia. Urodziłam Kacperka w 27 tc i od tej pory nigdy nie było już dnia kiedy nie bałam się o jego życie. Pierwszy rok życia spędziliśmy we dwoje w CZD w Warszawie, kolejne miesiące jego życia w domu. Gdy byłam z małym nie mogłam być z córką, która była u dziadków. Jej życie też było wywrócone do góry nogami. Gdy byliśmy w domciu to albo jechaliśmy na rehabilitację albo Kacperek płakał i tak na okrągło. Odszedł bez żadnego ostrzeżenia gdy miał 21 mies we śnie tuż obok mnie. Bardzo mi go brakuje choć ,minął ponad rok. Nie brakuje mi myśli dlaczego on? dlaczego Karolina? czym ona sobie zasłużyła? Człowiek w sytuacji straty własnego dziecka nie jest w stanie myśleć a tym bardziej podejmować trudnych decyzji. Przytulam do serca

.................................................................................
mama Kacperka *25.08.2010 +23.05.2012 i ziemskiej Karoli 7 l. 


Re: tak mnie boli. Moja Kruszyna 5.09.2013.
Mama Kruszynki  
19-09-2013 10:06
[     ]
     
Witam i wiem co przeżywasz mój syn urodził się dokładnie 5.9. tylko rok temu miał już anielski roczek, żył 20 dni i nadal jest ciężko.
Tulę mocno i współczuję a dla Twojego aniołka (*)(*)(*)


Mama Pawełka
UsiaD@onet.eu
http://naszagwiazdeczka.blog.onet.pl/ 
Ulla

::   w górę   ::
Przeskocz do :
Forum tworzone przez W-Agora