Moja Wiktorka 12.12.2011 | |
|
Anna Aneta  
20-12-2011 16:24 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Pisze do was bo nie wiem jak mam sama sobie poradzic.Zostalam calkowiecie sama.Maz zostawil mnie polowie ciazy.Przezywalam to strasznie ale Moj Aniolek dawal mi sily. Wiktorka urodzila sie martwa w 37 tygodniu.2 tygodnie temu,gdy obudzilam sie rano nie czulam Niuni ruchow nie ruszala sie poszlam do poloznej zbadala tetno dziecko i wszystko bylo ok wyslalno mnie do szpitala podlaczone do ktg i serduszko bilo dobrze.Na drugi dzien czulam ze nadal jest cos nie tak ze nie czuje ruchow podlaczono mnie do ktg i nie mozna bylo znalesc ruchow i pracy serca zrobiono mi usg i malutka byla juz w niebie.Musialam urodzic naturalnie co bylo dla mnie najwiekszym cierpieniem.Bylam sama bez meza bo mnie zostawil mieszkam za granica z dala od rodziny bylo to straszne cierpie placze nie wiem co mam robic.Bol mnie zabjia.Wiktoria miala by dzis 8 dni.Po porodzie bardzo balam sie Niunie zobaczyc balam sie ze widok mnie zabjie.Przychodzily do mnie polozne rozmawialy.Trzymaly a reke rozmawialy dostalam odrazu kontakt do psychologa.Po porodzie Niunie umyto ubrano ja w ubranka i lezala w koszyczku.Przykrta kocykiem .Na drugi dzien zobaczylam Niunie i tego nie zaluje wygladala jaby spala i sie usmiechala.W takim spokoju.Tak bardzo chce ja miec w domku slyszec sciskac byc przy niej.Polozne byly bardzo mile opiekowaly sie mna zagladaly rozmawialy ze mna Polozna ktora odbierala porod przyszla do mnie na drugi dzien plakala i przytulila sie do mnie.trzymala mnie za reke.Dawala otuchy robila wszystko by zabrac ten bol ode mnie. Mamusia Wiktorii 12.12.2011
http://wiktoriamojaniolek.pamietajmy.com.pl/
|
Ostatnio zmieniony 28-12-2012 12:02 przez Mamusia Wiktorii |
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
aagnieszkkaa  
20-12-2011 16:31 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Tak bardzo mi przykro :( kolejny Aniołek poszedł do nieba. Przytulam mocno.
Dla Wikusi ((**************************))
.................................. Mama Mateuszka *+01.08.2011 [*] 39tc oraz słoneczka Laury *01.04. 2014r. http://mateuszekaniolek.pamietajmy.com.pl/
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
20-12-2011 17:27 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dziekuje :( jest mi tak ciezko... a jeszcze musze pogrzeb przetrwac...tak bardzo sie boje....
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
aagnieszkkaa  
20-12-2011 18:02 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
To jest bardzo trudny czas, wszystko wydaje się takie nierealne...Pozostaje pustka i pytania bez odpowiedzi. Czas nie leczy ran, lecz do nich przyzwyczaja ;( Mocno przytulam.
............................. Mama Mateuszka *+01.08.2011 [*] 39tc oraz słoneczka Laury *01.04. 2014r. http://mateuszekaniolek.pamietajmy.com.pl/
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
joanna84  
20-12-2011 16:37 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Bardzo mi przykro:( Dla Twojego Aniolka przesyłam światełka(*)(*)(*)(*)(*)
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
sylwetka74  
20-12-2011 17:14 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Ciebie mocno przytulam, a dla Wiktorii przesyłam kolorowe światełko [*]
.................................................... mama Igorka(*02.04.1999) i Aniołka Kubusia(*29.06.2011 +15.10.2011) http://kubusmatuszak.pamietajmy.com.pl/
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
mamaKacperka  
20-12-2011 18:04 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
witam, bardzo mi przykro, przytulam i współczuję dobrze, że miałaś dobrą opiekę za granicą w szpitalu, ja gdy rodziłam martwego synka w październiku br takiej nie miałam Ela
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Aska  
20-12-2011 18:24 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Trzymaj się mocno moja droga. Ja straciłam Patryczka dokładnie tydzień temu. Ten ból jest straszny. Nigdy nie przypuszczałabym, że spotka mnie coś takiego. Wierzę, że jest Ci bardzo ciężko, tym bardziej, że człowiek, który powinien być teraz z tobą odsunął się. Nie znam słów, którymi mogłabym cię pocieszyć. W czwartek pożegnam się jeszcze raz z moim synkiem przed kremacją. A później to już tylko podróż do Polski i pogrzeb. Dzięki temu portalowi dostałam duże wsparcie, wiem że i ty takie dostaniesz. Pisz tu kiedy tylko potrzebujesz i płacz, bo tylko to przyniesie ci teraz ukojenie. Jeśli chcesz podam ci mojego maila- ja też mieszkam za granicą więc wiem, że powinnyśmy trzymać się razem. Nie bój się prosić o wsparcie. Pomodlę się dziś za twoją córeczkę(*) i mojego synka(*) dynia30
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
20-12-2011 18:44 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Jesli mi ciezko siedze placze serce mnie sciska kiedy to czytalm.Byla taka sliczna wygladala jakby spala Boze tak bardzo mi ciezko Lzy mi leca tak bardzo bym chciala miec ja przy sobie.Wczoraj ja widzialam ostani raz pozegnalam sie i powiedzialam ze mamusia zawsze bedzie ja kochac.Niunia byla moim Skarbem ktorym pomogl mi przetrwac kiedy maz mnie zostawil.Byla ze mna kopala krecila sie Boze tak bardzo mi jej brakuje:(((
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Aska  
20-12-2011 19:09 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Wiem, że jesteś z Sheffield. Ja mieszkam pod Manchesterem. Tak jak ci już pisałam możesz w każdej chwili poprosić o mojego maila, czy numer telefonu i możemy porozmawiać. Mam nadzieję, że nie jesteś teraz sama, tylko z przyjaciółmi. Nie wiem czy masz tu rodzinę, ale jeśli potrzebujesz ramienia do wypłakania się, daj znać. dynia30
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
20-12-2011 19:59 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Jest tutaj moja mama przyleciala do mnie.Bardzo chetnie porozmawiam spotkam sie
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Aska  
20-12-2011 21:10 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Na pewno porozmawiamy. Mój telefon to 07724611323. Jak tylko będziesz gotowa, to po prostu zadzwoń i porozmawiamy. Właśnie przed paroma minutami tydzień temu mój Patryczek się urodził i odszedł...:( dynia30
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
20-12-2011 23:23 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
jest mi przykro bo wiem co czujesz...
|
|
Jest mi tak ciezko... | |
|
Anna Aneta  
22-03-2012 12:37 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Jest mi dzis tak ciezko tak brakuje mi Niuni serce peka bol niedogarniecia....czuje sie tak ze nie wiem co mam dalej robic ze swoim zyciem:( niemam sily na nic czuje sie dzis jak by moje zycie juz nie mialo sensu...po co mam zyc skoro moj Aniolek jest juz w niebie...Kochanie daj mamusi sile bo juz nie daje rade usmiecham sie ale to z tego ze to tylko pusty smiech....to takie niesprawiedliwe przezylam ciaze porod a Ciebie nie ma...zabrano mi Ciebie i jest tylko pustka zal....
|
|
Re: Jest mi tak ciezko... | |
|
Anna Aneta  
22-03-2012 20:43 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochanie jak mam zyc bez Ciebie serce peka mi z bolu:(
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
angela111102  
20-12-2011 19:09 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Bardzo ci współczuje ,u mnie za 5 dni będzie rok kiedy Laura od nas odeszła,jest ciężko ,ale z upływem czasu jest lepiej,już tyle nie płacze,chociaż w pazdzierniku straciłam kolejną ciąże,napewno jeszcze zaznasz szcześcia,ja w to wierzę bardzo tylko trzeba poczekać,cierpliwości przytulam mama fasolki 10 tc,21maj 2009 i Laury ur.20listopad 2010 zm.25 grudnia 2010r,okruszka19.10.2011 10tc.
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
20-12-2011 20:03 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Boje sie tego.Boje sie ze nigdy nie poczuje tego szczescia ktore Wiktoria mi dawala.Cierpie placze caluje zdjecie.Zloszcze sie na wszystkich na caly swiat.Dlaczego ja dlaczego mi ja odebrano.Moje trzy znajome sa w ciazy beda rodzic lada dzien ja mialam byc z nim dlaczego zycie jest takie okrutne i zabiera mi wszystko.To moja Niunie Kochana moj Skarb moja milosc...
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Mimbla7  
20-12-2011 20:43 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Bardzo Ci współczuję, ściskam mocno, światełka dla Wiktorii (*)(*)(*) Mimbla7
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
mamaszymusia  
20-12-2011 22:19 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Twoja Wiktoria zasnęła dokładnie rok póżniej od Szymusia(12.12.2010) Kochana, przeczytaj książkę "Niebo istnieje, naprawdę" JEst to relacja chłoca, który odwiedza niebo... Mi pomogła. Tulę Cie mocno, z czasem nauczysz się żyć z tym Wielkim Bólem... i pisz, pisz do nas tak często jak tylko masz ochotę, potrzebę. Zawsze, któraś z nas odpowie... Swiatełko dla Wiktorki...(*)
.............................. Aniołek Szymuś 31tc*+12.12.10 Bratanek Matys 19lat +1.06.10 <A Href="<A Href="<A Href="http://szymus
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
20-12-2011 23:25 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Bede pisac bo mi to pomaga...potrzebuje wsparcia pomocy a szczegolnie przed pogrzeb ktory bedzie za tydzien:(
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
a.s.  
20-12-2011 19:10 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Bardzo mi przykro... wiem co czujesz:( Musisz być silna dla NIEJ...
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
20-12-2011 20:04 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Staram sie mowie do niej i patrze w niebie.Prosze mojego Aniolka by dbal o mamusie.By pilnowal mamusie.
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
a.s.  
20-12-2011 20:46 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochana, jeżeli będziesz miała ochotę porozmawiać z kimś kto też przeżył ten koszmar i zrozumie Cię jak nikt inny, to mój nr gg 8667170.
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
20-12-2011 23:25 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
dziekuje napewno sie odezwe
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
sylwia1975  
20-12-2011 20:46 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
bardzo mi przykro ,kolejna aniolkowa mama ehhhhhhhhhhhh szkoda bardzo szkoda ,przytulam sylwia dla coruni swiatelka.
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
mmbb  
20-12-2011 20:57 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Wciąż nie mogę pojąć dlaczego tak małe dzieci odchodzą? Tak bardzo mi przykro:( Nie mam słów które by pocieszały, bo nie ma takich słów... Mocno przytulam. "z miłości zrodzony, miłością pozostaniesz"
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Aniaa  
20-12-2011 21:14 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
jestem na tym forum już od ponad roku i każdą historię straty dziecka przeżywam bardzo mocno. do tej pory nie potrafię zrozumieć czemu takie małe istotki odchodzą nawet nie otworzywszy oczu, nie wydając z siebie tak bardzo oczekiwanego przez nas krzyku, nie zaczerpując powietrza. odchodzą w ciszy w nas. bardzo Ci współczuję. wiem, że ten ból jest nie do zniesienia, że ciągle masz łzy w oczach, że dałabyś wszystko by cofnąć czas... przeżyłam to wszystko co Ty dziś przeżywasz 16 miesięcy temu. dziś jest spokojniej, mówię o moim synku z uśmiechem, bo był moim małym chłopczykiem. czas koi rany, wycisza ból ale pamięć pozostanie na zawsze. jeszcze całe życie przed Tobą i mocno trzymam kciuki byś została kiedyś ziemską mamą. mocno Cię przytulam. dla Twojej córeczki (*) Ania Mama Marcinka 01.06.2007, Wojtusia Aniołka (*) 20.08.2010, Bartusia 08.08.11
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
mamaszymusia  
20-12-2011 22:21 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Twoja Wiktoria zasnęła dokładnie rok póżniej od Szymusia(12.12.2010) Kochana, przeczytaj książkę "Niebo istnieje, naprawdę" JEst to relacja chłoca, który odwiedza niebo... Mi pomogła. Tulę Cie mocno, z czasem nauczysz się żyć z tym Wielkim Bólem... i pisz, pisz do nas tak często jak tylko masz ochotę, potrzebę. Zawsze, któraś z nas odpowie... Swiatełko dla Wiktorki...(*)
.............................. Aniołek Szymuś 31tc*+12.12.10 Bratanek Matys 19lat +1.06.10 <A Href="<A Href="<A Href="http://szymus
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Emila  
21-12-2011 16:59 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
kochana przeczytaj sobie na internecie "List od Aniołka " i uwierz w niego on doda Ci sił
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
21-12-2011 17:42 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
A gdzie moge to znalesc?Listy do Aniolka
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Emila  
21-12-2011 19:46 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
wpisz w google list od Aniołka i tam będzie gwarantowane łzy ja za każdym razem ryczę
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
22-12-2011 00:14 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kocham Cie Moj Aniolku tak bardzo na Ciebie czekalam tak sie cieszylam kazdym Twoim ruchem.A teraz czuje tylko pustke bol tesknote...Caluje i tule zdjecie Twoje tak bardzo chce miec Ciebie przy sobie na zawsze...Mamusia kocha Cie z calego serduszka na zawsze...Jestes Moim Aniolkiem moim swiatelkiem na ziemi...Kocham Cie z calego serca,,,
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
SmutekNaTwarzyAwSercuZal  
22-12-2011 16:47 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Nikt nie odbierze Ci tego bólu. Mówią, że czas leczy rany. Jeśli widzą, że nie płaczesz, myślą, że już nie cierpisz- to bzdury...Ludzie są powierzchowni. A my musimy być silne. Nauczyć się z tym bólem żyć...To trudne. Bądź silna dla Wiktorii. Światełko pamięci dla Twojej córenki.(*).
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
22-12-2011 17:35 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dzis wyszlam pierwszy razem na zakupy chcialam jak najszybciej wracac do domu.Robilam zakupy myslac tylko zabierzcie mnie z tego swiata nie chce tak zyc...czuje jak umieram czuje sie pusta do niczego chce tylko spac spac i jeszcze raz spac.Chce krzyczec ale nie mam sily chce plakac ale nie mam sily...
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
22-12-2011 18:28 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Anioły, to piękne istoty, które są prawdziwe, dobre, delikatne i wierne - Twój jest małym herubinkiem i teraz już masz najserdeczniejszego opiekuna. Zawsze będzie przy Tobie blisko i życzę Ci z serca całego, byś tą obecność czuła, byś czuła tą niewinną i nieskazitelną, niebieską miłość. Anioły nas otaczają i biorą pod swoje opiekuńcze skrzydła, pomagają powstać po boelsnych upadkach, unoszą nas do góry mocą swych anielskich skrzydeł i pomagają nam góry przenosić. Jeśli Twoja Viki powędrowała do swej anielskiej braci, to znaczy że była najczystrzą czystością, która nie miała zbrudzić sie trudem życia! Wiem, że będziesz żyć i niech wiara w Twojego Anioła towarzyszy Tobie w każdej chwili życia. Mocno Cię tulę i ocieram łzy bólu - anielskie skrzydła oszuszą je - tylko pozwól im na to...
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
22-12-2011 22:19 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
czuje sie jakbym zyla w innym swiecie...zamykam sie w domu nie chce wychodzic zyje jakbym nie zyla...Boje sie wszystko mnie przerasta...jak mam dalej zyc skoro sens mojego zycia odszedl z Wiktoria...
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
22-12-2011 22:19 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
chcialabym umrzec i nigdy juz nie czuc tego bolu...
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Aska  
23-12-2011 11:02 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Aniu trzymaj się i pamiętaj, że chociaż teraz chcesz umrzeć życie jeszcze czeka na ciebie. Tego by chciały nasze aniołki, byśmy pomimo bólu i straty po nich próbowały ułożyć sobie jakoś to życie. Nie tak jakby nic się nie stało, tylko po prostu inaczej. Pamiętaj, że zawsze możesz do mnie zadzwonić czy tutaj porozmawiać. dynia30
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
kosztel  
23-12-2011 00:00 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochanie nie wiesz nawet jak ja Ciebie świetnie rozumiem. Ja to co Ty przeżyłam 12 października i był to 38 tc. pamiętaj że musisz być silna właśnie dla Niej, olej męża jesli zostawił Cię w ciązy uciekł od obowiązków to niech idzie w cholere. Ja postracie byłam z rodziną ale uwierz mi że żałuję, teraz dopiero wiem kto mnie tak naprawdę otaczał wszyscy martwili się tym co teraz ludzią powiedzą i która rodzina będzie silniejsza Grześka czy może moja, kro mnie przekona gdzie ma być pochowane dziecko. Nie udało im się bo dziecko leży na zupełnie innym cmentarzu i w soi grobku. Wierzyć musisz że nic w życiu nie dzieje się bez przyczyny, za jakiś czas poznamy sens śmierci naszych Aniołków. Teraz muimy dociec do prawdy co było przyczyną śmierci naszych skarbów, aby w przyszłości było inaczej , lepiej..... Pamiętaj musisz się trzymać właśnie dla Twojego dzieciątka, bo tylko ty będziesz je godnie czciła i pamietała, za jakiś czas wszyscy dookoła, przejdą do porządku dziennego, a Ty sama zostaniesz z bólem i uwierz mi że wcale ból nie bedzie mniejszy, a wręcz przeciwnie, ból i tęsknota bedą sie nasilały, ale Ty nie siedz w domu wróć jak najszybciej do pracy i znajomych nie zamykaj się w sobie i 4 ścianach. jak zaczniesz mówić o tragedii jak Cię spotkała zobaczysz ile dookoła Ciebie jest matk Aniołków tyle tylko że to nadal jest temat tabu. Trzymaj się cieplutko jak bedziesz chciała kiedyć pogadać to podaje ci moje gg 8999920, jestem ukryta ale wieczorami zawsze przy kompie. pozdrawiam Sylwia mama Aniołka Zuzi 38tc. 12.10.2011 (*) http://zuziaborowska.pamietajmy.com.pl/
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
kosztel  
23-12-2011 00:18 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochanie nie wiesz nawet jak ja Ciebie świetnie rozumiem. Ja to co Ty przeżyłam 12 października i był to 38 tc. pamiętaj że musisz być silna właśnie dla Niej, olej męża jeśli zostawił Cię w ciązy uciekł od obowiązków to niech idzie w cholere. Ja po stracie byłam z rodziną ale uwierz mi że żałuję, teraz dopiero wiem kto mnie tak naprawdę otaczał wszyscy martwili się tym co teraz ludziom powiedzą i która rodzina będzie silniejsza Grześka czy może moja, kro mnie przekona gdzie ma być pochowane dziecko. Nie udało im się bo dziecko leży na zupełnie innym cmentarzu i w swoim grobku. Wierzyć musisz że nic w życiu nie dzieje się bez przyczyny, za jakiś czas poznamy sens śmierci naszych Aniołków. Teraz musimy dociec do prawdy co było przyczyną śmierci naszych skarbów, aby w przyszłości było inaczej , lepiej..... Pamiętaj musisz się trzymać właśnie dla Twojego dzieciątka, bo tylko ty będziesz je godnie czciła i pamiętała, za jakiś czas wszyscy dookoła, przejdą do porządku dziennego, a Ty sama zostaniesz z bólem i uwierz mi że wcale ból nie będzie mniejszy, a wręcz przeciwnie, ból i tęsknota będą się nasilały, ale Ty nie siedź w domu wróć jak najszybciej do pracy i znajomych nie zamykaj się w sobie i 4 ścianach. jak zaczniesz mówić o tragedii jak Cię spotkała zobaczysz ile dookoła Ciebie jest matek Aniołków tyle tylko że to nadal jest temat tabu. Trzymaj się cieplutko jak bedziesz chciała kiedyś pogadać to podaje ci moje gg 8999920, jestem ukryta ale wieczorami zawsze przy kompie. pozdrawiam Sylwia mama Aniołka Zuzi 38tc. 12.10.2011 (*) http://zuziaborowska.pamietajmy.com.pl/
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
mamaszymusia  
23-12-2011 18:57 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Wigilijny promyczek usłany miłością i nadzieją, dla Ciebie Wikuś.
.............................. Aniołek Szymuś 31tc*+12.12.10 Bratanek Matys 19lat +1.06.10 <A Href="<A Href="<A Href="http://szymus
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
ReniaR  
25-04-2012 18:42 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
wiem co czujesz chciala bys odwrucic czas zeby bylo jak dawniej ja mialam podobnie jak ty ale ja stracilam tak dwoje dzieci umarly mi w brzuszku i tez niemoge sie z tym pogodzic kiedys miejmy nadzieje ze zaswieci slonce i bedzie dobrze Mama trzech Aniolkow 17tydz 2011r, /// Igorek zm 11.03.2012r(37t)./// Aniolek 10tydz 9.12.2012rok
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
24-12-2011 00:06 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Swiatelko Dla Ciebie Coreczko i wszystkich Aniolkow
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Joannap  
24-12-2011 08:52 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Wiktorio świąteczne światełko dla Ciebie maleńka [*]
Mamusi życzę spokojnych Świąt... ------------------------------------------------------------------- "Czas upływa... Z róż opadają płatki, ale nie ciernie."
Kocham i tęsknię...
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
24-12-2011 17:05 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Tesknie za Toba coreczko...jak mam dalej zyc:(
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
24-12-2011 18:44 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochanie tak tesknie za Toba... Jak mam zyc skoro ciebie juz nie ma...Nie mam juz dla kogo zyc...Zabrano mi Ciebie
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Dodis  
24-12-2011 19:12 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Strasznie mi przykro że straciłaś dziecko a na dodatek mąż cię tak zostawił, to świństwo ale przyjaciół poznaje się w biedzie i tu znaajdziesz wsparcie,które najbardziej ci jest teraz potrzebne i pamietaj nie jesteś sama,jesteśmy my. I będziemy z tobą. Mama Natalki ur/zm 05.03.2010 i Damianka ur.14.06.2011 D.Czekaj
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
mamaKacperka  
24-12-2011 21:54 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
bardzo mi przykro... swiatelko dla Twojego Aniolka Ela
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Emila  
24-12-2011 22:02 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
pozdrowienia dla was kochane (*) (*) (*) (*) (*) (*) (*) dla Wiktorii zobaczysz Twój aniołek czuwa nad Tobą już nie długo znajdziesz mężczyznę ktory na prawdę Cię kocha i będziesz miała z nim dzidziusia wierzę w to i obiecuję :-)
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Dodis  
25-12-2011 19:13 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Ja też ci to obiecuję i jeszcze rok 2012 będzie dla ciebie szczęśliwy ale w jakim miesiącu twoje szczęście nadejdzie to się okaże:) Mama Natalki ur/zm 05.03.2010 i Damianka ur.14.06.2011 D.Czekaj
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
sylwia1975  
25-12-2011 20:33 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
nie raz jak tu siedze przed kopem........ to plakac mi sie chce jacy ludzie tu sa wrazliwi na czujis bol i krzywde piekne i wspaniale nie mam gg lecz maila i skypa moge podac adres jak ktos chce ma ochote pozdrawiam milych swiat sylwia dla wiktori*****************************.
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
26-12-2011 20:26 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dziekuje rzadko bywam na skypie ale email anna0804@live.com skype anna29321
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
26-12-2011 20:27 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
juz serce mi peka najchetniej bym sie zabila
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
sylwia1975  
26-12-2011 20:45 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
no i doszly chwile zalamania,zadnych glupot robic nie bedzie sie bo tego napewno by wiktoria nie chciala .............a do nieba za to nie trafisz i z nia sie tam nie spotkasz, poszukam na skypje cie jutro albo ty mnie gerbvriezen mniasto Enschede holandia poszukaj zalacz i bron boze zadnych bzdur.............
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
sylwia1975  
26-12-2011 20:49 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
a ni sie waz ,mam trzy aniolki i mnie potrzebuja tu i ziemskie dzieci tez lecz w pomiedzy dziecmi sa trzy anioly ukochane nawet po trzech stratach mozna urodzic zdrowe dziecko a raczej zywe,krzyczysz o pomoc to ja masz od nas i jesli nie dajesz rady do psychologa radze czemu nie,idz wrzeszcz pokop drzewka lecz sobje i coreczce glupot nie rob.
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
26-12-2011 20:56 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
po co mam zyc skro Wikotrki juz nie ma
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
26-12-2011 20:55 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
nie mam juz sily...nie to ze sama zostalam to jeszcze mi dziecka zabrano:(
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
26-12-2011 20:24 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
serce mi peka nie chce plakac juz przy ludziach maie rodzinie mam juz dosc czasami mysle ze wziasc sznurka i sie powiescic
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
26-12-2011 21:06 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
mam dosc tego swiata nienawidze g jest takki niesprawiedliwy....nie to ze maz mnie opuscil to jeszcze moja Niunia umarla:(
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Marcia  
26-12-2011 21:14 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Nie zalamuj sie! Musisz byc twarda! Moze ten facet nie byl Ciebie wart! Nie mozesz sie tak zamartwiac! Mysl pozytywnie ze wszystko sie jeszcze ulozy! Napewno! Wiem ze to wszystko takie niesprawiedliwe ale to tylko glupie zycie gdzie wszyscy kiedys bedziemy musieli odejsc tam gdzie teraz sa nasze Anioleczki! Wez sie w garsc! Wyjdz do znajomych czy zrob cos fajnego dla siebie!!!!
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
kosztel  
26-12-2011 21:23 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochanie co Ty w ogóle pleciesz!!!! Nakrzyczę na Ciebie, bo sama jestem po stracie i to były moje - nasze pierwsze święta bez mojej Zuzi. Ty myslisz że my wszystkie nie mamy dosyć, poszukaj głębszego sensu tego co się stało. Od śmierci mojego Aniołeczka mija 2msc i teraz właśnie wiem kto mnie otacza, moja mama,a mam tylko ją bo wychowywałam się bez ojca wykrzyczała dziecku ojca a mojemu partnerowi z którym jestem od 6 lat, (nie jesteśmy po ślubie), ze jest frajerem, nikim dla niej, namieszała i aby nie spędzać z nami i moim bratem świąt pojechała do włoch do pracy o i tak, śmierć dziecka pokazała co Ona o nas myśli, rodzice ojca tez zachowali się paskudnie zaraz po śmierci, jak zwykle chcieli pokazać, że kasa to wszystko bo ja mają. tym razem im się nie udało. Pamiętaj że zyciu nic nie dzieje się bez przyczyny ja też płaczę i wcale się nie ukrywam, tez nie mam ochoty nikogo widzieć mam pretensje do siebie i Boga, ale...., nie wolno nam myśleć o samobójstwie i to z kilku powodów. 1. pamiętaj że Twoja Wiki właśnie teraz Ciebie potrzebuje, pomyśl sobie że gdyby żyła a z Tobą coś by się stało była by pięknym dzieckiem to ktoś chętnie by się nią zaopiekował, a po takiej tragedii jaka nas spotkał, to tylko my rodzice a przede wszystkim mamy będziemy wiecznie pamiętać o naszych Aniołkach i to my nie pozwolimy światu zapomnieć o istnieniu naszych dzieci, 2. gdybyś coś sobie zrobiła nie spotkasz się z Wiki w niebie, jej jako Aniołkowi będzie krwawiło serduszko, a jej grobek malutki pójdzie w zapomnienie, nikt o nie bedzie dbał palił światełek czy przynosił kwiaty, a przez to pamięć o Wiki przeminie bedzie to tylko niemiły incydent który zagościł w Twojej rodzinie. Kobietko poszukaj głębszego sensu życia, nie myśl tylko o sobie zostałaś mamą, że Aniołka to nie ważne ale mamą i zrób wszystko aby godnie nią być, a Wiktoria na pewno Ci pomoże, ja w to wierze tak staram się żyć i w ten sposób codzienne wizyty na grobie mojej Zuzi mnie umacniają, wierze w To że Anioły mogą wiele, a wraz ze swoją Niebieską opiekunką Matką Boska mogą wszystko, więc poprowadzą nas tak aby było dobrze. Głowa do góry pierś do przodu marsz na grób do córci i cała na przód bo przyszłość czeka. wierze że potrafisz! Anna Aneta napisał(a): > mam dosc tego swiata nienawidze g jest takki niesprawiedliwy....nie to ze maz mnie opuscil to jeszcze moja Niunia umarla:( Sylwia mama Aniołka Zuzi 38tc. 12.10.2011 (*) http://zuziaborowska.pamietajmy.com.pl/
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
sylwia1975  
26-12-2011 21:51 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
ach ci ludzie tez wychowywalam sie bez ojca bo zmarl z pewnych wzgledow byl alkocholikiem, lepiej z matka po za granicami polski od 21 lat w koncu zewrwalam kontakt ona zreszta tez bo po smierci lary stwierdzila kiedy moj maz alkocholik wedlug niej przyjdzie schody pomalowac ach ludzie szkoda slow , mimo ze nie mam prawie dwa lata kontaktu tesknie czasami za nia lecz odpowiadajac sobie na pytanie za czym bo wsparcia nigdy w doroslym zyciu nie otrzymalam ,braku kontakow w takim razie nie zaluje,lecz musialam przejsc trudno dlugo drogie z dwa lata uczszczalam do psychologa ,lecz kobieto warto walczyc o siebje i godna pamiec corki
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
26-12-2011 23:21 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
w srode mam dopiero pogrzeb boje sie nie chce isc....
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
kosztel  
27-12-2011 00:14 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Moja Zuzia tez miała pogrzeb w środe był to 19 październik i to była planowana data Jej narodzin. Zrobiłam wszystko aby miała msze w kościele a nie tylko pokropek, chociaż nie było łatwo bo księża maja swoją wizję, ale nie ważne. Była msza i to był mój jedyny prezent jaki mogłam jej ofiarować bo prezent jakim jest Zycie nie wyszedł mi. Jest to bez wątpienia cięzki dzień ale dasz radę, każda z nas musiała stawic temu czoło dasz radę i Ty. Nie powstrzymuj emocji, płacz, krzycz jak ma Ci to pomóc i nie uciekaj przed ludźmi mów o tym co czujesz jak cierpisz uwierz mi że nikt cie nie odtrąci ale każdy wysłucha, nie wstydź się mówić o tragedii śmierci i Wiktorii. Jej się to należy. Anna Aneta napisał(a): > w srode mam dopiero pogrzeb boje sie nie chce isc.... Sylwia mama Aniołka Zuzi 38tc. 12.10.2011 (*) http://zuziaborowska.pamietajmy.com.pl/
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
27-12-2011 00:44 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
rozumiem ale ja mieszkam w Anglii tutaj jest troszke inaczej po urodzeniu poprosilam ksiedza by ochrzcily Moja Niunie i poblogoslawil...
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu do kosztel | |
|
Anna Aneta  
26-12-2011 23:28 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
wiem ale tak sie czuje lzy same mi leca do oczu nie wiem co mam ze soba robic jak ja to przezyje:(
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu do kosztel | |
|
kosztel  
27-12-2011 00:07 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
przeżyjesz, my ludzie nie wiemy co mamy zapisane na swoich kartach, ale z godnością musimy przyjąć wszystko. Prawdą jest że cierpienie nie uszlachetnia, ale co nas nie zabije to nas wzmocni, i z jakiś nam jeszcze nie znanych powodów zostaliśmy przez Boga wystawieni na próbę, sens może odnajdziemy kiedyś albo w ogóle w życiu ziemskim. Musimy się trzymać, wcale nie jest łatwo ale musimy dla naszych ANIOŁKÓW Anna Aneta napisał(a): > wiem ale tak sie czuje
> lzy same mi leca do oczu nie wiem co mam ze soba robic
> jak ja to przezyje:( Sylwia mama Aniołka Zuzi 38tc. 12.10.2011 (*) http://zuziaborowska.pamietajmy.com.pl/
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu do kosztel | |
|
kosztel  
27-12-2011 00:23 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
jeśli masz taka możliwość to pożegnaj się z Nią, nie uciekaj, bo z czasem będziesz żałowała, przekazuję Ci to co mnie radziły aniołkowe mamy przed pogrzebem Zuzi a teraz nie żałuję że mogła ją dotknąć nawet uczestniczyłam w jej ubieraniu i do tego (pomimo tego iz mam prawie 30 lat to moja) Zuzia była pierwszym w zyciu noworodkiem którego trzymałam na rękach i wspominać będę te chwilę do końca życia. Ból jaki mi towarzyszył jest nie opisania ale było to dla mnie niezmiernie ważne. Sylwia mama Aniołka Zuzi 38tc. 12.10.2011 (*) http://zuziaborowska.pamietajmy.com.pl/
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu do kosztel | |
|
Anna Aneta  
27-12-2011 00:52 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Widzialam Wiktorke na drugien dzien po porodzie dotykalam Niuni.Pozniej pojechalam z mama do szpitala i widzialam Wiktorie.Jutro chce jechac i zobaczyc ja ostani razem przed srode...chce ukochac ucalowac
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu do kosztel | |
|
kosztel  
27-12-2011 01:13 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Trzymaj się, jestem z Tobą całym sercem, wiem jak cierpisz, ja tez jeszcze nie śpie bo wieczór to czas kiedy mogę w ciszy posiedzieć i sobie popłakać zresztą tak jest od października. Modlę sie za wszystkie Aniołki ich rodziców, zanim zostałam aiołkowym rodzicem w ogóle nie zauważałam problemu śmierci małych dzieci, a okazuje się że jest to problem bardzo powszechny tylko zamiatany pod dywan. Uważam że czas zacząc mówić głośno o śmierci dzieci i rodzicach które to przezyły. Trzymaj się jeszcze raz, Bóg da Ci siłę i zobaczysz ze sama nie bedziesz wiedział jak ty to ogarnęłaś. (*)(*) Sylwia mama Aniołka Zuzi 38tc. 12.10.2011 (*) http://zuziaborowska.pamietajmy.com.pl/
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
olimpia  
26-12-2011 23:04 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dziś mija równo 3 miesiące od śmierci mojego Franusia (36 tc) przez pierwsze 1,5 m. nie wiedziałam na jakim żyje świecie, wszystko przestało się liczyć, chciałam umrzeć,aby być bliżej mojego dziecka... dziś jest ciut lepiej już nie płaczę całymi dniami, zaczęłam spotykać się ze znajomymi (cały czas do końca roku jestem jednak na zwolnieniu) chodzę do psychologa i powolutku próbuje wrócić do rzeczywistości, mniej zadaje sobie pytań - Dlaczego Ja, Dlaczego to właśnie moje dziecko, za jakie grzechy, co takie małe dzieciątko zawiniło Bogu, bo te pytania na zawsze pozostaną bez odpowiedzi, moja pani psycholog powiedziała , że trzeba przeżyć żałobę, płakać, krzyczeć,rozmawiać, prowadzić zapiski- cokolwiek co Ci przynosi ulgę w tym stanie, fakt czas leczy rany (moja mama zmarła jak miałam 15lat) ale potrzeba czasu, czasu i jeszcze raz czasu, nadal jednak nie mogę patrzeć na rodziny z wózkami, na reklamy z pyzatymi bobaskami na kobiety w ciąży... Dziś mój Franuś skończyłby 3 miesiące i tak strasznie za nim tęsknię, bardzo bałam się tych świąt, rodzinne spotkania, a tam małe dzieci, ciężko je przeżyłam, wmawiałam sobie żeby tylko się nie rozkleić , niestety już przy składaniu życzeń zalałam się łzami. Musimy być silne i musimy jakoś to przeżyć dla naszych aniołków!
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Aska  
27-12-2011 17:20 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Aniu kochana trzymaj sie mocno. Jak pamietasz ja jutro tez mam pogrzeb Patryka. Wierze, ze choc bedzie ciezko, to jakos sie pozbieramy. Jak chcesz to placz jutro, nie trzymaj emocji w sobie. Wierze, ze wszystko jeszcze sie ulozy. I dla nas przyjdzie jeszcze lepszy czas. Wierze w to gleboko, ty tez uwierz Aniu. Swiatelka dla naszych dzieci(*)(*)(*) dynia30
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Emila  
27-12-2011 20:38 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
głupio to brzmi ale wam zazdroszczę będziecie jeszcze jutro widziały swoje Aniołki a ja już miesiąc po pogrzebie miesiąc i dwa dni bez mojej Lenusi zamiast pieluszek kupuję jej znicze to jest chore jednym słowem jak tak może być jak i dlaczego jestem sama a na dodatek mój wojtek dostal propozycje pracy 170 km ode mnie i w niedziele mnie zostawia ch.....mnie strzela to życie jest bez sensu nie opłaca się żyć jednym słowem!!!!!!!!!!!
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu Emila | |
|
Anna Aneta  
27-12-2011 23:51 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Ja juz dzis pozegnalam sie z Swoja coreczka...jutro tylko pogrzeb i to tak boli to dzieci powinny chowac rodzicow a nie rodzice dzieci....mam dosc tak bardzo chcialabym zasnac i byc kolo mojego Aniolka...
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu do Aska | |
|
Anna Aneta  
27-12-2011 23:49 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dziekuje Asiu Bylam sie dzis pozegnac z Wiktoria w szpitalu widzialam moja Niunie jej malutkie nozki lezala tak slodziutko jakby spala...Boze serce mi peka...jak ja to wytrzymam:(
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
28-12-2011 10:45 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dzisiaj Pozegnanie moje Wiktorki Serce mi sciska z bolu Boze jak ja to przezyje:(
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
julia29  
28-12-2011 11:36 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Przeżyjesz ten i kolejne dni. Będzie ciężko ale przeżyjesz. Dużo siły dla Ciebie. Dla Twojej córeczki (*)(*)(*) mama Asi *+ 20.12.2010
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
28-12-2011 15:46 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Moj Aniolek jest juz w niebie...Dala mi sile...Moja coreczka moj skarb moja milosc...Zapalam swiatelko dla Ciebie Kochanie...
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu- to dzis Wiktorka powinna sie urodzic... | |
|
Anna Aneta  
29-12-2011 18:37 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Czuje sie pusta do niczego...Zalamana moj Aniolek jest juz w niebie a ja tu sama na ziemi cierpie...tak bardzo mi ciezko nie chce juz zyc...nie chce zyc bez moje Coreczki po co skoro jej juz nie ma przy mnie:(
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu- to dzis Wiktorka powinna sie urodzic... | |
|
Aska  
29-12-2011 19:20 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Aniu musisz zyc jak nie dla swojego Aniolka, to dla siebie. Wiem, ze zycie wydaje ci sie teraz puste, to co cie spotkala bardzo niesprawiedliwe, ale musisz uwierzyc, ze Wiktoria chcialaby bys zyla. pamietaj, ze aby spotkac sie w niebie z Wiktoria, musisz tak zyc, bys mogla wlasnie tam pojsc po smierci. Nie wolno ci tracic nadziei, ze jeszcze dobre i piekne rzeczy zdarza sie w twoim zyciu. Ja w to wierze, bo choc jest mi ciezko i tesknie strasznie za Patrykiem, to wierze wlasnie w to co ci napisalam. I mysle, ze Patryk tez chcialby tego dla mnie i taty. Trzymaj sie mocno Aniu i pomysl o swojej mamie- wiesz jak to jest stracic wlasne dziecko, pamietaj, ze ty zawsze bedziesz jej dzieckiem... Swiatelka dla Wiktorii(*)(*)(*) P.S. Pomysl, ze nasze Aniolki bawia sie razem w niebie i czekaja na dzien, kiedy bedziemy mogly je do siebie przytulic. dynia30
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu- to dzis Wiktorka powinna sie urodzic... | |
|
Anna Aneta  
29-12-2011 20:23 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Wiem ale czuje sie pusta Wiktoria powinna sie dzis urodzic:(a juz jej nie ma:( Swiatelko dla Naszych Aniolkow
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
29-12-2011 21:49 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
czuje sie tak pusta bez Ciebie kochanie :(
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
29-12-2011 22:55 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Tak bardzo mi ciezko lzy same plyna do oczu...modle sie do Ciebie Aniolku a lzy leca mi ciurkiem
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
olimpia  
30-12-2011 08:21 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Po śmierci mojego Franusia, zaczęłam szukać informacji, a zarazem odpowiedzi na nurtujące nas pytanie DLACZEGO? znalazłam stronę, na którą warto zajrzeć, tu podaje link: http://www.martwourodzone.pl/new/ Trzymaj się kochana mama aniołka Franusia 36tc
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
30-12-2011 11:52 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Tak bardzo mi ciezko zadaje pytania ale nie potrafie znalesc odpowiedzi:(
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Emila  
30-12-2011 22:01 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
ja też ogromnie tęsknie za Lenką ale wiem że jak odbierzemy sobie życie to nasze Aniołki nas nigdy nie spotkają bo nie trafimy do nieba nie sznując swego życia mamy żyć nie wiem po co ale mamy żyć
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
kosztel  
30-12-2011 22:13 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Wiem jak jest Ci ciężko, mnie również , ale czy Ty wiesz dlaczego Wiktoria zmarła czy szukasz odpowiedzi, ja po 2 msc od śmierci Zuzi zaczynam dostawać odpowiedzi. Trzymaj się Sylwia mama Aniołka Zuzi 38tc. 12.10.2011 (*) http://zuziaborowska.pamietajmy.com.pl/
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
31-12-2011 14:54 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
nie wiem i pewnie nigdy sie nie dowiem Serce mi sciska tak bardzo chcialabym by ona tu byla tulila sie do mnie Boze zabierz mnie do niej...
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
sylwia1975  
31-12-2011 16:01 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
aj nie zabierze................ bo nie ma ochoty,zycze ci wytrwalosci i wewnetrznego spokoju w 2012. r
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Aska  
31-12-2011 16:32 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Zgadzam sie z Sylwia1975- nie zabierze cie na zadanie. Wiem, ze jest ci ciezko- mi nie mniej. Ale naprawde nie mozesz myslec w ten sposob. Musisz starac sie zyc w miare normalnie, spotykac sie ze znajomymi, wyjsc nawet na spacer. Uwierz to pomaga. A przede wszystkim zycze tak tobie, jak i mi duzo sily w 2012, spelnienia 1 marzenia i chocby paru niezapomnianych, pozytywnych dni w roku. Swiatelka dla naszych aniolkow(*)(*)(*) dynia30
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
31-12-2011 20:06 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
juz mam dosc:( nie chce tak zyc Boze dlaczego mi zabrales moj skarb:( nienawidze swojego zycia:( dlaczego musze tak cierpiec...Dlaczego Moj Skarb nie jest ze mna:(nie zobacze jak sie usmiecha nie poczuje jej ciepla nie zobacze jak dorasta:( Boze zabierz mnie ja juz niechce zyc:(
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
kosztel  
31-12-2011 20:30 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
a robisz cos ku temu aby się dowiedzieć, może zamiast lamentować to weź się w garść, bo Twój Aniołek cierpi kiedy Ty cierpisz, oraz zacznij szukać przyczyn ja np zostałam skierowana na badanie konfliktu płytkowego i mam pierwsze wyniki i wiem ze mam konflikt płytkowy, Sylwia mama Aniołka Zuzi 38tc. 12.10.2011 (*) http://zuziaborowska.pamietajmy.com.pl/
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
31-12-2011 20:43 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
narazie czekam na wszystkie wyniki badan moga one potrwac nawet do 8 tygodni
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
01-01-2012 11:58 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Sloneczko Moje Wszystkiego Naj w nowym roku mamusia wysyla Tobie tysiace Swiatalek do Nieba...Tak bardzo za Toba tesknie:(
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
01-01-2012 20:21 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochanie tak tesknie za Toba...Jak mam nauczyc sie zyc bez Ciebie...nie umiem sie odnalesc brakuje mi Twoich kopniaczkow Boze oddalabym swoje zycie bys tu byla...Nie mam sily zyc...i juz nie chce zyc bez Ciebie...Czuje sie pusta i do niczego...chcialabym zasnac i juz nigdy nie czuc bolu:(
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Emila  
01-01-2012 20:28 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
musisz żyć musisz się opiekować grobkiem swojego maleństwa bo jak nie my mamusie to kto będzie dbał o nasze dzieci lepiej trzymaj sie kochana dasz radę bądz silna dla swej perełki mi też jest cieżko ale musimy się trzymać może w tym nowym roku zostaniemy ziemskimi mamusiami oby wierzę w to bardzo ze będzie nam dane być szczęśliwymi
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
01-01-2012 20:49 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Nie wiem czy kiedys jeszcze zostane mama:( rozstalam sie z mezem zostawil mnie w ciazy...A teraz moj Niunia odeszla...czuje jakbym stracila wszystko ziemia zapadla mi sie pod nogami...nie mam sily zyc...
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Aska  
01-01-2012 22:32 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Aniu dziekuje za zyczenia noworoczne, ja tobie tez chcialam zyczyc wszystkiego co najlepsze. Mysle, ze jeden rok moze zmnienic w naszym zyciu bardzo duzo, wiec uwierz, ze i ten przyniesie duzo zmian. Nie mysl, ze wszystko co najlepsze juz dawno za toba- bedzie jeszcze i maz, i dziecko w twoim zyciu. Uwierz w to mocno a spelni sie. Nie sadze by Bog chcial nas doswiadczac tak ciezko przez cale zycie. I dla nas zaswieci znowu slonce. Trzymaj sie mocno. Swiatelka dla naszych aniolkow(*)(*)(*) dynia30
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
02-01-2012 00:28 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochanie Wikus prosze zabierz mnie do siebie...Nie chce zyc tutaj bez Ciebie nie umiem...nie chce...
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
02-01-2012 22:59 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochanie Skarbeczku dziekuje Dzis Twoja mamusia sie usmiechala i wiem ze to dzieki Tobie Tysiace swiatelek dla Ciebie tak bardzo Cie Kocham z dnia na dzien coraz bardziej...
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
kosztel  
02-01-2012 23:35 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Nie płacz kochana Mamo ja patrzę na Ciebie co rano. Jak ... Nie płacz kochana Mamo
ja patrzę na Ciebie co rano. Jak tylko oczka otworzę i skrzydła anielskie rozłożę to zaraz lecę do Ciebie pomimo, że jestem tu- w Niebie
Lecę, by Ciebie utulić, do serca mego przytulić głaskać Twe włosy rozwiane i skleić serce złamane.
I znajdziesz mnie w listku na drzewie I wiatru ciepłym powiewie I w jasnym słońca promieniu I w ptaku co siadł na ramieniu.
W tatrach i szumie morza W tęczy łuku, barwnym jak zorza W tatusia czułym uścisku Bo jestem tak bardzo blisko...
I śpiewam Ci liści szelestem I kocham - przy Tobie jestem W zachodzie i wschodzie słońca Ja będę z Tobą do końca..."
Ten wiersz jest dla Ciebie, dla mnie i wszystkich mam Aniołków Sylwia mama Aniołka Zuzi 38tc. 12.10.2011 (*) http://zuziaborowska.pamietajmy.com.pl/
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
03-01-2012 12:50 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Serce mi peka... ja juz nie mam sily nie chce nie chce tak zyc...Coreczko zabierz mnie do siebie chce Cie tuli kochac rozpieszczac...
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Aska  
03-01-2012 15:40 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Aniu przyjdzie czas gdy bedziemy tulic i calowac nasze dzieci, ale to jeszcze nie ten czas. To juz trzy tygodnie jak stracilam Patryka, ale przy zyciu podtrzymuje mnie mysl, ze on by chcial bym zyla bez niego. Nie bedzie to latwe, ani proste, ale nasze zycie juz nigdy takie nie bedzie. Skonczyla sie beztroska i bloga nieswiadomosc. Teraz musimy zyc z nasza tesknota i cierpieniem. I nie poddawac sie, bo nasze dzieci nie chcialyby tego dla nas. Swiatelka dla naszych aniolkow (*)(*)(*) dynia30
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
03-01-2012 18:01 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
i to tak boli:( to takie niesprawiedliwe by takie male istotki odchodzily do nieba :( kazdy dzien jest taki trudny czuje sie pusta i do niczego... Chce by Moja Niunia byla ze mna bym mogla ja calowac kochac tulic...Swiatelka dla Ciebie Kochanie prosze daj mi sile bym to przetrwala...
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
04-01-2012 21:15 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochanie jest mi dzis tak ciezko serduszko peka mi z bolu... dzis widziala tyle mam z maluszkami a ja Ciebie nie moge miec:( serce mi peka Prosze moj Aniolku zabierz mnie do siebie ....
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
sylwia1975  
04-01-2012 22:01 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
tu masz sprawy do zalatwienia........... i tu zostajesz,wiktorja widocznie liczy na mama ktora bedzie jeszcze mniec rodzinke i rodzenstwo ,te uczucia ktore sa w tobie rozumniem doskonale jednak... nie daj im sie zjesc,zaakceptuj to co czujesz, a potem dalej zycie przed toba mimo wszystko przyklad jestem mama trzech aniolkow i nie mowie o jednym poronieniu w 8 tygodniu ciazy nawet, czyli w sumnie 4 lecz o trzech dosyc zaawansowanych ciazach lecz po tym wszystkim urodzilam juz bez nadzieji zdrowego chlopca ma na imie mateusz i ma 10 mniesiecy tez mam jeszcze corke 9 i pol lat ma.pozdrawiam
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Emila  
05-01-2012 09:55 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
JA MAM TAK SAMO JAK WIDZĘ KOBIETĘ W CIĄŻY ALBO JESZCZE GORZEJ Z WÓZKIEM TO AŻ MNIE SKRĘCA Z BÓLU I WYOBRAŻAM SOBIE ŻE MOJA LENUSIA MUSIAŁA ODEJŚĆ OBY TEN MALUSZEK ŻYŁ ALE CZEMU NIE ODWROTNIE CZEMU JA NIE MOGĘ SIĘ CIESZYĆ SZCZĘŚCIEM MOJEGO SKARBA CO JA ZROBIŁAM ŻE MUSZĘ TAK CIERPIEĆ ŻE MOJE WŁAŚNIE DZIECKO MUSIAŁO POŚWIĘCIĆ SWOJE ŻYCIE PO CO I DLA CZEGO ???? ALE WIEM TERAZ CHOĆ NIE ZOSTAŁAM MAMĄ WIEM CO TO JEST BÓL PO STRACIE MALEŃSTWA I NAJGORSZEMU WROGOWI TEGO NIE ŻYCZĘ
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Aska  
05-01-2012 13:04 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Aniu trzymaj sie mocno. Dla naszych dzieci musimy wziasc sie za bary z zyciem. Nie ma innego wyjscia jesli mamy sie kiedys z nimi zobaczyc... Swiatelka dla Wiktorii i innych aniolkow (*)(*)(*) dynia30
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
ansmo  
05-01-2012 13:54 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Przytulam Cię mocno, a dla Wiktorii ciepłe światełka[*][*][*]. Anna mama Aniołka 12tc 2005 i Zuzi ur/zm 1.XII.2011 27tc
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
05-01-2012 16:13 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Ale ja juz nie mam sily:( tak bardzo chce miec Mojego Aniolka ze mna... Boje sie ze nigdy juz nie poczuje tych kompiniaczkow ruchow...Ze juz nigdy nie bede mama Ziemska mama...Ciagle chodza mi mysli zeby zasnac na wieki i juz nigdy nie czuc tego bolu...
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Dodis  
05-01-2012 22:52 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Nie zaśniesz bo będziesz ziemską mamą ten czas też wydawał mi się taki odległy i też miałam takie myśli jak ty. Mama Natalki ur/zm 05.03.2010 i Damianka ur.14.06.2011 D.Czekaj
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
05-01-2012 23:20 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Ale ja chce Chce byc z moim Skarbeczkiem
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
05-01-2012 23:21 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochanie tak za Toba tesknie...Tak bardzo Cie kocham i nigdy nie przestane...Chcialabym byc z Toba...Prosze zabierz mnie do siebie.... Milony Swiatelek dla Ciebie i innych Aniolkow...Prosze daj mi jakis znak ze jest Tobie dobrze...
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Emila  
06-01-2012 13:18 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
naszym Aniołkom na pewno jest dobrze teraz i wcześniej w naszych brzuszkach tez im było dobrze nasze skarby nigdy nie poczuły i nie poczują strachu zła bólu ani nic innego Przypomnij sobie jak zobaczyłaś swoja malutką miała słodką minkę uśmiechniętą taką błogą po prostu spała sobie nasze córeczki nie umarły są z nami cały czas nie w brzuszku ale w sercu MNIE PRZY ŻYCIU TRZYMA TO ŻE CHCE BYĆ ZNOWU W CIĄŻY I BĘDZIEMY SIĘ O TO STARAĆ JAK JUŻ BĘDZIEMY MOGLI CHCE BYĆ DRUGI RAZ MAMĄ I NA PEWNO SPRÓBUJĘ WIEM ZE SIĘ BĘDĘ BAŁA ALE WIERZE ŻE DRUGI RAZ BÓG AŻ TAK MNIE NIE SKRZYWDZI A JEŚLI TAK WIEM ŻE WTEDY JUŻ NA PEWNO NIE BEDE DALEJ ŻYŁA ALE TERAZ JESZCZE SPRÓBUJĘ I TY TEZ SPRÓBUJ TERAZ SIĘ UDA BO NASZE CÓRECZKI NIE POZWOLĄ BOGU ZNOWU NAS TAK SKRZYWDZIĆ
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Dodis  
06-01-2012 15:44 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Emila zgadzam się z tobą mnie to też przy zyciu trzymało. Mama Natalki ur/zm 05.03.2010 i Damianka ur.14.06.2011 D.Czekaj
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
06-01-2012 16:01 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kazdym razem gdy wychodze na zakupy i widze maluszki to az serce mi sie kraja...Mysle jak to by bylo gdy moj Maluszek by ze mna...Ja zwariuje:(
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Emila  
06-01-2012 17:02 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Będziesz jeszcze mamą Kochana zobaczysz i znajdziesz mężczyznę który Cię pokocha Może Twoja malutka nie chciała się teraz urodzić ale urodzi się w innym ciałku ale to będzie Twoja Wiktorka
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Aska  
06-01-2012 22:17 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Swiatelka dla Wiktorii (*)(*)(*). Trzymaj sie Aniu i nie poddawaj. Kiedy przychodza chwile zwatpienia i bol jest niedozniesienia, pamietaj ze twoja coreczka jest z toba, choc nie cialkiem, ale otacza cie opieka i miloscia z nieba. Bedzie czas gdy ja spotkasz, ale to jeszcze nie ten czas. Walcz o pamiec dobrych chwil, gdy mala byla w twoim brzuszku i kiedy bylo ci ciezko to zawsze cie kopala. Pamietaj o tym, bo choc teraz nie moze cie juz kopnac, mysle, ze gdyby widziala cie tak cierpiaca, to by to zrobila:) Modle sie za Was obie. Swiatelka dla naszych aniolkow (*)(*)(*) dynia30
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu do Emila | |
|
Anna Aneta  
07-01-2012 01:44 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Poznalam tutaj kobiete ktora wierzy w Aniolki i czuje Aniolkow obecnosc...Powiedziala mi to samo ze to nie by czas na moja Wiktorke i ze jak bedziesz Niuni czas ona przyjdzie.Wcale mnie to nie pocieszylo i nie zlagodzilo bolu ....
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu do Emila | |
|
Emila  
07-01-2012 12:52 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Ja tylko dlatego wtedy wstałam z łóżka i się trzymam dla mojej mamy to są jej słowa gdy leżałam i płakałam : "Proszę Cię wstań myślisz że mi jest łatwo patrzeć jak Ty cierpisz wiesz o tym że ja Cię najlepiej rozumiem bo też straciłam dziecko a teraz przeżywam to podwójnie bo moje dziecko straciło dziecko i wcale nie jest mi łatwiej niż Tobie nikomu nie jest Każdy nawet Twoja siostra mówi ze to ją powinno spotkać a nie Ciebie " na prawdę gdyby nie moja rodzina to bym zwariowała
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
08-01-2012 12:35 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Juz nie moge nie chce ... Kochanie poddaje sie nie mam juz sily...Nie chce tak zyc....
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Emila  
08-01-2012 13:16 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
pomyśl sobie kto się będzie opiekował Wiktorki grobkiem jak sobie coś zrobisz jesteś jej potrzebna choć jej nie ma tu na ziemi jesteś mamą i masz obowiązek dbać (niestety tylko o grobek) ale dbać żeby Wikusia miała najpiękniej żeby czuła że ktoś o niej pamięta
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Aska  
08-01-2012 19:00 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Aniu nie mozesz sie poddac! Jesli chcesz byc z Wiktoria nie mozesz tego zrobic. Jak twoja mama ma sobie poradzic ze strata corki i wnuczki. Jesli nachodza cie mysli po co dalej zyc- pomysl o swojej mamie. Dla niej warto zyc. Jestes mama wiec wiesz jak boli strata dziecka- nie rob jej tego. Nie skazuj jej na taka udreke. Trzymaj sie mocno! Swiatelka dla naszych dzieciaczkow (*)(*)(*) dynia30
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
08-01-2012 19:13 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Czuje sie pusta Tak bardzo Wikusiu za Toba tesknie tak bardzo mi Ciebie brakuje tak bardzo Cie Kocham Swiatelko dla Ciebie i wszystkich Aniolkow...
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Emila  
09-01-2012 11:49 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)dla naszych pięknych Aniołków pultynków KOCHAMY WAS BARDZO NASZE SŁONECZKA(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*) Trzymaj się Aniu wierzę że jeszcze kiedyś będzie dobrze.............. :-)
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
MagdalenaB  
09-01-2012 15:54 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kiedyś i tak się spotkacie tam w "LEPSZYM ŚWIECIE" a teraz póki jesteśmy tu zróbmy coś dobrego dla Innych żeby Nasze Aniołki(*) kiedyś były z Nas dumne...i nie myśl o takich rzeczach bo zamykasz sobie tym samym drogę do Niej(*)Mocno Cię Przytulam...Mama Marysi(*) magdalenaB
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
09-01-2012 18:08 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Juz nie mam Sily Kochanie niedaje rady juz nie chce po co mam zyc skoro sens mojego zycia juz jest w Niebie...Boze serce mi peka z bolu:( nie widze sensu zycia ja juz nie chce zyc...Wiktorko prosze zabierz mamusie do siebie bo mamusia nie chce zyc bez Ciebie....Kochanie nigdy nie bylo mi ciezko w zyciu jak jest teraz...Boze zabierz mnie nie chce zyc nie mam po co...
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
sylwetka74  
09-01-2012 19:05 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Aniu, kochana wiem jak bardzo Ci ciężko. Każda z nas przeżywa dokładnie to samo co Ty. Kochana, strata dziecka jest czymś najgorszym z najgorszych. Nie wolno Ci jednak myślec o śmierci, bo wtedy nigdy nie spotkasz się ze swoją Wiktorką. A cel i sens życia? Nie musisz wierzyć w Boga, żeby to odnaleźć. Wystarczy, że gorąco będziesz wierzyła w swoją córeczkę, a ona sama znajdzie najlepszy sposób, żeby Ci przekazać sens tego wszystkiego.
................................................. mama Igorka(*02.04.1999) i Aniołka Kubusia(*29.06.2011 +15.10.2011) http://kubusmatuszak.pamietajmy.com.pl/
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu-jutro minie miesiac od kiedy moje zycie zmienilo sie w pieklo... | |
|
Anna Aneta  
09-01-2012 18:28 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Jutro minie miesiac od kiedy dowiedzialam sie ze moja Niunia jest juz w niebie...Pamietam kiedy poszlam do szpitala bo nie czulam mojego Skarba pozniej Usg i slowa " przykro mi ale nie mam dobry wiesci nie widze bicia serduszka" Lzy szok zlosc placz otepienie strach przed porodem mojego Aniolka ktorego nie uslysze...Boze dlaczego zabrales mi to co najbardziej Kochalam...
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu-jutro minie miesiac od kiedy moje zycie zmienilo sie w pieklo... | |
|
MagdalenaB  
09-01-2012 19:24 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Aniu nie poddawaj się pokaż temu dupkowi który Was zostawił że nie jesteś słaba nie dawaj mu tej satysfakcji.Troszkę to teraz może mało dla Ciebie wiarygodne ale czas naprawde leczy rany,nigdy nie zapomnimy ale będzie bolało mniej zobaczysz...Jesteś bardzo wrażliwą i mądrą Kobietą i zobaczysz spotkasz na swojej drodze mężczyznę który na Ciebie zasługuje.Na razie uciekaj do Rodziny do Najbliższych jeśli jest taka możliwość i pisz na tym forum jak najczęściej bo przechodzimy to samo, tak samo czujemy i tak samo potrzebujemy Twojego wsparcia...Światełko dla Twojej Wiktorki(*) Mama Marysi(*) magdalenaB
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu-jutro minie miesiac od kiedy moje zycie zmienilo sie w pieklo... | |
|
Anna Aneta  
09-01-2012 19:33 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
niedaje dzis rady serca peka mi z bolu....
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu-jutro minie miesiac od kiedy moje zycie zmienilo sie w pieklo... | |
|
tweety448  
09-01-2012 20:12 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Witaj kochana wiesz dzień po porodzie ktoś mi powiedział że ile cierpię teraz ile smutku i rozpaczy jest we mnie to doznam dwa razy więcej szczęścia i radości i to szybciej niż myślę i wierzę że tak będzie wiem też że ta pustka i ból zostanie ze mną do końca mojego życia ale jak już nieraz czytałam na tym forum trzeba nauczyć się z tym żyć niestety. Nie rób nic głupiego bo życie to najcenniejsza rzecz jaką człowiek ma teraz jesteś w dołku i wielkiej rozpaczy zresztą jak każda z nas ale nie wiemy jak będzie za rok dwa czy dziesięć lat.Życzę ci bardzo dużo siły i bardzo mocno cię przytulam .
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu-jutro minie miesiac od kiedy moje zycie zmienilo sie w pieklo... | |
|
Anna Aneta  
09-01-2012 22:54 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Ja juz w to nie wierze:( Ja juz nigdy nie bede szczesliwa bo moje szczscie odeszlo razem z Wiktoria... Swiatelko dla Ciebie Aniolku....
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu-jutro minie miesiac od kiedy moje zycie zmienilo sie w pieklo... | |
|
Aska  
09-01-2012 23:16 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Aniu nie poddawaj sie- nie mozesz tego zrobic Wiktorii. Zyj dla jej pamieci, dla swojej mamy, calej rodziny. Troche dla siebie i na samym koncu dla tej przyszlosci, ktorej jeszcze nie dostrzegasz. Uwierz- ona istnieje, choc jej jeszcze nie widzisz. Ja tez jej nie widze, ale wierze, ze nadejdzie jeszcze lepszy czas... Swiatelka dla naszych dzieciaczkow (*)(*)(*) dynia30
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu-jutro minie miesiac od kiedy moje zycie zmienilo sie w pieklo... | |
|
Mama Aleksandra  
10-01-2012 11:50 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Aniu, odkad pojawiłas sie w naszym gronie, czytam codziennie wiesci od Ciebie na forum. Nigdy nic nie napisalam Tobie, bo slow brak. Im dluzej tu jestem tym bardzej milkne w ogromnie tragedi jaka nas spotyka. dlatego tez mocno Ciebie sciskam i zycze duzo sily! ten czas teraz juz sie nie powtorzy - przezyj go najlepiej jak umiesz, bo Twoja coreczka na Ciebie patrzy - wiem to. I odwiedza Ciebie i widzi i slyszy. Czeka na Ciebie w niebie, na które ona juz sobie zasluzyla. Przed Toba i wszystkimi nami wielkie wyzwanie - dolaczyc do naszych dzieciatek. Jestesmy z Toba i zawsze bedziemy. Nie poddawaj sie! M. Aleksander Wiktor, 2.06.11-11.07.11, Kocham Ciebie Syneczku http://aleksanderwiktorwojciechowski.pamietajmy.com.pl/index.php [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
http://www.youtube.com/watch?v=Ft9qJ9NteQI&NR=1&feature=endscreen
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu to juz miesiac... | |
|
Anna Aneta  
10-01-2012 12:57 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
A boli jeszcze bardziej:(
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu to juz miesiac... | |
|
Anna Aneta  
10-01-2012 12:57 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochanie Tak tesknie...
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu to juz miesiac... | |
|
Aska  
10-01-2012 13:35 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Swiatelka dla Wiktorii(*)(*)(*). A dla mamy pozdrowienia dynia30
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu to juz miesiac... | |
|
sylwia1975  
10-01-2012 14:46 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
powyla bym doslownie chetnie z toba lecz za daleko,kazdy dzien to nowy oddech i nowa nadzieja na lepsza przyszlosc,a wiktori i tak nie zapomnisz.
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu to juz miesiac... | |
|
sylwetka74  
10-01-2012 15:10 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dla Wiktorii [*]
Kochana, ciebie mocno przytulam
..................................................... mama Igorka(*02.04.1999) i Aniołka Kubusia(*29.06.2011 +15.10.2011) http://kubusmatuszak.pamietajmy.com.pl/
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu to juz miesiac... | |
|
Anna Aneta  
10-01-2012 17:31 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dla mnie kazdy dzien jest coraz trudniejszy coraz gorszy...nie chce juz tak zyc po co kazdy jeden dzien to tylko bol....Kochanie tak bardzo tesknie...
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu-Boze pomozcie juz nie daje rady | |
|
Anna Aneta  
10-01-2012 17:42 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
:(((
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu-Boze pomozcie juz nie daje rady | |
|
sylwetka74  
10-01-2012 18:14 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Aniu wiem jak bardzo Cię boli. Nie ma gorszej rzeczy, która może spotkać matke niż śmierc własnego dziecka. Ale pomyśl o swojej anielskiej Wiktorii... Pomyśl, że kiedy patrzy na Twoją rozpacz nie jest szczęśliwa. Kochana nie możesz się poddawać. Spróbuj powoli, minuta po minucie, godzina po godzinie. Zaufaj swojej córeczce, ona da Ci siłę do zmagania z tym okropnym bólem. Jeszcze raz mocno przytulam i myślami jestem z Tobą
.................................................. mama Igorka(*02.04.1999) i Aniołka Kubusia(*29.06.2011 +15.10.2011) http://kubusmatuszak.pamietajmy.com.pl/
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu-Boze pomozcie juz nie daje rady | |
|
tweety448  
10-01-2012 19:45 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Miesiąc to bardzo krótki czas mój aniołek odszedł ponad trzy miesiące temu a wczoraj naszedł mnie taki ogromny smutek i tensknota i płakałam .... ale są dni kiedy pojawia się też uśmiech .Zyczę ci aby i na twojej twarzy też się pojawił uśmiechaj się do swojego aniolka do swojej pięknej księżniczki Wiktori.
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu-Boze pomozcie juz nie daje rady | |
|
Anna Aneta  
10-01-2012 20:41 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
od Dwoch dni tylko placze Boze Wiktorko czemu mamusie zostawilas sama na tym swiecie.... tak bardzo kocham i jeszcze bardziej tesknie
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu-Boze pomozcie juz nie daje rady | |
|
Emila  
10-01-2012 20:42 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
dla Wiktorki (*)(*)(*) Aniu uwierz mi jeszcze będzie dobrze masz swojego Aniołka on się Tobą zaopiekuje pozdrawiam trzymaj się:-)
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu-Boze pomozcie juz nie daje rady | |
|
joanna84  
10-01-2012 21:26 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Anno Aneto, mi rownież jest bardzo ciężko po stracie dziecka.... Całymi dniami, a nawet w nocy jestem smutna i przygnębiona, pojawiają się łzy, ale od czasu do czasu pojawiają się też lepsze chwile kiedy mimo bólu powoli funkcjonuje a raczej uczę się funkcjonować normalnie. Ja myślę o synku cały czas i motywuje się dla niego do życia. Na przykład na początku bylo mi wszystko jedno jak wyglądam, ale teraz stwierdziłam, że muszę ładnie wyglądać dla niego żeby był dumny, ze ma zadbaną mamę (choć jestem osobą skromną), probuje znależć sobie cel w życiu np. uczę się obcego języka i mówię sobie że to też dla mojego synka, żeby był dumny, zamierzam iść do szkoły, żeby się dokształcić w zawodzie, choć boje się że nie dam rady, bo cały czas o nim myślę i ciężko jest się podnieść, w 100% skupić na czymś innym, ale wiem że jak już zacznę to będę musiała to zrobić dla mojego synka, żeby był dumny z tego co robi jego mama. Piszę do Ciebie, bo chce Ci powiedzieć, że u mnie też jest to świeże (4 miesiące) i przeżywam dalej choć na początku tak jak Ty myślałam, że nie dam rady i cały czas się boję, że nigdy nie wyjdzie z tych zachmurzonych dni słońce. Nie wyszło co prawda, ale chmury troszkę się rozeszły i pojaśniało. Próbowałam na siłę robić coś, żeby nie myśleć o tym koszmarze, który pzreżyłam. I choć nie jest jeszcze dobrze i nie wiem czy wogóle będzie to małymi kroczkami wychodzę z tego cienia choć zdarza się,że jeden moment jedna chwila burzy mój pozorny spokój, powoduje, że cofam się i czuje jakby to stało się przed 5 minutami... Ściskam Cię mocno, nie zmuszaj się do niczego jeśli nie chcesz, ale spróbuj choć troszkę myśli zająć czymś innym,a zobaczysz, że po jakimś czasie będzie troszeczkę lżej. O tym co nas spotkało a zwłaszcza o naszych dzieciach nigdy nie zapomnimy i nie jedną noc w naszym życiu za nimi jeszcze przepłaczemy. O Wikusi nie zapomnisz nawet na sekundę i bedziesz ją kochać caly czas mocno, ale będzie lepiej z dnia na dzień... Ściskam i przesyłam światełka dla naszych Aniołków(*)(*)(*)(*)
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu-Boze pomozcie juz nie daje rady | |
|
mamaszymusia  
11-01-2012 13:46 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Będziesz kochać z każdym dniem mocniej, ale tez każdy dzień będzie nową lekcją życia. Nauczysz się jej. Będziesz umiała żyć z Wielkim Bólem w sercu ale i z uśmiechem na ustach. Nadejdzie taki dzień. Dla Wikusi (*)
.............................. Aniołek Szymuś 31tc*+12.12.10 Bratanek Matys 19lat +1.06.10 <A Href="<A Href="<A Href="http://szymus
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu-Moja niunia mialaby dzis juz miesiac | |
|
Anna Aneta  
12-01-2012 11:40 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Miesiac temu moje zycie zmienilo sie w pieklo...:( Kochanie tak bardzo tesknie za Toba tak bardzo mi ciebie brakuje tak mocno Cie Kocham...Tysiace Swiatelek dla Ciebie na Twoj pierwszy miesiac anielkiego Zycia Kocham Cie
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu-Moja niunia mialaby dzis juz miesiac | |
|
Emila  
12-01-2012 15:33 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
dla Wiktorki (*)(*)(*) Trzymaj się musisz być dzielna i być przykładem dla córci ona co dzień spogląda na Ciebie z niebiańskiej chmurki i Cierpi patrząc jak jej mamusia kochana płacze
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu-Moja niunia mialaby dzis juz miesiac | |
|
Aska  
12-01-2012 17:39 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Światełka dla Wiktorii(*)(*)(*). Od narodzin i śmierci Patryczka minie jutro miesiąc... Musimy się trzymać razem Aniu- dla naszych aniołków i ich pięknych skrzydełek. dynia30
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
madzorno86  
12-01-2012 17:47 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochana ja tez rodzilam mojego aAniolka naturalnie, mimo tego, ze juz sobie slodko spal. Teraz absolutnie tego nie zaluje, moglam moja mala coreczke przytulic, poglaska pocalowac. Tez mialam obawy ja zobaczyc, ale matka nie widzi tego, ze jej dziecko jest sine, dla mnie to byla moja najsliczniejsza coreczka, dwa dni pozniej znowu odwiedzilam mojego Aniolka, lezala w kartoniku owinieta becikiem, zanioslam jej misia zeby nie czula sie samotna. Tez strasznie to przezywam bo moja kruszynka mialaby dzisiaj 16 dni. Trzymaj sie, musimy walczyc i byc silne, dla nich, dla naszych Aniolkow. Radosne promyczki dla Twojego Aniolka (*)(*)(*)(*) http://eleni.pamietajmy.com.pl/ Magda, mama Eleni ur.i zm.27.12.2011[*] Kocham Cie Fasolko moja.
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
12-01-2012 17:57 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
To tak boli:( Boze jak ja to przezyje Czemu Bog tak mnie pokaral :( czemu zabral mi skarb...
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
12-01-2012 18:35 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Czy ja juz sie nie wycerpialam w swoim zyciu:(
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Aska  
13-01-2012 18:12 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Nie poddawaj sie Aniu, walcz o każdy dzień. Jak nie dla siebie, to dla twojej Wiktorii. Ona by chciała dla ciebie dużo szczęści i radości, nie bólu i rozpaczy. Uwierz w to i nie spraw jej zawodu a zobaczysz, że jeszcze przyjdzie dzień, kiedy ona ci się odwdzięczy z nieba :) Światełka dla Wiktorii i Patryczka (*)(*)(*) dynia30
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu do Aska | |
|
Anna Aneta  
13-01-2012 20:50 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Ale ja juz nie mam sily:( na widok malych dziewczynek w wozeczku czy siadelku peka mi serca mysle jak moja nunia by wygladala jakie miala by oczka serce mi poprostu peka...czasami mysle by sie .....i nie czuc bolu
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu do Aska | |
|
sylwetka74  
13-01-2012 22:03 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Ania nawet nie myśl w ten sposób, jeśli cos sobie zrobisz nigdy nie spotkasz sie z Wiktorią. Napisałam Ci już wczesniej, proś swoją Córeczkę o siłę, a na pewno ją dostaniesz. Kochana jestem z Tobą myślami
.................................................. mama Igorka(*02.04.1999) i Aniołka Kubusia(*29.06.2011 +15.10.2011) http://kubusmatuszak.pamietajmy.com.pl/
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu do Aska | |
|
Aska  
13-01-2012 22:23 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Wybij sobie z głowy te samobójcze myśli! Jeśli popełniłabyś ten błąd nigdy nie spotkałabyś córeczki. Musisz się właśnie dla niej trzymać i modlić o opiekę nad nią. A ona wynagrodzi ci ten ból i rozpacz- zobaczysz jeszcze będziesz szczęśliwa. dynia30
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu do Aska | |
|
sylwia1975  
14-01-2012 19:46 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Ania idz do psychologa bo zla z toba sie robi wolasz o uwage pomoc .............. badz chociaz na tyle mila dla siebie i zaoferuj sobie psychologa zdrowie jest nie oplacalne ja tez placilam kupe kasy bo mnialam polskiego psychologa przes skypa ,duzo sil i szkoda ze za daleko mnieszkam oj bo bym tam wpadla . wiem bo tez dostalam kiedys od kogos opierdziel.
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu do Aska | |
|
Anna Aneta  
14-01-2012 20:08 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Bede musiala chyba ale jak ktos moze pomoc przeciez nie da sie pomoc:(
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu do Aska | |
|
Emila  
14-01-2012 20:24 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
da się pomóc a od czego są lekarze????Aniu nie poddawaj się musisz być dzielna w końcu tak musiało być nam tez nie jest łatwo ale życie się kręci dalej nieeestety z tego co czytam to Asia mieszka nie daleko Ciebie więc mogły byście jakoś porozmawiać ja bym bardzo chciała jakoś porozmawiać z kimś kto by mieszkał w okolicach malborka
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Lucy  
16-01-2012 22:57 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Mamo Wiktorii, ja jestem mama Lusi, ktora odeszla w ostatnie święta, miała prawie sześc miesiecy, też mieszkam w UK, też jestem sama, wychowuję 3 dziewczynki, teraz dwie. Moj swiat tez sie rozpadl, nie jem, nie spie, pogrzeb byl w piatek. Jak Ty sie czujesz?
Tajemnica miłości większa jest niż tajemnica śmierci. (O. Wilde)
Mama Mai, Julii i Aniołeczka Lusi http://lucjahelena.pamietajmy.com.pl
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
17-01-2012 00:32 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
A gdzie mieszkasz w UK
Wiesz jeden dzien jest ok na drugi dzien placze...krzycze Bol jest tak wielki ze czasami nie daje sobie z nim rady zamykam sie...
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Mama 3 kobietek  
17-01-2012 11:39 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Lincolnshire, niedaleko Peterborough. Myślę o Tobie. Dla Wiktorki [*] i Lusieńki [*]
Tajemnica miłości większa jest niż tajemnica śmierci. (O. Wilde)
Mama Mai, Julii i Aniołeczka Lusi http://lucjahelena.pamietajmy.com.pl
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
17-01-2012 16:29 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Czyli kawalek ode mnie Dzis jest bardzo zle ze mna:( tesknie i czuje straszna pustke chce tylko umrzec by nie czuc tego bolu....
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
18-01-2012 00:31 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochanie wroc prosze ja juz nie daje rady bez Ciebie
|
|
do wszystkich aniolkowych mamus -cytat mamy ktora stracila tak my | |
|
Anna Aneta  
18-01-2012 03:04 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
„odkryłam, że śmierć nie jest końcem czyjejś obecności. Że to jest tak jak z przyjaciółmi: nie ważne w jakiej części świata przebywają i jak często się widujemy. Sam fakt, że istnieją sprawia, że świat nabiera wartości. I tak samo jest z moimi dziećmi – to, że są, jest dla mnie ważniejsze niż to, jak daleko... I wiem, że ich pojawienie się i odejście było dla mnie czymś ważnym. Gdybym miała wybrać, to naturalnie wolałabym trzymać je w ramionach. Ale wolę, że jest tak jak jest, niż miałyby się w ogóle nie pojawić. Wiem już, że miłość jest silniejsza niż śmierć.”
|
|
Re: do wszystkich aniolkowych mamus -cytat mamy ktora stracila tak my | |
|
Mama 3 kobietek  
18-01-2012 09:06 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Myślę o Tobie, Boże czemu my musimy się "trzymac" kiedy nie mamy siły.
Tajemnica miłości większa jest niż tajemnica śmierci. (O. Wilde)
Mama Mai, Julii i Aniołeczka Lusi http://lucjahelena.pamietajmy.com.pl
|
|
Re: do wszystkich aniolkowych mamus -cytat mamy ktora stracila tak my | |
|
Emila  
18-01-2012 13:13 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
piękne i prawdziwe słowa też tak uważam i dziękuje mojej Lenusi że mogłam być z nią tylko i aż 9 miesięcy i że wiem co to za uczucie BYĆ MAMĄ DLA NASZYCH PIĘKNYCH CÓRECZEK (*)(*)(*)(*)(*)
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
19-01-2012 19:30 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochanie tak tesknie za Toba...tak wiele bym oddala za jeden usmiech za jeden uscisk Boze czem dales a pozniej zabrales...Kocham Cie na zawsze miliony Swiatelek dla Ciebie
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Emila  
20-01-2012 14:05 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
ŻEBYŚ ZACZĘŁA ŻYCIE OD POCZĄTKU I ZACZĘŁA MYŚEĆ O SOBIE ZNALAZŁA MĘŻCZYZNĘ KTÓRY RAZEM Z TOBĄ BĘDZIE KOCHAŁ WASZE DZIECKO no ja myślę że właśnie tak jest i u mnie choć nie jestem sama pogrążam się w związku 4 lata w związku bez przyszłości.............
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
21-01-2012 13:29 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dziekuje ale ja tak bardzo chce by Wiktoria wrocila...Moge plakac tesknic ale ahhh mam dzis dola:(
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
20-01-2012 20:09 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
myslalam ze juz lepiej ze dzis sie usmiecham ale tu nagle lzy naplynely do oczu....
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
21-01-2012 13:24 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochanie tak bardzo tesknie dzis za Toba...wszystko mnie zlosci tak bardzo chcialabym Cie usciskac choc na chwilke tak bardzo mi Ciebie brakuje....tak jest mi ciezko nie wiem co mam ze soba zrobic co mam zrobic z tym pustych czasem...pustka w sercu powinnam Cie teraz calowac kochac przytulac...trzymac na raczkach...ale moje raczki sa takie puste bez Ciebie....Boze dlaczego zabrales dlaczego dales ta szczescie a pozniej zabrales...Boze jak to boli...Jak mam sie nauczyc zyc bez Ciebie:(
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
22-01-2012 22:56 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochanie tak bardzo tesknie...tak bardzo bym chciala bys byla ze mna...
|
|
Re: dlaczego Ty moj skarbeczku | |
|
mmbb  
27-01-2012 16:09 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
[*][*][*] "z miłości zrodzony, miłością pozostaniesz"
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
23-01-2012 00:45 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
„Anioł uosabia przeniknięcie do świadomości czegoś nowego, co wyrasta z głębokiej podświadomości”
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Aska  
23-01-2012 17:06 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Aniu trzymaj się. Jest nowy post zatytułowany Bruce- musisz to przeczytać. Już od dawna nic nie dało mi takiej nadziei, jak ten post. Światełka dla naszych aniołków (*)(*)(*) dynia30
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
23-01-2012 17:53 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
dopadlo mnie z podwojona sila.bylam na zakupach i wszedzie male bobaski-dziewczynki ja juz nie daje rady jestem nerwow sprzeczam sie ze wszystkimi...Ja juz nie mam sily zyc...Kochanie dlaczego zostawilas Swoja mamusie przeciez teraz powinnac byc ze mna Boze daj m rade bo juz sie poddaje
|
|
jak mozna byc tak bezmyslnym | |
|
Anna Aneta  
25-01-2012 13:58 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Jak ludzie moga byc bezduszni moja ale przyjaciolka wlasnie kolejny raz mnie poinformowala ze stara sie o dziecko jak mozna byc tak bezczelny wie ze starcilam Swoja corke i informuje ze chce sie starac:( przeciez mi sie tak przykro zrobilo:( serce zabolalo wiem ze kazdy ma swoje zycie i idzie dalej ale czasami powinno sie pomslec
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
26-01-2012 16:52 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochanie tak tesknie dzis za Toba...tak bardzo mi Ciebie brakuje tak bardzo pragne byc przy Tobie...oddalabym wszystko bys tylko byla ze mna....bym mogla kochac tuli rozpieszczac Boze dlaczego mnie tak doswiadczasz dlaczego zabierasz wszystko co kocham...
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Dodis  
26-01-2012 17:28 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Ja się nauczyłam jednej rzeczy że niektórzy ludzie faktycznie nie mają taktu a niektórzy ranią nas niechcący. Ja właśnie powiedziałam koleżance że jak mnie próbowały wyciągnąć na spacer po śmierci mojej córki to dlaczego wtedy nie wyszłam. Bo co prawda próbowały mi pomóc tylko zrobiły jeden bład bo miałam wyjść na plac zabaw i teraz powiedziałam że za bardzo by mnie w tym miejscu bolało. Ona co prawda przyznała mi rację ale w tym akurat czasie nie pomyślała a nie chciała mnie skrzywdzić.Tak samo może być z koleżanką ty jej się zwierzasz ze swoich przeżyć a ona ze swoich. Wiadomo boli ale nie myśle by zrobiła to specjalnie.Powiedz że się cieszysz że się starają i trzymasz kciuki za nich ale prosisz by narazie na ten temat nie mówiła przy tobie bo cię to boli. Ja kiedyś zazdrościłam ale nigdy nie chciała bym by to kogoś spotkało. Moja koleżanka w pracy w 20tc,którymś straciła dziecko a ja w tym czasie zaszłam w ciąże i nie raz przychodziłam do pracy bo miałam sprawę do niej nie zdając sobie z tego jak ona patrzy z zazdrością na mój rosnący brzuch a potem ja straciłam w 36tc córeczkę. Nawet ona o tym nie wie bo ją w tym czasie zwolnili. Kolejna koleżanka zaszła w ciąże aż mnie krew zalewała jak mi koleżanki mówiły,nie mogłam na nią patrzeć,w tym czasie ona poroniła a ja zaszłam w ciążę.To co nas spotkało to nawet największemu wrogowi sie tego nie życzy,ale wiadomo kieruja nami emocje. I najlepiej powiedz przyjaciółce dlaczego to tak cię boli,jak matka,która straciła dziecko jakie ma odczucia. Myślę że powinna zrozumieć bo ja dopiero po dwóch prawie latach powiedziałam bo teraz miałam odwagę. I wiem że gdybym wtedy powiedziała to by zrozumiała bo zadała mi pytanie dlaczego wtedy nie powiedziałam?Mama Natalki ur/zm 05.03.2010 i Damianka ur.14.06.2011 D.Czekaj
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
27-01-2012 16:03 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochanie daj mi siel bo juz nie daje rady....
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
29-01-2012 14:25 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochanie tak bardzo tesknie za Toba wczoraj bylo mi tak ciezko tak strasznie plakalam chcialabym byc z Toba calowac Twoje nozki brzuszek widziec jak sie do mnie usmiechasz...Boze juz nie mam sily walczyc:(
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
elcia  
29-01-2012 15:05 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochana przyjmij wyrazy wspolczucia...Ja tez mialam wywolywany porod mojej spiacej Lili...po7 godz boli urodzila sie moja sliczniutka spiaca Ksiezniczka...wiem co czujesz masz jeszcze gorzej bo jestes sama choc ja miesiac po ur malej tez zostalam sama bo moj narzyczony musial wyjechac za granice do pracy...trzymam kciuki bardzo mocno i nie puszcze:)Dasz rade...wszystkie damy rade nasze Aniolki nam pomoga:*
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Aska  
30-01-2012 15:57 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Trzymaj się mocno Aniu i nie martw przyjdzie czas gdy i dla nas zaświeci słońce :) Światełka dla Wiktorii (*)(*)(*) dynia30
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
30-01-2012 21:44 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Tak mi ciezko wczoraj plakalam za kazdym razem pytam czemu ja czemu moje dziecko dlaczego moja Wiktorka zostala Aniolkiem...Przede mnie 2 tygodnie nerwow w nastepny piatek musze wrocic do szpitala bo sa juz wyniki Wiktorki tak bardzo sie boje nie wiem co bedzie...Boze ja juz nie daje rady:(
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
31-01-2012 23:24 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Sloneczko tak strasznie tesknie...tak bardzo chcialabym miec Ciebie przy sobie kochac calowac...Boze dlaczego Wiktoria dlaczego moj cudowny skarb....
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Aska  
02-02-2012 13:49 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Światełka dla Wiktorii (*)(*)(*) dynia30
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
05-02-2012 10:29 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochanie tak tesknie....tak bardzo mi Ciebie brakuje:(Swiatelko dla Ciebie Kochanie
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Aska  
05-02-2012 13:08 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Światełka dla Wiktorii (*)(*)(*) dynia30
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Emila  
06-02-2012 18:53 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
dla Wiktorki (*)(*)(*)(*)(*)śpij spokojnie Aniołku
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
08-02-2012 01:14 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochanie tak bardzo tesknie :( juz prawie dwa miesiace jak Ciebie nie ma :( tak bardzo tesknie tak bardzo mi Ciebie brakuje:( Swiatelko dla Ciebie i wszystkich Aniolkow...
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
08-02-2012 22:14 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochanie tak tesknie...:( przypominam sobie kazdy dzien kiedy miala Ciebie w brzuszku kiedy wybieralam ubranka tk bardzo sie cieszylam planowalam a teraz nic tylko pustka...Kochanie daj mamusi jakies Swiatelko ze jest Tobie dobrze.....
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Aska  
08-02-2012 22:52 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Światełka dla Wikuni(*)(*)(*) dynia30
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
09-02-2012 16:42 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochanie tak tesknie jutro musze wrocic do szpitala bo sa juz Twoje wyniki tak bardzo sie boje :( prosze daj mi sile:(Swiatelko dla Ciebie...
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Emila  
09-02-2012 18:40 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
dla Wiktorki (*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
09-02-2012 22:57 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochanie jutro czeka mnie bardzo trudny dzien tak bardzo sie boje:( prosze daj mamusi sile ....tak bardzo tesknie za Toba:(
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
11-02-2012 11:31 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Swiatelko dla Ciebie Kochanie
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
13-02-2012 22:31 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochanie tak bardzo tesknie za Toba tak bardzo mi Ciebie brakuje....umieram z bolu i pustki po stracie :( prosze daj sile mamusi by przetrwala wszystko....
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
14-02-2012 12:41 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochanie tesknie i kocham najbardziej na swiecie:(
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
17-02-2012 11:00 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochanie tak bardzo tesknie....swiatelko dla Ciebie Kochanie
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Emila  
17-02-2012 13:41 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
dla Wiktorii (*)(*)(*)(*)buziaczki Aniołku
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
18-02-2012 01:26 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochanie tak tesknie dzis przepakowywalam Twoje ubranka i tak sobie wyobrazalam jakbys w nich wygladala Boze ja mi ciezko jak mam to przezyc:(
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Aska  
18-02-2012 13:16 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Trzymaj się Aniu mocno. Odkąd wróciłam do pracy, do ludzi mam wrażenie, że dni biegną jeden za drugim w takim zawrotnym tempie. To już prawie dwa tygodnie i czasami łapię się na tym, że nie mam już czasu tak często rozpaczać. Może i tobie jest to potrzebne, by wrócić do ludzi, wejść w ten młyn znowu i trochę odpocząć od tego poczucia bezsilności i rozpaczy. Oczywiście, że nie ma dnia bym nie myślała o Patryku i to boli strasznie. Ale za chwilę przychodzi myśl, że muszę się pozbierać, bo nie chcę by się ludzie nade mną litowali. Mi praca pomogła- i choć tak się tego bałam- ludzie nie zawiedli. Nie pytają, nie oceniają, nie litują się i nie patrzą ze zdziwieniem, że się uśmiecham, pomimo tego wszystkiego... Wierzę, że mój syn jest ze mnie dumny a jego skrzydełka mocno świecą:) I tobie też tego życzę. Światełka dla Wiktorii i innych aniołków (*)(*)(*) dynia30
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
mamaszymusia  
20-02-2012 06:41 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Wikusiu...
.............................. Aniołek Szymuś 31tc*+12.12.10 Bratanek Matys 19lat +1.06.10 <A Href="<A Href="<A Href="http://szymus
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
22-02-2012 20:15 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
tak mi smutno dzis przylecialam do Polski tak dziwnie i pusto powinnas kochanie byc teraz ze mna...Dziadkowie tak bardzo na Ciebie czekali taka radosc a teraz tak pusto smutek placz:(Wikusiu mamusia tak strasznie tesknie:(
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Mama 3 kobietek  
22-02-2012 22:23 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Trzymaj się kochana. Myślami jestem z Tobą.
Wiktoria to zwycięstwo, ona musi byc teraz szczęśliwa, nie ma bata, że nie jest. Patrzy na Ciebie i do swojego serduszka przytula. Bo ma tylko jedną mamusię. I kocha Cię, a miłośc jest silniejsza niż śmierc.
(****) Wiktorii maleńkiej
Tajemnica miłości większa jest niż tajemnica śmierci. (O. Wilde)
Mama Mai, Julii i Aniołeczka Lusi http://lucjahelena.pamietajmy.com.pl
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
22-02-2012 23:02 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Serce mi peka wybieram dziecku grob pomniczek a powinnam kupowac ubranka lozeczka :( Boze czy nie pomyliles kolejnosci:(
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Emila  
22-02-2012 20:49 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
musisz być silna jest w Twoim życiu jakiś sens uwierz w to masz jeszcze coś do zrobienia na pewno zobaczysz mamą też będziesz wierzę w to ze wszystkich sił jeszcze będziemy szczęśliwe
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Aska  
22-02-2012 22:41 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Trzymaj się mocno Aniu. Zakończ ten straszny etap- pochowaj Wiktorię, pożegnaj się z nią ten ostatni raz. Mam nadzieję, że w Polsce twoje życie troszkę się rozjaśni- rodzina pomoże i przyjaciele wesprą. Życzę ci tego z całego serca:) A jak będziesz chciała pogadać- znasz mój numer. Światełka dla Wikusi (*)(*)(*) dynia30
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
22-02-2012 23:05 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
To bylo takie strasznie wybieranie grobu przeciez to Wiktoria powinna mi szykowac pogrzeb a nie ja Wikuni nie wiem ja to wszystko przezyje to tak boli:(
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
24-02-2012 23:38 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochanie mamusia tak strasznie teskni...:( bol rozrywa mi serce:(
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
25-02-2012 20:36 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochanie tak bardzo za Toba tesknie jest mi tak strasznie ciezko i trudno...Nie umiem zyc nie wiem co mam ze soba zrobic czuje sie pusta nie umiem znalesc miejsca tak mi ciezko dlaczego mnie zostawilas to ja powinnam umrzec a nie ty moj Aniolku....Prosze Cie nunia zabierz mnie do siebie nie chce zyc juz bez Ciebie nie umiem:(
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Mama 3 kobietek  
25-02-2012 22:38 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochana Aniu, ja pochowałam Lusię w Anglii, i też szukam nagrobka, i też wyję, że powinno byc odwrotnie. Postanowiłam, że chcę aby mnie pochowali z nią, i wiesz, co? ta myśl dodaje mi otuchy, że za jakiś czas do niej dołaczę. Boże, trzymaj się tam jakoś, co? Myślę o Tobie. Też jestem sama i dokładnie wiem jak to jest, jak straszne jest przeżywanie żałoby w pojedynkę. Jak chcesz to pisz: kieres.monika@gmail.com Długo jesteś w Polsce? Pozdrawiam serdecznie. Dla Wikuni (*****)
Tajemnica miłości większa jest niż tajemnica śmierci. (O. Wilde)
Mama Mai, Julii i Aniołeczka Lusi http://lucjahelena.pamietajmy.com.pl
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
26-02-2012 01:45 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Jestem w Polsce do 2 lub 6 kwietnia wiec jeszcze troche czasu.Ciezko mi powinnam wybierac zabawki ubranka cieszyc sie a nie szukac nagrobku:( serce mi sciska bol rozrywa serce nie wiem jak to wszystko wytrzymam:(
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
27-02-2012 21:55 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
tak bardzo sie boje jutrzejszego dnia:(
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Mama 3 kobietek  
28-02-2012 00:12 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dlaczego? Czy jutro pogrzeb? Przepraszam, ze pytam. Chyba coś przeoczylam. Cokolwiek sie jutro dzieje myślę o Tobie.
Tajemnica miłości większa jest niż tajemnica śmierci. (O. Wilde)
Mama Mai, Julii i Aniołeczka Lusi http://lucjahelena.pamietajmy.com.pl
|
|
Re: Śpij spokojnie Wikuniu (***) | |
|
Anna Aneta  
28-02-2012 22:16 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Diekuje Kochanie tesknie i kocham najbardziej na swiecie...
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
28-02-2012 21:01 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Sloneczko moje masz juz swoje miejsce...gdzie moge zapalic swiatelko dalas mi dzis sile zeby przeszla przez to wszystko kocham Cie najmocniej jak potrafie i dnia na dzien moja milosc jest wieksza rosnie z minuty na minute z sekundy na sekunde...Mamusia kocha Cie bardzo i teskni strasznie...
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Aska  
28-02-2012 22:19 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Światełka dla Wiktorii (*)(*)(*)- śpij spokojnie malutka. dynia30
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
01-03-2012 21:53 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochanie tak tesknie tak bardzo mi Ciebie brakuje:( kiedy widze maluszki wyobrazam sobie jak Ty bys wygladala jakie miala oczki nosek wszystko Boze Kochanie daj mamusi sile...
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
02-03-2012 22:23 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kocham Cie tak mocno i tak strasznie tesknie...Boze coreczko moja czemu mnie zostawilas czemu odeszlas...:(
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
03-03-2012 20:00 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Niunia tak tesknie tak bardzo mi Ciebie brakuje.Bylam dzis z dziadkami na Twoim grobku zapalilam swiatelka tak strasznie tesknie za Toba...i jeszcze bardziej kocham
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
03-03-2012 23:26 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochanie mamusia teskni...jest mi tak ciezko tez cieza na serduszku....prosze Cie Aniolku zabierz mamusie do siebie bym mogla Cie tulic kochac opiekowac sie....Boze dlaczego dales a pozniej zabrales....Boze nie mam juz sily:( to ja powinnam umrzec nie ty to ja powinnam leze w tym grobku nie ty...
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
05-03-2012 18:30 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochanie tak tesknie juz nie mam sily zyc bez Ciebie....
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Mama 3 kobietek  
05-03-2012 21:43 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Trzymaj się kochana. Jestem z Tobą. Też jestem sama, wiem jak to jest przeżywac stratę dziecka samemu. Bądź silna dla Twojej córeczki. Ja sie staram, nie wychodzi, ale sie staram... Serdecznie pozdrawiam (**********)
Tajemnica miłości większa jest niż tajemnica śmierci. (O. Wilde)
Mama Mai, Julii i Aniołeczka Lusi http://lucjahelena.pamietajmy.com.pl
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
06-03-2012 21:03 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Ciezko mi jest choc teraz mam pomoc rodzicow ale inaczej gdy sie ma partnera. To moj email jesli masz ochotke napisac anna0804@live.com
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
06-03-2012 21:06 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Sloneczko tak mi Ciebie brakuje wyobrazam sobie jakbys teraz wygladala jakie miala oczki jak bym cie tulila...Boze to tak boli ten bol wypala serce....
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
06-03-2012 21:07 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Mamusia tak bardzo Cie kocha zapala dla Ciebie jasniutkie swiatelka...
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
kalina_19  
07-03-2012 14:45 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
mh.....nieweim jak ci napsiac, bol nigdy nie bedzie mniejszy, poprostu sie przyzwyczajamy do niego jest jak nasza kolezanka ktora czasem sie donas odezwie.przykro mi ze to to spotkało ja mam dokladnie taka sama historie...niestety.wiem jak sie czujesz kupione ubranka misie i wspaniałe wspomnienia w ciazy iiii... plany na przyszłosc ktore niestety trzeba zmienic. bedziesz myslała jak by wygladała co by robiła itp.wiem bo sama tak robiłam daj sobie czas niestey nie ebdzesz sie czuła odrazu lepiej... beda zmiany nastoju itp bedziesz nienawidzic boga a potem kocham itp ale pamietaj zawsze po burzy wychodzi słonce.... wiec trzymam ciepłe kciuki ze tobie tez se uda znalesc dobrego meza i bedziesz jeszcze mama ziemnskich dzieci...(*) mama mikołaja,igora i aniołka maksia36tydz http://maksymilianmikolajzapasnik.pamietajmy.com.pl/index.php?m=Obituaries&a=Detail
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
Anna Aneta  
07-03-2012 19:01 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dziekuje za mile slowa...boli ahhh nawet nie wiem czasami jak mam zyc i wogole jaki jest sens zycia
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
sylwia1975  
07-03-2012 21:54 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
tez tak mniewam ,raczej mnialam causki naleza wam sie,dobrej nocki.
|
|
Re: Wiktorka umarla u mnie w brzuszku w 37 tygodniu | |
|
SmutekNaTwarzyAwSercuZal  
08-03-2012 11:55 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochana bądź dzielna. Wiem co przeżywasz, każda z nas Cię rozumie. Dla mnie pierwsze miesiące byly bardzo ciezkie. Rozpacz, gniew, zlosc, niezrozumienie, samotnosc...jakby umarla czesc mnie. Tez zastanawiam sie czemu Bog mnie oszczedzil. Lekarze powiedzieli ze kilka dni nosilam pod sercem martwe dziecko, a czulam sie naprawde dobrze. Nie do wiary...moze dal mi szanse na poprawe? Tylko nie wiem jak pozbyc sie zalu, przede wszystkim do siebie. Czasem zlosc, gniew biora gore, bo czuje sie skrzywdzona przez los. Nie mam szczescia w zyciu... Prosze badz dzielna, jesli masz w kims wsparcie to ci pomoze, jesli nie bedziesz przezywala strate dziecka w samotnosci tak jak ja. Dla Wiktorii światelko pamieci. (*)
|
|
Zazdrosc.... | |
|
Anna Aneta  
08-03-2012 21:45 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Nigdy niczego w zyciu niezazdroscilam ale zaczynam czuc ta zazdrosc do ludzi ktorzy maja maluszki dzieci moga kupowac ubranka bawic sie z maluszkami....ja jedyne co moge kupic mojemu maluszkowi to tylko grobik:( Boze jak to boli:(
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
Anna Aneta  
09-03-2012 11:35 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kocham Cie sloneczko tak bardzo jak tylko potrafie ....
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
Anna Aneta  
11-03-2012 20:26 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochanie tak tesknie i tak strasznie Kocham...Sloneczko daj mamusi sile...(*) (*) (*) Swiatelka dla Ciebie najasniejsze
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
joanna84  
11-03-2012 20:34 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Wikusiu dla Ciebie Maleńka (***)(***)(***)
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
Mama 3 kobietek  
11-03-2012 21:08 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Trzymasz się? Wiem, że głupie pytanie, ale inaczej sie nie da zapytac. Wszystko jeszcze świeże. Musimy sobie dac czas. Bądź dobra dla siebie... (*********) dla ciebie maleńka Wiktorio.
Tajemnica miłości większa jest niż tajemnica śmierci. (O. Wilde)
Mama Mai, Julii i Aniołeczka Lusi http://lucjahelena.pamietajmy.com.pl
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
Anna Aneta  
11-03-2012 21:39 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Jakos jesli mozna to powiedziec narazie chyba mi tylko alkohol pomaga:( choc nie wiem czy kiedys sie z tego wszystkiego podniose. Jak narazie zamowilam Swojemu Aniolkowi malutki grobik bo tylko tyle moge dla Niuni zrobic:( powiedz mi z jakiego jestes miasta w Anglii?
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
Mama 3 kobietek  
11-03-2012 21:46 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Nie pij, to nie pomaga. Ja też poszłam w tym kierunku, ale potem czulam się tylko gorzej. Bo to tylko plaster na smutek i tęsknotę, a rano kac. Może spróbuj counselling jak wrócisz? Przynajmniej będziesz miała okazję by pogadac i poopowiadac o Twojej córeczce. Ja we wtorek idę po leki. Muszę sobie pomóc, bo czuję, ze do niczego nie dochodzę tylko się cofam. Mieszkam niedaleko Peterborough. Wyślę Ci na maila moje namiary. A gdzie Ty jesteś? Trzymaj się, co?
Tajemnica miłości większa jest niż tajemnica śmierci. (O. Wilde)
Mama Mai, Julii i Aniołeczka Lusi http://lucjahelena.pamietajmy.com.pl
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
DarMa  
11-03-2012 22:20 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Ja też najpierw szukałam ukojenia w alkoholu. Nie było to picie takie żeby poczuć sie lepiej a takie do nieprzytomności. Nie wiem co chcialam tym zyskać,bo dzis wiem ze wcale mi to nie pomogło a wręcz teraz wszystko wróciło do mnie ze zdwojoną siłą. Alkohol to nie rozwiązanie,no moze chwilowe,ale nie przyniesie ulgi na dłuższą metę. Chyba nie ma takiej rzeczy która mogla by pomoc po stracie dziecka. Trzymaj sie jakoś choć wiem ze to nie jest łatwe. Mimo ze od śmierci synka niedlugo miną dwa lata to ja do dzis nie potrafie normalnie funkcjonować. Są lepsze dni i takich Ci też życzę. Tych gorszych narazie będzie więcej. Ściska Cię mocno.
DarMa - mama Aniolka Adasia (*+27.05.2010 r.38 tc) i Aniolka (+21.11.2011 r.9 tc)
Aniołek Adaś (*+ 27.05.2010 r. 38tc) Aniołek (+21.12.2011 r. 9tc) Aniołek (+29.09.2012 r. 10tc) Pola (*27.11.2013 r. 39tc)
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
Anna Aneta  
11-03-2012 22:54 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Wiem ale czasami mam takie odprezenie. Wiem ze alkohol nie pomoze dlatego staram sie unikac jak moge.Sa tkie dni ze mam poprostu dosc zycia i najchetniej bym odeszla z tego swiata by nie czuc juz tego bolu w serce a sa takie dni ze nawet pojawia sie usmiech na moje buzi.Tak bardzo chce byc mama ziemska i to chyba tylko trzyma mnie przy zyciu i mysli o Moim Slodkim Aniolku
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
joanna84  
12-03-2012 08:52 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Anno Aneto zgadzam się z DarMą alkohol nie przyniesie ukojenia a tylko odrobinę odprężenia. Ja tez na początku myślałam, że może wino pomoże, owszem wypiłam, ale jedną lampkę i nie więcej, później stwierdziłam, że to głupota i jeszcze wpędzę się przez to całkiem może nieświadomie w alkoholizm, a tego na pewno nie chcę. Nie chce tu Cię pouczać i wogóle, bo każdy radzi sobie na swój sposób i każdy zna swoje granice. Ja podam Ci przykład z rodziny mojego męża. Otóż jego chrzestnemu też zmarło dziecko, nie wiem jak i dlaczego ale odkąd ich znam ja nadużywają oboje z żoną alkoholu i generalnie ich życie jest do kitu, nie wiem dlaczego, zastanawiałam się już czy aby może to też nie przez utracone dziecko nie wiem, może tak się zaczęło a może nie, nie umię powiedzieć, ale z tego co wiem to o grób dzieciątka nie dbają, nawet na Wszystkich Świętych, grobek zaniedbany i samotny, widok przykry po prostu, tylko moja teściowa paliła tam znicze i nikt więcej. A żadna z nas nie chciałaby przecież, żeby jej dzieciątko było kiedykolwiek zaniedbane przez alkohol...
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
emka  
12-03-2012 09:06 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Alkohol to nie jest dobre rozwiązanie. Wiem,że jest Ci ciężko. Lepiej już zacznij brać leki na uspokojenie lub antyderesanty. Brałam antyderesanty. Nie uzależniają, nie otumaniją a pomagają odzyskać równowagę. Światełka dla Wiktorki(*) mama Jasia(*+ 20.04.06), Julci(*26.05.07)i Adasia (*23.09.10)
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
Anna Aneta  
12-03-2012 10:17 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochanie Moje dzis skonczylabys juz 3 miesiace pewnie byla bys juz slodkich kochanym mamusi maluszkiem Boze Kochanie jest mi tak ciezko dlaczego ty moj slodki Aniolku tak bardzo wszyscy Cie Kochamy i zawsze na zawsze mamy w serduszkach.Dla Ciebie moj Kwiatuszku Jasniutkie Swiatelka prosto do Nieba...
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
Anna Aneta  
12-03-2012 10:19 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Wiem i nienaduzywam az tak duzo nie upijam sie do nieprzytomnosci i wiem ze nie tedy droga ale czasami jest mi tak zle tak bardzo brakuje mi mojego Skarba...
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
DarMa  
12-03-2012 15:01 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Tak bardzo Cię rozumiem, że tęsknisz, że brakuje Ci córeczki. Ja czasami przed snem płaczę z tęsknoty za synkiem. Nie ma dnia żebym o nim nie myślała, nie rozmawiała z nim w myślach. Chciałabym wiedzieć jak by wyglądał, niedługo będą jego 2 urodzinki... Kochana, ten żal, smutek, tęsknota są takie że czasami dech zapiera i niestety musimy nauczyć się z tym żyć, bo te uczucia będą nam towarzyszyć chyba już do końca naszych dni.
DarMa - mama Aniołka Adasia (*+27.05.2010 r. 38tc) i Aniołka (+21.12.2011 r. 9tc)
Aniołek Adaś (*+ 27.05.2010 r. 38tc) Aniołek (+21.12.2011 r. 9tc) Aniołek (+29.09.2012 r. 10tc) Pola (*27.11.2013 r. 39tc)
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
Aska  
12-03-2012 22:34 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Światełka dla Wiktorii (*)(*)(*) dynia30
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
nadzieja89  
13-03-2012 13:27 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Droga aniołkowa mamo łączę się z Tobą w bólu, też straciłam swoją córeczkę 2 miesiące temu nie mam nawet słów, aby opisać ten ból, chciałam Ci tylko powiedzieć jak bardzo Cię podziwiam, że tyle Cię spotkało i wytrzymałaś sama z tym wszystkim, pamiętaj masz swojego kochanego aniołka i on kocha Cię najbardziej na świecie, napewno czuwa nad tym abys kiedyś doznała prawdziwego szczęścia i zawsze z Tobą będzie. Przytulam mocno :* dla Twojej córeczki (*) Natalia mama aniołka Nadii (*)
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
Anna Aneta  
13-03-2012 22:12 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Boze nie mam juz sily:( niedaje juz rady chce do Ciebie Kochanie prosze zabierz mamusie bo mamusia nie umie zyc bez Ciebie...
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
mamaMateusza  
16-03-2012 09:04 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
(*)(*)(*)...
*+ Mateusz 38tc i maleńki Aniołek, ziemski Miłosz ----------------------------------------------------------------------------------------- Gdyby nasza miłość mogła Cię ocalić, nigdy byś od nas nie odszedł...
|
|
Tak bardzo boli.... | |
|
Anna Aneta  
15-03-2012 21:33 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Tak bardzo boli widok matek z dziecmi tulacych calujacych a moje rece sa takie puste serce popekane oczy zaplakane...na widok malych dzieci zagryzam zeby by nie plakac...dzis jak bylam w centrum hadlowym widzialam kobitke ubierajaca mala dziewczynke w kombinezon pamietam jak czytalam ksiazke o tym jak powinno sie ubierac dzieci i takie tam rzeczy...no po cholere skoro mojego dziecka juz nie ma....Boze jak ja nienawidze tego zycia mam juz dosc....po co mam zyc skoro wszystko co kocham jest mi zabrane jaki jest sen zycia....skoro wszystko o co zabiegamy staram sie odchodzi...Aniolku zabierz mame do siebie
|
|
Re: Tak bardzo boli.... | |
|
joanna84  
16-03-2012 08:13 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Anno Aneto tak bardzo Cię rozumie, wczoraj przepłakałam cały wieczór, nawet pod prysznicem a dzisiaj mam oczy spuchnięte i wyglądam jakby ktoś mnie pobił. Minęło pół roku a mi się wydaje, że płaczę coraz mocniej a ból jak już złapie to jeszcze silniejszy...i tak jak Tobie już czasami brakuje mi sił żeby toczyć tę walkę. Ściskam Cię mocno i pozdrawiam (*)(*)(*)
|
|
Re: Tak bardzo boli.... | |
|
Anna Aneta  
16-03-2012 20:18 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Joanna ja juz sama nie wiem co mam robic:( zlosc placz zloszcze sie na kolezanki ktore rodzi w podobnym terminie co ja tylko dlaczego one maja swoje dzieci a ja nie dlaczego to ja stracilam swojego Aniolka :( Boze jak to boli :( Mamusia Wiktorii http://wiktoriamojaniolek.pamietajmy.com.pl/
|
|
Re: Tak bardzo boli.... | |
|
Ania P  
16-03-2012 15:22 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Bardzo to smutne...mocno cie przytulam...swiatełka dla twojego aniołeczka(*)(*)(*) Ania mama aniołka Zosi (12tc) 27.09.2010(*)(*) i syneczka michałka ur.15.10.2011 w dzien dziecka utraconego:)
|
|
Re: Tak bardzo boli.... | |
|
Mama 3 kobietek  
16-03-2012 20:55 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Bo miałaś pecha, tak jak my wszystkie tutaj. Trzymaj się Aniu, światełka dla Twojej Wikuni. (****************************)
Tajemnica miłości większa jest niż tajemnica śmierci. (O. Wilde)
Mama Mai, Julii i Aniołeczka Lusi http://lucjahelena.pamietajmy.com.pl
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
Anna Aneta  
16-03-2012 22:21 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochanie tak bardzo Cie kocham tak strasznie tesknie...oddalabym bym wszystko by moc miec Ciebie przy sobie...Mamusia kocha Cie najbardziej na swiecie...Kochanie swiatelko dla Ciebie do nieba takie prosto z mojego serduszka
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
Anna Aneta  
18-03-2012 22:13 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kocham Cie Niunia i tak bardzo tesknie :(
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
Aska  
19-03-2012 21:54 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Światełka dla Wiktorii (*)(*)(*) dynia30
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
mamaszymusia  
21-03-2012 07:31 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Wiktorynko... jasniusieńkie promyczki dla Ciebie.
.............................. Aniołek Szymuś 31tc*+12.12.10 Bratanek Matys 19lat +1.06.10 <A Href="<A Href="<A Href="http://szymus
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
Anna Aneta  
21-03-2012 11:16 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Każdego dnia kocham Cię bardziej... Dziś-jeszcze więcej niż wczoraj a i tak mniej niż jutro...!!
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
iwona78  
21-03-2012 12:11 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Światełka dla Wiktorii (******)
Mama aniołka Alanka (*30.05.2011)
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
Anna Aneta  
21-03-2012 17:16 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochanie Masz juz Swoj sliczny pomniczek tylko tylko moge Tobie dac i moje wielka nieskonczona milosc i tesknote..Tak bardzo cche byc z Toba...Prosze Boga by mnie zabral bym mogla sie Toba opiekowac...
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
Anna Aneta  
22-03-2012 20:44 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dziekuje wam wszystkim za pamiec o moje Niuni za swiatelka dla Wikus i ze jestes tutaj... Swiatelka dla wszystkich Aniolkow
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
maigka  
22-03-2012 20:52 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Wiktorii (*) Czuwaj Kochana nad Mamusią Mama Aniołka Igorka (ur.zm.25.07.2011 r.)
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
Joannap  
22-03-2012 21:19 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
(*)(*)(*) ------------------------------------------------------------------- "Czas upływa... Z róż opadają płatki, ale nie ciernie."
Kocham i tęsknię...
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
Anna Aneta  
22-03-2012 22:35 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kocham Cie Moj Skarbeczku tak bardzo mocno...
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
Anna Aneta  
23-03-2012 22:23 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
dziekuje za Swiatelka dla Moje Niuni
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
Anna Aneta  
27-03-2012 10:20 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dziekuje za wszystkie Swiatelka dla Mojej Niuni
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
mamaszymusia  
27-03-2012 10:32 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Wiktorynko, kolorowego dnia...
.............................. Aniołek Szymuś 31tc*+12.12.10 Bratanek Matys 19lat +1.06.10 <A Href="<A Href="<A Href="http://szymus
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
Anna Aneta  
27-03-2012 13:19 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochanie tak tesknie...Dzis jest mi tak zle smutno lzy leca po policzku Boze dlaczego odeszlas moj Ty Kochany Skarbeczku...Kocham Cie najbardziej na Swiecie Mama
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
Anna Aneta  
29-03-2012 14:04 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Mam juz dosc nie mam sily juz walczyc:( Dlaczego musze tak cierpiec....przeraza mnie tak bezslinosc:(ile mam jeszcze cierpiec...Dlaczego odeszlas Niunia dlaczego zostawilas mamusie sama:( Czasami mysle ze lepiej bym umarla z Toba wtedy gdy lezalam po porodzie:( byla bym teraz z Toba...i nie musiala bym tak cerpiec....
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
Anna Aneta  
02-04-2012 21:30 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Tak bardzo Cie Kocham i tak bardzo tesknie....Boze daj mi sile ....
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
mamaszymusia  
03-04-2012 08:54 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Słodkich snów, Wikusiu...
.............................. Aniołek Szymuś 31tc*+12.12.10 Bratanek Matys 19lat +1.06.10 <A Href="<A Href="<A Href="http://szymus
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
Anna Aneta  
04-04-2012 22:58 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochanie tak za Toba tesknie nie chce juz zyc bez Ciebie nie mam juz sily:( Ten bol rozrywa mi serca...nie jeste lepiej wrecz przeciwnie jest gorzej ta swiadomosc ze Ciebie nie ma i juz nie bedzie przerazam czuje lek panike chce tak bardzo przytulic poczuc Cie zobaczyc Twoje oczka jakie by teraz byly jakbys sie slicznie do mnie usmiechala....Kochanie dlaczego mnie zostawilas ja tak bardzo Cie kocham tak bardzo Cie potrzebuje....
Ta zlosc jaka mam w sobie i te lzy plynace po policzkach....
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
Anna Aneta  
04-04-2012 22:59 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Tak bardzo Cie kocham najbardziej na swiecie...
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
Anna Aneta  
04-04-2012 23:54 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochanie ten bol rozsadza moje serce to tak boli Boze Wiktorko moja kochana wroc do mamy...lzy plyna po policzku so takie slonne...az serce boli jak cholera....chce krzyczec ale nie moge Boze dlaczego ja przeciez ja sie juz tak duzo nacierpialam...nie to ze maz mnie zostawil to jeszcze ty kochanie...Ja juz nie mam sily zyc....:(
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
Aska  
05-04-2012 21:50 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Światełka dla Wiktorii (*)(*)(*) dynia30
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
Anna Aneta  
05-04-2012 23:13 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dziekuje za Swiatelka dla Mojej Niuni
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
mamaszymusia  
07-04-2012 12:00 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Niech Zmartwychwstanie niesie ze sobą nadzieję na wieczne obcowanie z najbliższymi... Wesołego Alleluja.
.............................. Aniołek Szymuś 31tc*+12.12.10 Bratanek Matys 19lat +1.06.10 <A Href="<A Href="<A Href="http://szymus
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
Anna Aneta  
07-04-2012 14:46 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochanie Moj Skarbie Najcudowniejszy Mamusia tak bardzo Cie kocha przesylam swiatelko Wielkanocne dla Ciebie i wszystkich Aniolkow.Kocham Cie najbardziej jak tylko potrafie i tak bardzo chce byc z Toba...wiem ze nadejdzie taki dzien ze bede Cie tulic tak mocno jak tylko potrafie...Kocham Cie moj Aniolku
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
joanna84  
07-04-2012 17:34 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Wiktorko najjaśniejsze światełka dla Ciebie (***)(***)(***)
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
Joannap  
07-04-2012 20:16 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Wikusiu świąteczne światełko dla Ciebie (*)(*)(*) ------------------------------------------------------------------- "Czas upływa... Z róż opadają płatki, ale nie ciernie."
Kocham i tęsknię...
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
Anna Aneta  
08-04-2012 21:47 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Mialy byc najcudowniejsze 30 urodziny a sa najgorsze bo bez Ciebie Aniolku Kocham Cie i az serce mi peka ze nie ma Cie przy mnie Kocham Cie Swiatelko Wielkanocne dla Ciebie
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
Anna Aneta  
12-04-2012 20:20 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochanie dzis juz bys miala 4 miesiace tak bardzo za Toba tesknie Boze dlaczego odeszlas Skarbie dlaczego mnie zostawilas:(
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
Anna Aneta  
15-04-2012 03:40 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dziekuje Jest mi dzis tak strasznie smutno:( tak bardzo tesknie czasami mam wrazenie ze zyje w dwoch swiatach jeden w ktorym zyje jak nakrecony robot bez emocji uczuc a w drugim z bolem w sercu...Boze ile jeszcze mam sie w zyciu nacierpiec:(
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
Anna Aneta  
15-04-2012 03:54 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Niezagladam tutaj juz tak czesto ale Wszystkie Aniolki i Aniolkowe mamy pamietam o was.Kazdego dnia mysle o was i o moim aniolku ktorego nosze na zawsze w sercu Kochanie Kocham Cie tak mocno najmocniej jak tylko potrafie.
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
mamaszymusia  
16-04-2012 09:17 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Wiktorynko... moc radości dla Ciebie.
.............................. Aniołek Szymuś 31tc*+12.12.10 Bratanek Matys 19lat +1.06.10 <A Href="<A Href="<A Href="http://szymus
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
iwona78  
16-04-2012 11:34 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Światełko dla twojej Wiktorki (*)(*)(*)
Mama aniołka Alanka (*30.05.2011)
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
Anna Aneta  
18-04-2012 18:24 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Sa dni ze jest mi tak ciezko ze chcialabym bym tylko zasnac i nie czuc bolu. Po co mam zyc skoro moje zycie stracilo sens bez Ciebie Kochanie wole umrzec nic zyc w takiej agonii jaka przechodze bez Ciebie...Chce byc z Toba Aniolku nie chce juz zyc sama tu bez Ciebie...Prosze zabierz mnie Kochanie do Ciebie...
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
Anna Aneta  
24-04-2012 16:08 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochanie tak tesknie ....Boze nie mam juz sily nie chce tak zyc... Kazda chwilka kazdy dzien czuje jakby dzwigala krzyz bol w sercu...Pamietasz Kochanie jak bylas u mnie w brzuszku jak zawsze kopalas dawalas mamusi sily by zyc byc isc dalej....jak zawsze mowilam daj mamusi troszke pospac jak lubilas jak spiewalam i tanczylam przy muzyce wtedy ruszalas sie tak fajnie kopalas....Pamietasz jak bylysmy w kinie na Happy feet2 chyba bardzio podobalo sie Tobie film bo tak sie wiercilas jak nigdy jakbys tanczyla w moim brzuszku....pamietasz jak dalas mi pierwszy znak Boze dlaczego Moj Skarb odszedl....Serce mi peka juz nie mam sily zyc nie chce chce umrzec nie mam sily zyc wiecej w tym amoku chce umrzez....Aniolku prosze zabierz mnie nie dam rady juz bez Ciebie....Kazdy sklep z ubrankami dla dzieci mysle jakbys wygladala pewnie byla byc teraz slodkim maluszkiem :( Boze juz nie mam sily....
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
iwona78  
24-04-2012 20:26 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dasz radę , właśnie dla twojej córeczki, nie poddawaj się , nam aniołkowym mamom nie wolno się poddawać. Musimy być dzielne, wiem że łatwo się mówi gorzej robi, ale dasz radę. Wiosna i lato to dla nas najgorszy okres wszędzie małe dzieci, kobiety w ciąży, jest ciężko, bardzo ciężko. Ja sobie powtarzam że muszę być silna dla mojego synka, on na pewno by nie chciał bym się poddała.
Kolorowe światełka dla Wiktorki (***************)
Mama aniołka Alanka (ur/zm *30.05.2011)
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
Anna Aneta  
25-04-2012 00:12 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Jest mi tak straszne ciezko dzis nie wiem co mam juz ze soba zrobic...nic juz nie pomaga:(
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
Aska  
25-04-2012 10:07 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Trzymaj się Aniu i walcz o każdy dzień. Przestań tak egoistycznie myśleć o swojej śmierci. Pomyśl, że twoja córeczka cierpi widząc z nieba jak bardzo zagłębiasz się w rozpaczy. I jak bardzo pragniesz śmierci, gdy ona chciałaby dla ciebie życia. Aniu otrząśnij się tak nie można żyć! Wiem, że to jest ciężkie wrócić do codzienności, jakby nic się nie stało, ale trzeba próbować. Walcz dla Wiktorii by mogła być dumna z dzielnej mamy na ziemi:) Światełka dla Wiktorii (*)(*)(*) dynia30
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
Anna Aneta  
25-04-2012 18:06 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Asiu staram sie jak moge ale wczoraj poprostu nie dalam rady braklo mi sil, plakalam caly dzien dzis jest troszke lepiej walcze o kazdy dzien ale tak bardzo tesknie tak bardzo mi Niuni brakuje
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
Mama 3 kobietek  
25-04-2012 19:27 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Aniu trzymaj sie! Mysle o Tobie. Mam teraz potwornie ciezki czas, sledztwa i biurokracja. Musimy to przezyc kochana. Nie wiem jak, ale musimy dla naszych dziewczynek.
Dla Ciebie Wikuniu (************)
Tajemnica miłości większa jest niż tajemnica śmierci. (O. Wilde)
Mama Mai, Julii i Aniołeczka Lusi http://lucjahelena.pamietajmy.com.pl
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
Anna Aneta  
25-04-2012 20:40 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
mnie tez czeka ciezki czas prawdopodbnie bede skladac skarge na polozna ktora mnie badala dzien przed smiercia Wikusii bo gdyby zrobili cesarke malutka byla by teraz ze mna.Boje sie tego ale musze musze to zrobic dla mojego Skarbeczka. Ciezki mi wczoraj bylo bardzo zle plakalam krzyczalam upilam sie wszystko na raz. Czasami mam poprostu dosc tak szybko popadam w zlosc nie wiem czuje ze z dnia na dzien jest coraz gorzej ze ten bol mnie dusi... Kochanie tak bardzo tesknie Boze dlaczego nie moge Cie tulic...Oddalabym wszystko by moc Cie zobaczyc chociaz na chwilke...Tak bardzo Cie Kocham Kochanie przesylam tysiace kolorowych Swiatelek do Ciebie.
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
Joannap  
30-04-2012 20:53 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Słodkich snów Wikusiu (*)(*)(*) ------------------------------------------------------------------- "Czas upływa... Z róż opadają płatki, ale nie ciernie."
Kocham i tęsknię...
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
Anna Aneta  
01-05-2012 00:07 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochanie tak bardzo tesknie...Boze tak bardzo pragne byc mama Twoja ziemska mamusia...
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
iwona78  
01-05-2012 12:58 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Światełko dla Wiktorii (*)(*)(*).
Na pewno będziesz ziemską mamusią. Pozdrawiam mamusię.
Mama aniołka Alanka (ur/zm *30.05.2011) oraz ziemskiej Julki i Amelki
|
Ostatnio zmieniony 01-05-2012 23:16 przez iwona78 |
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
Anna Aneta  
05-05-2012 17:03 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochanie tak mi smutno tak cierpie juz nie ma Cie ze mna 5 miesiecy a ja nie umiem zyc...Boze Aniolku moj ty Kochany daj mamusi sile bo juz nie mam sily walczyc...nie wiem jak mam zyc staram sie jak moge ale tylko po co skoro ty jestes w niebie a ja tu sama na ziemi...teraz byla bys slodka dziewczynka mamusi coreczka ....Boze tak mi Ciebie brakuje:( jak mam zyc nie umiem zycie bez Ciebie to meka nie chce tak zyc...Czuje sie pusta wypalona...jestem wrakiem czlowieka....nie mam juz tej smiejacej sie rozbawiajacej Ani ktora kiedys bylam...Czasem mysle ze tylko alkohole trzyma mnie przy zyciu...pomaga mi zyc nie mysle tylko zapominam o bolu zasypiam i tak dzien za dniem...Boze oddalabym Swoje zycie by tylko miec Ciebie Wikusiu...chce umrzec by moc Cie tulic calowac....widziec Twoje oczka....
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
Anna Aneta  
12-05-2012 01:06 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochanie to juz 5 dlugich miesiecy bez Ciebie :( a ja czuje sie coraz gorzej czuje jak sie wypalam jak umieram dzien po dniu bez Ciebie...Tak bardzo Cie Kocham
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
Joannap  
12-05-2012 07:39 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
...(*)(*)(*)... ------------------------------------------------------------------- "Czas upływa... Z róż opadają płatki, ale nie ciernie."
Kocham i tęsknię...
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
Anna Aneta  
13-05-2012 18:11 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochanie tak bardzo za Toba tesknie...tak bardzo Cie Kocham tak bardzo mi Ciebie brakuje.:( Swiatelko dla Ciebie Kochanie
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
maigka  
13-05-2012 20:11 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
światełko do nieba dla Aniołka (*)(*)(*) Mama Aniołka Igorka (ur.zm.25.07.2011 r.)
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
Aska  
13-05-2012 23:32 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Światełka dla ciebie Wiktorio (*)(*)(*) dynia30
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
Alicja74  
14-05-2012 11:29 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Wiktorce (*)(*)(*)....
Ala,mama anielskiej Amelki 23tc(*+08.02.2010) i ziemskiej Roksanki (*1996) Tak bardzo kocham i tęsknię , i nigdy nie przestanę
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
Anna Aneta  
14-05-2012 17:48 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochanie tak bardzo tesknie tak bardzo mi Ciebie brakuje.Czuje jak moje zycie zawala sie bez Ciebie wszystkie plany rozpadly sie na drobinki bez Ciebie nie wiem jak zyc czym mam sie cieszyc czuje sie pusta wypalona zloszcze sie na wszystkie kobiet co maja dzieci a ja nie mam nie mam Ciebie...Chcialabym byc slina ale nie umiem juz nie mam sily walczyc a zreszta po co mam walczyc skoro Ciebie juz nie ma...Kocham Cie na zawsze w moim sercu Mama
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
Anna Aneta  
19-05-2012 16:33 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochanie tak za Toba tesknie tak mi ciezko:( mam wrazenie ze zyje w dwoch Swiatach...Boze tak bardzo mi Ciebie brakuje jak mam zyc bez Ciebie:( Kocham Cie najmocniej jak potrafie Tysiace swiatelek dla Ciebie Kochanie Mamusia
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
Joannap  
19-05-2012 21:49 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Pamiętam (*)(*)(*)... ------------------------------------------------------------------- "Czas upływa... Z róż opadają płatki, ale nie ciernie."
Kocham i tęsknię...
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
Anna Aneta  
22-05-2012 01:05 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
tak bardzo tesknie za Toba Kochanie tysiace Swiatelek...
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
iwona78  
22-05-2012 08:45 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
(*)(*)(*)
mama aniołka Alanka (ur/zm *30.05.2011)
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
basia3008  
23-05-2012 20:40 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
łzy napłynęły mi do oczu po tym co przeczytałam;( sama przechodziłas to wszystko.strasznie mi przykro:(od śmierci mojej małej mijają w dzień matki 3 lata i nadal mam depresję.. życie po śmierci dziecka jest trudne. mam drugie dziecko kocham je nad życie ale mam w sobie wiele bólu i żalu. Mama Dominiczki +33/34 tc (zm.26.05, ur.28.05.2009r) i mama Dorianka 2.10.10
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
Anna Aneta  
28-05-2012 15:12 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dziekuje Basiu niestety przez to wszystko sama:( zyje w dwoch swiatach tym w domu gdzie moge plakac krzyczec i nikt mnie nie widzi i w tym dla ludzi pokazujac usmiechnieta buzie smiejaca sie ale w sercu mam tylko pustke zal i wscieklosc na wszystko. Kochanie dlaczego odeszlas dlaczego zostawilas mamusie sama:(( Kocham Cie najmocniej jak potrafie...
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
Joannap  
28-05-2012 21:11 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Wikusiu (*)(*)(*) ------------------------------------------------------------------- "Czas upływa... Z róż opadają płatki, ale nie ciernie."
Kocham i tęsknię...
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
Mama 3 kobietek  
29-05-2012 22:29 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Pamiętam Wiktorko maleńka. Trzymaj się Aniu. Wróciłaś do pracy?
(*********)
Tajemnica miłości większa jest niż tajemnica śmierci. (O. Wilde)
Mama Mai, Julii i Aniołeczka Lusi http://lucjahelena.pamietajmy.com.pl
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu....do mamy 3 kobitek | |
|
Anna Aneta  
30-05-2012 00:26 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
jeszcze nie wrocilam do pracy wracam w polowie czerwca boje sie ale musze sie zmierzyc.Czy ty juz pracujesz??
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu....do mamy 3 kobitek | |
|
Mama 3 kobietek  
30-05-2012 22:55 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Nie. Mam zwolnienie do połowy czerwca. Ale nie wiem jak to będzie. Chodzę jak zombie. Nie chcę tam wracac! Jade na lekach, inaczej bym zwariowała. jak Ty się trzymasz?
Dla Wiktorki i Lusi (********)
Tajemnica miłości większa jest niż tajemnica śmierci. (O. Wilde)
Mama Mai, Julii i Aniołeczka Lusi http://lucjahelena.pamietajmy.com.pl
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu....do mamy 3 kobitek | |
|
Anna Aneta  
31-05-2012 12:32 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Ja tez jestem na tabletkach sa dni kiedy jest ok sa dni ze czuje sie podle. nie wierze w to co sie stalo a moze poprostu nie chce wierzyc:( ja tez nie chce wracac do pracy boje sie. czasami mysle ze lepiej by bylo gdybym odeszla z moim Aniolkiem Swiatelko dla Naszych Aniolkow
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu....do mamy 3 kobitek | |
|
Mama 3 kobietek  
31-05-2012 22:48 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Straszne to wszystko. Skąd wziąc sił na każdy dzień? Ja staram się czymś zajmowac, ciągle coś robic, ale tak naprawdę to myślę tylko o moim dziecku. Gdyby nie starsze dziewczynki pewnie by mnie tu już nie było. Muszę dla nich przeżyc, choc nie wiem jak. Serdecznie przytulam. Pisz jeśli potrzebujesz. Ja tutaj jestem...
Naszym panienkom (***********)
Tajemnica miłości większa jest niż tajemnica śmierci. (O. Wilde)
Mama Mai, Julii i Aniołeczka Lusi http://lucjahelena.pamietajmy.com.pl
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu....do mamy 3 kobitek | |
|
Anna Aneta  
31-05-2012 23:08 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
dokladnie jak przezyc, codziennie sprzatam gotuje wymyslam sobie prace bym czyms kolwiek sie zajac by nie myslec...choc ciagle mam wszystko przed oczami tabetki chyba troche pomagaja bo chodze otepiala:( nie chce w to wierzyc udaje sama przed soba...czesto mysle o smierci ze chce umrzec i nie czuc bolu:(
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
Anna Aneta  
01-06-2012 08:49 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Wszystkiego naj moj Aniolku z okazji dnia dziecka.Mamusia kocha Cie najbardziej jak potrafi.Swiatelka dla Ciebie Aniolku moj
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
iwona78  
01-06-2012 11:34 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Światełko dla Twojego Aniołeczka (*)(*)(*)
mama aniołka Alanka ur/zm 30.05.2011
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
Alicja74  
01-06-2012 13:08 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Wiktorce , z okazji Dnia Dziecka (*)(*)(*)....
Ala,mama anielskiej Amelki 23tc(*+08.02.2010) i ziemskiej Roksanki (*1996) Tak bardzo kocham i tęsknię, i nigdy nie przestanę
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
Anna Aneta  
07-06-2012 11:49 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochanie tak tesknie...mialalbys juz prawie 6 miesiecy bylabys malutki Cie Kocham wroc kochanie prosze wroc...
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
MilenaMila  
09-06-2012 12:56 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Jestes niesamowicie dzielna ze dajesz sobie rade sama. Podziwiam Cie kochana i przesylam usciski a Wiktorce swiatelko (*) mama Tosi
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
Joannap  
10-06-2012 09:02 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Wiktorio światełka dla Ciebie (*)(*)(*) ------------------------------------------------------------------- "Czas upływa... Z róż opadają płatki, ale nie ciernie."
Kocham i tęsknię...
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
Aska  
10-06-2012 15:22 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Swiatelka dla Wiktorii (*)(*)(*) dynia30
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
Anna Aneta  
11-06-2012 15:00 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochanie tak mi ciezko bez Ciebie jutro mialabys juz 6 miesiecy byla byc cudem skarbeczkiem kochanym i rozpieszczanym.Tak bardzo mi zle bez Ciebie...Wracam do pracy a tak bardzo nie chce przeciez teraz bym tylko spedzala czas z Toba bawila sie kochala Boze dlaczego mnie tak karzesz dlaczego odebrales mi moj Skarb moje dziecko...Kochanie jak mam zyc bez Ciebie jak:(?
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu....- to juz 6 miesiecy bez Ciebie | |
|
Anna Aneta  
12-06-2012 17:50 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochanie to juz 6 miesiecy a moze dopiero 6 miesiecy jak Ciebie nie ma.Kocham Cie tak bardzo serce mi peka z bolu czuje sie dzis taka pusta tak bez zycia...Boze nie mam juz sily walczyc Kochanie zabierz swoja mamusie do nieba...Tysiace kolorowych swiatelek od Mamusi Kocham Cie
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu....- to juz 6 miesiecy bez Ciebie | |
|
mamaszymusia  
14-06-2012 19:37 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Maleńka, na miesięcznicę(*)
.............................. Aniołek Szymuś 31tc*+12.12.10 Bratanek Matys 19lat +1.06.10 <A Href="<A Href="<A Href="http://szymus
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu....- to juz 6 miesiecy bez Ciebie | |
|
Anna Aneta  
28-06-2012 18:03 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochanie tak mi ciezko bez Ciebie.nic sie nie uklada:( wszystko idzie pod gorke...tak bardzo tesknie za Toba i tak bardzo Cie kocham i potrzebuje...Kochanie wroc prosze wroc do mamusi bo mamusia glupieje bez Ciebie:( nie umiem zyc i nie chce zyc bez Ciebie:(
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
Joannap  
30-06-2012 10:28 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Wikusiu (*)(*)(*) ------------------------------------------------------------------- "Czas upływa... Z róż opadają płatki, ale nie ciernie."
Kocham i tęsknię...
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
Anna Aneta  
12-07-2012 09:33 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
to juz 7 miesiac bez Ciebie Kochanie:( Kocham Cie jeszcze mocniej :(
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
Mama 3 kobietek  
14-07-2012 00:29 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Pamietam o Was dziewczyny... Wikuniu swiatelka zapalam najjasniejsze (*********)
Tajemnica miłości większa jest niż tajemnica śmierci. (O. Wilde)
Mama Mai, Julii i Aniołeczka Lusi http://lucjahelena.pamietajmy.com.pl
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
Anna Aneta  
14-07-2012 23:55 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
dziekuje. Ja wrocilam do pracy ale chyba nie jestem az tak silna. Wszyscy sa dla mnie mili opiekuja sie mna ale ja czuje sie poprostu pusta wypalona:(pracuje e sklepie wiec widok dzieci doprowadza mnie do szalu nie umiem nie daje rady....chce niuni kupowac ubranka ale przeciez juz Niuni nie ma ma....nie bedzie nie przytule jej nie ukocham nie spojrze w slodkie oczki...dziewczyny pomozcie:( myslalam ze juz wszystko ok ze mna ale tak nie jest. Udaje ze nic sie stalo ale przeciez to nie prawda...
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
Joannap  
15-07-2012 08:42 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Wikusiu opiekuj się mamusią...(*)(*)(*)
Kochana powrót do pracy to naprawdę ważny i trudny krok w przyszłość. To co dziś czujesz i przeżywasz jest zupełnie normalne. Niestety świat pędzi nadal swoim torem - to nasze życie stanęło w miejscu. Trzeba czasu żeby się z tym wszystkim jakoś poukładać. Piszę jakoś bo już nigdy nie będzie tak jak być powinno. Już zawsze będzie to uczucie pustki, braku...
A widok dzieci...no cóż...ja do dzisiaj patrząc na 3 latki krzyczę w sobie...Lilianko wróć!!!!
Z tym wszystkim trzeba nauczyć się żyć...i tak sobie myślę, że ta nauka będzie trwać całe nasze życie. Wierzę, że jak nadejdzie czas spotkamy się z Naszymi Anielskimi Dzieci i już całą wieczność będziemy razem...
A dziś trzeba wziąć się w garść i pokonywać każdy kolejny dzień...nie ma wyjścia... Trzymaj się i pamiętaj zawsze masz prawo do łez... ------------------------------------------------------------------- "Czas upływa... Z róż opadają płatki, ale nie ciernie."
Kocham i tęsknię...
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
Anna Aneta  
17-07-2012 23:24 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Staram sie jak moge ale czasami jest tak ciezko tak bardzo mi jej brakuje...oddalabym bym wszystko by mnie ja przy sobie...Oddalam bym swoje zycie by zobaczyc Niuni usmiech....tak bardzo szczesliwa bylam rok temu ale teraz wszystko sie zmienilo kazdy dzien to walka o jutro czasami mam wrazenie ze przegrywam ze nie ma sensu walczyc bo nie mam dla kogos walczyc. Brakuje mi kompniaczkow ruchow tak bardzo tesknie. Nie wiem jak mam zyc bo nie umiem zyc umarlam za zycia z moja Niunia.A praca nie daje mi sily nie czuje sie silna by pracowac.Kazde zapytanie kilentow jak moje dziecko mnie boli nie wiem jak mam sie zachowac czasami mam wrazenie ze dostaneje w twarz :( tak bardzo tesknie chce by moja Niunia wrocila.
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
Anna Aneta  
25-08-2012 13:09 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochanie tak za Toba tesknie tak bardzo mi Ciebie brakuje...Juz nie jestem ta sama Ania stalam sie nerwowa rzdrazniona nie potrafie sie na niczym skupic:( tak bardzo tesknie zyje ale po co skoro Ciebie nie ma:( nie bedzie...bylabys teraz sliczniutkim bobaskiem usmiechajacym sie do mamusi:( Boze daj mi sile daj mi sile do zycia do walki bo mam wrazenie ze trace Siebie...Tak bardzo Cie kocham jestes w moim serduszku na zawsze tylko ty moj Aniolku
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
Anna Aneta  
07-10-2012 15:54 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochanie tak bardzo tesknie za Toba...dni uciekaja a jak ciagle tesknie tak bardzo mi Ciebie brakuje. A teraz wszystko odzylo z podwojona sila kiedy odszedl Rafal maja 33 lata:(to takie niesprawiedliwe ze dzieci odchodza przed rodzicami:( Kochanie tak bardzo mi Ciebie brakuje:( nie umiem zyc niepotrafie sie juz cieszyc. stalam sie zlosliwa zgoszkniala taka do niczego...Boze dlaczego moja Wiktoria:(
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
Joannap  
07-10-2012 20:03 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
(*)(*)(*) ------------------------------------------------------------------- "Czas upływa... Z róż opadają płatki, ale nie ciernie."
Kocham i tęsknię...
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
mery.k  
09-10-2012 18:55 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kolorowe światełka dla anielskiej dziewczynki ((*)) ((*)) ((*)) ((*)), a mamie dużo sił w tej "naszej" rzeczywistości.
....................................................... mama Kacperka *25.08.2010 +23.05.2012 i ziemskiej Karolinki 6 l.
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
Anna Aneta  
11-10-2012 13:31 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Tak ciezko mi tak bardzo boje sie 12 .12 to bedzie roczek mojej Niuni...Malo tu zagladam bo nie umiem ogarnac mysli i bolu gdy widze jak dochodza kolejne mamusie Aniolkowe a jeszcze teraz gdy tak nagle zmarl moj kuzyn jest mi jeszcze gorzej:( tesknie i tak strasznie kocham:( Kochanie mam nadzieje ze tak na gorze bawisz sie Wojkiem Rafalem
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
masza  
09-10-2012 17:17 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Witaj, czytalam Twoje wypowiedzi wielokrotnie, tylko tak jakos ciezko mi cokolwiek pisac, boje sie, zeby wiekszego bólu nie sprawic. Wiem ze to nie pomoze ale dokladnie to samo przechodze, ten ból, tesknota, nerwy, rozdraznienie...i choc to prawie rok odczasu, jak moja Magdusia odeszla. Za 2 dni mialaby 1sze urodzinki...i wariuje... To chyba nie pociesza, ze "czas nie leczy" moze jedynie uczy zyc w ciaglym bólu. Bardzo bym chciala Cie pocieszyc, wesprzec. Jestem jakos z Toba. Choc tak naprawde niedaleko mieszkamy...bo jestem z Tamworth. Jak bys chciala nawiazac jakis kontakt, daj znac. Promyczki dla Wiktorii (*)(*)(*)(*)(*)
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu....do Masza | |
|
Anna Aneta  
11-10-2012 13:33 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dziekuje za mile slowa...wiem jak jest nam ciezko anielkim mamusia.choc minelo juz tyle czasu nadal czuje bol inny niz na poczatku ale tak samo silny bo wiem ze kazdy jeden dzien jest stracony bo bez mojej Wikusi... bardzo chetnie nawiaze kontakt
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu....do Masza | |
|
masza  
12-10-2012 12:40 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Wiesz, w poniedzialek 15.10. o godz 19.00 bedzie odprawiona w Coventry w polskim kosciele Msza sw w intencji naszych dzieciatek. Chcialabys dolaczyc? A jesli nie mozesz, chcialabys dolaczen Twoja Wikusie do imion wyczytywanych na tej Mszy? Znasz moze inne kobiety lub rodziny, które stracily dzieci a które chcialyby dolaczyc do tej Mszy lub dolaczyc imiona do odczytania do intencji? Prosze, przekaz ta wiadomosc i daj jakos znac.
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu....do Masza | |
|
Anna Aneta  
13-10-2012 09:17 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Czywiscie ze chce dodac moje niunie nie moge dojechac bo pracuje ale bardzo poprosze jesli bys mogla. i czy tez jest molizowsc starszych dzieci?Moje cioci syn moj kuzyn zmarl
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu.... | |
|
Joannap  
13-10-2012 11:16 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Wikusiu...(*)(*)(*) ------------------------------------------------------------------- "Czas upływa... Z róż opadają płatki, ale nie ciernie."
Kocham i tęsknię...
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu....to juz prawie rok | |
|
Anna Aneta  
08-12-2012 10:12 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
To juz prawie rok...Za kilka dni skonczysz roczek. A ja czuje ze trace siebie...jest zle bol jest inny....bol jest we mnie. nie jestem juz ta sama Ania JEstem zlosliwa nadwrazliwa nerwowa nie umiem zyc czasami mam wrazenie ze trace rozum... Boze Kochanie tak juz monco Cie kocham i tak bardzo tesknie:(
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu....to juz prawie rok | |
|
mamusia aniolkowa  
08-12-2012 16:39 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Witam cie kochana przeczytalam dzis twoja historie bardzo ci wspolczuje nie wiem co napisac ja tez mieszkam za granica moje rodzenstwo tez tutaj mieszka a mama w polsce ale i tak czuje sie jakbym nikogo tu niemiala bo nikogo nieobchodzi jak sie czuje jesli sama niepogodzisz sie z ta sytuacja to inni ci tez niepoma kazdy cie tylko moze wysluchac i doradzic jestes silna kobieta poradzisz sobie wierze w ciebie rok temu stracilas i meza i dziecko podziwiam cie naprawde jestes silna kazda z nas sie zmienila po stracie swojego aniolka w jakis sposob nigdy juz niebedziemy takie jak kiedys.gdybys chciala popisac albo cos gdy bedzie ci zle to pisz.a gdzie mieszkasz dokladnie jesli moge wiedziec?sciskam cie kochana i duzo sil a dla twojego aniolka duzo swiatelek(*)(*) ziemska mama Aleksandry,Aarona i aniolka Levina www.levin1506.webnode.com
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu....to juz prawie rok | |
|
mery.k  
08-12-2012 17:56 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Wktorii kolorowe światełka ((***)) ((**)), a mamusi zyczę dużo sił na osojenie bólu.
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu....to juz prawie rok | |
|
Anna Aneta  
08-12-2012 22:44 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Bardzo dziekuje staram sie...choc czasami mam wrazenie ze juz sie poddalam dawno dawno temu... Jestem z Sheffield
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu....Wikusiu jutro bedziesz miec juz roczek... | |
|
Anna Aneta  
11-12-2012 11:56 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Boze daj mi sile przezyc ten dzien....Kochanie trzymaj kciuki za mamusie bo bardzo sie boje:( Kocham najbardziej jak potrafie a moze i nawet bardziej..
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu....Wikusiu jutro bedziesz miec juz roczek... | |
|
jolek  
11-12-2012 19:43 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Boli każde wspomnienie ,rocznica.......... chyba tak już zostanie Mocno Cię przytulam -Twoja maleńka Wiki Jest i Będzie z Tobą -doda Ci sił
Dla Ciebie Maleńka (*)(*)(**)miliony światełek mama Kasieńki
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu....Wikusiu jutro bedziesz miec juz roczek... | |
|
mamaszymusia  
12-12-2012 07:42 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kolorowych snow Wikusiu
.............................. Aniołek Szymuś 31tc*+12.12.10 Bratanek Matys 19lat +1.06.10 <A Href="<A Href="<A Href="http://szymus
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu....Wikusiu jutro bedziesz miec juz roczek... | |
|
Anna Aneta  
12-12-2012 10:40 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochanie najcieplejsze Anielkie urodzinowe zyczenia... Kocham Cie tak bardzo i tak jest mi ciezko tutaj bez Ciebie:(KOcham Cie Slonce baw sie tam dobrze i swietuj swoje Anielkie urodzinki
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu....Wikusiu jutro bedziesz miec juz roczek... | |
|
julia29  
12-12-2012 13:27 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
dla Wiktorki (*)(*)(*) mama Asi *+ 20.12.2010
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu....1 roczek Twoje Anielskie urodzinki | |
|
Joannap  
12-12-2012 17:27 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Wikusi w pierwsze anielskie urodzinki (*)(*)(*)...bądź szczęśliwa Maleńka... ------------------------------------------------------------------- "Czas upływa... Z róż opadają płatki, ale nie ciernie."
Kocham i tęsknię...
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu....1 roczek Twoje Anielskie urodzinki | |
|
moj aniołeczek-Juleczka  
12-12-2012 18:37 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dla Wiktorki cieplutkie i kolorowe światełka urodzinowe(*)(*)(*) ana
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu....1 roczek Twoje Anielskie urodzinki | |
|
Anna Aneta  
13-12-2012 11:40 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dziekuje za pamiec o moim Aniolku
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu....1 roczek Twoje Anielskie urodzinki | |
|
Aska  
13-12-2012 21:24 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Swiatelka dla Wiktorii (*)(*)(*). Spij spokojnie malutka dynia30
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu....1 roczek Twoje Anielskie urodzinki | |
|
Anna Aneta  
22-12-2012 15:11 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochanie Moje tak bardzo za Toba tesknie tak bardzo mi Ciebie brakuje. Teraz bysmy sie szykowaly do swiat pewnie byla bys slodkim maluszkiem cieszacym sie choinki zabawe Boze jak mi Ciebie brakuje...ten bol jest tak ciezko ze przytlacza mi serce. Boze jak ja to wszystko wytrzymam. juz nie mam sily chce poprostu umrzec i byc z moim Aniolkiem....
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu....1 roczek Twoje Anielskie urodzinki | |
|
Ulla888  
22-12-2012 19:00 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Urodzinowe i kolorowe światełka dla Wiktorki(*****************),mocno ściskam i pozdrawiam. Mama Łukasza i Aniołka Pawełka(*05.09.2012r +25.09.2012r)(*****).http://kruszynko.blog.pl/ ulla
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu....1 roczek Twoje Anielskie urodzinki | |
|
magdaJ24  
22-12-2012 21:18 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
kolorowe światełka dla Wiktorii (*)(*)(*)
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu....1 roczek Twoje Anielskie urodzinki | |
|
mery.k  
23-12-2012 10:29 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dla Wiktorii anielskiej dziewczynki ((**)) ((**))
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu....1 roczek Twoje Anielskie urodzinki | |
|
Mama 3 kobietek  
23-12-2012 16:48 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Myślę o Tobie Aniu. Trzymaj się kochana. Musimy obie się trzymac. U mnie też za chwilę minie rok. Anielska Wikuniu pamiętam o Tobie. Opiekuj się mamusią, ona tak bardzo tęskni.
Tajemnica miłości większa jest niż tajemnica śmierci. (O. Wilde)
Mama Mai, Julii i Aniołeczka Lusi http://lucjahelena.pamietajmy.com.pl
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu....1 roczek Twoje Anielskie urodzinki | |
|
mamaszymusia  
24-12-2012 07:24 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Wikusiu, moc radosnych życzeń na święta...
.............................. Aniołek Szymuś 31tc*+12.12.10 Bratanek Matys 19lat +1.06.10 <A Href="<A Href="<A Href="http://szymus
|
|
Re: Moja Wiktorka odeszla w 37 tygodniu....1 roczek Twoje Anielskie urodzinki | |
|
Anna Aneta  
26-12-2012 14:27 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Tesknie.... Kochanie tak mi Ciebie brakuje...Boze oddalalabym wszystko co mam byc tylko miec Mojego Aniolka przy soebie... Kocham Cie tak bardzo i tak bardzo tesknie. Swiatelko dla Ciebie Aniolku...
|
|
Re: Moja Wiktorka 12.12.2011 | |
|
Anna Aneta  
12-01-2013 13:30 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochanie moje tesknie za Toba tak bardzo mysle ja by to bylo gdybys byla teraz ze mna tak ciezko sie robi na serduszku gdy wiem ze nie moge Cie miec przy sobie calowac tulic rozpieszczac:( Kocham cie najbardziej na swiecie. Mama
|
|
Re: Moja Wiktorka 12.12.2011 | |
|
Anna Aneta  
27-01-2013 22:30 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Tesknie za Toba Kochanie i tak bardzo mi Ciebie brakuje kolorowe swiatelka do nieba dla Ciebie moj Najdrozszy Aniolku kocham Cie tak bardzo mocno najmocniej jak tylko potrafie mamusia
|
|
Re: Moja Wiktorka 12.12.2011 | |
|
zgrywus  
27-01-2013 22:50 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Przytulam, chociaż tylko wirtualnie Kochana, życzę Ci duzo siły. Twoja Wiktorka jest przy Tobie cały czas i nigdy Cię nie opuści, choć Jej nie widać to na pewno jest. Pozdrawiam serdecznie
|
|
Re: Moja Wiktorka 12.12.2011 | |
|
mamaszymusia  
10-02-2013 22:33 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Wiktoruś(*) otul skrzydełkami Mamusię(*)
.............................. Aniołek Szymuś 31tc*+12.12.10 Bratanek Matys 19lat +1.06.10 <A Href="<A Href="<A Href="http://szymus
|
|
Re: Moja Wiktorka 12.12.2011 | |
|
Ilona1987  
11-02-2013 10:16 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kolorowe Światełka dla Twojego Aniołka (*)(*)(*)
Mama Aniołka Nicoli [*]16.09.2012r
|
|
Re: Moja Wiktorka 12.12.2011 | |
|
Anna Aneta  
20-06-2017 19:48 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Tak bardzo za Tobą tęsknie , miałabyś juz prawie 6 latek, masz ze sobą juz 3 aniołki które poroniłam . Kocham was tak bardzo . Czasami myśle ze najlepiej jest Jak bym do was dołączyła , bo tutaj na ziemi jest mi cieżko bez was nie umiem żyć i chyba juz nie chce :(
|
|
Re: Moja Wiktorka 12.12.2011 | |
|
Wera  
26-06-2017 12:09 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dla Twoich Aniołków (*) Trzymaj się choć pamietam jakie to było trudne to nadzieja zawsze dodawała mi skrzydeł, kiedyś spełni sie i Teoje marzenie. Poszukaj dobrego lekarza zajrzyj na forum Ciąża po stracie, wielu z nas pomogło przez ten ciężki czas przejść Trzymam kciuki mama Aniołka(25.04.2005r. 8tc) Helenki ur-zm.25.03.2009r.36tc Iskierki(20.02.2012r. 7tc) i ziemskiej trójeczki
|
|
Re: Moja Wiktorka 12.12.2011 | |
|
Anna Aneta  
14-02-2013 21:53 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochanie duzo milosci mamusia wysyla do Ciebie kocham Cie najbardziej na swiecie tesknie z dnia na dzien bardziej :(
|
|
Re: Moja Wiktorka 12.12.2011 | |
|
neibos  
08-03-2013 17:45 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
U mnie było tak samo jak u ciebie , tez mieszkam za granicą w uk. Mała odeszła mi w 30 tygdobiu tez rodzilam naturalnie i tez miałam super opiekę , polozna płakała razem że mną. Tylko ja miałam. Męża obok , bardzo to przeżył . Kochana przeszłam.to samo nigdy nie zrozumie tego nigdy ......jedyne miejsce gdzie czuje się dobrze to.cmentarz kto by pomyślał że takie tragiczne miejsce jest dla nas drugim.domem . Nie mam.ziemskich dzieci , wszystko było dobrze każde badanie a nagle przesyala się ruszać . Jedynie co mnie pociesza to że zmarła pod moim.seduszkiem we mnie, miała ciepło i dobrze , nie było jej zimno nie byla w szoku . Tak jak i ty , nasze księżniczki usnely i we śnie poszły do raju. Mama Leni. Ewelinka.mama Lenusi zm.luty 2013 .
|
|
Re: Moja Wiktorka 12.12.2011 | |
|
Anna Aneta  
13-03-2013 15:20 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Serce mi peka gdy pomysle o tym dniu cudownym bo widzialam moja Niunie i najgorszym w moim zyciu... Nie umiem zyc normalnie, czuje sie pusta niespelniona, walcze ale czasami mam wrazenie ze po co skoro i tak walka nie daje mi sil...Tak bardzo tesknie za moim Aniolkiem , dzis lzy plynely mi same do oczu, czasami krzycze ale co z tego jak i tak to nie pomoze :( tak bardzo chcialabym poczuc mojego Aniolka zobaczyc choc na chwilke:(Boze czy ja kiedys bede jeszcze mama...Ziemska Mama ?
|
|
Re: Moja Wiktorka 12.12.2011 | |
|
Joannap  
12-03-2013 19:53 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
(*)(*)(*) ------------------------------------------------------------------- "Czas upływa... Z róż opadają płatki, ale nie ciernie."
Kocham i tęsknię...
|
|
Re: Moja Wiktorka 12.12.2011 | |
|
Anna Aneta  
13-03-2013 15:21 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kolejny miesiac kolejny bez Ciebie tesknie kocham marze o dniu w ktorym ~Cie ponownie zobacze:(
|
|
Re: Moja Wiktorka 12.12.2011- Ten bol nigdy nie przeminie.... | |
|
Anna Aneta  
19-03-2013 12:29 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochanie mamusia ma dzis ciezki dzien lzy plyna same do oczu...nie mam sily o nic walczyc nie mam checi, bo poco skoro Ciebie i tak nie mam:( byla bys juz duzo Niunia pewnie juz bys chodzila i cieszyla sie usmiechala :( a ja nigdy nie zobacze tego usmiechu, tej radosci w Twoich oczkach:( Boze serce mi dzis peka:(
|
|
Re: Moja Wiktorka 12.12.2011- Ten bol nigdy nie przeminie.... | |
|
mamaszymusia  
22-03-2013 21:50 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Zobaczysz... kiedyś. Wiktorko(*)
.............................. Aniołek Szymuś 31tc*+12.12.10 Bratanek Matys 19lat +1.06.10 <A Href="<A Href="<A Href="http://szymus
|
|
Re: Moja Wiktorka 12.12.2011- Ten bol nigdy nie przeminie.... | |
|
mamusia aniolkowa  
23-03-2013 14:53 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochana badz silna twoja ksiezniczka napewno niechce abys tak cierpiala trzymaj sie jestem myslami z toba sciskam cie mocno a dla twojego aniolka swiatelka(*)(*)
Ziemska mama Aleksandry,Aarona i aniolka Levina(*) www.levin1506.webnode.com
|
|
Re: Moja Wiktorka 12.12.2011- Ten bol nigdy nie przeminie.... | |
|
Anna Aneta  
05-06-2013 22:20 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochanie tak bardzo za Toba tesknie, w ten dzień który odeszlas zmieniłam się , już nigdy nie będę sobą:( zyje bo zyc musze ale to nie zycie to tylko przertwanie do dnia w którym Cie zobaczę , poczuje dotkne ponownie Boze daj mi sile to przertwac, zabierz mnie do mojego Aniolka. Wiktorko kocham Cie najbardziej na swiecie...Mamusia
|
|
Re: Moja Wiktorka 12.12.2011- Ten bol nigdy nie przeminie.... | |
|
neibos  
06-06-2013 00:14 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dzis przeczytalam twoja historie pierwszy raz. Chociaz minelo juz tyle czasu nadal tu jestes i nadal cierpisz. Wiesz bardzo mi bylo przykro jak czytalam, ze do tego zostawil cie mezczyzna. Musialas byc sama. Mysle ze takie ekstremalne sytuacje wiele nas naucza , wiele dostaniemy nadziemskich sił. Ja starcilam mala niedawno, 3 miesiace temu i do tego doszly inne problemy, o ktorych nie moge tu pisac. Tak jakby mnie wszystko juz dopadlo. Ale walcze. Sama sie dziwie, patrze w lustro i mowie, skad ty masz tyle sil kobieto. Byla. Bardzo wrazliwa zawsze .twojej coreczce przesylam calusy do nieba. Wszyscy tam trafimy niebawem. Trzymaj sie kolezanko. Tez mieszkam w uk wiem jak to jest. Tez mialam najwspanialsze polozne , plakaly ze mną. Nie wrocilam do pracy jeszcze. Caluje Ewelinka.mama Lenusi zm.luty 2013 .
|
|
Re: Moja Wiktorka 12.12.2011- Ten bol nigdy nie przeminie.... | |
|
Anna Aneta  
29-09-2013 23:48 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochanie tesknie wczoraj było mi tak zle tak strasznie plakalam:( Niunia daj mamusi sile , daj mamusi sile przezyc tysiące swiatelek do Ciebie kocham Cie najbardziej jak tylko potrafie na zawsze w moim serduszku ,myślach i zyciu Mój Aniolku
|
|
Re: Moja Wiktorka 12.12.2011- Ten bol nigdy nie przeminie.... | |
|
Anna Aneta  
12-12-2014 13:53 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochana moja Niunio wysylam Tobie swiatelka do nieba na 3 Twoje anielskie urodziny, kocham cię najbardziej na świecie tak bardzo tęsknię i nigdy nie przestanę na zawsze w moim sercu mamusia
|
|
Re: Moja Wiktorka 12.12.2011- Ten bol nigdy nie przeminie.... | |
|
madzia1888  
12-12-2014 17:28 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochana zapalam kolorowe plomyczki dla Twojej Wikuni w tym szczegolnym dniu a Ciebie mocno przytulam.
(*)(*)(*) Magda mama Wikusi (*20.08.2014 +22.08.2014)
|
|
Re: Moja Wiktorka 12.12.2011 | |
|
beata1978  
03-10-2013 11:30 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
:........................) .......................(,) ..........).........._\'!/\'_ .........(,).........(\"\"\"\"\") ......._\'!/\'_.??????????? .......(\"\"\"\"\")....... .... ???????????........... ŚWIATEŁKO PAMIĘCI. W zapomnianym pamiętniku wspomnienia odżywają, choć kartki z białych w żółte się zmieniają, w pamięci pozostawiły ślad na wieki choć minął czas odległy i daleki. Ostatnia łezka po policzku spływa ta smutna i nieszczęśliwa........ Beata mama Aniołka Emilki becia1978 http://emilkaluszcz.pamietajmy.com.pl/
|
|
Re: Moja Wiktorka 12.12.2011 | |
|
Anna Aneta  
12-12-2013 11:49 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Sloneczko Moje Kochane wysylam Tobie swiatelko do nieba na twoje drugie urodzinki,Kocham najbardziej jak moge i tak strasznie tesknie...
|
|
Re: Moja Wiktorka 12.12.2011 | |
|
agnes75  
12-12-2013 11:56 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Urodzinowe światełka do samego Nieba ...(***)(***)(***)...
------------------------------------- Kocham i tęsknię...
|
|
Re: Moja Wiktorka 12.12.2011 | |
|
mamaszymusia  
12-12-2013 11:58 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kolorowy balonik dla Ciebie Maleńka na urodzinki...
.............................. Aniołek Szymuś 31tc*+12.12.10 Bratanek Matys 19lat +1.06.10 <A Href="<A Href="<A Href="http://szymus
|
|
Re: Moja Wiktorka 12.12.2011 | |
|
Mama Martusi  
01-05-2014 17:54 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Światełko dla Ciebie Wikusiu(*) Mama Martusi(*)
|
|
Re: Moja Wiktorka 12.12.2011 | |
|
Anna Aneta  
28-04-2014 22:56 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochanie tesknie za Toba bardziej niz moglabym sobie wyobrazic...placze do Twoich ubranek Twojego zdjecia umieram w srodku choc walcze ale juz nie mam sily:(czuje ze czes mnie umarla ze jest z Toba w niebie Kochanie Kocham Cie mamczyna miloscia na zawsze mama
|
|
Re: Moja Wiktorka 12.12.2011 | |
|
iza1986  
01-05-2014 17:57 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Wiktorko(*) Kochamy Cię Córeczko i Tęsknimy...każdego dnia coraz bardziej...
Iza mama Aniołka Martynki ur. 17.08.2005 zm. 24.10.2013[*] i Szymonka ur. 15.05.2012
|
|
Re: Moja Wiktorka 12.12.2011 | |
|
agnes75  
12-12-2014 23:31 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dla Ciebie Wikusiu kolorowe światełka wraz z balonikami ...(***)(***)(***)...
------------------- Kocham i tesknię...
|
|
Re: Moja Wiktorka 12.12.2011 | |
|
Alicja74  
12-12-2014 23:38 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Najjaśniejsze rocznicowe światełka dla Ciebie Wikusiu (*)(*)(*)....
Ala,mama anielskiej Amelki 23tc(*+08.02.2010) i ziemskich - Roksanki i Maciusia Tak bardzo kocham i tęsknię , i nigdy nie przestanę
|
|
:: w górę ::
|