dlaczego.org.pl  
Forum dlaczego.org.pl  >> STRATA DZIECKA
Nie jesteś zalogowany!       

Dzięki że jesteście
tweety448  
07-11-2011 21:09
[     ]
     
Dwa miesiące temu strciłam synka przeglądałam kilka stron związanych z tym tematem ale najbardziej do gustu przypadła mi ta i właśnie od tych 2 miesięcy jestem z wami prawie codziennie.Moje maleństwo odeszło w 38 tc 'jednokrotne silne opętlenie pępowiny wokół szyji'.Cała ciąża przebiegała bardzo dobrze czułam się super dzidziuś rozwijał się prawidłowo.Miałam skurcze po przyjeżdzie do szpitala okazało się że moja perełka jest martwa potem wszystko poszło szybko wyjście ze szpitala pogrzeb i pustka strasznie to przeżyliśmy z mężm. Kiedy jestem przybita wchodzę na tą stronę i czytam wasze historie to mi pomaga i wie że nie jestem jedyna . 


Re: Dzięki że jesteście
Nadia7  
07-11-2011 21:22
[     ]
     
Kolorowe promyczki dla Twojej Perełki [*] [*]
Bardzo mi przykro.....


To dobrze, że mamy siebie...że możemy "wylać " z siebie ból, gniew, rozpacz, podzielić się wątpliwościami..Po raz setny zadać pytanie: dlaczego?..i po raz setny poczuć pomocną dłoń, przeczytać ciepłe słowo....

Pozdrawiam...i życzę sił na nastopne dni.... 
------------------------
Wiola, mama i Franusia, i Antosia 10.02.2010-24.03.2010, i Jasia
http://antosobstawski.pamietajmy.com.pl/index.php

Re: Dzięki że jesteście
sylwia1975  
07-11-2011 21:26
[     ]
     
a no nie jestes i nie bedziesz(nie stety) jestem tu od 2009 roku co dziennie chyba sie uzaleznilam ojjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj , lecz dla mnie to radocha ze moge innym pomuc,*********************************************** dla dziecka,moja kolezanka stracila tak samo blizniaczki w 7 mniesiacu ciazy alexia i celina,potem urodzila po przedwczesnym rozwiazaniem elena i luciana (kol.wloszka),duzo sil na zalobe,przykro mi sciskam sylwia 


Re: Dzięki że jesteście
Joannap  
07-11-2011 21:26
[     ]
     
Tweety współczuję z całego serca.
Dokładnie w takich samych okolicznościach straciłam swoją Córeczkę...

Twojej Perełce...(*)(*)(*) 
-------------------------------------------------------------------
"Czas upływa... Z róż opadają płatki, ale nie ciernie."


Kocham i tęsknię...


Ostatnio zmieniony 07-11-2011 21:27 przez Joannap

Re: Dzięki że jesteście
emka  
07-11-2011 21:39
[     ]
     
Mój Jaś zmarł w ten sam sposób.Mocno Cię przytulam a to dla Twojego Aniołka(*) 
mama Jasia(*+ 20.04.06), Julci(*26.05.07)i Adasia (*23.09.10)

Re: Dzięki że jesteście
Marcia  
07-11-2011 21:42
[     ]
     
w PODOBNYM CZASIE JAK TY STRACILAM SWOJA JEDYNA CORECZKE! wIEM CO TERAZ PRZEZYWAZ! MUSISZ BYC DZIELNA I SIE NIE PODDAWAC! POMYSL SOBIE ZE MASZ MALEGO ANIOLKA STROZA TAM NA GORZE KTORY SIE BEDZIE TOBA OPIEKOWAL! wIESZ? OSTATNIO SNIL MI SIE MOJ DZIADZIU I MOJA MAJECZKA SIEDZACA U NIEGO NA KOLANACH! BYLA TAKA USMIECHNIETA I MOWILA ZEBYM SIE NIE SMUCILA TAK BO JEJ I INNYM ANIOLKOM JEST TAM DOBRZE! I JA MYSLE ZE TO JEST PRAWDA! WIDZISZ! WIDOCZNIE TAK MUSIALO BYC! TRZYMAJ SIE CIEPLUTKO! SWIATELECZKA DLA NASZYCH ANIOLECZKOW****** 


Re: Dzięki że jesteście
aagnieszkkaa  
07-11-2011 23:22
[     ]
     
Dla Aniołka ((*************************))

............................ 
Mama Mateuszka *+01.08.2011 [*] 39tc oraz słoneczka Laury *01.04. 2014r. http://mateuszekaniolek.pamietajmy.com.pl/


Re: Dzięki że jesteście
karolkas  
08-11-2011 10:15
[     ]
     
Przyczyną śmierci mojej córeczki również była najprawdopodobniej pępowina okręcona wokół szyi. Sekcja nie wykazała żadnych wad, córeczka rozwijała się prawidłowo, ja miałam wzorowe wszystkie wyniki. Ale mimo to lekarz, u którego byłam kazał mi zrobic badania m.in. na zespół fosfolipidowy. Postanowiłam sobie zrobic wszystkie konieczne badania. Umówiłam się już na wizytę na grudnia u prof. Zobaczymy co powie na wyniki badań. Wiem jak bardzo cierpisz, ja również nie mogę sobie poradzic z bólem jaki czuje. Zawsze marzyłam o córeczce. Jak się dowiedziałam ,że będę miec dziewczynkę nie mogłam uwierzyc, że moje marzenie się spełniło. Jednak los bywa okrutny :-(
Światełka dla Twojego Aniołka 
karolina, mama anielskiej Nastusi (28.09.2011)30tc

Re: Dzięki że jesteście
anikia  
08-11-2011 10:45
[     ]
     
Witaj
bardzo wpółczuję straty, takie historie jak Twoja uswiadamiają mi jak niewiele brakowało by mój starszy synek tez byl aniołkiem :(

{*}{*}{*} 
-----------------------------
http://funer.com.pl/epitafium,emilek-augustynowicz-zyl-19-godzin,5535,1.html

Re: Dzięki że jesteście
Martynka552  
08-11-2011 23:32
[     ]
     
(*)światełko dla Twojego Dzieciątka, ja także dziekuje za Dlaczego, wtedy...i dziś pomaga mi żyć 
Nikodem ur. i zm. 06.05.2010 (*37tc) i Olaf ur. 27.05.2011 (37tc)
http://nikodemsiwko.pamietajmy.com.pl

Re: Dzięki że jesteście
mamaszymusia  
09-11-2011 07:39
[     ]
     
Światełko dla Twojej Iskiereczki (*)
To prawda boli, że w takiej chwili, jak umiera nam dziecko świat krąży dalej. Otuchy dodaje fakt, ze nie jesteśmy wówczas osamotnione. Wiele przed nami i wiele po nas cierpiało i cierpieć będzie. 

..............................
Aniołek Szymuś 31tc*+12.12.10
Bratanek Matys 19lat +1.06.10
&lt;A Href="&lt;A Href="<A Href="http://szymus

Re: Dzięki że jesteście
tweety448  
09-11-2011 11:21
[     ]
     
Wiecie wczoraj przeglądałam jakieś papiery i znalazłam kartkę z imionami nad którymi się zastanawiałam dla mojego aniołka . Jakieś trzy tygodnie temu natknełam się na listę na której było napisane co mam kupić dla dzieciątka i co mam wziąść do szpitala .Ostatnio ciągnie mnie też do ubranek które spakowałam po pogrzebie lubie je przeglądać .
Napewno nieraz ktoś was pytał przed urodzenim czy wiecie co będzie chlopczyk czy dziewczynka ja zawsze odpowiadałam 'nie ważne co ważne rzeby bylo zdrowe 'teraz dodalabym do tego jeszcze slowo ŻYWE bo mój synuś był zdrowym i dużym chłopcem. 


Re: Dzięki że jesteście
mama_wiktorka  
09-11-2011 21:52
[     ]
     
ja teraz też o to proszę Boga,że jak bedzie mi kiedyś dane miec dziecko to chciałabym żywe i zdrowe. 


Re: Dzięki że jesteście
sylwia1975  
10-11-2011 12:10
[     ]
     
to ze cie ciagnie do przedmiotow i zeczy i ze znimi spisz ja tak mnialam to normalne. 


Re: Dzięki że jesteście
Mama Aleksandra  
10-11-2011 12:39
[     ]
     
Gdyby nie wy, ja nie dałabym rady... też spię z jego misiami i ciuszkami. 
Aleksander Wiktor, 2.06.11-11.07.11,
Kocham Ciebie Syneczku
http://aleksanderwiktorwojciechowski.pamietajmy.com.pl/index.php
     
Kochane, dziękuję Wam za to forum. Straciłam moją pierwszą kruszynkę 6 lat temu, poronienie, w 3-cim m-cu ciąży. W 2006 urodziłam zdrową córeczkę, a w teraz, w końcu 2011 jestem w 35 tyg. i będę rodzić synka w CZMD w Łodzi z powodu podejrzenia wady serca. Już zapomniałam jak to jest stracić dziecko i zaczęło mi być ciężko na sercu, że tym razem nie będzie tak pięknie jak z córcią. Wasze wypowiedzi przywróciły mi perspektywę, najważniejsze, by dzieciaczek żył, a resztę się jakoś "doklepie". Dziękuję Wam i bardzo współczuję. 6 lat temu tamto poronienie wstrząsnęło mną, z niepewnej siebie dziewczyny stałam się twardą i nieprzejednaną babą, która dla swojej rodziny zrobi wszystko, by ją chronić. Bo wiem, że i moje pierwsze dziecko by żyło, gdybym była wtedy uparta, zapłaciła za zwolnienie od pierwszych chwil życia maleństwa, przestała słuchać lekarza, dla którego moja praca przy warsztacie samochodowym "nie była wskazaniem". Przypomniałyście mi, że trzeba walczyć, póki jest nadzieja i że życie jest najważniejsze. Buziaczki i ((*************************)) dla naszych dzieciątek:) 
Aggi

Re: Dzięki że jesteście
tweety448  
05-12-2011 22:06
[     ]
     
Jakie to dziwne że mimo tak strasznych przeżyć chociaż nie wiem ile by minęło czasu od śmierci naszych aniołków potrafimy opowiedzieć co do minuty co się wydarzyło w tym strasznym czasie mimo bólu strachu żalu złości i wszystkich tych najgorszych emocji wracając myślami do tamtych dni wydaje się jak by to było wczoraj i cały czas ta straszna pustka 


Re:Smutne święta
tweety448  
12-12-2011 19:51
[     ]
     
Już niedługo święta mam strasznego doła na samą myśl że muszę się łamać opłatkiem iskładać życzenia łzy mi płyną po policzkach miało być tak pięknie a będzie jeden wielki smutek najchętniej zamknęła bym się w domu i przeczekała aż to wszystko minie ale tak się nie da pierwszy raz w życiu będę miała takie święta . 


Re:Smutne święta
mamaszymusia  
12-12-2011 22:07
[     ]
     
Ja pochowałam Synka 8 dni przed Swietami...
A potem była i choinka i łamanie się opłatkiem i łzy w ukryciu przed moim Synkiem, który jest tutaj z nami. To wszystko dla niego, chciałam by miał "normalne" świeta.
Zyczę Ci dużo siły, na ten czas. 

..............................
Aniołek Szymuś 31tc*+12.12.10
Bratanek Matys 19lat +1.06.10
&lt;A Href="&lt;A Href="<A Href="http://szymus

Re: Dzięki że jesteście
tweety448  
17-12-2011 18:34
[     ]
     
dowiedziałam się dzisiaj że moja szwagierka jest w ciąży w SZUSTYM miesiącu ktoś przez przypadek wygadał się mężowi nie wiem co bardiej boli to że ktoś chwali się na prawo i lewo że się spodziewa dziecka czy jak przed tobą wszyscy ukrywają to trochę to chre jestem cholernie zła i beczeć mi się chce nie zazdroszczę jej ale zaczynam w wszystko wątpić wszystkie teorie i rozmyślenia gdzieś przepadły cholera jak to jest że wszyscy naokoło są szczęśliwi itd a ja czuję się jak trędoata lud zie którzy dawnij ze mną rozmawiali teraz mówią tylko cześć jak bym roznosiła jakąś zakażną chorobę ja chcę żeeby mój aniołek wrówcił 


Re: Dzięki że jesteście
Aska  
20-12-2011 19:18
[     ]
     
Ja też doświadczyłam odrzucenia przez znajomych. Niektórzy nawet nie zadzwonili jak się dowiedzieli, inni nawet nie odbierają telefonu. Jakbyśmy nagle z mężem wyparowali. Pomoc i wsparcie dostałam od tych, po których najmniej się tego spodziewałam. Sprawdza się powiedzenie, że prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie :(
A jeśli chodzi o zazdrość o czyjąś ciążę, to też to odczuwam- dziewczyna, którą znam miała rodzić przede mną tydzień. Ona nadal ma brzuszek- ja już nie... Trzymaj się. 
dynia30

:(
tweety448  
18-12-2011 20:05
[     ]
     
Mam taką straszną potrzebę porozmawiać wszyscy jak tylko ruszę ten temat zaczynaj mówić o czymś innym.
Tu moje posty też pozostają bez żadnej odpowiedzi .
widzę że muszę sobie sama poradzić.Smutne to .
:(
....... .......
.
..
...
....
.... ....
.... .... 


Re: :(
joanna84  
18-12-2011 20:40
[     ]
     
Nie jesteś sama!! Ja też straciłam synka w 38tc przed 3 miesiącami. Codziennie o nim myślę...
jestem tu od jakiegoś czasu prawie codziennie, bo dla mnie to forum też dużo znaczy, Jak jest ci żle to pisz po prostu pisz to co czujesz myślisz, ja tak właśnie robie jak jest mi gorzej czuje sie tu tak jak bym pisała do synka.
Życzę Ci dużo sił zwłaszcza na najblizsze dni
Dla Naszych cudnych Aniołeczków przesyłam światełka(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*) 


Re: :(
sylwia1975  
18-12-2011 21:13
[     ]
     
oj nie jestes sama ,lecz w ciagu dnia jestem troche zajeta mateusz sevennka i praca dom pies kot bladi bladi acha masz skypa............ to chretnie porozmawiamy poplaczemy ja odrazu jestem wzruszona a zwlaszcza w grudniu ,pozdrawiam sylwia badz face book ...... sylwia plaskiewicz mniejscowosc enschede holandia 


Re: :(
karolkas1  
19-12-2011 12:14
[     ]
     
Nie jesteś sama, masz nas :-))) wiem, jak ci ciężko. Przyczyną odejścia mojej Nastusi, jak już pisałam, również była pępowina okręcona wokół szyi. Niedługo miną trzy miesiące, jak zasnęła we mnie i z dnia na dzień wcale nie jest mi lepiej. Mam wrażenie , że nikt z bliskich mnie nie rozumie. Dziwią się, że nie szykuję nic na święta, nie chcę ubrac choinki. Najchętniej na święta schowałabym się głęboko gdzieś w szafie. Nie obwiniam ich za to, że cieszą się życie, ale to tak bardzo boli, że zapomnieli o moim bólu, o tym, że na święta miała byc z nami Nastusia.
Gdzieś na dnie mojej zranionej duszy tli się nadzieja, że kiedyś będzie lepiej, że również dla mnie zaświeci słońce. Życzę nam wszystkim, Aniołkowym mamusiom, abyśmy odnalazły w sobie tę wiarę. 
Karolina, mama Anielskiej Nastusi 30tc

Re: :(
Ewelina85  
19-12-2011 14:04
[     ]
     
Bliscy moi i meza tez wielce zdziwieni, ze nie obchodzimy swiat w tym roku - "Nie mozna miec zaloby po dziecku" - wielokrotnie slyszalam. Nie docieraja do nich moje i meza argumenty. Jedno jest pewne, siedzimy sami w domu - nie idziemy nawet na kolacje Wigilijna. Jedynie moja babcia, ktora dodam, ze jest osoba bardzo religijna powiedziala mi, ze wcale sie nie dziwi ze nie mamy ochoty obchodzic swiat. A dlaczego tylko ona? Proste. Ona stracila dwoje swoich dzieci... 
Ewelina, Mama Aniołka Radzia ur. 18.07.2011r. zm. 19.07.2011r.
Kocham Cię Synio :*
http://www.naszkochanyradzio.pamietajmy.com.pl
...i Mili 06.08.2014 &#9829;

Re: :(
joanna84  
19-12-2011 14:25
[     ]
     
A ja przygotowuje Wigilię dla mojej starszej córki, bo ją swięta naprawdę cieszą i nie moze się doczekać. Dzisiaj ze łzami gotowalam wigilijne kapusty i jest mi strasznie żle. Ale wiem że mam dwójkę dzieci Julię i Mateuszka i chociaż córce mogę dać to co chciałabym synkowi również dać. Nie mogę jej zawieść. A mojemu synkowi powtarzam że to co widzi jest też dla niego i chcę żeby cieszył się tym wszystkim. Oczywiscie dla mnie to najsmutniejsze święta ale muszę to przejść. A wam dziewczyny wcale się nie dziwie i gdyby synek był moim pierwszym dzieciatkiem na pewno zrobilabym tak samo jak wy nie obchodzilabym świąt. I każdy może robić to co chce a nie że coś jest przyjęte i trzeba obchodzić. W końcu my cierpimy w tym wszystkim najbardziej. Mi jest naprawdę cieżko ale to wszystko robie tylko dla córki. to miały być najpiękniejsze swięta ale po tym co się stało zastanawiam sie czy kiedykolwiek święta będą jeszcze miały dla mnie jakiś urok...

Światełka dla naszych Aniołków(*)(*)(*)(*)(*)(*) 


Re: :(
caroola  
19-12-2011 14:47
[     ]
     
Moje Drogie!
tak...wcale się Wam nie dziwie ...

też nie chciałam Choinki, Świąt, Wigilii..zaszyłabym się najchętniej gdzieś w pokoju i płakała...

Marcin mój mąż mówił..."I CO?? JESTEŚ OBRAŻONA NA CAŁY ŚWIAT? JASIU BY TEGO NIE CHCIAŁ. ZRÓBMY DLA NIEGO WSPANIAŁE ŚWIĘTA"

chwila złości..że mnie nie rozumie!!

ale po chwili ..kiedy się uspokoiłam..pomyślałam..

Przecież Mam Synka i musze Ustroić dla niego Piękną Choinkę.. i mam niebieską ..śliczną a na niej bombka "JASIU NASZ PROMYCZEK"...

Bo jest moim Promyczkiem...Życia...Siły ...Dumy...

Będe silna dla Ciebie Kochany Synku w te Święta...i będą Piękne ..bo Patrzysz uważnie na nas z niebia ...i może się przyśnisz i klaśniesz w dłonie "BRAVO" ...

tylko klaśnij w dłonie Jasiu...

Tak bardzo Kocham
Tak bardzo Tęsknie
i wszystko co robie to Robie dla CIEBIE!!

_____________________________
Mama Aniołka Jasia 40 tc (10.06.2011)
ZGASŁEŚ TAK SZYBKO JASIEŃKU
"DO DOZBACZENIA" SZEPCZESZ PO CICHEŃKU
DZIELI NAS DZIECINO DROGA
TYLKO BOŻA WYZNACZONA WOLA 


Re: Dzięki że jesteście
Aska  
19-12-2011 16:12
[     ]
     
Musimy wszystkie się wspierać, bo tylko my potrafimy zrozumieć ile straciłyśmy. To nie tylko nasze dzieci w chwili śmierci, ale cała ich przyszłość. Dziś dzieci śpiewały kolędy w centrum handlowym, a ja płakałam, bo mój syn nie będzie ze mną nigdy tego robił :( Swiatełko dla twojego dzidziusia (*) 
dynia30

Re: Dzięki że jesteście
sylwia1975  
19-12-2011 20:46
[     ]
     
znam osoby z forum holenderskiego po stracie ,co oznajmily rodzince ze ich nie ma na swieta badz ze wyjezdzaja ,bog dal czlowiekowi wolnosc.......... jesli ktos chce innaczej obchodzic swieta ma do tego prawo.Niech zyje tolerancja. 


Re: Dzięki że jesteście
Ewelina85  
19-12-2011 21:00
[     ]
     
Sylwia, Holandia zupelnie odmienny kraj, ale zaloze sie ze uczucia po stracie identyczne... :) 
Ewelina, Mama Aniołka Radzia ur. 18.07.2011r. zm. 19.07.2011r.
Kocham Cię Synio :*
http://www.naszkochanyradzio.pamietajmy.com.pl
...i Mili 06.08.2014 &#9829;

Re: Dzięki że jesteście
Emila  
19-12-2011 21:18
[     ]
     
witaj ja nie wiem jak to co nam się stało opisać ale spotkało mnie to samo co i Ciebie tylko w 39 tygodniu moja Lenka owinęła się dwa razy wokół szjki a ciąża tak samo jak i u Ciebie prawidłowo cały czas i tylko nasuwa się pytanie dlaczego lekarz tego nie zauważył i dlaczego mnie to spotkało????? cały czas czuje straszny ból i ogromną pustke to dla naszych Aniołków (*)(*)
tweety448 napisał(a):
> Dwa miesiące temu strciłam synka przeglądałam kilka stron związanych z tym tematem ale najbardziej do gustu przypadła mi ta i właśnie od tych 2 miesięcy jestem z wami prawie codziennie.Moje maleństwo odeszło w 38 tc 'jednokrotne silne opętlenie pępowiny wokół szyji'.Cała ciąża przebiegała bardzo dobrze czułam się super dzidziuś rozwijał się prawidłowo.Miałam skurcze po przyjeżdzie do szpitala okazało się że moja perełka jest martwa potem wszystko poszło szybko wyjście ze szpitala pogrzeb i pustka strasznie to przeżyliśmy z mężm. Kiedy jestem przybita wchodzę na tą stronę i czytam wasze historie to mi pomaga i wie że nie jestem jedyna . 


Już mi lepiej
tweety448  
20-12-2011 10:57
[     ]
     
Rany dziewczyny aż się pobeczałam tego mi trzeba było dopadl mnie jakiś dół ale naszczęście jesteście, już mi się lepiej zrobiło na sercu .
Przyznam że zaczęłam juą wątpić i nie chciałam już tu zaglądać ale jak już tu nieraz było pisane to uzależnia i chcę przeprosić .
Czuję że to będzie fajny dzień :) 


Re: Już mi lepiej
sylwetka74  
20-12-2011 15:31
[     ]
     
tweety, nie przepraszaj. Myslę, że każda z nas miewa mega doły. Cieszę sie, że dzisiaj masz dobry dzień i tak trzymaj kochana

................................................... 
mama Igorka(*02.04.1999) i Aniołka Kubusia(*29.06.2011 +15.10.2011)
http://kubusmatuszak.pamietajmy.com.pl/

Re: Już mi lepiej
caroola  
20-12-2011 23:01
[     ]
     
i przez to że dzisiaj miałaś dobry dzień..Twojemu Aniołkowi też było lepiej..uśmiechaj się każdego dnia dla Niego...zaraź swojego Aniołka uśmiechem i niech dzieli się nim w niebie z innymi Aniołkami

Przytulam

i jesteśmy z Tobą

_________________________
Mama Aniołka Jasia 40 tc (10.06.2011) 


::   w górę   ::
Przeskocz do :
Forum tworzone przez W-Agora