dlaczego.org.pl  
Forum dlaczego.org.pl  >> STRATA DZIECKA
Nie jesteś zalogowany!       

co robią aniolki nasze w niebie???
liduska1985  
19-09-2011 13:32
[     ]
     
zastanawiam sie zawsze jak moj synus ma tam w niebie??czy bawi sie swoimi zabawkami co uwielbial czy jest tam szczesliwy i ajk mu tam jest 


Re: co robią aniolki nasze w niebie???
SmutekNaTwarzyAwSercuZal  
19-09-2011 13:39
[     ]
     
Również często o tym myślę. Czy mój synek będzie kiedyś miał dorosła duszę? Czy na zawsze pozostanie maleńki jak Okruszek? Czy jest szczęśliwy?
Kiedyś prosiłam o sen, piękny sen, który byłby dla mnie znakiem, że mojemu synkowi jest dobrze tam, gdzie jest...Ciągle czekam... 


Re: co robią aniolki nasze w niebie???
koraliki1981  
19-09-2011 14:09
[     ]
     
Tez czesto o tym mysle ..teraz od czasu kiedy tak długo mi sie nie śni Liwia myśle sobie ze jest bardzo zajęta albo uznała ze juz daje sobie rade sama ...

w każdym badz razie One tam są i moim zdaniem żadna krzywda im sie nie dzieje ... 
Mama Aniołka Liwii i ziemskiej Marysi

http://liwiaannaszymanska.pamietajmy.com.pl


Re: co robią aniolki nasze w niebie???
aagnieszkkaa  
19-09-2011 15:00
[     ]
     
Mój Mateuszek był małym wiercipiętka w brzuszku...pewnie tam wysoko też fika koziołki na chmurkach...Tak mi Go brakuje, az sie popłakałam :( pisząc to...

............................ 
Mama Mateuszka *+01.08.2011 [*] 39tc oraz słoneczka Laury *01.04. 2014r. http://mateuszekaniolek.pamietajmy.com.pl/


Re: co robią aniolki nasze w niebie???
Anna K-G  
19-09-2011 17:40
[     ]
     
Martynka strasznie wariowała w brzuszku. Potem w inkubatorze wierciła się na tyle na ile mogła, z ciekawością patrzyła na świat (bo wierzę, że nas widziała). Teraz wierzę, że daje w niebie dużo pociechy innym i jest pod dobrą opieką - swojego wujka, który też zmarł niedługo po urodzeniu.
Ostatnio, gdy rozmawiałam z księdzem, powiedział mi, że te małe aniołki w niebie mają już dorosłą świadomość... więc na pewno są wspaniałymi aniołami, które o nas dbają...

Ania 


Re: co robią aniolki nasze w niebie???
misia81  
20-09-2011 09:16
[     ]
     
A ja wierzę, że nasze Aniołki bawią się na chmurkach:) Skaczą, ganiają się, przwracają, robią fikołki i aż piszczą ze śmiechu. Od tych charców mają wypieki na twarzy i czasami tylko siadają spokojnie i patrzą na nas jedząc ulubione lody:).....




Re: co robią aniolki nasze w niebie???
mama_wiktorka  
20-09-2011 20:56
[     ]
     
Ja też tak bardzo chcę,żeby mój Wikuś mi się przyniśnił.Czekam i czekam....
Tęsknie za nim strasznie i chciałabym jego z powrotem ale wiem,że jest jemu tam w niebie dobrze.
Nasze Aniołki są tam szczęśliwe,to jest pewne.

Wiktorek 21.04.2011 38tc{*} 


Re: co robią aniolki nasze w niebie???
kamcia0720  
20-09-2011 21:22
[     ]
     
czesto sie zastanawiam praktycznie codziennie czy moim Aniołkom jest tam dobrze czy Dennisek sie tam bawi biega i czy go nic nie boli z całeo serca bym chciała by był tam szczesliwym radosnym pełnym duchowo chłopcem i wierze ze tak jest
KOCHAM WAS MOJE ANIOŁKI 
kamcia0720
dennisfilipbobrzak.pamietajmy.com.pl

Re: co robią aniolki nasze w niebie???
Mama Aleksandra  
02-11-2011 00:19
[     ]
     
Wklejam dwa cytaty zz objawień Anny. To relacje co prawda dorosłych dusz i tylko jeden fragment o dzieciach:
1. "Możesz powiedzieć jego matce, ze on z całkowitą pewnością przeszedł do wyższej klasy, do szkoły, w której nic mu już nie przeszkodzi w rozwoju, podczas gdy na ziemi nie miałby takich możliwości. (...) Miłość łączy, dlatego też można mówić jego rodzinie, że mogą się czuć pod jego opieką; a co do niego - prosi o myśli serdeczne, ale nie smutne, ponieważ nie smutek łączy, a serdeczna miłość pamiętająca o naszym (zmarłych) istnieniu i obecności."

2. Współczujesz mi, że już nie mogę oglądać zachodów słońca, tymczasem widzę je tak, jak i Ty, tylko o wiele wspanialej. Nie jesteśmy pozbawieni niczego, co było dla nas pięknem, a przeciwnie, otacza nas ono, żyjemy w nim. Bóg jest stwórcą wszelkiego piękna. Jak mógłby je nam odjąć? On tylko poszerza je, a i my mamy o wiele większą wrażliwość odbierania. Słyszymy, czujemy, widzimy wprost, sobą, a nie poprzez zmysły. Nie jestem w mocy wytłumaczyć Ci tego inaczej niż przez porównanie. Wyobraź sobie, że całe życie jesteś zamknięta w pokoju i masz kontakt ze światem wyłącznie przy pomocy telewizora, a z ludźmi przez, powiedzmy, video-telefon, a potem nagle otwierają się drzwi i wychodzisz na świat, wchodzisz weń. Nie jesteś już oddzielona — ludzie są bliscy, jawni, odkryci, a całe piękno świata — dostępne. Jesteś tam, gdzie chcesz być; podziwiasz to, co chcesz podziwiać; odbierasz każde wzruszenie w pełni, uczestniczysz w nim, odczuwasz. Zrozum, że zmysły to są narzędzia, i to bardzo ograniczone, słabe w zasięgu, właśnie tak jak obraz w telewizorze w porównaniu z byciem, uczestniczeniem w tym, co się ogląda. Jeżeli tyś widziała ten zachód słońca jako piękny, jest to tylko odbicie w twoich zmysłach prawdziwego zachodu słońca. Przecież barw jest więcej, skala, zmienność i blask ogromny, przejrzystość, przestrzeń i muzyka — bo każda barwa ma swój dźwięk, nie do „odebrania" przez was. To, co jest — tak jak wschody i zachody słońca, las, niebo, chmury — jest tym i dla nas, tyle, że dla nas istnieje poza tym piękno większe i wspaniałość nieskończona. Ale też nikt nam nie odejmuje i tego „ojczystego" piękna, które kochaliśmy i kochamy nadal.

Chce wierzyć ze skoro Bóg jest miłością to nie szczędzi naszym dzieciom uciech ;) Maja co prawda dorosłe dusze, pod względem pojmowania prawdy, co może niekoniecznie oznacza, ze nie są dziećmi zdolnymi do pojmowania rzeczy niepojetych.... Chce wierzyć, ze one się bawią śmieją biegają i maja zabawki.... 
Aleksander Wiktor, 2.06.11-11.07.11,
Kocham Ciebie Syneczku
http://aleksanderwiktorwojciechowski.pamietajmy.com.pl/index.php
     
Mamo Aleksandra ...dziękuję 
mama Oli, aniołka Tymusia , małego Antosia i Aduni

::   w górę   ::
Przeskocz do :
Forum tworzone przez W-Agora