dlaczego.org.pl  
Forum dlaczego.org.pl  >> STRATA DZIECKA
Nie jesteś zalogowany!       

Dlaczego go straciłam??
Zrozpaczona23  
19-05-2011 15:10
[     ]
     
zaszlam jakims cudem w ciaze... nie chciala tego zeby Bog dal mi dziecko. moj chlopak sie ucieszyl, zaczelismy przyspieszac slub, planowac jak to wszystko sie ulozy, osowajalam sie z tym ze zostane matka... az do 17 tygodnia gdy wody plodowe mi odeszly, lekarze nie dawali mi szans na utrzymanie, a ja bylam na skraju rozpaczy, ale jednak mialam nadzieje, ze mnie klamia, nie maja racji. po miesiacu moje dziecko nadal zylo, sami niedowierzali ze to dzieje sie naprawde. lezalam w szpitalu az do 31 tygodnia, gdy zaczal sie porod.. gdy zaczelam rodzic, od razu wezwano zespol ratunkowy z oddzialu neonantologii, przy reanimacji byl nawet sam ordynator, moj lekarz powiedzial ze mamy szczescie, ze on jest, tak czekalam, az moj Filip zacznie plakac, patrzylam jak go reanimuja.. Pod sala porodowa gdy lezalam przyszedl moj chlopak z moja mama i mowili ze on jest taki sliczny, ale ja czulam co sie wydarzy.. w nocy chcialam isc do niego i sprawdzic co z nim, ale mialam blokade. rano przyszedl do mnie orydantor noworodkow i mowi, ze moj synek umarl...
Nie musze mowic jak wtedy sie czulam, na salach inne kobiety mialy swoje dzieci, a ja nie mialam nic, serce mi pekalo gdy slyszalam ich placz.
Pozniej na wizycie lekarze mowia, ze dzis wychodze do domu, a kobieta ktora lezala ze mna mowi do mnie: ''ale Ci dobrze, ze wychodzisz" te slowa zabolaly. mialam ochote jej powiedziec jak bardzo mi w tej chwili dobrze. ja tak bardzo chcialam zobaczyc mojego synka, ale przed sekcja nie bylo takiej mozliwosci. tak marzylam o tym ze go zobacze i przytule, tak bardzo tego potrzebowalam, a gdy nadszedl dzien pogrzebu trzeba bylo go ubrac, wtedy myslalam ze go zobacze i dotkne, mojego malutkiego syneczka, gdy weszlismy do prosektorium to nie potrafilam nic zrobic i powiedziec, umialam tylko plakac, ja sie go balam, czulam zapach smierci i nie umialam nic zrobic, teraz czuje zlosc na siebie ze go nie umialam pozegnac... co ze mnie za matka?
nienawidze Boga za to ze zabral mi synka, 


Re: Dlaczego go straciłam??
goska01  
19-05-2011 16:17
[     ]
     
Kochana strasznie Ci współczuję, żadne słowa nie są w stanie Cię pocieszyć, masz teraz okres żałoby i mmusisz przpejsc ten okres na swój sposób. Nikt nie mówi że będzie łatwo. Ja też miałam ogromny żal do Boga, a teraz... teraz też go mam ale jest w pewnym stopniu "uśpiony". Niestety ludzie gadają co im ślina na jęzor przyniesie nie zastanowią sie w ogóle nad tym co mówią bo przecież to nie ich problem, dla nich to my nie zdąrzyłyśmy się przyzwyczaić do swoich dzieci. Tego typu słowa wypowiedziane przez ludzi będą bolały juz zawsze, Na pytanie dlaczego?? Nie odpowiem Ci bo sama chciałabym wiedzieć dlaczego straciłam swoją córeczkę 16 miesięcy temu z winy lekarzy w 41tc. Wszystko na nią juz czekało wszystko i wszyscy.
Nie ukrywaj łez, nie duś w sobie złości, goryczy, smutku, mamy swoich osobistych aniołków stróży ja w to wierzę choć przyznam, że zajęło mi to sporo czasu. Do tej pory miewam gorsze dni, to wszystko wraca jak bumerang nawet nie wiadomo kiedy i znów dopada mnie smutek, żal, rozpacz itp. Wiem, że moja córeczka nad nami czuwa.
Strasznie mocno Cię przytulam i zapalam światełka dla Twojego syneczka i wszystkich innych aniołeczków (*)(*)(*)(*)........................


mama prześlicznej Księżniczki Amelki 11.01.2010 41tc i synusia pod serduszkiem 27tc - dziękujemy Ci Amelko 


Re: Dlaczego go straciłam??
Zrozpaczona23  
19-05-2011 16:50
[     ]
     
Moze to brzmi egistycznie, ale ja nie chce zeby Filip byl aniolkiem.... Chce zeby byl ze mna!!
Skoro Bog chcial mnie ukarac za grzechy to nie musial zabierac jego tylko mnie, bo on nie jest niczemu winny. 


Re: Dlaczego go straciłam??
sylwia1975  
19-05-2011 16:54
[     ]
     
ogromnie mi przykro,mysle ze nie potrafilas sie pozegnac bo nie wiedzialas jak zareagowac,ja stracilam 3 dzieci 1 tim w 18 tyg tez nie chcialam ogladac jakos nie moglam blokada,2 dawidek w 22 tyg tylko zobaczylam i porobilismy pare zdjec,zabrali go na sekcje potem,lara 30 tydzien umylam ubralam i pochowalam,takie to glupie te lekcje zycia,zeby jej braciszkom dac chonor i godnosc.dalismy na nagrobku wygraberowac ich imienia.duzo sily w tym ciezkim okresie. 


Re: Dlaczego go straciłam??
H-ania  
19-05-2011 17:24
[     ]
     
Tak bardzo, bardzo mi przykro :(
Światełko dla Twojego Filipka [*][*][*]

Śmierć dziecka bardzo boli, a nasze reakcje w takich chwilach są nie do przewidzenia. To, że zabrakło Ci siły lub odwagi, by zobaczyć synka, nie znaczy, że jesteś złą matką. Nikt nie przygotował nas na to, jak żegnać się ze swoimi dziećmi i nikt nie nauczy nas żyć bez nich.
Teraz jest czas żałoby. Płacz, krzycz, obrażaj się na Boga. A pragnienie, by dziecko było z Tobą jest oczywiste - to nie egoizm, ale miłość.
Dużo siły życzę. Ściskam Cię mocno. 

Mama Adasia i Aniołka Lenki (41tc)

Re: Dlaczego go straciłam??
Dodis  
19-05-2011 18:14
[     ]
     
Strasznie mi przykro z powodu malenstwa,teraz czeka cie najgorszy okres zaloby,najciezszy ale trezba go przejsc,nie tlum w sobie zalu i smutku,mow o nim glosno, A co do ludzi to niestety nie zdaja sobie sprawy co gadaja,wiem ze to boli ale czlowieka nie zmienisz,pisz o swoich uczuciach mi to dziewczyny bardzo pomogly. Mama Natalki ur/zm 05.03.2010 i synka pod sercem 34tc 
D.Czekaj

Re: Dlaczego go straciłam??
Elżbieta2701  
19-05-2011 20:39
[     ]
     
Przykro mi strasznie kochana.
Chcę Ci tylko powiedzieć, nie obwiniaj Boga, On jest zbyt dobry, żeby nas skrzywdzić. Jeśli tak się stało to Bóg uznał to za słuszne. Ja też po stracie synka kłóciłam się z Bogiem, przestałam wierzyć na chwilę, zwątpiłam... później po rozmowie z księdzem na nowo uwierzyłam i uświadomiłam sobie, że właśnie My jesteśmy dla Boga wyjątkowi, to właśnie My jesteśmy silni w jego oczach skoro wystawił nas na taką straszną próbę.

Wiedz, że za chwilę będzie lepiej, pogodzisz się ze stratą ale...nie zapomnisz nigdy.
Teraz przeżywaj żałobę, wypłacz się ile "wlezie" to pomaga.

Dla Twojego Aniołka...(*)(*)(*) 
Ela, mama Gracjanka 8 lat, Aniołka Dominika(35tc)24.11.2010 oraz Franka ur.19.03.2012r
http://dominikpliszczak.pamietajmy.com.pl/index.php

Re: Dlaczego go straciłam??
misia81  
19-05-2011 22:48
[     ]
     
Współczuję Ci Kochana.
Wiem co czujesz. Ja walczyłam w szpitalu o utrzymanie mojej trójeczki krócej bo tylko 3tygodnie ale marzyłam aby lezeć jak najdłużej.... Niestety Bóg nie dał mi szansy... Ja też nie wiem czy się obraziłam ale wątpię aby Bóg istniał-bo to jego wola... Jak można tak doświadczyć ludzi. Nigdy tego nie zrozumiem dlaczego Bóg zabrał mi troję dzieci od razu a razem czworo...
Ja miałam zamkniętą trumienkę i nie widziałam moich dzieci. Nie wiem jak miałabym się zachować. To zbyt trudne. Wolę je sobie wyobrażać jakie "są"-jakie byłyby......

Tobie życzę dużo sił - bo tego nam najbardziej potrzeba. I pamiętaj, że to Twoja żałoba i masz prawo przeżywac ją jak czujesz... Pomaga pisanie a my tu najlepiej sie rozumiemy.

Dla Twojego Aniołka kolorowe i cieplutkie światełka (*)(*)(*)(*)





Re: Dlaczego go straciłam??
asik84  
20-05-2011 12:29
[     ]
     
Jak czytam Twoją historię to jest bardzo podobna do mojej. U mnie w 22 tygodniu stwierdzono sączenie wód płodowych, potem 2 miesiąc w szpitalu i tak do 30 tygodnia. Z tego co piszesz to podejrzewam, że Mały miał problemy z płucami, tak jak moja Julcia.
Wiesz zarzucasz sobie, że jesteś złą matką bo nie potrafiłaś się pożegnać z synkiem, moim zdaniem pożegnałaś go na swój sposób. Ja nie miałam tyle odwagi, nie potrafiłam jej oglądać po śmierci, nie dałabym rady, choć często sobie myślę, że powinnam była ją pożegnać. Ale takie myśli nachodzą mnie teraz z perspektywy tak długiego czasu.
A jeśli chodzi o wiarę to do dnia dzisiejszego jest ona mocno zachwiana, nigdy się z tym nie pogodzę, że Julci nie ma ze mną.
Musisz być silna i mocno w to wierzę, że jesteś... 
Asia, mama Bartusia (3.02.2011) i Aniołka Julci (3.11.2008 - 30 tc)

::   w górę   ::
Przeskocz do :
Forum tworzone przez W-Agora