Czy są tu jakieś Aniołowie mamy z Niemiec? | |
|
Ala232  
18-01-2011 18:01 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Witam mieszkam w Wuppertalu,czy są tu jacyś rodzice które może mieszkają gatrze w Niemczech i chciały by porozmawiać?
Ala mama Bartusia 15tc 16.09.2010 i Aniołka 14.01.2011 (*) oraz dwójki Zdrowych Rozrabiaków.
|
|
Re: Czy są tu jakieś Aniołowie mamy z Niemiec? | |
|
izajarek  
18-01-2011 21:45 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Witam mieszkam w Berlinie jak bys miala ochote porozmawiac to napisz , kiedys tez mieszkalam w Wuppertalu...izamin1@o2.pl...pozdrawiam mama Saruni *+12.11.2010(39tc) iza
|
|
Re: Czy są tu jakieś Aniołowie mamy z Niemiec? | |
|
Ala232  
19-01-2011 00:38 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Bardzo się ciesze ze są tu tez mamy z Niemiec.Serdecznie Was pozdrawiam dobrze wiedzieć ze nie jestem tu sama.
Ala mama Bartusia 15tc 16.09.2010 i Aniołka 14.01.2011 (*) oraz dwójki Zdrowych Rozrabiaków.
|
|
Re: Czy są tu jakieś Aniołowie mamy z Niemiec? | |
|
sylwia1975  
19-01-2011 10:08 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
a ja jestem zholandi ale przy granicy niemieckiej GRONAU .
|
|
Re: Czy są tu jakieś Aniołowie mamy z Niemiec? | |
|
Ala232  
22-01-2011 22:56 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Tez mi się tak wydaje ze spotkać nam się nie uda ale chociaż wiemy ze za granicami Polski tez jesteśmy.
Ala mama Bartusia 15tc 16.09.2010 i Aniołka 14.01.2011 (*) oraz dwójki Zdrowych Rozrabiaków.
|
|
Re: Czy są tu jakieś Aniołowie mamy z Niemiec? | |
|
Dodis  
23-01-2011 01:04 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Ja swego czasu mieszkałam w Niemczech a teraz często jeżdze.Mam tam ojca w mieście Kiel. mama Natalki ur/zm 05.03.2010 i maleństwa pod sercem 18tc D.Czekaj
|
|
Re: Czy są tu jakieś Aniołowie mamy z Niemiec? | |
|
sylwia1975  
23-01-2011 19:54 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
z dortmundu do enschede (hol) jest 130 km ,a dalej nie wiem.
|
|
Re: Czy są tu jakieś Aniołowie mamy spoza granic Polski. | |
|
Ala232  
23-01-2011 21:04 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Ja mam do Holandia ok 100km a do Dortmudu ok 60km dobrze ze choć tu na tym forum nie musimy liczyć km. Powiecie mi jakie macie odczucia po porodach albo stratach dzidziusiów w Niemczech i Holandii chciałam troszkę przedstawić naszym koleżanką w Polsce jak tu traktuje się ludzi i dodać im odwagi do walki o swoje dobro w polskich szpitalach. Sama poroniłam i rodziłam raz w Polsce i wiem ze tam tez można rodzic po lucku tylko trzeba mieć odwagę o to zawalczyć. Czytając te posty wiele ludzi pisze ze byli dobrze traktowani i mieli dobra opiekę ale są tez takie kobiety które przeżyły koszmar po stracie i ten post kieruje do nich zęby dodać im odwagi.
Ala mama Bartusia 15tc 16.09.2010 i Aniołka 14.01.2011 (*) oraz dwójki Zdrowych Rozrabiaków.
|
Ostatnio zmieniony 23-01-2011 21:44 przez Ala232 |
Re: Czy są tu jakieś Aniołowie mamy spoza granic Polski. | |
|
sylwia1975  
24-01-2011 12:10 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Co mam napisac ze bylam bardzo dobrze traktowana i dostalam odzielny pokoj ze wszystkim internet telefon telewizja,chociaz na uzywanie tych zeczy nie mnialam ochoty,poten psychologa i na zyczenie ksiedza ktory ochrzcil lare ,razem zpolozna umylismy i ubralismy larunie i polozylismy do koszyka,ona zostawila lare z nami na noc ,rano przyszedl fotograf i zrobil pare zdjec i odciskow stopek raczek lary na kartce, tu przychodzi pan pani zzakladu pogrzebowego do domu lub do szpitala,to dorbo moze tym jest ze wszystko jest sprywatyzowane i sie placi skladki my mamy dosyc wysokie pogrzebowe moze dlatego ,ja nie chcialam czarnego samochodu pogrzebowego to mnialam srebrny,lara rozowy koszyczek w ktorym ja skremowalismy i dalismy potem urne pochowac na tym stoji pomniczek rozowy marmor w ksztalcie motyla.Uznalam ze chociaz tyle moge dac Larze. TEz posiadam lancuszek zprochiem lary wisiorek gwiazdka.
|
|
:: w górę ::
|