dlaczego.org.pl  
Forum dlaczego.org.pl  >> STRATA DZIECKA
Nie jeste¶ zalogowany!       

¦p. Juleńka-Aniołeczek - 5 luty 2010
dani_19  
13-07-2010 15:10
[     ]
     
Od pewnego czasu ¶ledzę to forum i dopiero teraz zdobyłam się na odwagę i postanowiłam podzielić się swoim niestety też przykrym do¶wiadczeniem.

To stało sie tak nagle, w 31 tygodniu poszli¶my z mężem na kontrolne usg. Okazało się, że serce dziecka nie bije. Do dzi¶ pamiętam minę lekarza, który nie wiedział jak nam to powiedzieć, i jego trzęs±c± się rękę, badaj±c± mój brzuch. Dostałam skierowanie do szpitala i następnego dnia miałam wywoływany poród. Rodziłam w ciszy, łzach, bez krzyku, żeby nie zbudzić mojej Juleńki, która zasnęła w moim brzuszku. Sekcja zwłok, na któr± nie chciałam się zgodzić, nic nie wykazała. Poza tym, że na łożysku zrobił się krwiak, nie wiadomo dlaczego i sk±d. Wszystkie parametry jak na wiek dziecka były prawidłowe. Malutka ważyła 2280 i miała 48 cm. Wyniki badań krwi (także żelazo, którego tak często brakuje kobietom ciężarnym) oraz usg w ci±ży miałam prawidłowe, samopoczucie również, nie miałam żadnych ani plamień, ani krwawień, zupełnie nic co mogłoby sygnalizować, że jest co¶ nie tak. Czy nie mogła się urodzić żywa i być wcze¶niakiem? Tak wiele wcze¶niaków się teraz rodzi.... Do ostatniego dnia chodziłam do pracy (pomimo mrozów i ¶niegów jakie panowały tej zimy-tak dobrze się czułam!). Miałam i¶c na zwolnienie lekarskie na miesi±c przed porodem, ale bardziej z tego względu, żeby na spokojnie przygotować pokoik, pokupić ubranka na nadej¶cie Tego Małego Człowieczka.

Choć minęły ponad 5 miesięcy od tego przykrego wydarzenia dla nas, nadal nie potrafię zrozumieć dlaczego tak się stało, dlaczego to mnie spotkało, ani pogodzić się ze strat±. To miało być nasze pierwsze upragnione i wyczekiwane dziecko! Najgorszy był Dzień Dziecka, a także Dzień Matki....Choć na pocz±tku wydawało mi się że bardziej byłam z tym "pogodzona", teraz z każdym dniem jest coraz gorzej i gorzej, przeżywam potworny okres buntu!

Zamiast kupować Malutkiej kolorowe lizaki, kupujemy z mężem kolorowe znicze i palimy na Jej grobie. Zamiast wybierać wózek i łóżeczko musieli¶my wybierać trumienkę i pomnik.... Jakie to życie jest niesprawiedliwe!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

I też mam wyrzuty sumienia, że nie zobaczyłam swojej córeczki po porodzie, ale widzę, że nie jestem tu sama (co prawda to nie powoduje moich mniejszych wyrzutów sumienia, ale wtedy chyba rzeczywi¶cie byłam pod wpływem ogromnego szoku).

Wszyscy dookoła "daj± dobre rady" - powinni¶cie gdzie¶ wyjechać odpocz±ć, zrelaksować się, znaleĽć jakie¶ hobby, ale co to da, to nie zast±pi nam tego najważniejszego!!!! Byłam w pewien czerwcowy weekend na szkoleniu w górach w luksusowym hotelu ... i każdego dnia na ¶niadaniu spotykałam rodziców z małymi dziećmi, którzy akurat spędzali tam swój urlop....i takiego jednego ranka na ¶niadaniu przysiadł się pewien tatu¶ z niespełna rocznym synkiem, za każdym takim razem łzy same lec± jak grochy. Albo rady w stylu "jeste¶cie młodzi, macie czas" -jak to słyszę, to aż się we mnie gotuje ze zło¶ci, z rozpaczy, b±dĽ "musisz my¶leć pozytywnie, jeszcze będzie dobrze, tylko uwierz" - no ale teraz nie jest, i jak tu wierzyć i mieć my¶li pozytywne skoro tak bardzo serce krwawi i żal, ta bezsilno¶ć, aż tam gdzie¶ głęboko za gardło ¶ciska....

Sam widok małych dzieci, wózków czy kobiet w ci±ży jest ogromnie przykry dla mnie. Dlatego lubię jak leje deszcz, bo wtedy na osiedlowym placu zabaw nie ma nikogo. Wiem, że inni nie s± winni mojego nieszczę¶cia, ale czy ja nie mogłam donosić tej ci±ży jak inne matki????? czuje się przez to kim¶ gorszym, wcale nie wybranym, przecież nie po to się człowiek stara o to dziecko, żeby godzić się z Jego strat± i tłumaczyć sobie, że widocznie tak musiało być!!!!! To nie taka kolej rzeczy przecież powinna być.

I jak tu dalej żyć, kiedy już nic nie będzie takie jak dawniej? 
dani_19
Mama Julci- Aniołka (31 t.c)
Ostatnio zmieniony 13-07-2010 15:14 przez dani_19

Re: ¦p. Juleńka-Aniołeczek - 5 luty 2010
goska01  
13-07-2010 15:25
[     ]
     
Moja droga ja czuję dokładnie to co Ty, chyba nam wszystkim ludzie daja te same rady, któe dla mnie sa w tej sytuacji nie namiejscu. Bo przecież jak mogę gdzie¶ jechać zajac siesob± kiedy moje dziecko nie żyje?
Ale mimo wszystko szukam pracy, chcę żyć dla mojej Amelci dla mojego męża i dla przyszłego rodzeństwa Amelci o kóte możemy sie zacz±ć starać pod koniec tego roku(jestem po cc).

Ja byłam już po terminie byłam już w szpitalu kiedy mnie przyjmowami było ok trzy dni pozniej już nie, moja córeczka umierała dosłownie na ich oczach, a oni zaczęli koło mnie biegać jak już było za pozno. A podej¶cie personelu-szkoda gadać. A niestety tak jest wszędzie. Nie s± szkoleni w tym kierunku, a powinni nic sobie nie robia z ludzi którym własnie zawalił siecały ¶wiat.
Mooja droga u mnie 11 lipca minęło poł roku czas powoli uczy mnie żyć z tym bólem ale nie jest łatwo. Już nigdy nie będzie tak samo. My już wszystko mieli¶my da małej wózeczek łózeczko kiedy szłam do szpitala było już przygotowane na jej przyj¶cie.
Boże dlaczego zabierasz takie bezbronne małe istotki?
Na tego typu pytsania nigdy nie dostaniemy odpowiedzi, każda z nas musi sobie wszystko wytłumaczyć na swój sposób. Choć czy w ogóle można to sobie wytłumaczyć? Na t± chwilę uważam że nie.
Je¶li chciałaby¶ z kim¶ "pogada to służę pomoc±
8244826

mama aniołka Amelki 11.01.2010 41tc. 


Re: ¦p. Juleńka-Aniołeczek - 5 luty 2010
Ewa Romańska  
13-07-2010 15:30
[     ]
     
Po pierwsze to bardzo mi przykro ze musiała¶ do nas doł±czyć. Czytaj±c twoja historie to tak jakbym widziała swoj± tylko z taka różnica ze mój synek odszedł w 37tc i tez nie znamy przyczyny.Co do wyrzutów ze nie widziała¶ to tak jak piszesz nie jeste¶ sama, wiele mam i ja tez były w takim stanie ze nie widziały. Ja widziałam tylko w prosektorium. teraz zrobiłabym inaczej ale czasu nie cofnę wierze ze mój synek nie ma mi tego za złe. co do pocieszeń ludzi, my¶lę ze większo¶ć nie wie co ma powiedzieć, mi tez każdy powtarzał ze jestem młoda i będę mieć dzieci. Na pocz±tku to jednym uchem wpuszczałam a drugim wypuszczałam takie słowa bo my¶lałam tylko o jednym. Jakby¶ chciała porozmawiać to to moj nr gg9122173.

ewa mama Filipka 5,11,2009 37tc 


Re: ¦p. Juleńka-Aniołeczek - 5 luty 2010
sylwia1975  
13-07-2010 15:31
[     ]
     
serdecznie ci wspolczuje,i powiem ci za nasz lara tez odeszla jak wiekszosc dzieci tu nie spodziewanie zator w lozysku araczej zatory blad duzy gineg bo uznal ze heparyna jest nie potzrebna jestem po 3 stratach i po 2 stracie obdukcji dowiedzialam sie ze mam gen leidena v czyli sterzenie krwi ,czas tylko czas sobie daj i ja by radzila dobra lekture naten temat wiem jakie to przykre ja z szoku 5 mniesiecy nie moglam wyjsc.******************************************************************** dla malego aniolka 


Re: ¦p. Juleńka-Aniołeczek - 5 luty 2010
Nadia7  
13-07-2010 16:23
[     ]
     
Przykro mi, że dołaczyłas do nas...kolejne życie, kolejna tragedia....masz racje, życie nie jest sprawiedliwe!!Okrucieństwo wyroków losu...tylko dlaczego ty, ja, inne mamy. to ci±głe pytanie dlaczego, które wraca jak bumerang...i cisz....

i "dobre rady: - te s± najlepsze...TYlko, co oni mog± wiedziec, nie musieli wybierac trumienki dla dziecka, nie musza budzic się każdego ranka i zasypiac każdej nocy ze ¶wiadomo¶ci±, że naszego Dzieci±tka nie ma...

U mnie, 24 minie kolejny , czwarty miesi±c,bez Antosia... ból jest ci±gle, uderza falami, czasem tak mocno, że nie pozwala oddychac...


Smutne to wszystko....A żadne słowa nie pociesz±....

Pozdrawiam ciepło...
¦wiatełka dla Juleńki, wspaniałego cudu swojej Mamy...*****************8

Mama dwuletniego Frania i Antosia 10.02.2010-24.03.2010 
------------------------
Wiola, mama i Franusia, i Antosia 10.02.2010-24.03.2010, i Jasia
http://antosobstawski.pamietajmy.com.pl/index.php

Re: ¦p. Juleńka-Aniołeczek - 5 luty 2010
koraliki1981  
13-07-2010 16:28
[     ]
     
Ciezko jest żyć ...cieżko jest się pogodzić....

Nie bede pisała tekstów w stylu czas leczy rany ...

Życzę Sił

(*)(*)

Dla Twojego Aniołka


Sciskam 
Mama Aniołka Liwii i ziemskiej Marysi

http://liwiaannaszymanska.pamietajmy.com.pl


Re: ¦p. Juleńka-Aniołeczek - 5 luty 2010
AlexD2712  
13-07-2010 17:14
[     ]
     
Dla Juleńki (*)(*)(*)(*)(*)(*)


Mama Aniołków Mateuszka (*+21.06.2005-22tc) i Jeremiaszka (*+29.03.2010-38tc)Kocham Was moje Skarby (*)(*) oraz ziemska Mama najcudowniejszego Oliwierka (22.05.2011)

Re: ¦p. Juleńka-Aniołeczek - 5 luty 2010
mph  
13-07-2010 17:56
[     ]
     
Ogromna tragedia....Twoja córeczka bardzo ładn± wagę urodzniow± miała jak an 31 tc...mialaby duze szanse. eh ja rodziałam w 29 i waga 1600...z konsekwencji wczesniactwa nie jest z nami. 
Mama
Hani(*)31.t.c. 17.07.09-24.07.09
Zuzi 08.09.2011 r.

Re: ¦p. Juleńka-Aniołeczek - 5 luty 2010
patrycja grzybowska  
13-07-2010 18:02
[     ]
     
masz bardzo duzo siły i dasz rade poradzis sobie a z czasem zaakceptujesz ten ból i pustke , musisz nauczyc sie z tym zyc, dla twojej córeczki (*) 
mama- ANDRZEJKA ur.w 24 tyg.ci±zy (ur.30.11.2006- zm. 3.12.2006)
mama 6 letniej Amelki
i malutkiego Antosia

Re: ¦p. Juleńka-Aniołeczek - 5 luty 2010
Joannap  
13-07-2010 19:37
[     ]
     
dani_19 tak bardzo mi przykro...przytulam Cie z całych sił...

Dla Twojej Juleńki {*}{*}{*} 
-------------------------------------------------------------------
"Czas upływa... Z róż opadaj± płatki, ale nie ciernie."


Kocham i tęsknię...



Re: ¦p. Juleńka-Aniołeczek - 5 luty 2010
sandruska  
13-07-2010 22:06
[     ]
     
Bardzo mi przykro z powodu Twojej Juleńki, wiem że nie taka jest kolej rzeczy, że nikt nam nigdy nie odpowie dlaczego my?! Wiem że cięzko jest uwierzyc że bedzie dobrze, ale ja chce wierzyc że kiedys spotkam Kubusia(w swoim czasie) i naciesze sie nim juz na zawsze. moj synek nie zyje dopiero 2 miesiace a wlasciwie jutro mijaj±. To jest koszmar, przez pewien czas nie da sie uwierzyc w swoje nieszczescie. O dziwo tez czasami sobie mysle że jestem jakas gorsza.. ale nie jestesmy gorsze tylko poszkodowane:(
[*][*} dla twojej ¶licznotki
Przytulam mocno 
Sandra Mamusia kochanego Kubusia! 14.05.2010r [*]:(
Oliwki 14.04.2011r [*]:(
I Wiktorka ur 11.01.2013r:)

Re: ¦p. Juleńka-Aniołeczek - 5 luty 2010
KASIA1  
15-07-2010 09:24
[     ]
     
Witaj.Nasze córeczki s± imienniczkami.Moja Julka też odeszła w 31tc przez odklejone łożysko. Wiem jak jest ciężko ale uwierz że jeszcze będzie w twoim życiu wiele wspaniałych chwil.

Dla Naszych Córeczek(*)(*)(*)(*)(*) 
mama Julii(*)(28.11.2009r)i małej Księżniczki Natalki

Re: ¦p. Juleńka-Aniołeczek - 5 luty 2010
lechun  
08-11-2010 22:07
[     ]
     
Jakby tego było mało - straty naszej Juleńki, z któr± nie mogli¶my się pogodzić... stało się i tak że zmarła też moja żona. Pół roku po porodzie naszej córeczki przyszło mi żegnać moj± Żonę na zawsze... Żyję a raczej egzystuję bo muszę, tylko nie wiem po co? Jedyna my¶l która daje jakie¶ ukojenie to taka że One - moje ukochane dwie osoby na tym ¶wiecie s± razem..., tym podłym ¶wiecie...
Tata ¦p. Juleńki-Aniołeczka i m±ż jej mamy ¦p. Danusi. 
ln

Re: ¦p. Juleńka-Aniołeczek - 5 luty 2010
Grazyna74  
08-11-2010 22:39
[     ]
     
...strasznie podlym swiecie...
Wyrazy wspolczucia
Swiatelka do nieba dla Twojej Zony i Coreczki (*)(*)(*) 
mama
Sary 2001, Aniolka Adrianka 2004-35tc(*), Eryczka 2008 i Olivi 2010
http://adrianekkruger.pamietajmy.com.pl/



Re: ¦p. Juleńka-Aniołeczek - 5 luty 2010
magda24  
08-11-2010 22:47
[     ]
     
Boże tak bardzo mi przykro, ogromne wyrazy współczucia... Nie wiem co mam napisać... 
Miło¶ć jest najważniejszym sensem istnienia...
Kochamy Cię córeczko
Mama Księżniczki Lenki
[*]20.02.2010
i Marcelka ur. 12.10.2011


Re: ¦p. Juleńka-Aniołeczek - 5 luty 2010
Elwira  
08-11-2010 22:57
[     ]
     
Bardzo, bardzo mi przykro na tyle mnie stac, ale moze pozniej napisze cos wiecej. Trzymaj si dzielnie. Masz teraz dwa anioly, ktore sie za Ciebie modla.......................... 
Elwira

Re: ¦p. Juleńka-Aniołeczek - 5 luty 2010
Joannap  
09-11-2010 09:02
[     ]
     
Współczuję z całego serca...

Dla Twojej żony i córeczki miliony ¶wiatełek pamięci (*)(*)(*)

Dla Ciebie wiele sił... 
-------------------------------------------------------------------
"Czas upływa... Z róż opadaj± płatki, ale nie ciernie."


Kocham i tęsknię...



Re: ¦p. Juleńka-Aniołeczek - 5 luty 2010
deli  
09-11-2010 09:59
[     ]
     
Boże tak strasznie mi przykro... nie wiem co pisać...
Bardzo Ci współczuję,
brak słów....

(*)(*)(*) 
mama Franusia (7.03.2010 -14.04.2010) oraz Stasia, Julka i Wojtusia
Moje Skarby!
http://franciszekjakubkoziol.pamietajmy.com.pl

Re: ¦p. Juleńka-Aniołeczek - 5 luty 2010
mamaMateusza  
09-11-2010 10:31
[     ]
     
Bardzo mi przykro...i ogromnie współczuję:(...

dla Twoich Aniołów {*}{*}{*} 

*+ Mateusz 38tc i maleńki Aniołek, ziemski Miłosz
-----------------------------------------------------------------------------------------
Gdyby nasza miło¶ć mogła Cię ocalić, nigdy by¶ od nas nie odszedł...

Re: ¦p. Juleńka-Aniołeczek - 5 luty 2010
Alicja74  
09-11-2010 20:51
[     ]
     
Bardzo współczuje, tylko tyle moge powiedziec, bo aż brak mi słów. Nie znajde żadnych słów pocieszenia, ukojenia, po prostu mam ciarki.
Przytulam mocno, wiele sił życze bo będ± Ci bardzo potrzebne.
¦wiatełka dla córeczki i żony (*)(*)(*)(*)(*)(*)(*).....

Czy Bóg istnieje???

Ala,mama anielskiej Amelki 23tc (*+08.02.2010)
i ziemskiej Roksanki (*10.12.1996)
Tak bardzo kocham i tęsknię i nigdy nie przestanę 


Re: ¦p. Juleńka-Aniołeczek - 5 luty 2010
Agik  
09-11-2010 22:22
[     ]
     
(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)
(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)
Bardzo,bardzo mi przykro.... 
Aga
Mama:Karinki(30.03.2001r.), Marysi(ur.i zm.2.11.2005r.),Julci(2.10.2006r.)

Zmartwienie jest jak piasek pod muszl± ostrygi: mała ilo¶ć wytwarza perłę, zbyt duża zabija zwierzę.


Re: ¦p. Juleńka-Aniołeczek - 5 luty 2010
irys  
10-11-2010 09:49
[     ]
     
Tak bardzo mi przykro, nie wiem, co napisać...
(*)(*)(*)
(*)(*)(*)
(*)(*)(*) 
mama Uli[*] i Łukasza

::   w górę   ::
Przeskocz do :
Forum tworzone przez W-Agora