Mateuszek 15.0.2010 | |
|
żyrafka  
20-05-2010 20:47 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Witam wszystkich rodziców cierpiących po stracie dziecka. 15.05.2010 roku w szpitalu umarł mój pięciomiesięczny synek na sepse. To co przeżyłam gdy sie o tym dowiedziałam, to co przeżywałam czuwając przy jego łóżeczku jest bólem nie do opisania. Synek był zdrowym , radosnym dzieckiem. Ostatniego tygodnia robił największe postępy. Przewracał sie na brzuszek, sięgał rączka po zabawki, a nawet udało mu się delikatnie kleknąć. Teraz go nie ma. Choroba pojawiła się nagle bezobjawowo i zabrała go nam po 12 godzinach. Do dnia pogrzebu myślałam , że się obudzi, że to sen, że to sie nie zdarzyło. Niestety pustka w domu i w sercu panuje ogromna. Rzeczywistość okazała się brutalna. Cierpie bardzo...
|
|
Re: Mateuszek 15.0.2010 | |
|
Alicja74  
20-05-2010 20:55 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochana,tak bardzo Ci wspólczuje,dlaczego kolejna mama musiała tu dołaczyc?!Brak na to wszystko odpowiedzi.Przed Tobą trudny czas,ale przutalam Cie mocno,tu wszyscy sobie pomagamy nawzajem,dużo siły Ci życze. Dla Twojego synusia światełka {*}{*}{*}
Ala,mama aniolka Amelki 23tc(*+08.02.2010) i ziemskiej Roksanki(10.12.1996)
|
|
Re: Mateuszek 15.0.2010 | |
|
jolek  
21-05-2010 07:35 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dla Mateuszka (*)(*)(*)(*)
Brakuje mi słów -przytulam Cię mocno mama Kasieńki
|
|
Re: Mateuszek 15.0.2010 | |
|
aniazuza  
20-05-2010 20:58 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Żyrafko przytulam cię z całego serca, życzę Ci ogromnej siły by przetrwać ten tak trudny i bolesny czas, <*> dla Ciebie Mateuszku <*><*><*>Ania Mama Kochanej Zuzi (20.08.2007)<*><*><*> gg 1880752
|
|
Re: Mateuszek 15.0.2010 | |
|
goska01  
20-05-2010 21:05 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
strasznie Ci współczuję i przytulam ze wszystkich sił światełak dla maleństwa (*)(*)(*)......
Mama aniołka Amelki 11.01.2010 41tc.
|
|
Re: Mateuszek 15.0.2010 | |
|
beti23  
20-05-2010 21:18 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
(*)(*)(*) ------------------------------------------------------------------- Fasolka 5tc 12.2007, Fasolka 5tc 04.2008, Adaś ur.zm.w 23tc. 27.01.2009r "Tak bardzo chcę być z Tobą, czuć Twego serca bicie, za każdą z takich chwil oddałabym całe życie&
|
|
Re: Mateuszek 15.0.2010 | |
|
mamaMateusza  
20-05-2010 21:20 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Bardzo współczuje...
(*) dla Twojego Mateuszka
*+ Mateusz 38tc i maleńki Aniołek, ziemski Miłosz ----------------------------------------------------------------------------------------- Gdyby nasza miłość mogła Cię ocalić, nigdy byś od nas nie odszedł...
|
|
Re: Mateuszek 15.0.2010 | |
|
żyrafka  
20-05-2010 21:24 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
powiedzcie jak zyc dalej, jak sie nie bac o nastepne dziecko??
|
|
Re: Mateuszek 15.0.2010 | |
|
Marzka  
20-05-2010 21:29 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochana Żyrafko wiem jak bardzo boli strata maleństwa i nie będę Cię oszukiwać że bedzie lepiej,ale trzeba życ dalej chociaż serce pęka z bólu.Co do Twojego pytania to strach o kolejne dziecko jest wielki ale nie można tracić nadzeji.
Mateuszku kolorowe swiatełko do nieba <****************>
mama Aniołka7tc(*)i Aniołka Miłoszka*13.06.2007 +30.08.2007(*)
|
Ostatnio zmieniony 20-05-2010 21:40 przez Marzka |
Re: Mateuszek 15.0.2010 | |
|
angel.mp  
20-05-2010 21:41 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Co jest z tym światem czemo odchodza dzieci najbardziej kochane ? Dla maluszka(*)(*) a tobie siły by przetrwać ten koszmar!!!! angel.mp Mama Emikli (+02,10,2009)aniolkowych kruszynek (+10 tydz) (+7 tydz )(+ 5 tydz) i ziemska mam Eryka Ciocia aniołka Natanielka(+14.11.2012 ) http://emilkapiniaz.pamiet
|
|
Re: Mateuszek 15.0.2010 | |
|
żyrafka  
20-05-2010 21:58 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
do dzisiaj czuje jak ostatni raz trzymał mnie za raczka, zanim mi go zabrali...cieplo jego ciałka,zapach...
|
|
Re: Mateuszek 15.0.2010 | |
|
Myszka  
20-05-2010 22:24 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
wiem co czujesz, przytulam Cię mocno , ja w styczniu straciłam nagle 4,5 miesięcznego synka, nam na pożegnanie zostało zaledwie kilka minut...też był zdrowy, ważył już 9 kg i miał 70 cm i przyszła taka choroba bezobjawowa, która zabrała nam go w przeciągu kilku chwili.... 4380961 to moje gg, jak coś to jestem
to mój Aniołek, prawda że słodki
mamusia Aniołka Piotrusia http://piotrusniedbala.pamietajmy.com.pl/index.php?m=Obituaries&a=Detail
|
Ostatnio zmieniony 20-05-2010 22:27 przez sylix2010 |
Re: Mateuszek 15.0.2010 | |
|
osamotniona25  
20-05-2010 22:34 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Boże i znowu nasuwa się te same pytanie DLACZEGO ? :( :( :( dlaczego kolejna mała niewinna istota dołączyła do grona aniołków? Dlaczego zabierasz te dzieci? Miejsce naszych dzieci jest przy nas ,a nie w tym odległym świecie. Wyrazy współczucia :( Mateuszku światełka do nieba (*) (*) (*) A dla Pani ogrom siły. :(
Byłaś,Jesteś,Będziesz miłością którą pragnę w sercu mieć.
|
|
Re: Mateuszek 15.0.2010 | |
|
Marlena  
20-05-2010 22:50 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Nie ogarniam tego... Tyle niewinnych dzieci umiera... Bardzo mi przykro, przytulam. __________________________________
Tomulek(27tc) Dzieciątko(12tc) Maleństwo (6tc)
|
|
Re: Mateuszek 15.0.2010 | |
|
KASIA1  
21-05-2010 07:59 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dla Mateuszka(*)(*)(*) mama Julii(*)(28.11.2009r)i małej Księżniczki Natalki
|
|
Re: Mateuszek 15.0.2010 | |
|
żyrafka  
21-05-2010 14:40 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Moj synek tez nie byl maly, wazyl okolo 8500 i mierzyl 71 cm...
|
|
Re: Mateuszek 15.0.2010 | |
|
żyrafka  
21-05-2010 14:43 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Moj synek tez nie byl maly, wazyl okolo 8500 i mierzyl 71 cm...
|
|
Re: Mateuszek 15.0.2010 | |
|
EwelinaJ  
22-05-2010 09:03 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Bardzo mi przykro. Życzę Ci dużo sił a dla Mateuszka przesyłam mnóstwo światełek (*)(*)(*). Mój synek też umarł na sepsę. Niestety od urodzenia jego domem był szpital. Żył tylko 19 dni. Urodził się z ciężkim zakażeniem ponieważ z niewyjaśnonych przyczyn pojawiło się u mnie ostre odmiedniczkowe zapalenie nerki. Już wszystko było na dobrej drodze, mimo że był wcześniakiem coraz lepiej wyglądał, jadł aż tu nagle dowiedzieliśmy się że ma gronkowca i posocznicę która odebrała nam synka w ciągu 24 godzin. Z tą chorobą nawet dorosły ma niewielkie szanse a co dopiero takie maleństwa. Skąd się biora takie paskudztwa. Nie potrafię tego pojąć. Trzymaj się kochana dla swojego Aniołka. Mama Aniołka Bartusia 36tc 03.10.2009r.-22.10.2009r., i Aniołka 11tc 04.04.2008r. EwelinaJ.
|
|
do Myszki | |
|
bebla  
22-05-2010 10:57 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Myszka napisał(a): > wiem co czujesz, przytulam Cię mocno , ja w styczniu straciłam nagle 4,5 miesięcznego synka, nam na pożegnanie zostało zaledwie kilka minut...też był zdrowy, ważył już 9 kg i miał 70 cm i przyszła taka choroba bezobjawowa, która zabrała nam go w przeciągu kilku chwili....
> 4380961 to moje gg, jak coś to jestem
>
> to mój Aniołek, prawda że słodki
Myszko, przy okazji Twojego posta o Zomo, obejrzałam też zdjęcie Twojego ślicznego synka i zastanawiałam się, co się stało... Tak bardzo mi przykro.
edit: ups, dopiero teraz widzę, że masz swój osobny wątek. przepraszam za nieporządek. ------------------------ Krzyś 36tc ur.29.10.2008 zm.30.10.2008 Agnieszka ur.17.12.2009 Karolek zm...(16tc?) - ur.11.08.2013 21tc Jacuś ur.14.08.2014
|
Ostatnio zmieniony 22-05-2010 16:35 przez bebla |
Re: Mateuszek 15.0.2010 | |
|
Joannap  
21-05-2010 06:18 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochana przytulam Cię bardzo bardzo mocno... Tak bardzo mi przykro. Życzę Ci wiele sił...
Mateuszku dla Ciebie (*)(*)(*)(*) ------------------------------------------------------------------- "Czas upływa... Z róż opadają płatki, ale nie ciernie."
Kocham i tęsknię...
|
|
Re: Mateuszek 15.0.2010 | |
|
kulkry58  
21-05-2010 07:06 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dla Mateuszka<*><*><*><*> Bardzo CI wspolczuje.Mama Jarka lat17
|
|
Re: Mateuszek 15.0.2010 | |
|
marzenak  
21-05-2010 07:58 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Bardzo, bardzo Ci współczuję. To, co teraz przeżywasz jest nie do opisania i żadne słowa nie pocieszą Cię. Mam jednak nadzieję, ze nasze historie pomogą Ci przejść przez ten najtrudniejszy czas. Domyślam się, że masz poczucie osamotnienia w swoim cierpieniu, ale pamietaj, że my tu jesteśmy, modlimy się o siłę dla Ciebie i pamietamy o Twoim małym Syneczku tysiące światełek dla Niego i naszych Dzieciaczków (*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)
|
|
Re: Mateuszek 15.0.2010 | |
|
irys  
21-05-2010 09:13 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
bardzo, bardzo mi przykro :( dla Mateuszka (*)(*)(*)(*)(*) mama Uli[*] i Łukasza
|
|
Re: Mateuszek 15.0.2010 | |
|
Nadia7  
21-05-2010 09:36 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Ogromnie ci współczuję, żadne słowa, gesty Cię nie pocieszą. Wiem, jak bardzo trudno ci uwierzyc w to, co sie stało...Jak życ? Codziennie zadaję sobie to pytanie. Rozpacz, ból, pustka, powracające pytania dlaczego..., poczucie niesprawiedliwości... Światełka dla Twojego Mateuszka (*) (*) Pamiętaj, że on bardzo cię kocha. ------------------------ Wiola, mama i Franusia, i Antosia 10.02.2010-24.03.2010, i Jasia http://antosobstawski.pamietajmy.com.pl/index.php
|
|
Re: Mateuszek 15.05.2010 | |
|
sandruska  
21-05-2010 10:03 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
bardzo Ci współczuje:( Przykro że kolejny aniołek od nas odszedł:( twój synek umarł dzień po moim synku:( starsznie ciężko było na pogrzebie i tez mialam nadzieje ze to nie jest prawda:( ale niestety jego juz nie ma w moim brzuszku:( nie zyje:( bardzo mi przykro :( dla twojego Mateuszka [*][*][*][*][*] i dla reszty skarbeczków [*][*][*][*][*][*]
przytulam mocniutko!!!! Sandra Mamusia kochanego Kubusia! 14.05.2010r [*]:( Oliwki 14.04.2011r [*]:( I Wiktorka ur 11.01.2013r:)
|
|
Re: Mateuszek 15.05.2010 | |
|
Werka  
21-05-2010 10:21 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Ogromnie mi przykro, milion światełek (*)(*)(*)(*)(*)(*). Jak żyć... nie ma na to recepty...niestety... każdy dzień będzie Cię uczył żyć na nowo, czas nie zabliźni ran, ale nauczy Cię z nimi żyć... wszystko w swoim czasie.
Przytulam z całego serca... Weronika Aniołek Filipek (*+ 22.04.2008) http://filipreszela.pamietajmy.com.pl/
|
|
Re: Mateuszek 15.05.2010 | |
|
iwona23  
22-05-2010 10:02 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Tak niestety to prawda, ból zostanie do końca życia, ten okropny ból i tęsknota ale z czasem nauczysz się z nim żyć, nie mamy innego wyjścia niestety...Wyobrażam sobie co czujesz chociaż straciłam maleństwo w 10 tyg ciąży, ale obok mnie śpi teraz córeczka, która właśnie dzisiaj kończy 4 miesiące. Strach przed kolejną ciążą był i jest nadal o maleństwo, on tez z nami niestety będzie do końca.Nie mogę pojąć dlaczego tak się dzieje, dlaczego to co najukochańsze, najcenniejsze zostaje nam wydarte, zabrane, za co? dlaczego?Jaki jest w tym cel?Tak okropnie mi Ciebie kochana szkoda, wiem co teraz przezywasz,żadne słowa Ci nie pomogą doskonale o tym wiem, ale mi dziewczyny z forum bardzo pomogły.
mama Kacperka ur.23.08.2006, Aniołka 10tc 17.10.2008 i Juleczki ur.22.01.2010
|
|
Re: Mateuszek 15.0.2010 | |
|
Hanulka2009  
21-05-2010 22:49 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochana Mamo Mateuszka! Bardzo, bardzo mi przykro! Moja córeczka zmarła w wieku 7 miesięcy. Wiem, ze to, co teraz, tak świeżo po śmierci Syneczka, przeżywasz jest bólem nie do opisania... Niestety, ten najgorszy czas po prostu musisz przeżyć, najlepiej jak najbardziej świadomie (mam na myśli leki) i "jak najgłośniej" - nie bój się płakać, nie bój się złości, żalu, róznych nieprzewidywalnych trudnych emocji - wszystko będzie normalne! Mi bardzo pomogło też to, ze byli ludzie, którzy chcieli tego wszystkiego słuchać, nie uciekali od mojej rozpaczy - mam nadzieję, ze masz wsparcie wokół - nie powinnaś być teraz sama. Z czasem będzie odrobinkę spokojniej... O następne dziecko na pewno będziesz się bała - nie wiem, czy można w ogóle tego uniknąć...Może nie myśl o tym teraz.
Żadne słowa Cię chyba w tej chwili nie pocieszą, więc tylko mocno ściskam i obiecuję modlitwę.
kasia
|
|
Re: Mateuszek 15.0.2010 | |
|
żyrafka  
22-05-2010 19:44 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
mam wokół siebie wspaniałych ludzi którzy dają nam wielkie wsparcie...chyba z dnia na dzień jest mi coraz ciężej.do końca myślałam , że się obudzi, że będzie jedną z tych pomyłek gdzie ludzie się budzą, ale go nie ma...dziękuje wszystkim dziewczynom za wsparcie które tutaj dajecie..
|
|
Re: Mateuszek 15.05.2010 | |
|
bebla  
22-05-2010 10:46 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Żyrafko, strasznie mi przykro. Nie umiem sobie wyobrazić nawet, co teraz przeżywasz. Przytulam Cię bardzo mocno. ------------------------ Krzyś 36tc ur.29.10.2008 zm.30.10.2008 Agnieszka ur.17.12.2009 Karolek zm...(16tc?) - ur.11.08.2013 21tc Jacuś ur.14.08.2014
|
|
Re: Mateuszek 15.0.2010 | |
|
żyrafka  
22-05-2010 19:59 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Mam jeszcze pytanko do mam, których dzieci umarły na sepse...czy poddałyście sie z mężem badaniom i jakim?? Chodzi mi o ewentualne wyeliminowanie zagrożenia na przyszłość no i sprawdzenia swojego stanu zdrowia. Co zrobiłyście z rzeczami maluszków??
|
|
Re: Mateuszek 15.0.2010 | |
|
Alicja74  
22-05-2010 21:50 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Zyrafko,u mnie w 20tc stwierdzono bakterie paciorkowca, który prowadzi do sepsy, przez to zmarła moja Amelka. Podczas drugiego pobytu w szpitalu,gdzie trafiłam 10 dni po porodzie,gdy robili mi badania to w posiewie nie stwierdzono już tego paskudztwa.Znajoma ginekolog powiedziała,ze nawet jesli nie ma go juz w pochwie to nie znaczy,ze nie ma go wcale.Moze byc wszędzie, w jamie brzusznej,uchu,itp.i nie musi sie wcale ujawniać,gdyż mozna go miec i wcale o nim nie wiedzieć,ponieważ czasami pzechodzi sie go bezobjawowo.Zaleciła mi za parę miesiecy gruntowne badania od A do Z,posiewy ,drożność jajowodów,itd.Przede mną sporo leczenia jeśli chcę starać się o drugie dziecko, a chcę bardzo,ale tak strasznie się boję.
Swiatełka dla Twojego aniołka {*}{*}{*}{*}{*} a Ciebie mocno przytulam
Ala,mama aniołka Amelki 23tc(*+08.02.2010) i ziemskiej Roksanki(10.12.1996)
|
|
Re: Mateuszek 15.0.2010 | |
|
Joannap  
23-05-2010 08:31 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Żyrafko mogę odpowiedzieć Ci na drugą część pytania. Ja miałam dla swojej Lilianki przygotowane już wszystkie rzeczy...I tak to wszystko do dzisiaj zostało. W szafkach nadal leżą poukładane ciuszki, ręczniczki, pieluszki...nic nie ruszałam, nic nie wyrzucałam, nic nie chowałam. Mąż schował tylko wózek żeby się nie kurzył.
I wiesz nie mam zamiaru niczego się pozbywać. Te rzeczy przypominają mi o mojej córeczce...A może kiedyś przydadzą się siostrzyczce bądź braciszkowi Lilianki. Przecież młodsze rodzeństwo korzysta z rzeczy starszego...
Światełka dla naszych Dzieciątek (*)(*)(*)(*) ------------------------------------------------------------------- "Czas upływa... Z róż opadają płatki, ale nie ciernie."
Kocham i tęsknię...
|
|
Re: Mateuszek 15.0.2010 | |
|
buleczka  
23-05-2010 10:12 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Joannap napisał(a): > Żyrafko mogę odpowiedzieć Ci na drugą część pytania.
> Ja miałam dla swojej Lilianki przygotowane już wszystkie rzeczy...I tak to wszystko do dzisiaj zostało. W szafkach nadal leżą poukładane ciuszki, ręczniczki, pieluszki...nic nie ruszałam, nic nie wyrzucałam, nic nie chowałam. Mąż schował tylko wózek żeby się nie kurzył.
>
> I wiesz nie mam zamiaru niczego się pozbywać. Te rzeczy przypominają mi o mojej córeczce...A może kiedyś przydadzą się siostrzyczce bądź braciszkowi Lilianki. Przecież młodsze rodzeństwo korzysta z rzeczy starszego...
>
> Światełka dla naszych Dzieciątek (*)(*)(*)(*)
Dokładnie tak jak napisała Joanna. Młodsze po starszym. Wszystko leżało w szafce wyprane, wyprasowane i czekało...wózek, łóżeczko, fotelik, huśtawka i zabawki spakowane w piwnicy, czekały... aż się doczekały :) i teraz młodszy brat nosi po starszym, tak jak być powinno :) buleczka
Mama Tomcia (22.06.2007 - 14.02.2008) http://tomuskaczorowski.pamietajmy.com.pl
|
|
Re: Mateuszek 15.0.2010 | |
|
EwelinaJ  
23-05-2010 12:36 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochana żyrafko ja dla swojego synka też miałam już wszystko oprócz wózka, ponieważ w tym samym czasie w ciąży była moja siostra a termin miała 3 miesiące później, zdecydowaliśmy z mężem że wszystkie rzeczy które były z miłości dla Bartusia kupowane przekażemy Emilce która urodziła się 10 stycznia 2010r. Było mi bardzo ciężko ale dzięki wspaniałemu mężowi jakoś daję radę. Na zrozumienie rodziny i nawet siostry której udało się szczęśliwie urodzić nie moge za bardzo liczyć bo oni niczego nie rozumieją. Odnośnie badań to ponieważ u mnie nastąpiło ostre odmiedniczkowe zapalenie nerki byłam już na konsultacji u urologa który stwierdził że mam nerki jak kryształy, u nefrologa która stweirdziła że wszystkie badania mamm wporządku czyli morfologia, ob, CRP, ASO, posiew moczu i jeszcze muszę zrobić badanie ogólne moczu. Jak to stwierdzili lekarze mieliśmy pecha. Panią nefrolog zdziwiło tylko to skąd mały miał tego gronowca. Więc albo sam sobie go wychodował ponieważ był owinięty pępowiną i nie wiadomo jak długo, albo go zarazili. Ale tego się już nie dowiemy. Tak to wygląda u nas. Ja teraz trafiłam do konkretnego lekarza ginekologa który też pewnie będzie mi zlecał masę badań. Życzę Ci dużo sił a dla naszych Aniołków (*)(*)(*). Mama Aniołka Bartusia 36tc 03.10.2009r.-22.10.2009r., i Aniołka 11tc 04.04.2008r. EwelinaJ.
|
|
:: w górę ::
|