dlaczego.org.pl  
Forum dlaczego.org.pl  >> STRATA DZIECKA
Nie jesteś zalogowany!       

...macierzyństwo?...
Micha  
25-02-2010 07:23
[     ]
     
Kiedyś myślałam, że każda ciąża kończy się łzami radości i szczęscia, pierwszym krzykiem dziecka...a teraz wiem, że często kończy się wielkim krzykiem ropaczy, popękanym sercem i kompletną bezsilnoścą...A pózniej jest powrót do domu z bólem pustych ramion, do pustego, smutnego domu, który jeszcze chwile temu miałbyć radosny... Codzienna walka z samą sobą, o każdy nowy dzień, by wstać i go jakoś przeżyć, o każde nowe dziecko, które pojawia się w rodzinie (ale nie jest moje), a ból w sercu jest tak wielki, że ogarnia całą mnie, ból na który nie ma ukojenia, który rozrywa każdy kawałek mojej duszy na strzępy...mimo mojego uśmiechu na twarzy on wcale nie mija...Jestem mamą trzech aniołków i wciąż walczę o swoje szczęście,żyję wpomnieniami a mój ból nie mija... 


Re: ...macierzyństwo?...
Joannap  
25-02-2010 07:39
[     ]
     
Jest ciężko - wiem - doskonale to wiem...ale cały czas powtarzam sobie, że warto walczyć, że nie mogę tracić nadziei...
Głęboko wierzę w to, że Moja Lillianka na pewno będzie nad Nami czuwać i nad swoim "przyszłym rodzeństwem", w tym jest Nasza siła, jeszcze większa...

Życzę Ci dużo siły w walce o szczęście...
A dla aniołków (*)(*)(*)(*) 
-------------------------------------------------------------------
"Czas upływa... Z róż opadają płatki, ale nie ciernie."


Kocham i tęsknię...


Ostatnio zmieniony 25-02-2010 07:45 przez Joannap

Re: ...macierzyństwo?...
goska01  
25-02-2010 10:09
[     ]
     
Ja również ten okropny ból tłumaczę sobie, że muszę być silna dla mojej córeczki, żeby dać jej rodzeństwo tu na ziemi. To ciągle boli i jeszcze długo boleć będzie, wiem, że to żadne pocieszenie, ale musimy sobie radzić w końcu mamy dla kogo mieć siłę: dla naszych aniołków i dla najbliższych którzy są tu z nami.Wiem, że to trudne, bardzo trudne, ale ja wierzę, że damy radę.

Mama Aniołka Amelki 11.01.2010 41tc.
córeczko tęsknie i kocham Cię najmocniej jak potrafie 


Re: ...macierzyństwo?...
Mamona  
25-02-2010 10:28
[     ]
     
Trudne, bolesne, nieszczęśliwe.
Ale jednak macierzyństwo...

Przytulam. 


Re: ...macierzyństwo?...
tecza  
25-02-2010 14:07
[     ]
     
Szanując pamięć mojego dziecka....

http://kruszynkaskupin.pamietajmy.com.pl/ 

Ostatnio zmieniony 14-04-2010 15:33 przez tecza

Re: ...macierzyństwo?...
Joannap  
25-02-2010 18:59
[     ]
     
Niestety mogą i cały czas odchodzą :(((((
Dzisiaj jak byliśmy z mężem na cmentarzu u córeczki niestety zauważyliśmy, że znowu powiększyło się grono Aniołków, niestety kolejnym rodzicom ból i cierpienie rozrywa serce...łzy same płyną...:(

Dla wszystkich Aniołków (********) 
-------------------------------------------------------------------
"Czas upływa... Z róż opadają płatki, ale nie ciernie."


Kocham i tęsknię...


Ostatnio zmieniony 25-02-2010 19:12 przez Joannap

Re: ...macierzyństwo?...
sylwia1975  
28-02-2010 13:21
[     ]
     
jak zostalam mama tu sevennki, nie myslalm ze taka odpowiedzialnosc nie myslalm ze sevenna tu na ziemi bedzie jedynaczkam duzo nie myslalam o zwiazanych ztym obowiazkach no coz tak chyba jest chociaz wiem ze za lara mogla bym oddac zycie ale mam tu na ziemi malam istote ktora mnie do poki nie jest dorosla potrzebuje .sylwia 


::   w górę   ::
Przeskocz do :
Forum tworzone przez W-Agora