dlaczego.org.pl  
Forum dlaczego.org.pl  >> STRATA DZIECKA
Nie jesteś zalogowany!       

Jest mi dzis bardzo ciężko
renatat  
23-10-2008 12:19
[     ]
     
Przed paroma minutami dowiedziałam się bratowa mojego męża urodziła zdrowego silnego chłopca. Boże jak ja jej zazdroszczę jak bardzo chciałabym być teraz na jej miejscu......móc przytulić swojego synka.......jest mi bardzo źle..........siedze i ryczę.........

Mama Bartusia (22.05.07.) i Aniołka Hubercika (15.08.08. 35tc)
http://www.huberciktrzepanski.pamietajmy.com.pl/ 


Mama Bartusia (22.05.07) i Aniołka Hubercika (15.08.08, 35tc)
http://www.huberciktrzepanski.pamietajmy.com.pl/

Re: Jest mi dzis bardzo ciężko
Smutasek  
23-10-2008 12:45
[     ]
     
Ja mam tak za każdym razem kiedy ktoś znajomy rodzi piękną zdrową dzidzię. Może to straszne, ale zawsze czekam na tą złą wiadomość i za każdym razem myślę, że to tylko ja jestem taka nieudolna, bo nie potrafiłam dać życia swojemu skarbusiowi.
Dużo siły Tobie, sobie i wszystkim rodzicom po stracie! 
Ola mama Zuzi Aniołka

Re: Jest mi dzis bardzo ciężko
Marzka  
23-10-2008 22:23
[     ]
     
Kochana tak dobrze Cię rozumię...

mama Aniołka7tc(*)i Aniołka Miłoszka*13.06.2007 +30.08.2007 (*)
http://miloszekmatuszczyk.pamietajmy.com.pl 

Ostatnio zmieniony 23-10-2008 22:25 przez Marzka

Re: Jest mi dzis bardzo ciężko
Werka  
23-10-2008 13:38
[     ]
     
Kochana, wiem jak to ciężko...ja również za każdym razem kiedy dowiaduje się o nowonarodzonym maleństwu w mojej rodzinie czy wśród najbliższych znajomych myśle sobie dlaczego mi to nie było dane, dlaczego ja nie mogłam doczekać takiego zakończenia...i strasznie tym mama zazdroszczę...i za każdym razem płacze...
Dużo sił Tobie życze...a dla Twojego Aniołeczka milion światełek (*)(*)(*)(*)(*)(*)...

Przytulam...

Na zawsze w mym sercy i pamięci...Kocham Cię (*) 
Weronika
Aniołek Filipek
(*+ 22.04.2008)
http://filipreszela.pamietajmy.com.pl/

Re: Jest mi dzis bardzo ciężko
dorota(mamaOSKARKA)  
23-10-2008 15:25
[     ]
     
Ja tez niedługo będę w takiej sytuacji.
Moja siostra na grudnia ma termin porodu.
Nie wiem jak ja sobie z tym poradzę,jak teraz o tym myślę to już mi się płakać chce.
Ona będzie miała już drugiego dzidziusia a ja mojego Oskara straciłam.
To niesprawiedliwe,te święta będą dla mnie straszne,a miało być tak pięknie.

http://oskarzielinski.pamietajmy.com.pl 
http://oskarzielinski.pamietajmy.com.pl

Re: Jest mi dzis bardzo ciężko
dina_krakow  
23-10-2008 17:30
[     ]
     
SERCEM JESTEM Z TOBĄ,BĄDZ SILNA :)
WIERZĘ ŻE PAN BÓG CI POBŁOGOSŁAWI.
mama śp.ROBERTA 


Re: Jest mi dzis bardzo ciężko
Aleksandra Pietrzyk  
23-10-2008 17:32
[     ]
     
Kochana przytulam,duzo sil

Dawid 6 lat
aniolek 8 tc 2000
Danielek zyl 16 m

P.S.Moi znajomi maja urodzaj na dzieci-non stop rodzi sie dziecko. 
Mama Danielka

Re: Jest mi dzis bardzo ciężko
renatat  
23-10-2008 20:32
[     ]
     
Wiem że jestem okropna egoistką. Zamiast sie cieszyć że bratowa męża urodziła zdrowego slicznego synka ja rycze, rycze z zazdrości. Boże dlaczego my tak musimy cierpieć. Co mysmy takiego zrobiły że Bog tak nas ukarał. Dziś znowu mam żal do Boga tak jak zaraz po porodzie......

Mama Bartusia (22.05.07) i Aniołka Hubercika (15.08.08. 35tc)
http://www.huberciktrzepanski.pamietajmy.com.pl/ 


Mama Bartusia (22.05.07) i Aniołka Hubercika (15.08.08, 35tc)
http://www.huberciktrzepanski.pamietajmy.com.pl/

Re: Jest mi dzis bardzo ciężko
Enola  
23-10-2008 20:50
[     ]
     
Renatko,
Mi też jest bardzo ciężko. Płaczę od wczoraj. U mnie jest siostra z dzieckiem.
:-(((((
Będzie 2 tygodnie a mój Synuś zmarł zaledwie ponad miesiąc temu
Powstrzymuję sie od płaczu ale to zatyka oddech. A ona nawet się nie zorientowała jak mi przykro. Wolałabym żeby pojechali ale jej tego nie powiem 


Re: Jest mi dzis bardzo ciężko
kasiek2  
23-10-2008 20:55
[     ]
     
U mnie w sąsiedztwie urodziło się troje maluchow i jeszcze jedno już niedługo sie urodzi.Tak bardzo to przeżywam, tak mi ciężko, tak bardzo im zazdroszcze...Nie patrzę do okna żeby czasem nie zobaczyć szczęśliwej mamy z wózkiem...Ja też mam dziś ciężki i przepłakany dzień
światełka dla wszystkich Aniołków(*) 


Re: Jest mi dzis bardzo ciężko
joanna w  
24-10-2008 22:07
[     ]
     
mi też jest ciężko patrząc na szczęśliwe mamy, staram się żyć w miarę normalnie ,bawię się z dziećmi jakgdyby nigdy nic a później jest czarna rozpacz, dlaczego nie mogę bawić się tak z moim synkiem, tak bardzo brakuje mi tej bliskości z dzieciątkiem, za każdym razem kiedy widze te wszystkie zabaweczki kolorowe ubranka jest mi tak przykro że nie mogę mu nic kupić innego oprócz znicza :(
ale wierzę że nadejdzie taki dzień że każda z nas będzie szczęśliwa
mama aniołka Mateuszka 02.05.-12.06.2008 
asiontko21

Re: Jest mi dzis bardzo ciężko
KaMi  
23-10-2008 22:50
[     ]
     
Witaj Renatko :(
Ja jestem w identycznej sytuacji co Ty. Bratowa mojego męża też urodziła dzieciątko - 3 miesiące temu. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że miałyśmy obie rodzić praktycznie w jednym terminie. Jej się udało - urodziła w lipcu zdrową, śliczną córeczkę, a ja ... 2 miesiące wcześniej ...Boże DLACZEGO?
Renatko, to ze jest Ci przykro, smutno, że serce Ci pęka - to nie jest egoizm!
Doskonale wiem co teraz czujesz, przeżyłam dokładnie to samo co Ty i nadal to przeżywam. A płacz to moje jedyne lekarstwo bo pozwala mi zasnąć.
Przytulam Cię mocno i wierzę, że Twoje dzieciątko doda Ci sił żeby to wszystko przetrwać.

Mama Aniołka Milenki (*+26.04.2008 30tc)
http://www.republikadzieci.pl/rd/content/view/2610/184/ 


Re: Jest mi dzis bardzo ciężko
Ola  
24-10-2008 11:15
[     ]
     
Przytulam Cię bardzo moooooocno
U rodziców w bloku jest moja rówieśnica, zresztą przez rok chodziłam z nią do podst.
Niestety totalnie zeszła na margines(imprezy, alkoch, narkot,itd)
Ma 2 dzieci, a teraz jest z 3 w ciąży. Powiem tak coś mnie trafia, że takie osoby, które nie interesują się dziećmi, czy są same przez 2 dni czy mają co jeść itd mają dzieci, a osoby które naprawdę chcą i walcze o nie, nie jest im to
dane...


Mama Aniołka Ethana 15 mies. 


Re: Jest mi dzis bardzo ciężko
renatat  
24-10-2008 12:54
[     ]
     
Tyle razy sobie powtarzałam że muszę być silna że muszę się wziąść w garść ale jakoś nie mogę. Są dni że daje rade ale jak narazie przeważaja te gorsze dni. Myślałam że jestem silniejsza - pomyliłam się.Wiem że mam Bartusia i bardzo go kocham i bez niego nie dałabym rady.Ale jakoś nie potrafię sie jeszcze cieszyć, narazie w moim sercu jest ogromy smutek, żal i złość. Może z czasem to minie?!
Dla mnie w tej chwili życie jest szare i nie widzę w nim żadnego sensu. Żyje i funkcjonuje tylko dlatego bo wiem że musze, bo mam dla kogo żyć. 


Mama Bartusia (22.05.07) i Aniołka Hubercika (15.08.08, 35tc)
http://www.huberciktrzepanski.pamietajmy.com.pl/

Re: Jest mi dzis bardzo ciężko
renatat  
24-10-2008 20:43
[     ]
     
Chyba nie dam rady. złapałam doła...........nie chce mi się nic, nic dla mnie nie ma sensu....... 


Mama Bartusia (22.05.07) i Aniołka Hubercika (15.08.08, 35tc)
http://www.huberciktrzepanski.pamietajmy.com.pl/

Re: Jest mi dzis bardzo ciężko
mamaAdasia  
24-10-2008 23:05
[     ]
     
Wiele z nas przeżywa takie chwile jak Ty teraz, myślę że za jakiś czas dasz radę się pozbierać. W takiej sytuacji nie ma żadnej reguły ani rady. Córka siostrzenicy męża urodziła się 2 tygodnie przed moim Adasiem, jest śliczną, zdrową dziewczynką, patrzę na nią i nie mogę się powstrzymać od porównywania jej do mojego synka. Tyle tylko, że mnie zostaje pustka tak jak Tobie teraz. Ból nie minie chyba nigdy. 


Re: Jest mi dzis bardzo ciężko
madlen30  
26-10-2008 10:31
[     ]
     
Kochana wiem jak Ci ciężko mnie też bardzo mam 2 straty za sobą ale też dziecko tu na ziemi.Musisz się trzymać dla starszego synka on jest taki malutki jeszcze.ja przy moim Krzysiu staram się nie pokazywać emocji bo on też braciszka stracił na którego tak czekał
Magda mama Krzysia 5 lat Niewidzialnego Aniołka 2006 8tc i Aniołka Piotrusia ur.zm.20.05.2008 17tc 
http://piotrusryzak.pamietajmy.com.pl/index.php
http://nasza-klasa.pl/profile/20015534

Re: Jest mi dzis bardzo ciężko
panna nikt  
27-10-2008 13:08
[     ]
     
wiem jak to strasznie boli, bo przeżywam to samo..
Koleżanka z którą razem szykowałyśmy się na porodówkę urodziła niedawno, a ja kilka dni ryczałam jak głupia.. a mój chłopak nie mogąc sobie ze mną poradzic - powiedział "przecież nie jest aż tak źle"..

Dziewczyny, to straszne co się dzieje i sił brakuje...
Trzymam za Was, a Wy trzymajcie za mnie.. 
panna nikt
mama Aniołka Marysi +02.09.2008r. (32tc cc)

Re: Jest mi dzis bardzo ciężko-Panna nikt
madlen30  
27-10-2008 14:00
[     ]
     
Wiem moja droga jak Ci ciężko ja mam 2 straty za sobą kiedy byłam w ciąży z Piotrusiem 4 moje koleżanki i szwagierka też oczekiwały dziecka wszystkie mają dzieci a ja Piotrusia straciłam w maju 2008 w 17tc.A Twoje rany są tak bardzo świeże bo strata dziecka to wielki dramat niestety nie każdy potrafi to zrozumieć mnie nikt nie rozumie jedynie tu na forum znalazłam wsparcie
Magda mama Krzysia 5 lat Niewidzialnego Aniołka 2006 8tc i Aniołka Piotrusia ur.zm.20.05.2008 17 tc 
http://piotrusryzak.pamietajmy.com.pl/index.php
http://nasza-klasa.pl/profile/20015534

Re: Jest mi dzis bardzo ciężko-Panna nikt
panna nikt  
27-10-2008 15:26
[     ]
     
Ja trafiłam tu niedawno, a dopiero dzis odważyłam się napisac tu na forum co czuje..
nie potrafię zapomniec, nie myślec, nie wspominac, nie wyobrażac sobie, nie tęsknic, nie zazdrościc, nie rozmawiac do swojego Aniołka, nie potrafię nie zapłakac, nie zamyślic się co Mój Aniołek by teraz robił, jakby wyglądał, jakby się uśmiechał, jak pachniał, jakby moja Malutka Marysia płakała a jak śmiała się.. nie potrafię czasem powstrzymac krzyku, łez i tego wszystkiego beznadziejnego...

i nienawidzę słów: "będziesz jeszcze miała dzieci" "jesteś jeszcze młoda" (mam 28 lat!) czy "kiedyś zapomnisz"

..i mnie też nikt nie rozumie, ostatnio usłyszałam "już ci przesżło?" "jeszcze to przeżywasz?" 
panna nikt
mama Aniołka Marysi +02.09.2008r. (32tc cc)

Re: Jest mi dzis bardzo ciężko- do Panna nikt
ewa22  
27-10-2008 23:29
[     ]
     
Tak bardzo Cię rozumie.
Mój Kubus odszedł ponad dwa lata temu, urodził się martwy w 40 tc. Przeżywałam dokładnie to co Ty, wiem co czujesz. Z czasem będzie lepiej, nauczysz sie z tym życ, poprostu niema wyjscia, trzeba jakoś, tylko na wszystko potrzebny jest czas...
A te pytania rodziny, znaomych dkładnie tak samo było, nienawidziłam jak tak mówili, jak można mówic że jescze jestem młoda i że jeszcze bede miała dzieci. A dla mnie ten maluszek był wszystkim, strasnie przezyłam jego smierć.To fakt że nikt nie zrozumie co to za okropny ból stracic dziecko, jeśli sam tego nie przezywał, więc niema co sie dziwic, że nie potrafia nam pomóc i mówia rzeczy które jeszce bardziej pogarszają wszystko, bo przeciez my nie chcemy zapomniec o dziecku, musimy sie uczyć z tym bólem zyć. Ale z własnego doświadczenia powiem Ci że nie ma co sie denerwować na tych którzy pociszają w tak głupi sposób, poprostu nie wiedzą co powiedzieć,a chcą Ci pomóc. Dobrze że są, bo są Ci teraz potrzebni.

dużo sił Ci życzę

dla wszystkich młych Aniołków światełko

http://www.kubushalabis.pamietajmy.com.pl 


Re: Jest mi dzis bardzo ciężko
just_25  
27-10-2008 14:17
[     ]
     
witajcie...widzę że wy też to czujecie...
zazdrość...jakże ona potrafi zranić...podsysać...potęgować...i te pytanie bez odpowiedzi dlaczego znowu ja.....ta pustka..rozdarcie..wewnętrzny krzyk stłumiony łzami...można oszaleć!!!

straciłam drugie Maleństwo....jedna koleżanka z pracy rodzić będzie w tym terminie co i ja bym rodziła...druga dowiedziała się o ciąży i płakała...bo ona nie chce....miałam ochote krzyczeć!!
gdzie jest sprawiedliwość...tak mnie to dobija...ćpunki, alkoholiczki.. te co nie chcą mają...mają dzieci...te z kolei które pragną ponad życie...muszą płakać z rozpaczy.. bo Aniołki są w .Niebie....( przepraszam może nie powinna tak pisać...) dobija mnie czasami wszystko do tego stopnia że nie mam sił na nic... 
mama 2 ANIOŁKÓW + ANGELINKA 10.XII.2007 (*), + MARECZEK 10.IX.2008 (*)
Ostatnio zmieniony 27-10-2008 14:21 przez justyna_25

Re: Jest mi dzis bardzo ciężko
renatat  
27-10-2008 14:49
[     ]
     
Od dnia kiedy dowiedziałam się że bratowa męża urodziła zdrowego synka nie mogę dojść do siebie. Nie mogę się pozbierać, non stop chce mi sie płakać, ale płaczę tylko wieczorem. W ciągu dnia nie mogę bo mój synek jak widzi że ja płaczę on też zaczyna. Jest jeszcze mały i nic z tego nie rozumie.
Czuje sie fatalnie. Nie wiem jak ja przeżyje sobotę tzn. 1 listopad.Bardzo sie boje tego dnia. Boję się pytań zadawanych przez ludzi - pozbierałas się już? Jak sobie radzisz? Wiem że tego nie wytrzymam i przy każdym zadawanym pytaniu będę wyła. A są tez tacy którzy jeszcze nie wiedzą co sie stało i będą się pytać - jak to się stało.A ja jeszcze nie mogę mówić o tym co się stało, to wszystko za świeże...........
Wiem że to bedzie bardzo trudny dzień dla mnie

Mama Bartusia (22.05.07) i Aniołka Hubercika (15.08.08. 35tc) 


Mama Bartusia (22.05.07) i Aniołka Hubercika (15.08.08, 35tc)
http://www.huberciktrzepanski.pamietajmy.com.pl/

Re: Jest mi dzis bardzo ciężko
hhana  
27-10-2008 21:32
[     ]
     
Współczuję Ci,ponieważ doskonale Ciebie rozumiem.Dookoła rodzą się bez przerwy zdrowe dzieci,znajomym ,w rodzinie ...i wtedy nasza rozpacz,ból po stracie wzmagają się,znów pojawia się pytanie-dlaczego my ...
Ściskam Cię mocno ... 
Hania , mama Wiktorii i Kamili ze mną (12 i 7 lat) ,Aniołka Rysia w niebie (11 t.c [*] 31.12.2007 ) i Alicji ur.04.07.2010 .
http://rysiokowalski.pamietajmy.com.pl/

Re: Jest mi dzis bardzo ciężko
natalia  
04-11-2008 19:28
[     ]
     
Witaj...czytam twoje posty i znajduje podobienstwa ...moja Nastusia urodzila sie 16.08.08 -juz nie zyla ...serduszko przestalo jej bic bedac u mnie w brzuszku to byl wyznaczony dzien porodu... rowniez 21.10 dowiedzialam sie ze moja kuzynka urodzila zdrowego synka 4kg ( cc) ... dopiero wczoraj potrafilam jej napisac skąpego smsa z gratulacjami, tak jak ty czuje zadrość,nie umiem sie opanowac, jak jestem sama w domu wtedy dopiero moge sie wyplakac, ciężko jest sie pogodzic z ta stratą...przytulam Cie mocno i zycze nam duzo sil, dla naszych Anioleczków ( **************************) 
Natalia mama Aniołka(8 tc) i Aniołka Nastusi(*+16.08.2008, 41tc)
Najukochańsze dzieciaczki Daniel i Maja ( 26.03.10)
http://www.republikadzieci.pl/rd/content/vie

Re: Jest mi dzis bardzo ciężko - do Natalii
renatat  
04-11-2008 21:57
[     ]
     
Natalio bardzo mi przykro że Ty też straciłaś swoją córeczkę, która nosiłaś całe 9 miesięcy pod sercem.Wiem jak Ci było i jest ciężko.
Jeżeli mogę zapytać - czy wiesz dlaczego serduszko Twojej córeczki przestało bić? Ja cały czas szukam odpowiedzi na to pytanie. 


Mama Bartusia (22.05.07) i Aniołka Hubercika (15.08.08, 35tc)
http://www.huberciktrzepanski.pamietajmy.com.pl/

Re: Jest mi dzis bardzo ciężko - do Natalii- do renatat
natalia  
05-11-2008 14:35
[     ]
     
witaj, chetnie napisze do Ciebie maila, podaje swoj nataliabaszynska@tlen.pl. usciskam 
Natalia mama Aniołka(8 tc) i Aniołka Nastusi(*+16.08.2008, 41tc)
Najukochańsze dzieciaczki Daniel i Maja ( 26.03.10)
http://www.republikadzieci.pl/rd/content/vie

Re: Jest mi dzis bardzo ciężko
netka101  
04-11-2008 20:59
[     ]
     
nie wiem czy to kogokolwiek pocieszy, ale dla mnie to duże wsparcie, że czujecie podobnie jak ja! czasami zastanawiam się czy ze mną wszystko w porządku. moja Igusia skończyłaby 8 listopada 6 miesięcy, a była z nami zaledwie 6 dni! (urodziła się w zamartwicy, która była skutkiem niedotlenienia okołoprodowego).
tutaj-na ziemi- jest Jej rówieśnik z którym miała dorastać...mamy przeżywałay razem ciąże, planowały. a teraz patrzę z zazdrością, żalem, bólem, smutkiem na tego zdrowego chłopczyka i myślę: "moja Iga też by taka była"... 


Re: Jest mi dzis bardzo ciężko
renatat  
09-11-2008 20:59
[     ]
     
Dziś byłam u bratowej męża zobaczyć maluszka. Taki śliczniutki. Taki malutki. Patryk, bo tak ma na imię, ma 2,5tyg. Jak go zobaczyła coś zakuło mnie w sercu. Ledwo powstrzymywałam płacz.Boże mój Hubercik też był taki malutki. Dlaczego go nie ma przy mnie? Czuję się fatalnie. Nawet nie potrafię napisać co teraz czuje.........siedzę i płacze. Tak bardzo tęsknie za moim synkiem.Tak bardzo chciałbym go przytulić.
Wiedziałam że będzie ciężko ale nie wiedziałam że aż tak........

Mama Bartusia (22.05.07) i Aniołka Hubercika (15.08.08, 35tc)
http://www.huberciktrzepanski.pamietajmy.com.pl/ 


Mama Bartusia (22.05.07) i Aniołka Hubercika (15.08.08, 35tc)
http://www.huberciktrzepanski.pamietajmy.com.pl/

Re: Jest mi dzis bardzo ciężko
madlen30  
09-11-2008 21:08
[     ]
     
Wiem kochana jak Ci ciężko gratuluje odwagi.Ja kiedy ok 2 tyg temu byłam z Krzysiem na tańcach zobaczyłam 5 miesięczne dziecko mojej koleżanki i jak wracałam do domu to całą drogę płakałam i na drugi dzień wstałam tylko dlatego bo do pracy iść musiałam.Jest to jej 3 dziecko tak mnie zabolało że ja nawet drugioego nie mogę mieć bo w półtora roku 2 ciąże straciłam.A moja szwagierka 3 miesiące temu urodziła drugą córkę i do tej pory nie daję redy by ją zobaczyć bo miałyśmy mieć dzieci w odstępie 3 miesięcy.A moj ukochany Piotruś o pół roku w grobie spoczywa\ a mnie tak serce boli...Bo tak mi Go brak
Magda mama Krzysia 5 lat Niewidzialnego Aniołka 2006 8tc i Aniołka Piotrusia ur.zm.20.05.2008 17tc 
http://piotrusryzak.pamietajmy.com.pl/index.php
http://nasza-klasa.pl/profile/20015534

::   w górę   ::
Przeskocz do :
Forum tworzone przez W-Agora