dlaczego.org.pl  
Forum dlaczego.org.pl  >> STRATA DZIECKA
Nie jesteś zalogowany!       

"kultura" na cmentarzu
Gwiazdka  
07-08-2008 22:15
[     ]
     
Jestem bardzo przeczulona na punkcie przyprowadzania psów na cmentarz. Nie rozumiem jak mozna wziąść ze soba na cmentarz pieska i jeszcze bezczelnie spuścic go ze smyczy, A psiak lata po grobach i obsikuje co drugi, Dla mnie jest to szczyt chamstwa i braku poszanowania godnosci innego człowieka. Wczoraj , gdy byłam na cmentarzu u Igorka spotakałam sie własnie z taka sytuacja i do tej pory jak mi sie ona przypomina to az cała sie trzęsę. A wiec siedziałam sobie przy grobku na ławeczce i nagle patrze idzie sobie taka babka po 40- tce, a w rece trzyme smycz i sobie nia macha. nagle przystaje i woła: Misi, misi, wtedy zza grobków wylatuje taki mały czarny kundel, który zanim do niej dobiegł zdąrzył " podnieść nogę" przy dwóch grobach w wiadomym celu. A ta kobieta stała przy mnie może ze 2 metry dalej. Więc mi się adrealina podniosła w momencie i mówie do niej; Zachowuje sie pani bezszczelnie, niedojrze że przyprowadziła Pani psa na cmentarz to jeszcze spusciła go pani ze smyczy a on lata po grobach i je obsikuje". A ona mi na to z krzykiem- i tu dokładny cytat:" siedzisz , kurwa przy grobie to siedź i sie, kurwa, módl a nie , kurwa patrzysz sie kto idzie alejką". dziewczyny zdębiałam. Tak mnie to zaszokowało że nawet nie potrafiłam jej nic odpowiedziec. Zaszokowana siedziałam chyba z pół godziny jeszcze az sie w koncu popłakałam a z nerwów rece to mi tak latały jak u alkocholika. Do tej pory nie moge o tym spokojnie mówic, bo mnie szlak trafia. teraz to juz bym jej odpowiedziała ale wczoraj to byłam w takim niedowierzaniu że zapomniałam jezyka w buzi. Chociaż z drugiej strony z takim pustakiem nie warto nawet polemizować, a powinno sie tylkopodejść i tak przywalić z cełej siły w tą tepą łepetynę. Ja sobie nie zycze żeby jakies kundle "lały" na grobek mojego dziecka, chociaż wiem ze tak naprawde to nie wina psów , bo to ich natura i one tylko oznaczaja teren, a winni sa ich bezmyslni i nieczuli własciciele.
Jestem po prostu wsciekła i zaszokowana. po pierwsze takich chamstwem i tupetem, po drugie agresją z jaką człowiek potrafi rzucic sie bez powodu na drugiego człowieka ( w dodatku na cmentarzu). 


Nasz Igorek ur. i zm. 18.09.2007
Agnieszka, mama Bartusia, Igorka(38tc,*+18.09.2007)(*)(*)(*) i Majeczki
http://igorekburzawa.pamietajmy.com.pl/

Re: "kultura" na cmentarzu
Mama Aniołka Hubercika  
08-08-2008 09:53
[     ]
     
nie dziwe Ci się Kochana że nie zareagowałaś bo to szok jak tak można na cmentarzu, tacy są ludzie, tępi , bez poszanowania dla innych i dla miejsc świętych....ja też nie lubię widoku psów na cmentatzu..bo kopią, sikają,na głupotę ludzką nie ma lekarstwa.... 
EWA

Re: "kultura" na cmentarzu
buleczka  
08-08-2008 22:45
[     ]
     
aż nie wierzę w to co czytam

na głupotę i chamstwo to jednak nie ma lekarstwa 
buleczka

Mama Tomcia (22.06.2007 - 14.02.2008)
http://tomuskaczorowski.pamietajmy.com.pl

Re: "kultura" na cmentarzu
dominika  
08-08-2008 23:16
[     ]
     
o matko ...
brak słów, po prostu brak słów
ryczeć sie chce
ludziska

mama Filipka (13.10.05r.), Aniołka Maciusia (ur.zm. 27.12.07r., 36tc) i Kropeczki pod serduszkiem :)
http://maciusglock.pamietajmy.com.pl/ 
mama Filipka (13.10.05r.), Aniołka Maciusia (ur.zm. 27.12.07r., 36tc) i Juleczki (11.02.09r.)

http://maciusglock.pamietajmy.com.pl/

Re: "kultura" na cmentarzu
miska  
09-08-2008 21:48
[     ]
     
Brak słów....
Zal mi takich pustaków.....
Ach...ta ludzka kultura... 
Ania mama Aniołków: Mateuszka(17.02.2007,7tc) Julci(27.08.2007,20tc) oraz Hanusi(05.09.2008,13tc)

Po każdej burzy przychodzi słońce............

Re: "kultura" na cmentarzu
Smutasek  
09-08-2008 22:11
[     ]
     
Przeczytałam Twojego posta już wcześniej, ale nie mogłam dodać swojego z powodu awarii klawiatury. Teraz, chociaż emocje trochę opadły to i tak nie mam słów, żeby określić tą kobietę. To się w głowie nie mieści jacy ludzie są chamscy, jakie buractwo z nich wychodzi. I taka baba ma jeszcze czelność się odzywać, też sobie spacerek zrobiła, wśród grobów, tylko pogratulować. Ja sama, jak to określam, pochodzę z "psiarskiej" rodziny. Zawsze u mnie w domu były (i nadal jest teraz własny, jeden) psy, ale nigdy, przenigdy nie wpadłabym na pomysł, żeby wprowadzić psa na teren cmentarza. Z tego tytułu, że cmentarz, na którym z resztą leży moja Zunia, jest daleko od domu, to braliśmy nie raz psy, ale nawet nigdy nie pomyśleliśmy o tym, żeby nawet przywiązać je do ogrodzenia. Zawsze siedziały przywiązane do drzewa, albo do jakiejś nogi od śmietnika, a tu proszę! Nie dość, że na cmentarzu to jeszcze puszczony wolno! To jakaś masakra, aż trudno w to uwierzyć. Poza tym do jasnej cholery, jest tabliczka "zakaz wprowadzania psów". Z resztą każdy wie, że psy wyczuwają ludzi i kopią! Nigdy nikomu źle nie życzyłam, ale chciałabym, żeby grób tej kobiety olał kiedyś jakiś miły kundelek, tylko jej grób!!! 
Ola mama Zuzi Aniołka

Re: "kultura" na cmentarzu
Alkione  
10-08-2008 13:55
[     ]
     
Współczuję Ci spotkania takiej pustej osoby. Ludzie, którzy nie mają bliskich na cmentarzu, nie rozumieją naszego przywiązania do tego miejsca. Dla nich to poprostu miejsce spacerów z psem. To smutne.
Dla naszych Aniołków (*****).

http://ameliadiana.bloog.pl/ 
Alkione

Re: "kultura" na cmentarzu
sillke(mama Remika)  
10-08-2008 15:36
[     ]
     
chora baba normalnie...znając moj temperament to po tym co powiedziała wyzwałabym ją na cały cmentarz!I tacy ludzie co niedziele do kościoła chodzą,siedzą w pierwszych ławkach przy ołtarzu a w ich sercu wbrew pozorom wcale nie zamieszkuje Bóg...u nas też takich fałszywych ludzi jest masa,niestety nic na to nie poradzimy! 

http://tobie-remiczku.blog.pl/
Kochamy Cię Skarbie....


Re: "kultura" na cmentarzu
sama  
10-08-2008 21:42
[     ]
     
Ta pani niekoniecznie jest z tych, które chodzą na msze, modlą się. Zdecydowanie nie wie, co znaczy cmentarz dla takich, jak my. Zazdroszczę jej. Może traktuje cmentarz jak park, oazę spokoju. Sama lubilam kiedyś chodzić po alejkach cmentarza (BEZ PSA!!!), czytać napisy na grobach, mysleć o tych, którzy kiedyś żyli, bawili się... Nie robię już tego, bo wiem, że za większością grobów kryje się cierpienie bliskich tej osoby. I czuję to cierpienie przez skórę. Ta pani pewnego dnia dowie się, że jej pies na cmentarzu to zły pomysł... Takie życie.
Dziewczyny, tak mi ciężko..................... 
sama - mama Hanulki (+18.09.2007, 37tc.) i Łukaszka (*28.04.2009)

::   w górę   ::
Przeskocz do :
Forum tworzone przez W-Agora