Zapomniane wnuki! | |
|
gabi  
23-04-2008 16:02 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Znieczulica czy zapomnienie?często się nad tym zastanawiam,dlaczego się Jej nie wspomnia a jak już coś powiem ,to za chwilę inny temat,moja teściowa ma parę kroków na cmentarz,ale chyba nie czuje takiej potrzeby,była tam juz parę miesięcy temu,mama ma daleko wiec jestem w stanie zrozumiec ,ojciec wogóle nawet na pierwszego listopada nie zajrzy a teść często idzie do matki zapalić znicz a o wnuczce zapomina ,czy dla nich Ona istnieje? edyta mama Gabrysi[41tc.+*22.02.05] Sebusia i Szymusia http://gabrysias.pamietajmy.com.pl/index.php
|
|
Re: Zapomniane wnuki! | |
|
greece42  
23-04-2008 16:15 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Gabi Myślę że nikt nie będzie tak pamiętał o Twoim dziecku jak TY. Ja po stracie mojego dziecka usłyszałam od teściowej że za wcześnie się cieszyłam i opowiedziałam im o tym. Wię nie licz na współczucie bo nikt kto nie przeżył takiej straty nie zrozumie Twojego bólu. Jeastem całym sercem z Tobą. Grazyna
|
|
Re: Zapomniane wnuki! | |
|
lela24  
23-04-2008 16:24 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
witaj ja uwazam podobnie wiesz nikt niebedzie pamietal o naszych skarbach tak jak my i ja nawet juz tego niechce zeby ktos przezywal tak jak trzymaj sie swiatelka dla naszych aniolkow mama BARTUSIA aniołka w niebie...(***)(***)(***)(***)
|
|
Re: Zapomniane wnuki! | |
|
greece42  
23-04-2008 16:33 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Lela ja mam trzech aniołków i bardzo za nimi tęsknię. Trzeciego straciłam tydzień temu. Jest mi bardzo ciężko , nie mogę się odnależć po tym wszystkim. Grazyna
|
|
greece42 Re: Zapomniane wnuki! | |
|
lela24  
23-04-2008 16:46 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
bardzo mi przykro strasznie zycze duzo sil Boze dlaczego swiatelka dla twoich malenst ja mojego aniolka starcilam pol roku temu zyl tydzien tylko tydzien :(((swiatelka dla nszych maluszkow(***)(***)(***)(***)(****)
|
|
Re: Zapomniane wnuki! do greece42 | |
|
Janoula  
23-04-2008 17:11 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Grazyno,
Tak mi przykro! Calym sercem jestem z Toba! Jesli moge sie spytac - jak stracilas swoje malenstwa i co lekarze mowia?
calusy w stopki dla naszych Dzieci w niebie!
mama Krzysienka (*+27.12.2007)
|
|
Re: Zapomniane wnuki! do greece42 | |
|
greece42  
23-04-2008 21:36 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dwa pierwsze poronienia były w 7-8 tgodniu . nie biło serduszko, obumarły.Lekarze mówili że nie dokonuje się badań wyjaśniających przyczyny. Ale myślę że jest to najłatwiejsza odpowiedz.Na początku jest rozpacz i pytasz tylko dlaczego , a póżniej była decyzja że nigdy więcej się to nie stanie. Ale nasze plany nie mają nic wspólnego z planami Bożymi.W pierwszych dnia marca okazało się że jestem w ciąży. wszystko było super , czułam się doskonale. Byłam troche przestraszona , bałam się że może stać się to co ostatnio. Bardzo czekałam na 7 tyudzień , kiedy zaczyna bić serduszko. Pojechałam do lekarza ,zrobił USG i powiedział że serduszko bije , dzidziuś się rozwija i rośnie. Wreszcie się uspokoiłam , cieszyliśmy się z mężem bardzo. Ale niestety.W 10 tygodniu byłam u lekarza , pojawił się u mnie podbarwiony krwią śluz. Lekarz początkowa mówił że to standart, że nie ma żadnego krwawienia, ale zrobił ponowne USG i usłyszałam to co najgorsze.Serduszko przestało bić.Jeszcze dał mi cień nadzieji bo może nastąpił jakiś błąd odczytu.Noc była czekaniem i modlitwą o cud. Ok 10 rano dostałam bardzo silnego krwotoku, nawet nie zdążyłam dojechać do mojego lekarza, tylko prosto do szpitala. Po godzinie zrobiono mi USG i były już tylko resztki po poronieniu.Ja nie mogę się z tym pogodzić. ciągle pytam dlaczego.Nie mogę się z tym pogodzić. Została tylko tęsknota i ból.Nie mam już siły Grazyna
|
|
Re: Zapomniane wnuki! do greece42 | |
|
Janoula  
23-04-2008 22:13 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Grazyno,
Moja mama mialam pierwsza ciaze pozamaciczna, potem dwa poronienia... a pozniej nas trojke. Nie trac nadzieji! Ja wiem, ze latwo jest tak mowic... wierz - my tu wszystkie jestesmy z Toba!
moja mama nie robila szczegolowych badan... to bylo ponad 30 lat temu... jej lekarz po prostu mowil, aby sie nie poddawala, aby probowala az do skutku.
ja utracialam Krzysia w 28 tyg.... i wiem, mam poczucie "misji" by wszyscy sie badali tak jak i ja sie badalam a wiem, ze przeciez kazda z nas jest tak indywidualna, ze moga byc bardzo rozne przyczyny... tym niemniej... mi lekarz powiedzial, ze kazda kobieta po dwoch poronieniach powinna zrobic sobie serje badan krwi - badania genetyczne, badania w kierunku krzepliwosci krwi.. (mam ich caly zestaw - jak chcesz napisz mi maila - joannabajek@yahoo.pl)
A co do zapomnianych wnukow... znam to az zbyt dobrze! Co prawda moja kochana mama chodzi na cmentarz co niedziele... moja siostra, kupuje rozne kiwatki, aniolki... ale rodzina meza..nie moze chodzic na grob gdyz mieszkamy za granica a grobek jest w polsce...ale o wnuku nie mowi..i powoli zaczelam to akceptowac... nie zmusze ich.
|
|
Re: Zapomniane wnuki! | |
|
gabi  
23-04-2008 18:49 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Ja nie chcę żeby ktoś przeżywał albo mi współczuł,to nie oto chodzi,minął roczek ,potem dwa i w tym roku już trzy i nie usłyszałam od nikogo (dziś Gabrysi urodziny)pamięta się tylko o żywych. edyta mama Gabrysi[41tc.+*22.02.05] Sebusia i Szymusia http://gabrysias.pamietajmy.com.pl/index.php
|
|
Re: Zapomniane wnuki! | |
|
greece42  
23-04-2008 21:17 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Gabi Ludzie się boją , żyjemy w cywilizacji życia i nik nie umie rozmawiać o śmierci i cierpieniu.łatwiej jest gadać bez sensu o głupotach i mało ważnych rzeczach. To jest bardzo przykre, ale wszyscy się tak zachowują.To bardzo boli .Ale tylko my to rozumiemy. Trzymaj się i odzywaj się, chociaż wiem że nasza bliskość jest tylko duchowa , a nam poprostu potzreba zrozumienia najbliższych. Grazyna
|
|
Re: Zapomniane wnuki! | |
|
Agnieszka  
23-04-2008 17:10 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Trudno mi odpowiedziec na to pytanie. Moja tesciowa kiedy moze to pojedzie do naszego synka tesc moj wpgole nie chodzi a moja mama ma bardzo daleko no ale chodza i pala znicze dla swojego wnuka,nie rozmawialam z nimi czy tak go traktuja za wnuka ale chyba tak . mama Błażejka(*11.02.2008)(*)(*)(*)
|
Ostatnio zmieniony 23-04-2008 17:10 przez Agnieszka |
Re: Zapomniane wnuki! | |
|
mice'owa  
23-04-2008 22:18 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Moja córeczka Julcia miałaby dzisiaj 21 miesięcy. Moja teściowa i teść są na cmentarzu minimum co 2 tyg., czasami co tydzień, nieraz zdażą nas-rodziców uprzedzić w wymienieniu wkładów w zniczach. Dodam, że my mamy na cmentarz 5 minut pieszo - a oni 20 min. samochodem. Moi rodzice są rzadziej, ale i tak kilka razy do roku (podobnie jak teściowe mają jakieś 25 min. samochodem). Mysle sobie, że kochanych dziadków ma ta nasza Juleczka...Czy to się zmieni jak na świecie pojawi się jej brat? Może z czasem będą ją odwiedzać rzadziej, ale nigdy nie zapomną. Zresztą...widzimy z mężem po sobie - po śmiercu Julki chodziliśmy na grób codziennie, teraz wystarczy nam raz na tydzień. Naszą Juleczkę nosimy w sercach...
Dla wszystkich "zapomnianych wnuków" (*)(*)
Agnieszka - mama Julci (*+ 14.07.2006, 41 tydz.) i Syneczka pod sercem - 37 tydz. Agnieszka mama Julki (*+ 41 tydz.), Pawełka (2 latka), Janka (*+ 11 tydz.) i jeszcze Kogoś - grudzień 2010
|
|
Re: Zapomniane wnuki! | |
|
paulina812  
24-04-2008 10:21 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Pewnie, że tylko my najbardziej będziemy pamiętać o naszych dzieciach ale jak widzę np w kwiaciarni jak ktoś kupuje wieńce na cmentarz z okazji imienin a moja mama raptem jest na cmentarzu raz w roku to jest mi po prostu bardzo przykro. O moim synku pamięta za to teściowa i jej mama. Tak miło usłyszeć jak ktoś ciepło wspomni mojego aniołka, jak pamięta o jego urodzinach. Teściowa bardzo zyskała w moich oczach tą pamięcią o wnuku, a na mojej mamie bardzo się zawiodłam. Tak się zastanawiam czy taka reakcja (zapomnienie, udawanie, że nic się nie stało) dotyczy tylko zmarłych dzieci? Czy w ten sam sposób traktuje się ludzi, którzy stracili np rodziców, mężów, żony? * Paulina, mama Aleksandra (2002), Wiktorka (40 tc *+2007) i Krzysia (2008)
|
|
Re: Zapomniane wnuki!do Test | |
|
gabi  
24-04-2008 11:48 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
i właśnie o to chodzi,ja ja zobaczę nie swój znicz to też robi mi się miło,a jak póżniej dochodzę od kogo to nik tnie wie,moja teściowa w dzień pogrzebu mojej córci pojechała jeszcze po południu do pracy bo jak twierdziła ma zaległości-tylko nie wiem jak skupiła się na tych podliczeniach-bo z zawodu jest księgową,nie musiała być przymnie,ale może syn jej potrzebował,ja miałam przy sobie moje siostry ,które nie patrząc na to że mają pracę i bardzo daleko,bo młodsza przyleciała aż z Angli ,odebrały mnie ze szpitala-dziękuję im za to edyta mama Gabrysi[41tc.+*22.02.05] Sebusia i Szymusia http://gabrysias.pamietajmy.com.pl/index.php
|
|
Re: Zapomniane wnuki!do Test | |
|
test89  
24-04-2008 12:37 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
"Smutny wiersz" - Wawiłow Danuta Dzisiaj jestem smutna jak ptak. Dzisiaj jestem smutna jak deszcz. Leżę sobie w trawie na wznak, sama nie wiem, czemu tak jest.
Promyk słońca zalśnił i zgasł. Trzmiel nade mną krąży i gra. Czy to moje włosy, czy las? Czy to śpiewa wilga, czy ja?
Możesz sobie myśleć, co chcesz, ale nie zrozumiesz i tak, czemu jestem smutna jak deszcz, czemu jestem smutna jak ptak. sylwia k-g http://juliabarbaragoszcz.pamietajmy.com.pl/index.php?m=Obituaries&a=Detail
|
|
Re: Zapomniane wnuki!do Test | |
|
agula  
24-04-2008 12:42 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
mojego dziecka nie odwiedza nikt inny oprócz mnie i męża. teściowa była raz na Boże Narodzenie teść tylko na pogrzebie tak jak mój ojciec mama była na mikołaja razem z bratem i bratową a siostra też jakoś raz okazjonalnie moja rodzina mieszka daleko ale teście mieszkają razem z nami i mogliby się z nami wybrać ale nie robią tego. agnieszka
|
|
Re: Zapomniane wnuki! | |
|
ciocia Filipka  
29-04-2008 21:51 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Witam! Nie jestem mamą Aniołka Filipka tylko ciocią.. Nie wiem, jak boli rodziców odejście Maleństwa, ale wiem, jak to przeżywa reszta rodziny.. Nie wiadomo, co powiedzieć, co zrobić.. Rozmawiać o tym, czy lepiej nie zadawać kolejnych ciosów.. Uwierz mi, wszystkich to boli, cała rodzina cierpi.. Tylko nie wiedzą, jak się zachować. Pozdrawiam. http://filipekmichalowski.pamietajmy.com.pl Ewelina, ciocia Filipka
|
Ostatnio zmieniony 29-04-2008 22:06 przez ciocia Filipka |
Re: Zapomniane wnuki! | |
|
gabi  
30-04-2008 09:27 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
może i cierpią a raczej cierpieli ale to nie o to chodzi ,chodzi mi o pamięć bo miło jest jak ktoś pierwszy zaproponuje moze pójdziemy do Gabi,i wcale nie jest mi przykro wprost przeciwnie,cieszę się że nie tylko ja pamiętam.Dla Ciebie córeczko(***) edyta mama Gabrysi[41tc.+*22.02.05] Sebusia i Szymusia http://gabrysias.pamietajmy.com.pl/index.php
|
|
:: w górę ::
|