dlaczego.org.pl  
Forum dlaczego.org.pl  >> STRATA DZIECKA
Nie jesteś zalogowany!       

brak zrozumienia
siecieszki  
02-07-2007 09:20
[     ]
     
wczoraj moj maz stwierdzil ze nie powinnam wchodzic na to forum poniewaz przez nie jestem smutna. czy on nie moze zrozumiec ze z tym forum czy bez niego i tak bede pamietac i chodzic smutna. tak samo moja siostra powiedziala ze powinnam zapomniec. kurde jak mozna zapomniec ze sie ma dziecko. z wyjatkiem mamy ktora jako jedyna chyba mnie rozumie wszyscy uwazaja ze sie nic nie stalo ze powinnam normalnie zyc dalej i o wszystkim zapomniec.a przeciez tego sie nie da zapomniec




mama aniolka 27 tc (*)(*)(*)(*)(*) 


Re: brak zrozumienia
sillke(mama Remika)  
02-07-2007 09:27
[     ]
     
początkowo po śmierci Remisia gdy siedziałam tu na forum to ciągle płakałam...mąż też mówił,żebym nie siedziała za często,ale ja mu wytłumaczyłam,że właśnie tutaj chcę się wypłakać i,że jest mi tu dobrze bo każda osoba mnie rozumie...i chyba zrozumiał...

Twojej niuni (*)(*)(*) 

http://tobie-remiczku.blog.pl/
Kochamy Cię Skarbie....


Re: brak zrozumienia
edi7  
02-07-2007 10:26
[     ]
     
U mnie też tak było,mąż chciał mi blokady pozakładać,bo co wracał z pracy czy ze sklepu to ja siedziałam zaryczna.Jednak dał mi wolną rękę co do mojego cierpienia 
edyta

Re: brak zrozumienia
jola29  
02-07-2007 10:33
[     ]
     
Czesc!
Masz racje TYCH wspomnien z utarta naszych Aniolkow nie da sie zapomniec,bo przeciez czekalismy na te malenstwa,ewentualnie mozemy pogodzic sie z Tym faktem i nauczyc sie z Tym bolem zyc,ale nie da sie zapomniec!!!!!!!Moj pierwszy Aniolek odszedl 8 lat temu i nadal pamietam o Nim tak jak teraz ,kiedy Drugi Aniolek Nas opuscil:(:(
Porozmawiaj z mezem ,ze sprawia Ci przykrosc ,przeciez to malenstwo bylo rowniez jego dzieciatkiem...Lacze sie z Toba i pozdrawaiam!!
Dla wszystkich Aniolkow(************************) 


Re: brak zrozumienia
mama Oliwki  
02-07-2007 11:20
[     ]
     
Tez uwazam ze powinnas porozmawiac z mezwm on tez przwzywa moze nie pokazuje tego dusi w sobie oni inaczej przechodza zalobe dlatego nam sie wydaje ze zapominaja pewne jeszcze mu trudniej gdy widzi Twoje cierpienie.Nie rezygnuj z Forum ja jestem tu codziennie po kilka godzin dzieki Wam wsztstkim podnosze sie,jakos funkcjonuje.Moj maz tez dziwnie patrzyl jak czytalam,plakalam,klikalam teraz sam zaglada tutaj i rozmawiamy normalnie o naszej Oliwce daj mu troche czasu a napewno zrozumie. 


Re: brak zrozumienia
kkinga  
02-07-2007 13:56
[     ]
     
Nikt wsrod znajomych nie potrafi mnie zrozumiec, nikt kto tego nie przezył. Dziś już wiem że nie mam sensu z takimi osobami rozmawiać bo oni nie potrafią i zresztą nie chca jest to dla nich temat krępujący i zachowują się tak jakbym nigdy nie miala dziecka i najlepiej żebym zapomniała. A ona była przez całe siedem miesięcy we mnie i potem jeszcze miesiąc. Tylko tu znalazłam osoby które czują to samo i wiem że nie jestem jakaś "walnięta". A mąż..........??? Również przechodzi to całkiem inaczej.
Trzymaj się. Dla naszych Aniołków(*)(*) 
Kinga
Mama Karolci(*10.04.07-+07.05.07) i Julci (ur.18.06.2008)
http://karolinkakrzemien.pamietajmy.com.pl

Re: brak zrozumienia
mela79  
02-07-2007 15:18
[     ]
     
Ja też odczuwam brak zrozumienia na każdym kroku. I chyba się tym ludziom nie dziwię, bo trudno sobie wyobrazić to cierpienie, jeśli się go samemu nie doświadczyło... Mimo wszystko to boli, szczególnie udawanie, że nic się nie stało, omijanie tematu śmierci moich dzieci, przemilczanie. Jeszcze trudniej żyć ze świadomością, że nasze dzieci były i są kochane tylko przez nas, że dla innych ich któciutkie życie nie miało znaczenia, że nie warte jest nawet pamięci.
A co do męża to też na początku uważał, że moje siedzenie na forum to czysty masochizm, ale w końcu chyba zrozumiał... 


Re: brak zrozumienia
Angel  
02-07-2007 17:25
[     ]
     
Niestety ja równiez nie mam komu wyżalić sie (oczywiście oprocz Was),znajomi ?A gdzie oni są ,byli gdy ich tak bardzo potrzebowałam.?
Dziś rozmawiałam ze starym znajomym,gdy powiedzial mi że bardzo zamknęłam się w sobie-odpowiedziałam mu że ja od dwóch lat żyje w swoim świecie.Nie zapytał nawet -chyba zrozumiał...
Nie umiem rozmawiac z ludzmi,którzy nie potrafia ,nie starają sie zrozumiec moich problemów.Bardzo pragne aby ktoś zapytał jak tam moje aniołki,cay bardzo za nimi tęsknie-tak poprostu,zwyczajnie,tak jak się rozmawia o żywych dzieciach.

A co do męża u mnie jest podobnie ,bardzo nie lubi gdy siedze przy kompie,wie że to mnie wprowadza w smutny nastruj-tylko ze ja czasem poprostu mam dość udawania że jest ok-bo tak nie jest i nigdy nie bedzie.

Mama Mateuszka (*23.04.2005)
http://www.republikadzieci.org/problemyiniepokoje/strata/pamiec215.htm
i Igorka (*16.10.2006) http://www.republikadzieci.org/problemyiniepokoje/strata/pamiec491.htm 
Aga mama Mateuszka (*)23.04 2005 i Igorka (*)16.10.2006

Re: brak zrozumienia
Diana  
03-07-2007 15:50
[     ]
     
Witam was wszystkie i wszystkich .....nie wiem jak zacząć ....
Co do braku zrozumienia to chyba jest tak że ludzie się boją poprostu nie wiedzą co powiedzieć.
Gdy nasza Karolinka odeszła(35 tc) gdzy leżałam w szpitalu miałam ciągle odwiedziny choć chciałam być sama teraz gdy jestem w domu potrzebuje byc z kimś nie ma nikogo to chyba też jest tak że znajomym trudno być przy nas w takiej codzienności.
Owszem są przyjaciele którzy zostali ale się boją , boją się naszych łez , cierpienia , bólu ....
Najgorzej kiedy ludzie udają że nic się nie stało tak jakby jej wcale nie było a to przecież nie prawda .
" przecież i tak nie jesteście stratni zus wam wypłacił pieniądze i to teraz jakieś 5000 tys jest a syna już macie to po co wam drugie " to są slowa które usłyszałam po śmierci córeczki to jest brak zrozumienia :( 

Nasza Karolinka ur.zm. 28.V.2007 śpij mój Skarbie
śnij, dla Ciebie (*)(*)(*)(*)

Mamusia Szymusia(*09.11.2004) Karolci (*+28.05.2007 - 36tc) Jasia(*09.07.2009) Gabrysia (*29.05.2012) i Alusi (*25.07.2014)

Re: brak zrozumienia
Tangerine  
03-07-2007 20:18
[     ]
     
ja tez juz nie moge...tylko ze moja facet wlasnie odszedl-doslownie pare chwi temu powiedzial ze to koniec...nie mozwie ze bylo bajkowo, ale to co zrobil bardzo boli...jezu dlaczego najpierw odeszla nasz coreczka a teraz On- najwazniejsza osoba, ktora znaczy dla mnie wiecej niz moje zycie...tak mi zle!!!
Aga
mama Juleczki (ur. + 05.05.2007)
[*] 
Tangerine

Re: brak zrozumienia
madziarek55  
03-07-2007 22:08
[     ]
     
Moj zwiazek tez sie sypie z dnia na dzien jest gorzej. Az boje sie myslec co przyniesie jutro. Myslalam ze smierc syna to najgorsza rzecz jaka mi sie przydarzyla, ze gorzej juz byc nie moze...a jednak.
Tangerine strasznie mi przykro sama nie wiem co wiecej mogla bym napisac pewnie niedlugo dolacze do Ciebie.
Madzia Mama Adasia Juniora 
http://oscardebowski.pamietajmy.com.pl/
http://adasjuniordebowski.pamietajmy.com.pl/

Ostatnio zmieniony 03-07-2007 22:13 przez mada567

Re: brak zrozumienia
Agik  
03-07-2007 22:09
[     ]
     
Tangerine jest mi bardzo przykro z powodu tego, co Cię spotyka.Nie wiem, co mogłabym mądrego napisać, jak Cię pocieszyć? Czy są w ogóle takie słowa? 
Aga
Mama:Karinki(30.03.2001r.), Marysi(ur.i zm.2.11.2005r.),Julci(2.10.2006r.)

Zmartwienie jest jak piasek pod muszlą ostrygi: mała ilość wytwarza perłę, zbyt duża zabija zwierzę.


tangerine
kurczak  
12-07-2007 23:43
[     ]
     
tak mi przykro... wiesz...chyba po prostu nie byl Ciebie wart... 


Re: brak zrozumienia
pusia  
06-07-2007 15:55
[     ]
     
mój mąż też nie jest zadowolony z tego że tu jestem, twierdzi że jeszcze bardziej się dołuję i że w ogóle nie zajdę w ciążę. Zresztą wszyscy mi powtarzają że zablokowałam sie psychicznie.ALe jak tu się odblokować? MOże ktoś mi poradzi? Jak mam nie myśleć jak w szafie leżą ciuszki które miały być dla mojego Aniołka i wózek? Miałam już wszystko, bo kto się spodziewał że tak się skończy????????? 
http://www.republikadzieci.pl/rd/content/view/786/184/

szczęśliwa ziemska mama....

Re: brak zrozumienia
siecieszki  
06-07-2007 16:06
[     ]
     
nie przejmuj sie tym co mowia. nikt kto nie przerzyl takiej tragedii nie powinien sie wypowiadac. porozmawiaj z mezem ja to zrobilam pare dni temu i teraz on tez tu zaglada razem ze mna 


Re: brak zrozumienia
weraamela  
06-07-2007 18:08
[     ]
     
Witam Cię mamusiu ąniołeczka,wiem jak trudno Ci słyszeć słowa pt"musisz zapomniec" "jesteś młoda będziesz miała jeszcze dzieci"ja wiele takich słów usłyszałam,wiele niepotrzebnych beznadziejnych słów...myślę sobie że tak naprawde nikt nie rozumie nas tak jak my same rozumiemy siebie...ja moją córeńke straciłam w 22tc dla większości moich bliskich to jak to mawiają "poroniłam 'zdarza się ,nie ja pierwsza nie ostatnia...czy oni nie rozumieją ze każda ciąża nie ważne który to miesiąc to nasze dzieci które kochamy ponad wszystko w momencie ukazania sie dwóch magicznych kreseczek na teście...i będziemy je kochać już zawsze do końca życia tego ziemskiego i tego wiecznego...Bądzmy dumne że dane nam było nosić nasze aniołki pod sercem a teraz dumnie z miłością nosimy je w naszych sercach....to nasze anioły...Dla Twojego aniołka(*) i dla Ciebie Amelko promyczku mój.... 
Asia mama Weroniczki,Kornelki i aniołka Ameli(06.06.07)

Odeszłaś o całe życie za wcześnie królewno nasza(*)(*)(*)

Re: brak zrozumienia
Pontoniczek  
08-07-2007 12:29
[     ]
     
Tangerine, madziarek55.. nie iwem co powiedzieć... trzymajcie się dziewczyny.... nic węcej nie potrafie napisać.. przytulam was mocno. 


Re: brak zrozumienia
demonnik  
08-07-2007 15:00
[     ]
     
Mój maz na poczatku rozumiał ,że chce tu byc na tym forum...ze tego potrzebuje...niedługo minie pół roku od odejsciq Filipka...usłyszalam jednak ostatnio od meza ze siedze za długo na forum i na moich blogach ze widzi ze im dluzej tu siedze tym jetsem smutniejsza...ze caly czas placze...nierozumie...ostatnio wogóle coraz mniej sie rozumiemy...cos sie zmieniło miedzy nami...a jesesmy małzenstwem dopiero od 5miesiecy 

Filipek ur/zm 19.01.2007r 23tc[*],

Mateuszek ur. 17.03.2008r 36tc,

Alanek ur 21.10.2012 39,6 tc!:o)

oraz Aniołek ktory umarł w brzuszku w 15 tc a o czym dowiedzialam sie w 18 tyg.zabieg 19.06.2015

spijci

Re: brak zrozumienia
pusia  
08-07-2007 18:31
[     ]
     
Mój mążteż przestał mnie rozumieć, mim o że minęło już 16 miesięcy . Między nami wszystko się psuje.Dziś pokłóciliśmy się nawet na cmentarzu. Nie wiem co robić? Mam przestać myśleć o tym co się stało????? 
http://www.republikadzieci.pl/rd/content/view/786/184/

szczęśliwa ziemska mama....

Re: brak zrozumienia
Angel  
08-07-2007 18:48
[     ]
     
Niestety doświadczyłam tego samego,po śmierci mojego drugiego synka (dokładnie po 6 miesiącach po... )mąz zabronił mi wspominac o tym co się stało,gdy zaprotestowałam zagroźił,że się wyprowadzi-uczynił to gdy oświadczyłam że nigdy nie przestane wspominac naszych dzieci.
Nie rozmawialiśmy ze sobą przez dwa tygodnie,wrócił kiedy zrozumiał,że to on popełnił błąd.Długo rozmawialiśmy,wspominaliśmy naszych chłopców,wspólnie płakaliśmy.Ja powiedziałam jak bardzo mnie to boli on również przyznał się ,że nie potrafi sobie z tym radzić,nie może patrzeć na mnie smutną ,zapłakaną.
Teraz jest znacznie lepiej-potrafimy ze sobą rozmawiać,w tych trudnych chwilach wspieramy się,,gdy jestem smutna pociesza mnie,potrafi przytulić.


Dziewczyny rozmawiajcie ze swoimi partnerami.Nie zamykajcie sie w sobie.
Pozdrawiam.

Mama Mateuszka (*23.04.2005)
http://www.republikadzieci.org/problemyiniepokoje/strata/pamiec215.htm
i Igorka (*16.10.2006) http://www.republikadzieci.org/problemyiniepokoje/strata/pamiec491.htm 
Aga mama Mateuszka (*)23.04 2005 i Igorka (*)16.10.2006

Re: brak zrozumienia
kurczak  
12-07-2007 23:57
[     ]
     
Angel nawet nie wiesz jak sie ciesze...

mój maz przestal mi juz zabraniac forum...chyba spasowal...
duzo rozmawiamy, o Emilce, o tym co sie stalo...to wazne...

aby sie pozbierac....wyciszyc.... kupilam psa-yorka, drugiego, bo mam juz buldozka... o tym i nie tylko na blogu
http://keiti78.blog.onet.pl

maniula1 mnie namowila;) na bloga... 

Ostatnio zmieniony 12-07-2007 23:59 przez kurczak

Re: brak zrozumienia
siecieszki  
10-07-2007 10:15
[     ]
     
wlasnie zadzwonila moja znajoma i zaczela opowiadac o naszej wspolnej znajomej ktora jest w piatym miesiacu ciazy i juz czuje ruchy malenstwa i jak jest wszystko fajnie i jak wychwala lekarza prowadzacego i sie zastanawiaja czy chca wiedziec co beda mieli.
czy ona nie moze zrozumiec ze takie slowa rania kiedy tego sluchalam wszystko automatycznie mi sie przypominalo prawie plakalam przez ten telefon. dobrze ze chociaz tu na forum moge sie wygadac


mama Fabianka 27tc(*) 


Re: brak zrozumienia
Pontoniczek  
10-07-2007 11:55
[     ]
     
niektórzy to naprawdę albo robia to specjalnie albo są głupi...
Moja teściowa juz zarobiła w twarz ode mnie jak wóciłam ze szpitala cała zapłakana.. bo ona nie rozumie za CZYM ja tak płaczę.. przecież ponoc jeszcze nie zdążyłam pokochać tego dziecka.. ponoćbede miała jeszcze duzo dzieci..
.. teraz mam spokój nie odzywa sie do mnie, mija obojętnie,
tylko co mi z tego?? :( 


Re: brak zrozumienia
kurczak  
13-07-2007 00:02
[     ]
     
jestem pelna podziwu .... i strachu... w twarz tesciowa? Ty to jestes...ale mialas za co! i jak teraz ukladaja sie Wasze stosunki? jak zareagowala?

Angel nawet nie wiesz jak sie ciesze...

mój maz przestal mi juz zabraniac forum...chyba spasowal...
duzo rozmawiamy, o Emilce, o tym co sie stalo...to wazne...

aby sie pozbierac....wyciszyc.... kupilam psa-yorka, drugiego, bo mam juz buldozka... o tym i nie tylko na blogu
http://keiti78.blog.onet.pl

maniula1 mnie namowila;) na bloga... 


::   w górę   ::
Przeskocz do :
Forum tworzone przez W-Agora