dlaczego.org.pl  
Forum dlaczego.org.pl  >> STRATA DZIECKA
Nie jesteś zalogowany!       

Cieszyc sie czy płakac?? Pomóżcie
lili24  
12-11-2006 14:15
[     ]
     
Okres spoznial mi sie juz od tygodnia. Przedwczoraj maz podsunal mi do reki test ciazowy. Drzac ze strachu zrobilam go iii... ujrzalam dwie wsciekleczerwone kreski... I nastapil moment, w ktorym zmieszaly sie we mnie wszystkie skrajne uczucia.Od radosci po smutek, zal, rozpacz, strach, niepewnosi, nadzieje... Boze, jak to sie stalo?? Kalendarzyk malzenski nie zdal egzaminu, choc z drugiej strony przeciez moze moj organizm nie zdazyl sie jeszcze "wyregulowac", wiec dlaczego az tak bardzo na niego liczylam??Dlaczego? Od momentu gdy utracilismy nasza kochana fasolke (7tc) minely dopiero niecale dwa miesiace. Pozniej, po 28 dniach (wiec wg mojego "starego", zawsze regularnego cyklu)dostalam miesiaczke. A teraz ...znow jestem w ciazy.. Zupelnie nie przygotowana.Psychicznie na pewno, fizycznie...no wlasnie...lekarz kazal odczekac ok 6 m-cy.Wiec co sie moze teraz wydarzyc, co bedzie z moja kruszynka ktora postanowila wlasnie teraz zamieszkac pod moim sercem? Tak bardzo sie boje.Przezywam wciaz strate poprzedniej ciazy, rana jest tak swieza...Jak sie cieszyc z nowego budzacego sie we mnie zycia, jak sie o nie nie bac, jak nie obwiniac sie za to co sie stalo, za swoja nieodpowiedzialnosc. W podswiadomosci czuje ze nie powinnam robic sobie zbyt wielkiej nadziei, bo przeciez znow cos zlego moze sie stac... Rodzina i znajomi tez dlugo nie dowiedza sie o moim "odmiennym" stanie, bo w "razie czego" nie chce znow sluchac wyrazow falszywego wspolczucia i doswiadczac niezrozumienia. Jestem rozstrojona, nie wiem co robic, co myslec. Mam jeszcze prawie dwuletnia zdrowa coreczke ktora urodzila sie w 39tc przez cc, i z ktora ciaza tez caly czas byla zagrozona. Czy z tak szybkiej po poronieniu ciazy moze urodzic sie zdrowe dziecko? Jesli cos o tym wiecie- prosze napiszcie, chocby najbrutalniejsza nawet prawde.
lili mama Ali, siedmiotygodniowej fasolki i kruszynki w brzuszku 


Re: Cieszyc sie czy płakac?? Pomóżcie
AgnieszkaU  
12-11-2006 15:33
[     ]
     
Jeśli już jesteś w ciąży to przynajmniej staraj się myśleć pozytywnie. Skoro Twoje dziecko zdecydowało się przyjść tak szybko, to pewnie miało swoje powody. Kochaj go od początku. Jeśli jest Ci pisane, to wszystko będzie dobrze. Zacznij odwiedzać bardziej radosne forum. Tu można spotkać tyle nieszczęścia. Życzę Ci dużo zdrówka. Niech Twoje dzieciątko ładnie i zdrowo rośnie!!!
Pozdrawiam Agnieszka 


Re: Cieszyc sie czy płakac?? Pomóżcie
Justuś  
12-11-2006 15:53
[     ]
     
Witaj z tym czekaniem na zielone światełko to jest tak różnie, jedni lekarze zalecają odczekać pół roku, a inni tylko 3 miesiące, osobiście znam dziewczynę, która podobnie jak ty już w 2 miesiącu po stracie zaszła w ciążę, jej córeczka dziś ma roczek chowa się zdrowo, a cała ciąża przebiegała wręcz wzorcowo. Przede wszystkim wybierz się do lekarza, bo tylko on może cię uspokoić. Teraz najważniejsze jest abyś była spokojna, wierzyła, że tym razem wszystko będzie już dobrze. Życzę powodzenia. :) 


Re: Cieszyc sie czy płakac?? Pomóżcie
martaimisio  
12-11-2006 18:25
[     ]
     
może nadszedł dla Ciebie czas byś zrobiła na przód mały kroczek, wiem że nasze Dzieciaczki są i będą w naszyc sercach, dlatego bądź szczęśliwa i ciesz się Maleństwem które mieszka w Twoim brzuszku i daj mu odczuć że Go pragniesz i kochasz od samego początku ZOBACZYSZ ŻE BĘDZIE DOBRZE
trzymam kciuki za WAS
pisz do mnie jak idzie Ci bycie mamą Maleństwa w brzuszku pa trzymaj się cieplutko
moje gg5638785 
marta

dla mojego Kacperka (*)
1.05.2006 - 30 .06 2006

... bo miłość nigdy nie ustaje...

Re: Cieszyc sie czy płakac?? Pomóżcie
ola  
12-11-2006 19:02
[     ]
     
Ja również życzę wam szczęśliwego rozwiązania.Ciesz się tą ciążą od samego początku tak miało być i już.Ja przekonałam się że życia nie można planować od a do z bo to niemożliwe a czekanie na właściwy moment... no właśnie kto zna ten właściwy.Głowa do góry będzie dobrze musi być trzymam kciuki i pozdrawiam.Aniołki dla naszych aniołków(********) 


Re: Cieszyc sie czy płakac?? Pomóżcie
lili24  
12-11-2006 19:19
[     ]
     
Dzekuje Wam kochane kobitki za ten optymizm i wsparcie. Tego mi trzeba by uwierzyc ze moze byc dobrze:)
lili 


Re: Cieszyc sie czy płakac?? Pomóżcie
Ewa41  
12-11-2006 20:51
[     ]
     
Ja należę do kobiet,które zdecydowały się na ciążę po śmierci córeczki(3miesiące po)ile było gadania ile straszenia.Miałam dobrego lekarza,który prowadził mi następną ciążę i powiedział ,że każda ciąża jest inna i trzeba ją traktować indywidualnie.Urodziłam śliczną,zdrową córeczkę.Tobie życzę odwagi,miłości,wytrwałości a głupimi uwagami się nie przejmuj przecież masz nas.Głowa do góry jesteś mamą już tu i teraz.Całuski Ewa41 


Re: Cieszyc sie czy płakac?? Pomóżcie
MagdaJ  
12-11-2006 22:09
[     ]
     
Ja dostałam odpowiedz że jeśli ciąża poroniła sie przed 10tc to należy odczakać 3 miesiące .Ja urodziłam w 20tc i mi kazano odczekać 6miesiecy.Organizm powraca do normy po 3 miesiącach ale po zaawansowanej zaleca sie jeszcze troszkę odczekać.Ja urodziłam w sierpniu a na grudzień dostałam zgode na starania,cykle sa ok,owulacja jest wiec moge podchodzić.
Myśle że jeśli organizm nie jest gotowy to nie dojdzie do ciąży,a jeśli ciąża jest to świadczy o zdrowiu.Pozdrawiami gratuluje!!!!!!!!!!!!! 


Re: Cieszyc sie czy płakac?? Pomóżcie
sillke(mama Remika)  
13-11-2006 09:15
[     ]
     
Lili ale ja ci zazdroszcze:-)i ogromnie GRATULUJE.U mnie w grudniu będzie 6 miesięcy od narodzin mojego Remisia i pod koniec grudnia zaczynamy starania (czekam z zajściem w ciąże tylko dlatego że miałam cesarskie cięcie) w przeciwnym razie już dawno byłabym w ciąży!Głowa do góry ,zobaczysz ,że wszystko będzie dobrze:-) 

http://tobie-remiczku.blog.pl/
Kochamy Cię Skarbie....


Re: Cieszyc sie czy płakac?? Pomóżcie
lili24  
13-11-2006 10:02
[     ]
     
Wiecie co dzis rano sie stalo- pierwszy raz poczulam ze na prawde zaczynam byc szczesliwa ze mam pod sercem kruszynke!:)Wciaz mysle o fasolce- dziekuje jej ze jest, ze czuwa nade mna.I to na pewno ona postanowila sprawic mi takiego psikusa na otarcie lez, bo przeciez jak ten cud kolejnego zaplodnienia inaczej wytlumaczyc: pierwsze zblizenie po stracie, w "nieplodne dni", a jednak... Moj maly skrzydlaty rozrabiaka zza chmurek taki miespodziewany scenariusz mi wymyslil;) Kocham go bardzo za to i za to ze jest. Nigdy o nim nie zapomne, ale rowniez czuje ze zaczyna na mnie naplywac lawina milosci do tego malego okruszka w brzuszku. A to wszystko w wielkiej czesci zawdzieczam Wam kochane dziewczyny, za to ze tak mnie pozytywnie nastawiacie, wspieracie, za to ze jestescie ze mna :* Zycze Wam byscie rowniez mogly po raz kolejny doznac tego wspanialego uczucia ktore towarzyszy budzeniu sie w nas nowego zycia, bo przeciez nasze serca sa wielkie i duzo w nich miejsca na milosc dla wszystkich naszych dzieciatek. Oczywiscie niestety czuje i na pewno bardzo dlugo jeszcze bede czuc lek i wielki strach przed tym czy oby na pewno wszystko jest dobrze, czy nic zlego sie nie stanie, ale tak jak radzicie- bede starala sie myslec pozytywnie, wierzyc ze ma byc dobrze. Jeszcze raz dziekuje Wam za wsparcie i slowa otuchy.Pozdrawiam Was serdecznie
lili mama Ali, fasolki(7tc) i kruszynki w brzuszku 


Re: Cieszyc sie czy płakac?? Pomóżcie
mamafilipa  
13-11-2006 10:17
[     ]
     
Wiesz bardzo się cieszę, że uśmiechnęłaś bo masz pod swoim sercem małą kruszynkę. Może kiedyś któraś z nas też się uśmiechnie z tego powodu.
Życzę dużo siły, pozytywnego myślenia a zobaczysz wszystko bedzie dobrze. Wierzę w to.
Pozdrawiam Aga 


Re: Cieszyc sie czy płakac?? Pomóżcie
lili24  
13-11-2006 10:25
[     ]
     
A ja wierze ze na Waszych ustach tez zaczna wkrotce pojawiac sie usmiechy z tego samego powodu co u mnie. W koncu nasze Kochane Aniolki czuwaja i maja odpowiednie znajomosci;) Wiec czekam z niecierpliwoscia na Wasze usmiechy. Koniecznie piszcie dziewczyny jesli juz maly okruszek sie u ktorejs z Was zadomowi. Bede czekac na takie wiesci. Sciskam mocno
lili mama Ali,fasolki(7tc) i kruszynki w brzuszku 


Re: Cieszyc sie czy płakac?? Pomóżcie
aka  
13-11-2006 10:42
[     ]
     
Lili, ja ci zazdroszcze, bo tez chcialabym, zeby natura sama za mnie podjela taka decyzje, ja czuje juz teraz, ze gdy za rok bedziemy myslec o kroku naprzod, to chyba zwariuje ze strachu. A tak to wszystko magicznie zalatwia sie samo (no prawie samo;) No a teraz Lili usmiech na twarz, szczescie do serca i sio na forum To Co Cieszy :)!!! 
--------------------
aneta

mama Matyldy i aniolkowa mama Kruszynki (12tc kwiecien 2005) i Louis (29tc 21.02.06-22.03.06) oraz malej dziewczynki pod sercem


Re: Cieszyc sie czy płakac?? Pomóżcie
lili24  
13-11-2006 10:55
[     ]
     
No wlasnie- balam sie ze mnie stad wkrotce zaczniecie wyganiac!;) Kochane dziewczyny ja po prostu nie potrafie sie od Was oderwac, za bardzo utozsamiam sie z Waszym bolem, we mnie samej tkwi przeciez jeszcze bardzo swieza rana. Wiem Anetko ze mialas co innego wyganiajac mnie na forum "to co cieszy":), ale tak calkiem na serio, to jesli nie chcecie bym na tym forum pisala o swojej ciazy, to prosze napiszcie mi o tym, na pewno to zrozumiem i na pewno sie nie obraze. Pozdrawiem Was i [********] dla wszystkich naszych Kochanych i Niezapomnianych Aniolkow
lili mama Ali, fasolki(7tc) i kruszynki w brzuszku 


Re: Cieszyc sie czy płakac?? Pomóżcie
aka  
13-11-2006 11:13
[     ]
     
Lili! No chyba zartujesz!!!!!! Ja osobiscie czytam kazdy nowy wpis na forum To Co Cieszy, bo w koncu czego nam wszystkim najbardziej trzeba? Nadziei, ze jeszcze moze byc dobrze! I takie dziewczyny jak ty nam ja daja. Ktos wczesniej napisal, ze moze nie powinnas teraz czytac tych naszych wszystkich historii, tyle tu nieszczescia na tym naszym forum. Ale jak pokazuje wiele przykladow innych dziewczyn (najblizszy, ktory mi przychodzi do glowy to Aniao3, podwojna szczesliwa mama po stratach) zaloba moze nalozyc sie na okres ciazy, i moze tobie jednak dobrze robi obecnosc tutaj. Przeciez wiesz, Lili, ze tutaj wszyscy sa mile widziani, i nikomu na pewno nie przyszloby do glowy prawdziwe "wyganianie" ;-) mam "przy nadziei". Z calego serca zycze ci, zeby wszystko potoczylo sie jak najlepiej i zebysmy za 7 miesiecy odczytaly nowy wpis od ciebie na To Co Cieszy, obwieszczajacy date urodzin, rozmiar i wage twojego maluszka.

buziaki 
--------------------
aneta

mama Matyldy i aniolkowa mama Kruszynki (12tc kwiecien 2005) i Louis (29tc 21.02.06-22.03.06) oraz malej dziewczynki pod sercem


Re: Cieszyc sie czy płakac?? Pomóżcie
aka  
13-11-2006 11:20
[     ]
     
Aha, no i jeszcze chcialam napisac, ze moze warto byloby zalozyc watek dla mam takich jak ty, w ciazy po stracie, zebyscie mogly sie nawzajem wspierac, wymieniac mysli i pisac o odczuciach, bedac w takiej samej sytuacji, z taka sama iloscia strachu i obaw, a my, jeszcze nie-ciazowki, i tak zawsze wtracimy swoje trzy grosze, zeby was pocieszyc... 
--------------------
aneta

mama Matyldy i aniolkowa mama Kruszynki (12tc kwiecien 2005) i Louis (29tc 21.02.06-22.03.06) oraz malej dziewczynki pod sercem


Re: Cieszyc sie czy płakac?? Pomóżcie
ola  
13-11-2006 16:17
[     ]
     
powinnaś pisać do nas te dobre wiadomości one podnoszą na duchu myśl że komuś może się udać pozwala wierzyć że i do nas wyjdzie słońce powodzenia tobie i wszystkim dziewczynom które chcą usłyszeć "mamo kocham cię" 


Re: Cieszyc sie czy płakac?? Pomóżcie
lili24  
14-11-2006 10:39
[     ]
     
W ten piatek mam wizyte u lekarza. Boje sie. Ciagle glaskam moj brzuszek, prosze Boga by rosl zdrowo. Moja coreczka wyczula po moim zachowaniu ze "dzidzi"jest w srodku, tuli sie do brzuszka, caluje go, tak samo jak to robila dwa miesiace temu... Tak sie boje. I ciesze zarazem. Achhh... Buzka dla Was Kochane Dziewczyny i [***] dla naszych Aniolkow.
lili mama Ali, fasolki(7tc) i kruszynki w brzuszku 


Re: Cieszyc sie czy płakac?? Pomóżcie
sylwiaewa  
14-11-2006 11:26
[     ]
     
Trzymam kciuki. Wiem, ze będzie dobrze i urodzisz zdrowego dzidziusia, bo Aniołek czuwa. Musisz wierzyć, ze będzie dobrze. Trzymam kciuki za Ciebie i za kruszynkę w brzuszku. Jak wrócisz od lekarza to pisz jak tam było. Trzymaj się cieplutko, dużo uśmiechu i spokoju, bo Twoja kruszynka tego potrzebuje.
Dla Twojej kruszynki w brzuszku buziaki
Dla Twojego Aniołeczka (*)(*)- niech czuwa nas swoim rodzeństwem.
Dla Mojej Mai (*)(*)- Maju, czuwaj na kruszynką w brzuszku Aniołkowej mamy- kocham Cię córeczko.
http://www.republikadzieci.org/problemyiniepokoje/strata/pamiec392.htm 

Ostatnio zmieniony 14-11-2006 12:07 przez sylwiaewa

Re: Cieszyc sie czy płakac?? Pomóżcie
lili24  
14-11-2006 11:49
[     ]
     
Sylwiu dziekuje!!!
[***] dla Cudnego Aniolka Majeczki
{***] dla wszysktich naszych Aniolkow

lili mama Ali, fasolki(7tc), oraz kruszynki w brzuszku 


Re: Cieszyc sie czy płakac?? Pomóżcie
monikarz  
14-11-2006 12:11
[     ]
     
Lili serdeczne gratulacje !
Trzymaj się cieplutko i dbaj o siebie. Będzie dobrze.
a i jeszcze jedno, staraj się jak najmniej głaskać brzuszek - mnie tak przestrzegali w szpitalu - głaskanie może powodować skurcze.
trzymaj się 
Monika - mama Tymoteuszka

ponad wszystko jesteśmy rodziną...
http://www.tymoteuszkowi.blog.pl/

::   w górę   ::
Przeskocz do :
Forum tworzone przez W-Agora