 brak przepony u noworodka | |
|
ola
08-11-2006 21:16 |
[ ]
[Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
dwa tygodnie temu urodziłam upragnioną coreczkę zuzię której byłam mamą zaledwie 14 godzin mała nie miała mięśnia przepony i co zatym idzie liczne wady podczas badania usg mówiono mi że jest w porządku mimo że wada ta jest widoczna w 20 tygodniun ciązy jestem załamana chciałabym wiedzieć czy ktoś urodził dziecko z taką wadą
|
|
|
| Re: brak przepony u noworodka | |
|
mama zuzanny
09-11-2006 12:24 |
[ ]
[Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
ja tez jestem mama aiolka zuzi
urodzilam ja w 37 tygodniu ciazy
i tez do dzis niewiem czemu tak sie stalo
minelo 2 tygodnie a nawet wynikow badan histopatologicznych nie ma,a cala ciaze bylo wszysko super
tak mi jej brakuje
|
|
|
| Re: brak przepony u noworodka | |
|
ola
09-11-2006 15:32 |
[ ]
[Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
obie czujemy to samo nasze dzieci odeszly dwa tygodnie temu dwie małe zuzie mam żal do boga oby mi to wybaczył ale czemu mi ją dał skoro zaraz potem odebrał trzymaj się ja też się staram nie zwariować
mama zuzanny napisał(a):
> ja tez jestem mama aiolka zuzi
> urodzilam ja w 37 tygodniu ciazy
> i tez do dzis niewiem czemu tak sie stalo
> minelo 2 tygodnie a nawet wynikow badan histopatologicznych nie ma,a cala ciaze bylo wszysko super
> tak mi jej brakuje
|
|
|
| Re: brak przepony u noworodka | |
|
AgnieszkaU
10-11-2006 08:50 |
[ ]
[Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Bardzo współczuję. Życzę wiele sił na to, by codziennie wstać rankiem i iść spać wieczorem. Ja bardzo boję się momentu przebudzenia i powrotu tej myśli- umarło moje dziecko. Dzień zawsze jakoś!!! płynie.
Agnieszka
|
|
|
| Re: brak przepony u noworodka | |
|
ola
10-11-2006 10:01 |
[ ]
[Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
ja muszę rano wstać w dodatku z uśmiechem bo mam jeszcze 9 letniego marcinka który bardzo przeżył odejście siostry tak bardzo na nią czekał a ze szpitala zamiast zuzi przyniosłam mu tę straszną wiadomość marcin też walczył długo o życie ale na szczęście jest zdrowy dlatego byłam pewna że bóg drugi raz bie wystawi nas na taką próbę ale on sprawił jeszcze gorzej bon zabrał nam wymarzoną córeczkę więc skąd brać te siły jeśli ktoś zwątpił pozdrawiam ola
AgnieszkaU napisał(a):
> Bardzo współczuję. Życzę wiele sił na to, by codziennie wstać rankiem i iść spać wieczorem. Ja bardzo boję się momentu przebudzenia i powrotu tej myśli- umarło moje dziecko. Dzień zawsze jakoś!!! płynie.
> Agnieszka
|
|
|
| Re: brak przepony u noworodka | |
|
AgnieszkaU
10-11-2006 11:47 |
[ ]
[Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Olu!!!
Ja mam dwoje dzieci. Mam szesnastoletniego syna Karola i dziesięcioletnią córkę Olę. Moje dzieci były z moją córeczką Lenką przez cztery dni w domu. Wiem co to znaczy powiedzieć synowi, że jego siostra umarła. Dla tak dużego chłopaka jak mój syn, to jest prawdziwy koszmar. Płakał jak małe dziecko, a ja nic nie mogłam już zrobić. Jak Lenka była w szpitalu, to ciągle pytał, kiedy wróci do domu. Ale ona nie wróciła. W ciągu dwóch tygodni pobytu w szpitalu nie pozwoliłam dzieciom odwiedzać siostr. Napierw dlatego, że zaraz miała wrócić, potem dlatego, że nie chciałam, aby ją oglądali z całą tą apraturą. Ja do dzisiaj mam koszmary i widzę moją córkę podłączoną do respiratora i sztucznie wentylowaną. Tego nie da się zapomnieć.
Wstaję rano i staram się przy dzieciach nie płakać. Nie zawsze mi się udaje. Dzieci i tak wiedzą, co przeżywam.
To straszne, że Ty już drugi raz przeżywasz tragedię. Ja dotąd nie zdawałam sobie do końca sprawy, że z tego,że zdrowe dziecko, to prawdziwy cud. Dziękwałam Bogu za moje dzieci i moje życie, ale nie sądziłam, że to tak wielka łaska. Teraz wszystko przewróciło się do góry nogami za sprawą maleńkiej Leneczki, której mamą mogłam być tylko 19 dni.
|
|
|
| Re: brak przepony u noworodka | |
|
MamaAdusia
10-11-2006 21:52 |
[ ]
[Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Agnieszko, mamą Leneczki nie Byłaś, a Jesteś i Będziesz zawsze. Twoja córeczka tylko na chwilę zamieszkała gdzie indziej, ale nadal ma rodziców i rodzeństwo. Dużo sił.
Magdalena Puzoń
|
|
|
:: w górę ::
|
