dlaczego.org.pl  
Forum dlaczego.org.pl  >> STRATA DZIECKA
Nie jesteś zalogowany!       

To okropne
aniap  
28-10-2006 21:07
[     ]
     
Inni nas nie rozumieją. I nawet nie chcą...
Dzisiaj ktoś mnie zranił, może nie wiedział jak to mnie boli, jakie cierpienie mi sprawia ...Dzisiejszy dzień był ne początku spokojny. Moja grupa ze studiów wie o tym co się wydarzyło w moim życiu. Że moje dziecko nie żyje. Dzisiaj na zajęciach dziewczyna, która urodziła w czerwcu zdrowego chłopca spytała mnia jak się czuję. Siedziałyśmy w sali z resztą grupy, ja też, więc nie widziała, że urodziłam. Odpowiedziałam, że dobrze. Potem z uśmiechem na twarzy spytała który to miesiąc... Nic jej nie odpowiedziałam. Koleżanka obok zaraz jej powiedziała po cichu o wszystkim. Próbowałam na nią nie patrzeć. W sercu żal i smutek, ale opanowałam łzy. Kilka minut później inna koleżanka spytała tamtą koleżankę "Jak się chowa synuś". Tamta jej odpowiedziała z uśmiechem na twarzy że dobrze, że wczoraj jadł pierwszy raz zupkę i dalej co słychać. Ja zamknęłam uszy i nie słuchałam.
Wiem, że może nie jestem pępkiem świata, ale wiem że pewnych rzeczy się nie robi. To okropne. Wiedząc, że ktoś stracił dziecko w tak okrutny sposób się mu przypomina co właśnie traci...
Pozdrawiam Ania 

Ostatnio zmieniony 28-10-2006 21:08 przez aniap

Re: To okropne
MagdaJ  
28-10-2006 21:13
[     ]
     
Straszne!Są ludzie i są taborety!!!!!!!
Jak tak można!
Jak można z ludzkiego zycia drwić?
Czym ta dziewczyna chciała sie popiać-swoją głupotą?-szok! 


Re: To okropne
monikarz  
28-10-2006 21:21
[     ]
     
to straszne
też spotykam sie ostatnio z niezrozumieniem w pracy
ostatnio zadano mi pytanie (osoba która wie) dlaczego mam ponurą minę... 
Monika - mama Tymoteuszka

ponad wszystko jesteśmy rodziną...
http://www.tymoteuszkowi.blog.pl/

Re: To okropne
aniap  
28-10-2006 21:28
[     ]
     
Najgorsze jest to że już prawie czujemy się dobrze, nie myślimy obsesyjnie o tym co nas spotkała, nie przypominamy sobie o tym strasznym czasie przed i po.... I wtedy ... w samo serce... I znowu jestem w rozsypce, pęknięta na milion kawałków... Płacz i gorzkie łzy...
A my chcemy żeby było normalnie, jak dawniej...
Ania 

Ostatnio zmieniony 28-10-2006 21:30 przez aniap

Re: To okropne
Alkione  
28-10-2006 21:55
[     ]
     
Ludzie myślą, że skoro nie płaczemy naokrągło tzn, że już sie pozbierałyśmy, zapomniałyśmy i żyjemy dalej jakby się nic nie stało. Mnie 2-3 tygodnie po śmierci Ami, własny tata ze zdziwieniem zapytał co się stało, widząc czerwone oczy. Myślałam, że padnę. No co mogło się stać, właśnie straciłam dziecko, czy to tak trudno skojarzyć. No ale widać, trudno. Skoro bliscy nie rozumieją to ludzie obcy już kompletnie. Niestety taki nasz los.

http://www.ameliadiana.bloog.pl/ 
Alkione

Re: To okropne
Ewa Ch  
30-10-2006 08:35
[     ]
     
Czasem ludzka głupota przechodzi wszelkie granice...Niestety my Aniołowi rodzice często się spotykam z takim podejściem.Pozdrawiam
(***)dla Aniołeczków 


::   w górę   ::
Przeskocz do :
Forum tworzone przez W-Agora