dlaczego.org.pl  
Forum dlaczego.org.pl  >> STRATA DZIECKA
Nie jesteś zalogowany!       

Przyjaciółka
tita  
26-10-2006 16:42
[     ]
     
Myślałam że jest moją pezyjaciółką,że ona jest jedną z nielicznych osób które nas rozumieją.
Ostatnio zanieśliśmy naszym synkom na grobek misia.Za dwa dni spotkałam się z tą osobą,powiedziała że juz się martwiła co u nas bo nie mogła się do nas dodzwonić,a była ostatnio na cmętarzu i widziała maskotkę i myślała że mi się pogorszyło.
Boże czy już nie można zanieśc na grób dzieci zabawki bo będą chcieli zamknąć cię do czubków.Dlaczego ludzie muszą być tak beznadziejni . 


Re: Przyjaciółka
beatab  
26-10-2006 17:49
[     ]
     
Tita rozumiem co czujesz. Z czasem takie sytuacje bedą Cie mniej bolały. Dla kazdej z nas nasze zmarłe dzieci nadal są i zawsze będą naszymi dziećmi, a dzieciom daje się prezenty. Ja też już nieraz słyszałam od bliskich - poco zanoszę synkowi zabawki-przeciesz albo się zniszczą albo je ukradną - ale mimo upływu 4 lat od jego śmierci nadal to robie. Każdego roku w dzień odpustu parafialnego kupuję mu balonik na patyku i wbijam do doniczki z kwiatkami ale moja mama nadal do tego nie przywykła. Teraz już nie mnie ale mojemu starszemu synowi mówi,że jestem dziwna. Wiem,że na naszym cmentarzu wiekszość grobków dzieci jest już starych,nawet starszych ode mnie wiec nikt nie zanosi na te groby zabawek ale 4-letnie dzieci bawią się zabawkami i ja nie przestane ich zanosić.
Nie przejmuj się przyjaciółką i nie gniewaj na nią, bo ona poprostu tego nie rozumie. Trzymaj się cieplutko!
(*)(*) dla Twoich Aniołków

http://www.republikadzieci.org/problemyiniepokoje/strata/pamiec374.htm 
Beata

Re: Przyjaciółka
edyta7705  
26-10-2006 19:40
[     ]
     
Ja też zanoszę zabawki, kasztany, maskotki. Ktoś je kradnie...............zanoszę nową, zniszczą się na deszczu i mrozie........zabieram i kupuję świeżą. To nasze dizeci, nie można dawać im tylko zniczy i kwiatów, nasze aniołki potrzebują naszej pamięci o nich, tej która jest w naszych sercach i tej która objawia się maskotkami dla nich. Gdyby były z nami bawiłyby się zabawkami a nie zniczami....tak trudno to zrozumieć innym szczęśliwym ludziom. Ja na szczęście widzę na innych grobkach, sąsiadujących z pomniczkiem naszego synka, dużo maskotek, a moi rodzice też zanoszą Nikosiowi zabawki. Tak niewiele, a dla nas tak dużo to znaczy.
Trzymajcie się dziewczyny, to jest normalne co robimy, a inni.............niech popatrzą na siebie albo........zamilkną. 


Re: Przyjaciółka
danusia48  
26-10-2006 20:34
[     ]
     
Nie przejmuj sie tym...gdyby role sie odwrocily , pewnie by zrozumiala...u nas na wsi jest nowy cmentarz , jest kilkanascie malych grobow...nikt im nic nie przynosi...u mojej wnuczki jest duzo zabawek...sama kupuje i zanosze...moze mowia o mnie "wariatka" ale ja sie nie przejmuje...robie to co mowi mi serce...Pozdrawiam milo...babcia Aniolka Natalki

dla wszystkich Aniolkow(****) i wirtualne misie kotki i baloniki... 


Re: Przyjaciółka
MagdaJ  
26-10-2006 23:14
[     ]
     
U starszego pana niedaleko Tomcia koło pomnika stoi kufel od piwa a w nim kwiatki jak to kwiatkami nazwać można i nikogo to nie dziwi,wiec ja nie widze nic dziwnego w tym że Na pomniczku stoi Aniołek,a w kwiatkach siedzie misio aniołek,jest też gąsienica z wiatraczkiem na szyi,to jest przecież grobek dzidzi a nie dorosłego,rozweselam go troszeczke. 


Re: Przyjaciółka
monikarz  
27-10-2006 09:39
[     ]
     
u nas na cmentarzu jest kilka grobów, na których położone są śmigła samolotów - dla mnie to piekny znak, pamiątka po zmarłych pilotach - lubię patrzeć na te śmigła - są symbolem życia tych mężczyzn i ich śmierci.
Na grobie Tymusia tez kładziemy zabawki, dostaje też maskotki od rodziny.
Niestety często kradną, nawet te podpisane.
Ale to nic my i tak dalej będziemy przynosić.
Do trumienki włozyliśmy Tymusiowi piszczałkę-żółwika, którą mu dzień przed śmiercią obiecałam - jej przynajmniej nie ukradną i jest zawsze z nim.
Oprócz tego w trumience Tymus ma też nasze zdjęcie ślubne z podpisami to jest mamusia to jest tatuś, a także wierszyk... 
Monika - mama Tymoteuszka

ponad wszystko jesteśmy rodziną...
http://www.tymoteuszkowi.blog.pl/

Re: Przyjaciółka
aka  
27-10-2006 09:44
[     ]
     
Ja tez przynosze rozne rzeczy na grob mego synka, i ktos regularnie te ozdobki i zabawki kradnie, ostatnio ukradli doslownie wszystko - oprocz doniczek z kwiatami i zniczy (Strasburg, ten od parlamentu europejskiego i praw czlowieka, kradna tak samo jak w Polsce). A najbardziej szkoda mi czerwonego serca na patyczku, ktoro "wytrzymalo" ponad 3 miesiace. Na razie tak mnie to wkurzylo, ze nic wiecej nie zanioslam aby zastapic ukradzione rzeczy, bo nie mam dluzej ochoty dekorowac czyjegos domu, a to, co chcialabym przyniesc na cmentarz stawiam wokol zdjecia synka w mnie domu.
I tez nie widze nic zlego w zabawkach na grobku dziecka. Jedyna zla rzecza sa te kradzieze.
W trumience maly mial dwie przytulanki, ktore dostal w prezencie od znajomych po urodzeniu, pluszowego krolika i owieczke ode mnie, rysunki od swojej starszej siostry, smoczek, obrazek ze stajenka i aniolkami... Wszystko obrocilo sie w proch i jest teraz w bialej urnie...
aneta

mama Matyldy (lat 5), Kruszynki (12tc kwiecien 2005) i Louis (29tc 21.02.06-22.03.06) 
--------------------
aneta

mama Matyldy i aniolkowa mama Kruszynki (12tc kwiecien 2005) i Louis (29tc 21.02.06-22.03.06) oraz malej dziewczynki pod sercem

Ostatnio zmieniony 27-10-2006 09:54 przez meisberger

::   w górę   ::
Przeskocz do :
Forum tworzone przez W-Agora