ZEFIRKA nie ma.. | |
|
kolorowa  
22-10-2006 20:30 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
hej, mija 20 miesięcy jak nie ma mojego Zefirka.po jego śmierci ojciec mojego synka odszedł.jestem sama,i niby żyję normalnie, ale wciąż noszę żałobę.czasem pytam tatę Zefirka:próbuję sobie przypomnieć twarzyczkę naszego synka jak zabieraliśmy go z prosektorium.i nie mogę.a czy ty pamiętasz?dlaczego udaje że nioe było pytania?przeciez nie możemy o nim zapomnieć.trzeba o tym rozmawiac, wspominac jaki byl wspaniały, czyż nie?
|
|
Re: ZEFIRKA nie ma.. | |
|
Peppetti  
22-10-2006 22:11 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Bardzo trudno przeżywa się śmierć własnego dziecka. Gdy opłakuje się Go samotnie, jest jeszcze trudniej. Ale, już Twój nick >>kolorowa<< świadczy o tym, że jesteś silną kobietą.
Pamiętaj, że mężczyźni inaczej przeżywają żałobę, smutek niż my, kobiety. Oni nie potrzebują do tego rozmów, pewnie uważają, że to zbędne. Trzymają swój ból w sercu i nie chcą okazywać go na zewnątrz. Kiedyś, tu na forum, jeden mężczyzna powiedział, że Oni (czyt. mężczyźni) muszą być twardzi i silni, nie mogą płakać, dla nas, abyśmy miały na kim się oprzeć. Ja chcę wierzyć, że tak jest.
trzymaj się mocno
Sylwia
Mama Kamilka (3 latka) i Aniołka Łukaszka (24 tc)
Sylwia
Mama Kamilka (14 12 2003) Aniołka Łukaszka (24 tc - 01 08 2006) i Michałka (03 09 2007)
http://peppetti.bloog.pl
|
|
Re: ZEFIRKA nie ma.. | |
|
Alkione  
23-10-2006 17:20 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Tylko wspomnienia nam pozostały dlatego trzeba je pielęgnować. Kolorowa, tu zawsze możesz powspominać i nikt nie każe ci zapomnieć. My tu jesteśmy własnie po to by pamiętać i uczyć się z tymi wspomnieniami żyć. Dużo sił ci życzę. Światełko dla Zefirka (*******)
http://www.ameliadiana.bloog.pl/ Alkione
|
Ostatnio zmieniony 23-10-2006 17:20 przez Alkione |
Re: ZEFIRKA nie ma.. | |
|
Ewa Ch  
24-10-2006 14:34 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Mój mąż też zachowuje się jak gdyby nigdy nic się niewydażyło.Niechce ze mną rozmawiać wychodzi jak wspomne o niuni.Może to zbyt go boli niewiem a może on zapomniał bo mamy synka ktury przeżył.Ja pamiętam i nigdy o niej niezapomne. (****)dla wszystkich Aniołków
|
|
Re: ZEFIRKA nie ma.. | |
|
mamusia37  
24-10-2006 15:12 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Witajcie Mojego synka nie ma już prawie 7 miesięcy,wszyscy mówili mi czas leczy rany, łudziłam się że z czasem będzie lepiej, niestety ból i straszna tęsknota będzie zawsze. Cały czas przypominam sobie jak pachniał i wyglądał mój bobasek, od początku bałam się że zapomne jego twarz, ale teraz wiem,że nigdy tego nie zapomne. Ty też będziesz o nim zawsze myśleć, to część nas. Musimy żyć dalej, choć wydaje sie to niemożliwe, choć wszyscy unikają rozmów o moim synku ja chce rozmawiać o nim, bo On zawsze jest wśród nas. Mojemu mężowi tez ciężko mówić o Krzysiu, bo się boi, że będe płakać. Jest bardzo skryty, ale jak mnie pociesza to nieraz mówi mi o Synku,ale niewiele Straciłam synka w 37 tygodniu,Pozdrawiam Cię Wiem,że nic Cię nie jest w stanie pocieszyć, ale wiedz,że nie jesteś sama. Buziaczki
|
|
:: w górę ::
|