I co dalej?? | |
|
sylwiaewa  
19-10-2006 18:39 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dzisaiaj rozmawiałam z mężem o kolejnym dziecku. Mam 2 synów-Adrian 4,5 roku i Dominiś 2,5 roku. Mój Aniołeczek Majeczka zmarła 8 tygodni temu mając zaledwie 9 dni. http://www.republikadzieci.org/problemyiniepokoje/strata/pamiec392.htm Zaraz po jej smierci nie chciałam myśleć o następnym dziecku. Ale ostatnio naszło mnie bardzo. Bardzo sie boję ale chyba chęć jest większa od strachu. Moze to głupie, ale nie wiedziałam jak to powiedzieć mojemu mężowi, bo wiem, że dla niego temat jego kochanej córeczki jest ciężki. Tak bardzo jej chciał, że jak sie rozmawia na Jej temat to się denerwuje (w taki sposób przeżywa jej stratę). Zastanwiałam się jak mu to powiedzieć i zabierałam sie kilka razy do tego. W końcu spytałam dzisiaj przez gdau- gadu, tak mi łatwiej (cały dzień go nie ma w domku bo pracuje do późna). Ona napisał, ze boi się bardzo i już nie chce. Boi sie, ze jak ew stanie sie to jeszcze raz to jeszcze bardziej będę cierpiała ja , dzieci. Boi się, ze to sie odbije na naszym małżeństwie i na naszym życiu, bo ja teraz bbb to przeżywam i nie jestem sobą i widzą to dzieci i on.Z jednej strony go rozumiem i spodziewałam się takiej odpowiedzi ale miałam iskierkę nadziei że się zgodzi. Nie chcę go namawiać. Przyznam szczerze, ze mimo, że spodziewłam się tej odpowiedzi to mnie jakoś to zasmuciło, ze nie będę już miała dzidziusia. Nie wiem co o tym mam myśleć. W głębi mówię sobie, nastaw się na takie życie jakie masz i pogódź sie z tym że będziesz miała 2 synków i daję sobię już spokój z dzidziusiem a zaraz jest mi smutno. I co dalej?????
Sylwia-mama Aniołeczka Mai (*) http://www.republikadzieci.org/problemyiniepokoje/strata/pamiec392.htm
|
|
Re: I co dalej?? | |
|
anial  
19-10-2006 20:27 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
"Dla odważnych świat należy" - próbuj! Dla Ciebie to bardzo ważne i dla męża napewno też, napewno Ci to niezrekompensuje Twojej straty ale jest warto. Powodzenia! :)
|
|
Re: I co dalej?? | |
|
MamaAdusia  
19-10-2006 20:49 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Mąż zmieni zdanie. Mój miał tak samo. Najpierw kategorycznie nie, a jak zobaczył ile to dla mnie znaczy to się przełamał. Myślę, że on też bardzo pragnie kolejnego dziecka, tylko potwornie się boi. Jak wszyscy rodzice po stracie :( Zobaczysz kochana, wspomnisz moje słowa. Twój mąż zmieni zdanie i to już niedługo. Magdalena Puzoń
|
|
Re: I co dalej?? | |
|
aka  
19-10-2006 21:10 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Ja mysle, ze trzeba dac sobie troche czasu - sobie i mezowi. 8 tygodni to przeciez nic, to tak malo, wszystko jest jeszcze bardzo swieze, dopiero co rozpoczeliscie proces zaloby, nie mowiac juz o jej zakonczeniu i pogodzeniu sie z faktem, ze Maja odeszla i zadne inne dziecko jej nie zastapi. Ja nie dziwie sie, ze twoj maz tak zareagowal na twoje pytanie. Jest za wczesnie, zeby definitywnie wypowiadac sie na takie tematy. Mysle, ze on najpierw musi zobaczyc, ze ty radzisz sobie ze strata i masz sile i rownowage psychiczna na podjecie kolejnej proby. Zaufaj mu, jestem pewna, ze po pewnym czasie zmieni zdanie, gdy zobaczy , ze ty jestes gotowa, a tym samym on. Czas jest naszym sprzymierzencem, zabliznia rany i zmienia spojrzenie na pewne kwestie. Nic na sile. -------------------- aneta
mama Matyldy i aniolkowa mama Kruszynki (12tc kwiecien 2005) i Louis (29tc 21.02.06-22.03.06) oraz malej dziewczynki pod sercem
|
|
:: w górę ::
|