- 28-09-2006 10:42 żałoba (monikarz)
żałoba | |
|
monikarz  
28-09-2006 10:42 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Od śmierci Tymusia chodzę ubrana na czarno. I to nie z potrzeby zewnętrznej żałoby a po to by ludzie nie pytali gdzie moje dziecko... Zaczyna robić się chłodniej, niestety mam mało cieplejszych ubrań w kolorze czarnym... I tak się zastanawiam czy wypada mi chodzic w innych kolorach... Dzisiaj np. muszę założyc brązową kurtkę... Wiem, że żałobę nosi się w sercu, ale... Jak to jest/było u Was?
Dla Naszych Aniołków (*************) Monika - mama Tymoteuszka
ponad wszystko jesteśmy rodziną... http://www.tymoteuszkowi.blog.pl/
|
|
Re: żałoba | |
|
Alkione  
28-09-2006 11:30 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Ja też nie miałam zbyt dużo czarnych i ciemnych rzeczy więc po miesącu zaczęłam nosić nieco jaśniejsze. Teraz noszę juz np. jasne bluzki ale spodnie nadal ciemne. Poprostu staram się nie być cała na jasno. Jak 1 rzecz jest jaśniejsza to już mi nie przeszkadza. Wiem, że co bym nie ubrała, ludzie i tak mnie obgadają. Jak chodzę na czarno to pewnie mówią że jestem pokutnicą i mnie za to piętnują a jak na jasno to że jestem matką bez serca, bo juz zapomniałam o dziecku. Przestałam się już tym przejmować. Alkione
|
|
Re: żałoba | |
|
aka  
28-09-2006 12:08 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Ja nosze czarne bluzki, a to dlatego, ze mam po prostu na to ochote. Nie patrze na to, co mysla inni, bo i tak w dzisiejszych czasach czarny jest tak powszechnie noszonym kolorem, ze nikomu juz nie przychodzi do glowy, ze ma to oznaczac zalobe. Wczesniej bardzo rzadko nosilam ten kolor ale teraz go lubie , bo dla mnie samej jest symbolem straty i mojego po niej smutku. I bede tak sie ubierac az do momentu, w ktorym poczuje potrzebe odmiany - a kiedy to nastapi - nie mam ani zielonego, ani czerwonego ani czarnego pojecia ;-) -------------------- aneta
mama Matyldy i aniolkowa mama Kruszynki (12tc kwiecien 2005) i Louis (29tc 21.02.06-22.03.06) oraz malej dziewczynki pod sercem
|
|
Re: żałoba | |
|
AsiaS  
28-09-2006 12:51 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Ja w przeciwieństwie do was nie ubieram czarnych rzeczy. Nawet na pogrzeb szłam ubrana na jasno i mój mąż miał założony jasny garnitur, bo przecież składalismy do grobu ciałko aniołka! na swoich rękach trzymał trumienkę z naszą Malwinką, naszą świętą Malwinką - bo przeciez nasze dzieci są święte!! Żałobę noszę w sercu, ale robię wszystko żeby moja Mała Święta była dumna ze swojej mamy oraz żeby nie cierpiała w niebie przez mój potworny smutek. Czuję że jest blisko mnie, codziennie z nią rozmawiam, mam ją ciągle przy sobie chociaż jej niewidzę....... JoannaS
|
|
Re: żałoba | |
|
beatab  
28-09-2006 12:50 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Ja też nie miałam czarnej kurtki i nie kupiłam specjalnie, chodzilam w takiej jaką miałam. Ale poza kurtka chodzilam ubrana na czarno-szaro, co niepodobalo sie w moim otoczeniu. Wiem, że żałobe nosi się w sercu, ale ja nie mialam ochoty zakładać kolorowych ubrań i mimo tego, że ciągle słyszałam, że przesadzam, że nie nosi się żałoby po takich maluszkach to ja miałam taka potrzebę i nie patrzyłam na innych. Pozdrawiam (*)(*)(*) światełka dla naszych Aniołków Beata
|
|
Re: żałoba | |
|
aka  
28-09-2006 13:54 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Moja mama tez mi powiedziala zaraz po pogrzebie, ze po takich malych dzieciach to nie nosi sie zaloby. No ale tak wlasciwie to niby dlaczego nie? Coz to jest, jakis inny typ zmarlego? Moja zaloba nie jest proporcjonalna do rozmiaru mego dziecka.
Aha, czasem nosze tez biale rzeczy, bo bialy tez jest w niektorych krajach symbolem zaloby.
Pozdrowienia dla wszystkich Mam i ich Aniolkow -------------------- aneta
mama Matyldy i aniolkowa mama Kruszynki (12tc kwiecien 2005) i Louis (29tc 21.02.06-22.03.06) oraz malej dziewczynki pod sercem
|
|
Re: żałoba | |
|
MamaAdusia  
28-09-2006 14:48 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Ja tylko na pogrzebie byłam cała na czarno. Żałobę noszę w sercu. nie chciałam też pytań, smutnych spojrzeń, bo to mi nie było potrzebne. Nie chciałam, żeby moja córcia pytała się dlaczego tak chodzę ubrana, choć i tak pogrzeb utkwił jej głęboko w pamięci. Opowiadam jej, że Adrianek mieszka u Bozi i że jest tam szczęśliwy. Rano jak prowadzę ją do przedszkola i jest zamglone niebo, a ona mówi - mamo, popatrz jakie to niebo jest białe - odpowiadam, że pewnie Bozia przygotowywała na śniadanie kakałko dla swoich aniołeczków i trszkę mleka się rozlało.Chcę, żeby wiedziała, że jej braciszek jest szczęśliwy tylko nie mieszka z nami... szkoda.. Magdalena Puzoń
|
|
Re: żałoba | |
|
egafokus  
28-09-2006 15:23 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
a ja też sama nie wiedziałam czy wypada mi nosić inne ubrania niż czarne i faktycznie na początku nosiłam czarne bluzki ale mąż mi powiedział że przecież żałobę i tak nosimy w sercu i to jest prawda, więc teraz czasami ubieram się na czarno a czasami na kolorowo. Mnie się wydaje że każda z nas inaczej potrzebuje przejść przez ten bardzo trudny okres i nie można na siłę ubierać się kolorowo albo na czarno bo tak wypada-takie jest moje zdanie. A nie zgadzam się że po takich maluszkach nie powinno być żałoby-jakto nie??? przecież to krew z naszej krwi, ciało z naszego ciała które nosiłyśmy w sobie, czułyśmy, urodziłyśmy. Regina mama aniołka Kacperka
|
|
Re: żałoba | |
|
martaimisio  
28-09-2006 17:26 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
My nie nosiliśmy czarnych rzeczy, naszą żałobę nosimy w sercach i nie interesują nas opinie innych ludzi i tak najczęściej my odwiedzamy naszą Kruszynkę rodzina męża nie odwiedza naszego KACPERKA jakoś nie przejęli się śmiercią naszego Maleństwa a nas zostawili jak byśmy byli dla nich obymi ludżmi to boli ale teraz wiem że mogę liczyć tylko na nieliczne osoby marta
dla mojego Kacperka (*) 1.05.2006 - 30 .06 2006
... bo miłość nigdy nie ustaje...
|
|
Re: żałoba | |
|
Alkione  
28-09-2006 17:32 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Teraz dopiero wiemy kto jest naszym prawdziwym przyjacielem, kto się od nas nie odwrócił i trwa przy nas nawet w tak trudnych chwilach. I niestety w moim przypadku to w większości nie są członkowie rodziny. Alkione
|
|
Re: żałoba | |
|
tita  
28-09-2006 17:40 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Każda z nas ma prawo do żałoby i przeżyć ja tak jak sama chce.Ja na pogrzebie chłopców bylam ubrana na jasno i po pogrzebie też tak chodziłam ubrana.Natomiast od dnia pogrzebu nie maluję się,nie maluję paznokci,poprostu nie i to jest chyba moja żałoba.
|
|
Re: żałoba | |
|
Alkione  
28-09-2006 19:56 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Ja coraz częściej chodzę w tym co mam, chociaż jeszcze omijam rzeczy w bardzo jaskrawych, wesołych kolorach. Może dlatego że jeszcze nie czuję się gotowa. Alkione
|
|
Re: żałoba | |
|
qlka  
28-09-2006 22:16 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
My z mężem stwierdziliśmy, że przecież żegnamy nasze dzieci, które idą do nieba - są szczęśliwe, nic ich nie boli i niczego nie brakuje. Wobec tego ubraliśmy się tak jakby na Chrzest dzieci. I tak też mówiliśmy najbliższym, aby na pogrzeb nie ubierali się na czarno jeśli nie muszą.
A później stwierdziłam, że czarne ubrania są smutne i działają na mnie dołująco. Nie chciałam się wpędzać w depresję i nie chodziłam na czarno.
Myślę, że każdy powinien robić tak jak mu serce podpowiada, a jeśli ktoś sobie coś o nas złego pomyśli, to już jego krzywe myślenie i jego problem.
|
|
:: w górę ::
|