4 lata i jeden dzień... | Hits: 719 |
|
dagmara  
17-07-2006 17:04 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony] [Rozwiń temat]
|
Wczoraj minęły już 4 lata odkąd
moje życie się zmieniło i wciąż się zmienia...na gorsze. Nie wierzyłam że mój Synek
odejdzie, przecież przez trzy tygodnie dzielnie walczył.Jednak gdy już był w agonii -
poddałam się.Pozwoliłam Mu odejść trzymając za maleńką rączkę.Do dziś to wspomnienie mnie
prześladuje jak zły duch.Nie mogę zrozumieć jak mogłam zwątpić. Do końca życia z tego powodu
nie zaznam spokoju.Od tej pory nie jestem w stanie podejmować nawet najbardziej przyziemnych
decyzji, nie umiem zorganizować sobie życia, nie umiem zapomnieć. W lutym tego roku
zaprzepaściłam szansę...i znów stałam się aniołkową mamą.Już trzeci raz... Już nie
zadaję sobie pytania DLACZEGO tylko ILE JESZCZE... Nawet nie wiem po co teraz o tym
piszę, przecież to i tak nie uspokoi sumienia.Może to tylko gorszy dzień - jak
codzień... Pozdrawiam wszystkie aniołkowe mamy i mimo wszystko dużo radości
życzę. (**********)symbolicznie dla wszystkich aniołków.
|
|
:: w górę ::
|