Ewa, nie możesz tak myśleć! Nie planuj i nie
pisz takich scenariuszy. Wiem, że nie jest to łatwe, przechodziłam przez to. Moja córeczka
udusiła się pępowiną, po porodzie miała 3 razy mocno oplątaną. Większość dzieci jest w
pewnym stopniu oplątana, jak dobrze pamiętam to około 40%. Ja bym Tobie radziła, żeby
poprosić lekarza o położenie w szpitalu juz teraz, choćby na tydzień, żeby dać Ci szanse na
uspokojenie, a przede wszystkim na obserwację. Co do tego sprzętu to ja bym nie kupowała
(i nie kupiłam). Od tego to dopiero byś ześwirowała!- non stop byś sprawdzała dziecko, a już
nie wspomnę co by było, gdyby maluch odwrócił się jakoś tak, ze trudno byłoby wyłapać tętno.
Myślę, ze nie jest to dobry pomysł. Jedfyne co przychodzi mi teraz do głowy to wizyta u
Twojego lekarza i rozmowa o tym co przeżywasz. . Ewa, Amelka Aniołek 2.04.2004 http://www.republikadzieci.org/problemyiniepokoje/strata/pamiec26.htm Błażej 26.04.2005 i majowy synek
|