Paulknko, ja mysle, ze Pan Bog zaplanowal takie dzieci
jak nasze, abysmy MY mogli isc w strone swietosci.., aby ich rodzice mogli trafic do
nieba... i jesli zapytalibysmy swoich aniolkow czy jego smierc lub cierpienie zamieniloby
na normalne zycie, a rodzice nie osiagneliby nieba, to z cala pewnoscia mozna stwierdzic,
ze nie. Nasze dzieci sa bardzo szczesliwe... i pomimo niedojrzalego, dzieciecego rozumu maja
bardzo dojrzala dusze... Badz dla niego dzielna i zyj tak,zebys kazdej nocy przed snem
czula sie pewna, ze jesli nie obudzisz sie tu na ziemi, obudzisz sie w niebie. Jego
zadaniem tu na ziemi bylo ..... uczynic cie lepsza osoba - nie zawiedz go. Pozdrawiam Cie
kochana aniolkowa mamo!
----------------------------- ---------------------------- mamaEmmy ur.zm. 22.09.2009 31tc i Maxa ur. 27.11.2010 http://mojamalutkaemma.pamietajmy.com.pl/index.php
|