Chyba nigdy się na to nie uodpornimy, po prostu się nie da, bo takie
odrzucenie boli...ale robić trzeba, bo to prawda, że dobro przez nas uczynione w jakiś
sposób do nas powróci...może od tego choć nasza rodzina będzie lepsza. Gdy zbierze się
takich osób kilka, to dobro widać, choć nie epatuje nas tak jak zło. Pozdrawiam Cię
ciepło i pozostań wrażliwa, bo to skarb.
|