Dla Ksawerego(*)(*)(*)(*) A ja osobiście, znam mamę,która
nie opłakuje swojego przedwcześnie zmarłego dziecka...Nie chcę się zbyt szczegółowo
rozpisywać na ten temat. Dodam tylko,że wg niej, ja za często wspominam swoją
córkę,której nie ma już z nami. Aga Mama:Karinki(30.03.2001r.), Marysi(ur.i zm.2.11.2005r.),Julci(2.10.2006r.)
Zmartwienie jest jak piasek pod muszlą ostrygi: mała ilość wytwarza perłę, zbyt duża zabija zwierzę.
|