Re: Kochana | Hits: 268 |
|
mayorka  
17-11-2005 21:20 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony] [Rozwiń temat]
|
Trzymaj się Ewo... Tak, u mnie też dziwili
się że nie ryczę w pracy i w ogóle mnie "podziwiali" bo oni na moim miejscu....A
te pytania: do jakiego lekarza chodziłaś? Miałas robione badania? nie uratowali dziecka? (no
tak, bo nie dałaś w łapę!)...Kilka razy tłumaczyłam że gdy przyjechaliśmy do szpitala
Mateusz już nie żył...Potem już przestałam, przecież ludzie wiedzą lepiej... To było
ponad dwa lata temu....A teraz kiedy urodziłam Szymka wszyscy zachowują się jakby to było
moje pierwsze dziecko...jakby Mateusza w ogóle nigdy nie było....Jedna bardzo mądra
koleżanka w pracy zaproponowała abym była odpowiedzialna za organizację akademii z okazji
Święta Zmarłych (pracuję w szkole)szok!!!Zresztą dwa lata temu też chciała to zwalić na
mnie...Debilka z wyższym wykształceniem....
|
|
:: w górę ::
|