Ponad półtora roku zmarł Szymek (urodził się za wcześnie). Miałam już dwoje dzieci, teraz
urodziłam córeczkę. A jednak nieraz kiedy patrzę jak się bawią, jak jedzą, jak śpią czuję
smutek. Żal, że jednak jednego brakuje. I te ciągłe myśli jakby to było gdyby żył. Mój
starszy syn nieraz mówi, że jest ich czwórka. I tak już pozostanie. Jedno życie nie zastąpi
drugiego. Zawsze będzie pustka, zawsze żal, zawsze poczucie straty, zawsze ból... Marzena
|