Mi się
wydaje, że to chodziło o pewien symbol. A z drugiej strony, czy dzieci pochodzące z aborcji
nie mają prawa do godnego pochówku? Nasze dzieci przynajmniej ktoś bardzo kocha, ktoś o nich
nieustannie pamięta. Tamte (też w jakiś sposób nasze) nawet nie zaznały tego, co my
ofiarowałyśmy naszym Skarbom. Po pomyłce rzeźbiarza na naszym żarowskim pomniku byłam
wściekła. Miał być napis, który absolutnie nie ma nic wspólnego z aborcją, a tu
"Pamięci Dzieci Nienarodzonych". I wtedy koleżanka - ateistka zadała mi pytanie
"a dlaczego tylko o waszych dzieciach ludzie mają pamiętać? Czy te abortowane są
gorsze?" Poczułam się jakby ktoś szczelił mi w twarz. Zaczęłam wyróżniać kto jest
lepszy, a kto gorszy. Nienarodzone, to znaczy wszystkie - te kochane i te odtrącone. A
ludzie niech pamiętają o wszystkich i niech wszytskie traktują z szacunkiem na jakie
zasługują. Pozdrawiam wszystkich ciepło. Marzena Marzena
|