Nie widziałam strony Nazaretu
ale zupełnie inaczej odbieram całą tę "akcję". Myślę, że dobrze się stało, że ktoś
powiedział głośno, że dzieciątko kilku tygodniowe to także człowiek a nie kilka komórek.
Mają zapewne w tym swój własny interes ale dla mnie ważne jest, że jest miejsce gdzie można
zapalić świeczkę oraz to, że może po takim nagłośnieniu wielu lekarzy chociaż zapyta czy
matka chciałaby zabrać ciałko dziecka a nie przyjmie za pewnik, że należy się go pozbyć w
szpitalny sposób. Marta
|