Ładnie to ujęłaś. Matka, zawsze kocha swoje dziecko planowane czy nie. Nie rozumiem
kobiet dokonujących aborcji, modlę się za nie i ich dzieci. Starałam się o córeczkę 4
lata i po najwspanialszych 36 tyg. cichutko zasnęła. Bardzo za nią tęsknię. Przykro mi z
powodu Twojej straty...Zapalam światełko dla Zosi (*). mama Aniołka(25.04.2005r. 8tc) Helenki ur-zm.25.03.2009r.36tc Iskierki(20.02.2012r. 7tc) i ziemskiej trójeczki
|