Hala,
ja straciłam raptem "początkującego nastolatka" moj syn miał prawie
10 lat, nie tak dorosłego mężczyzny jak Twój syn.
Rozumiem Twoją potrzebę rozmowy z
rodzicem po stracie starszego dziecka. Im więcej poznają rodziców po stracie, tym bardziej
widzę, że nasze straty się różnią (co nie znaczy, że są większe czy mniejsze!). Wydaje mi
się, że główną różnicą jest to, że straciłyśmy nie tylko dziecko, ale i przyjaciela...
bardzo dobrego przyjaciela.
pozdrawiam
Jeśli chciałabyś porozmawiac zapraszam
na magda_harrison@yahoo.co.uk
|