Musze ci powiedziec, ze chyba bardzo dobrze cie rozumiem Kris... Z calym szacunkiem, ale nie mowisz o chrzescijanach. Mowisz o ludziach religijnych. Ludziach, ktorzy dla religii innych by zmieszali z blotem. Ludziach, ktorzy "modla sie pod figura a diabla maja za skora". Ludziach, ktorzy mienia sie wierzacymi, a maja zgnite serca. Tez bym nie wysylala swoich dzieci na religie ani do kosciola ( katolickiego), poniewaz nie zgadzam sie z jego naukami. I nie musze byc w Polsce aby odczuc nienawisc ze stony rodziny i znajomych za takie a nie inne poglady. Kris, mysle, ze moze ciebie zainteresowac ta stronka: http://www.drdino.pl/ Pozdrawiam!
|