WItajcie dziewczynki, ciesze sie, ze powstal nowy watek, ktory zalozyla Uma. Mysle ze teraz osoby szukajace dalej, poza chrzescijanstwem, beda mogly wymieniac swoje poglady i nie narzucac niczego. Tu w tym miejscu mozemy pozostac przy chrzescijanstwie i sobie na luzie porozmawiac. Jeszcze tylko pragne napisac, ze przepraszam, jesli moje wypowiedzi kogos urazily. Przyszlam na to forum juz 3 lata temu, ale dopiero kilka miesiecy temu doszlam do poznania Boga i nawrocenia i tym pragnelam sie dzielic. Moim zamiarem bylo zachecanie was, ze warto jest ufac Bogu i nie gniewac sie na Niego, oraz chcialam pokazac poprzez wlasne doswiadczenia, jak mozna dojsc do tego. To, ze rozmowa zeszla na inny tor, nie bylo moim zamiarem, nie spodziewalam sie ze tak sie to potoczy. Napisze wiec w ramach sprostowania jeszcze raz na temat geocentryzmu i heliocentryzmu- moje stanowisko w tym temacie jest takie, ze po prostu nie wiem jak jest i nie chce wiedziec. Nie jestem naukowcem kosmologiem i nigdy nim nie bede. Prawda jest jednak taka, ze wierze w Pismo Swiete, absolutnie, co do slowa i bez wyjatku, Nie traktuje biblii wybiorczo i nie wierze tylko w to, co mi akurat pasuje. Wierze we wszystko co jest tam napisane, dlatego tak trudno jest innym to pojac. Poniewaz jest to wiara nie z nurtem rzeki ( czyli to co porzyjal caly swiat nauki), ale pod prad. Jesli w biblii bylo by napisane, ze istnieja zielone slonie, to chociazby nie wiem jak absurdalnie to brzmialo, ja w to uwierze, poniewaz wieze we wszystko co mowi Bog i nawet nie probuje ogarnac wszystkiego moim umyslem. Wiec jesli podalam wersety, ktore mowia o tym, ze slonce i ksiezyc sa w ruchu, to wierze ze tak jest. Wierze rowniez w plagi egipskie i rozstapienie morza czerwonego, a tego przeciez rowniez na rozsadek wziac sie nie da. Jesli macie jakies pytania chetnie porozmawiam. I jeszcze do Huskuss- podzielisz sie swoim swiadectwem? Pozdrawiam wszystkie mamusie bardzo serdecznie!
|